Głupia baba

Okładka książki Głupia baba Anna Kleiber
Okładka książki Głupia baba
Anna Kleiber Wydawnictwo: Red.media literatura piękna
250 str. 4 godz. 10 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Red.media
Data wydania:
2014-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-09-01
Liczba stron:
250
Czas czytania
4 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393548323
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
177
174

Na półkach:

bez zachwytu ale ostatnio w temacie komedii kryminalnych posucha. Słucham w trakcie absorbujących zajęć ale tu miałam problem z wytrzymaniem do końca. Generalnie o niczym. Toleruję takie bezfabułowe prawie książki niekiedy ze względu np na lotność języka - tu tego nie ma. Nawet nie wiem dlaczego wytrwałam do końca. Ale z bólem .

bez zachwytu ale ostatnio w temacie komedii kryminalnych posucha. Słucham w trakcie absorbujących zajęć ale tu miałam problem z wytrzymaniem do końca. Generalnie o niczym. Toleruję takie bezfabułowe prawie książki niekiedy ze względu np na lotność języka - tu tego nie ma. Nawet nie wiem dlaczego wytrwałam do końca. Ale z bólem .

Pokaż mimo to

avatar
756
485

Na półkach: , , , ,

Za zgodą użytkowniczki LC- Vertica -postanowiłam umieścić we własnej opinii większość tego, co ona sama myśli o lekturze "Głupiej baby". Utożsamiam się dosłownie ze wszystkim, co napisała, a ponieważ niemalże w tym samym miejscu, podobnie jak Vertica, poległam na audiobooku "Głupia baba" (ja dałam sobie spokój przy 37%) i dosłownie pod wszystkim, co ona sama napisała w swojej opinii dotyczącej tej szmirki, mogę podpisać się obiema rękami.

Vertica pisze:
"Porzucam książkę po wysłuchaniu dokładnie 35% - więcej nie dam rady. Szkoda mi czasu. A to już jest naprawdę spora obelga, ponieważ zwykle najgorsze szmiry staram się doczytywać do końca, żeby móc sobie wyrobić opinię lub żeby znaleźć chociaż jeden pozytyw, który by pozwolił na podciągnięcie oceny. Tutaj niestety się poddaję - główna bohaterka jest tak głupia, że komórki mózgowe czytelnika/słuchacza pakują walizki i opuszczają pokład, byle nie musieć przetwarzać tych bredni. Postać "Januszka" i relacja z nim, tak samo jak Waldek, są tak obrzydliwe, że mdli mnie, jak tylko o tym pomyślę. Sam początek książki, czyli dosłowne wyrzucenie dorosłej bohaterki z domu, tak jakby nie była ona dorosłą osobą i nie miała nic na swój temat do powiedzenia, jest pomysłem godnym nastolatki piszącej swoją pierwszą powieść do szuflady: nie ma sensu, ale jest potrzebny, by wydarzyła się dalsza akcja. Sama dalsza akcja się wlecze bez żadnego widocznego celu przez co najmniej 1/3 książki, gdzieniegdzie próbując być zabawną. Spoiler alert: w najmniejszym stopniu nie jest. Dziewczyna zasnęła na słońcu i się poparzyła? Ahahaha, ach te miastowe. Sąsiedzi zapraszają na "gryla" zamiast na grilla? Ahahaha, ach ta wiejska gwara. (Tu zaznaczę, że nie wiem jak wygląda oryginalna pisownia, ale czytane było kilkukrotnie właśnie tak). Temat doktoratu Natalii? Pomidor. Czaicie? P o m i d o r! Z każdym takim pseudohumorystycznym elementem pojawiały się u mnie ciary żenady, a nie chociażby drgnięcie kącika ust w namiastce uśmiechu. Nazywanie tego tworu komedią kryminalną jest uwłaczające w stosunku do innych książek z tego gatunku.
A na koniec wisienka na torcie, czyli lektorka. Bez grama złośliwości napiszę, że jestem pełna podziwu dla pani Izabelli Bukowskiej za talent aktorski i solidny głos. Bardzo dobrze oddawała emocje i charakter postaci. Tylko że w przypadku tego konkretnego "dzieła", jedynie podkreślało to żałosność bohaterów i całego tekstu. Całość podsumuję jednym słowem: cringe"

Link do opinii Vertici:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/glupia-baba/opinia/78356575

Najbardziej mi tylko szkoda pani lektorki - Izabelli Bukowskiej, a ona biedna robiła co mogła. Zdecydowanie była za dobra na taki badziew... Dosłownie jedna tylko gwiazdka należy się za jej wykonanie.
Jeśli nie chcesz marnować czasu, ani ukatrupiać swoich własnych szarych komórek, to polecam omijać "Głupią babę" szerokim łukiem. Naprawdę już dawno nie trafiłam na nic tak beznadziejnego...
Szkoda czasu na takie wypociny. Nie polecam...
#lubimyczytac
#glupiababa
#niepolecam
#niewarto

Za zgodą użytkowniczki LC- Vertica -postanowiłam umieścić we własnej opinii większość tego, co ona sama myśli o lekturze "Głupiej baby". Utożsamiam się dosłownie ze wszystkim, co napisała, a ponieważ niemalże w tym samym miejscu, podobnie jak Vertica, poległam na audiobooku "Głupia baba" (ja dałam sobie spokój przy 37%) i dosłownie pod wszystkim, co ona sama napisała w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
495
145

Na półkach:

Lekko sie czyta ale na duzy minus glupota (tytul jest adekwatny do tresci) glownej bohaterki. Jakby byla jakas ulomna psychicznie

Lekko sie czyta ale na duzy minus glupota (tytul jest adekwatny do tresci) glownej bohaterki. Jakby byla jakas ulomna psychicznie

Pokaż mimo to

avatar
538
39

Na półkach: , ,

Porzucam książkę po wysłuchaniu dokładnie 35% - więcej nie dam rady. Szkoda mi czasu. A to już jest naprawdę spora obelga, ponieważ zwykle najgorsze szmiry staram się doczytywać do końca, żeby móc sobie wyrobić opinię lub żeby znaleźć chociaż jeden pozytyw, który by pozwolił na podciągnięcie oceny. Tutaj niestety się poddaję - główna bohaterka jest tak głupia, że komórki mózgowe czytelnika/słuchacza pakują walizki i opuszczają pokład, byle nie musieć przetwarzać tych bredni. Postać "Januszka" i relacja z nim, tak samo jak Waldek, są tak obrzydliwe, że mdli mnie, jak tylko o tym pomyślę. Sam początek książki, czyli dosłowne wyrzucenie dorosłej bohaterki z domu, tak jakby nie była ona dorosłą osobą i nie miała nic na swój temat do powiedzenia, jest pomysłem godnym nastolatki piszącej swoją pierwszą powieść do szuflady: nie ma sensu, ale jest potrzebny, by wydarzyła się dalsza akcja. Sama dalsza akcja się wlecze bez żadnego widocznego celu przez co najmniej 1/3 książki, gdzieniegdzie próbując być zabawną. Spoiler alert: w najmniejszym stopniu nie jest. Dziewczyna zasnęła na słońcu i się poparzyła? Ahahaha, ach te miastowe. Sąsiedzi zapraszają na "gryla" zamiast na grilla? Ahahaha, ach ta wiejska gwara. (Tu zaznaczę, że nie wiem jak wygląda oryginalna pisownia, ale czytane było kilkukrotnie właśnie tak). Temat doktoratu Natalii? Pomidor. Czaicie? P o m i d o r! Z każdym takim pseudohumorystycznym elementem pojawiały się u mnie ciary żenady, a nie chociażby drgnięcie kącika ust w namiastce uśmiechu. Nazywanie tego tworu komedią kryminalną jest uwłaczające w stosunku do innych książek z tego gatunku.
A na koniec wisienka na torcie, czyli lektorka. Bez grama złośliwości napiszę, że jestem pełna podziwu dla pani Izabelli Bukowskiej za talent aktorski i solidny głos. Bardzo dobrze oddawała emocje i charakter postaci. Tylko że w przypadku tego konkretnego "dzieła", jedynie podkreślało to żałosność bohaterów i całego tekstu. Całość podsumuję jednym słowem: cringe.

Porzucam książkę po wysłuchaniu dokładnie 35% - więcej nie dam rady. Szkoda mi czasu. A to już jest naprawdę spora obelga, ponieważ zwykle najgorsze szmiry staram się doczytywać do końca, żeby móc sobie wyrobić opinię lub żeby znaleźć chociaż jeden pozytyw, który by pozwolił na podciągnięcie oceny. Tutaj niestety się poddaję - główna bohaterka jest tak głupia, że komórki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
892
46

Na półkach:

Spośród prawie 25 GB audiobooków z tego miesiąca, jedyny, choć najniżej notowany na lubimyczytać, który nadawał się do wysłuchania w całości.

Spośród prawie 25 GB audiobooków z tego miesiąca, jedyny, choć najniżej notowany na lubimyczytać, który nadawał się do wysłuchania w całości.

Pokaż mimo to

avatar
9
8

Na półkach: ,

Książka fajna, lekka. Czułam trochę niedosyt po niej, miałam bardzo dużo pytań i brak odpowiedzi.

Książka fajna, lekka. Czułam trochę niedosyt po niej, miałam bardzo dużo pytań i brak odpowiedzi.

Pokaż mimo to

avatar
1744
31

Na półkach: , , ,

Bohaterka jest tak głupia i naiwna, że zęby bolą. Nic śmiesznego.

Bohaterka jest tak głupia i naiwna, że zęby bolą. Nic śmiesznego.

Pokaż mimo to

avatar
51
8

Na półkach:

Świetnie się bawiłam czytając tę książkę :D

Świetnie się bawiłam czytając tę książkę :D

Pokaż mimo to

avatar
1072
207

Na półkach:

Książka nie wiadomo o czym. Cała masa niepowiązanych ze sobą wątków, nie mających logicznego wytłumaczenia, ciągu przyczynowo - skutkowego itd. Szkoda czasu.

Książka nie wiadomo o czym. Cała masa niepowiązanych ze sobą wątków, nie mających logicznego wytłumaczenia, ciągu przyczynowo - skutkowego itd. Szkoda czasu.

Pokaż mimo to

avatar
659
394

Na półkach:

Wysłuchałam w audiobooku i to co robi lektorka jest nieprawdopodobne, gdybym miała książkę papierową to pizgłabym nią w okno ;) lecz mu naprawdę warto posłuchać dla samego kunsztu sztuki lektorskiej. A historia to komedia kryminalna, sporo dziwności się dzieje, mnie najbardziej jednak rozbawia pomidor :)

Wysłuchałam w audiobooku i to co robi lektorka jest nieprawdopodobne, gdybym miała książkę papierową to pizgłabym nią w okno ;) lecz mu naprawdę warto posłuchać dla samego kunsztu sztuki lektorskiej. A historia to komedia kryminalna, sporo dziwności się dzieje, mnie najbardziej jednak rozbawia pomidor :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    123
  • Chcę przeczytać
    96
  • 2022
    10
  • 2023
    8
  • Posiadam
    6
  • Audiobooki
    3
  • Audiobook
    3
  • Literatura polska
    2
  • 2018
    2
  • DKK
    2

Cytaty

Więcej
Anna Kleiber Głupia baba Zobacz więcej
Anna Kleiber Głupia baba Zobacz więcej
Anna Kleiber Głupia baba Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także