The Romance of the Forest

Okładka książki The Romance of the Forest Ann Radcliffe
Okładka książki The Romance of the Forest
Ann Radcliffe Wydawnictwo: Oxford University Press klasyka
432 str. 7 godz. 12 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
The Romance of the Forest
Wydawnictwo:
Oxford University Press
Data wydania:
2009-03-26
Data 1. wyd. pol.:
1829-01-01
Data 1. wydania:
2009-03-26
Liczba stron:
432
Czas czytania
7 godz. 12 min.
Język:
angielski
ISBN:
9780199539222
Tagi:
klasyka
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
25
20

Na półkach:

Jaka szkoda, że polska powieść gotycka nie zrodziła czegoś takiego! Lektura przygód pięknej, prawej i niecnie prześladowanej Adeliny St. Pierre tylko pogłębia przepaść, jaka dzieliła "fraszki" Anny Mostowskiej i Łucji Rautenstrauchowej - aż wstyd.
"The Romance of the Forest" (1791) w Polsce otrzymał tytuł "Puszcza, czyli opactwo St. Clair" (1829) i rzeczywiście zarówno "puszcza", jak i "opactwo" narzucają klimat tej powieści. I chociaż Ann Radcliffe nie osiągnęła w niej tego gatunkowego mistrzostwa, co w "Tajemnicach zamku Udolpho" czy "Italczyku", i tak śledziłam losy nieszczęśniczki z ochotą i zapałem.

Nad Adeliną sprzysięgły się chyba wszystkie możliwe erynie, choć do jakiego aż stopnia dowiadujemy się z ostatnich kart, gdy to autorka rzuca snop światła na wcześniejsze znaki zapytania, a także osobę "gotyckiego łotra". Przyznam się, że początkowo z braku lepszych kandydatów pasowałam do tej godności czmychającego z Paryża przed wymiarem sprawiedliwości Piotra de la Motte, ale gdy markiz Filip de Montalte się uaktywnił (obrzydliwiec!) rozgrzeszyłam go lotem błyskawicy. Utwór wyraźnie wzrósł na podwalinach romansu sentymentalnego; bohaterowie (też męscy) co rusz mdleją, słabną, płaczą co może budzić irytację współczesnego czytelnika, ale akcesoriów powieści grozy i tak jest pod dostatkiem: trwożące ruiny, sporo tajnych przejść i skrytek, sekretny manuskrypt, uciśniona dziewica walcząca o część i życie, lękliwa atmosfera ciągłego zagrożenia, pochmurna nastrojowość, rycerski obrońca (Teodor) i tak by mnożyć.

Jaka szkoda, że polska powieść gotycka nie zrodziła czegoś takiego! Lektura przygód pięknej, prawej i niecnie prześladowanej Adeliny St. Pierre tylko pogłębia przepaść, jaka dzieliła "fraszki" Anny Mostowskiej i Łucji Rautenstrauchowej - aż wstyd.
"The Romance of the Forest" (1791) w Polsce otrzymał tytuł "Puszcza, czyli opactwo St. Clair" (1829) i rzeczywiście zarówno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
20

Na półkach:

Jaka szkoda, że polska powieść gotycka nie zrodziła czegoś takiego! Lektura przygód pięknej, prawej i niecnie prześladowanej Adeliny St. Pierre tylko pogłębia przepaść, jaka dzieliła "fraszki" Anny Mostowskiej i Łucji Rautenstrauchowej - aż wstyd.
"The Romance of the Forest" (1791) w Polsce otrzymał tytuł "Puszcza, czyli opactwo St. Clair" (1829) i rzeczywiście zarówno "puszcza", jak i "opactwo" narzucają klimat tej powieści. I chociaż Ann Radcliffe nie osiągnęła w niej tego gatunkowego mistrzostwa, co w "Tajemnicach zamku Udolpho" czy "Italczyku", i tak śledziłam losy nieszczęśniczki z ochotą i zapałem.

Nad Adeliną sprzysięgły się chyba wszystkie możliwe erynie, choć do jakiego aż stopnia dowiadujemy się z ostatnich kart, gdy to autorka rzuca snop światła na wcześniejsze znaki zapytania, a także osobę "gotyckiego łotra". Przyznam się, że początkowo z braku lepszych kandydatów pasowałam do tej godności czmychającego z Paryża się przed wymiarem sprawiedliwości Piotra de la Motte, ale gdy markiz Filip de Montalte się uaktywnił (obrzydliwiec!) rozgrzeszyłam go lotem błyskawicy. Utwór wyraźnie wzrósł na podwalinach romansu sentymentalnego; bohaterowie (też męscy) co rusz mdleją, słabną, płaczą co może budzić irytację współczesnego czytelnika, ale akcesoriów powieści grozy i tak jest pod dostatkiem: trwożące ruiny, sporo tajnych przejść i skrytek, sekretny manuskrypt, uciśniona dziewica walcząca o część i życie, lękliwa atmosfera ciągłego zagrożenia, pochmurna nastrojowość, rycerski obrońca (Teodor) i tak by mnożyć.

Jaka szkoda, że polska powieść gotycka nie zrodziła czegoś takiego! Lektura przygód pięknej, prawej i niecnie prześladowanej Adeliny St. Pierre tylko pogłębia przepaść, jaka dzieliła "fraszki" Anny Mostowskiej i Łucji Rautenstrauchowej - aż wstyd.
"The Romance of the Forest" (1791) w Polsce otrzymał tytuł "Puszcza, czyli opactwo St. Clair" (1829) i rzeczywiście zarówno...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    15
  • Przeczytane
    3
  • W innym języku (Chcę przeczytać)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki The Romance of the Forest


Podobne książki

Przeczytaj także