Niejasna sytuacja na kontynencie
„Zacząłem pisać tę książkę w nastroju dość beztroskim. Pomyślałem, że pojadę gdzieś daleko i napiszę coś w rodzaju dziennika podróży, coś, co może uda mi się sprzedać jakiejś gazecie. Dopiero potem, kiedy się okazało, że nie jest łatwo ot tak sobie wybrać się w daleką podróż, wszystko zaczęło się komplikować. Całe przedsięwzięcie stało się poważne – może nie śmiertelnie, ale na pewno poważniejsze, niżbym chciał. Nie wiem, czy udało mi się to ukryć. Wciąż jednak sądzę, że napisałem książkę o podróży”.
Krzysztof Środa
(wydanie 2 rozszerzone)
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tropy pamięci
Każdego niemal dnia przemieszczam się w różne punkty miasta, odwiedzając – a czasem obojętnie mijając - miejsca niewątpliwie godne uwagi. Gdybym potrafił zobaczyć je w perspektywie przełamującej rutynę zajęć codziennych, moja miejska egzystencja zyskałaby prawdopodobnie inny wymiar.
Taką refleksję znajdziemy we wpisie z 4 maja 2002 roku prywatnego przewodnika po różnych stronach świata Krzysztofa Środy pt. „Niejasna sytuacja na kontynencie”. Można by te zdania uznać za wskazówkę dla tego nietypowego przewodnika.
Czy warto podążać za autorem? Kim on jest? Pisarz, tłumacz książek z dziedziny ekonomii, historyk filozofii, pracownik Instytutu Filozofii i Socjologii PAN - przeczytamy na stronie Czarnego, wydawcy drugiej, uzupełnionej przez autora, edycji przewodnika. A czytając "Niejasną sytuację...", ze zdumieniem natkniemy się na informację o przycinaniu desek i wbijaniu gwoździ, czyli pracy na Korsyce: znalazłem się [tam] jako ósmy członek ekipy cieśli wysłanych do montażu drewnianych domków letniskowych, choć właściwym zajęciem autora było kontaktowanie kolegów z (...) francuskojęzycznym światem zewnętrznym. I ta informacja może być kluczowa dla lektury: zadaniem, a może lepiej: przywilejem autora jest kontaktowanie czytelnika ze światem zewnętrznym.
Przewodnik wyrósł z niepokoju, który odezwał się w autorze niejasnym przekonaniem, że czas wyruszyć w długą podróż. Nie spodziewajmy się jednak, że odbędziemy ją wraz z nim dzień po dniu. Ba!, nie spodziewajmy się, że w ogóle ją odbędziemy! Wspomniana już Korsyka pojawia się na przykład w migawkowych zapisach: krótki, jakby encyklopedyczny, opis terenu Bravone z bungalowami dla turystów, wzmianki o zwyczajach szalonego kierowcy Dominika czy obraz grybowskich cieśli, wyraźnie zagubionych na korsykańskiej plaży (tu świetne socjologiczne spostrzeżenia). Gdyby stworzyć indeks nazw miejscowych, znalazłoby się w nim i amerykańskie Kolorado, i białoruski Mińsk, jednak gros rozważań, refleksji, opisów dotyczy miejsc i miejscowości na trasie polskich wędrówek autora. Wiele z nich opatrzonych komentarzem typu: Wygląda ono tak, jakby ktoś zadbał, nie pomijając najmniejszego szczegółu, aby żaden prostoduszny esteta nie zechciał nawet wypić tu herbaty. Nie jest to jednak katalog polskiej brzydoty.
Autor zastanawia się niekiedy nad tym, że może niewielka atrakcyjność miejsca jest właśnie tym, co go do niej przyciąga. Dzięki temu przewodnik oswaja czytelnika z przestrzenią, o której nie opowiadają typowe przewodniki. Z Krzysztofem Środą można zadumać się nad nurtem rzeki, quasi-gotyckim szpalerem drzew czy odwiedzić zapomniane cmentarze. Podróże, które odbywa autor, nie są podróżami Odyseusza, tego archetypowego homo viator, który nieustannie zaskakiwany w czasie drogi do Itaki musi przechytrzyć los. Są raczej szukaniem prawdy o świecie, która ujawnia się rzadko i mgliście, raczej w obrazach niemożliwych do utrwalenia, choć czasem wypływających na powierzchnię pamięci.
Dlatego można autora rzeczywiście nazwać tym, który „kontaktuje” ze światem zewnętrznym. I tym, który jest w stanie banalną przestrzeń zobaczyć „inaczej”. Warto odwołać się tu choćby do genialnego, niemal w duchu Kafkowego „Procesu”, zapisu o pewnym warszawskim budynku, jak i poruszającego odczucia przestrzeni miasta Jedwabne. Inaczej można zobaczyć także nasenną lekturę autora pt. „Wędrówki ryb”, która staje się pasjonującą opowieścią o węgorzach. Zainteresowania przyrodnicze wszak ujawniły się szerzej w późniejszej książce autora pt. „Podróże do Armenii i innych krajów z uwzględnieniem najbardziej interesujących obserwacji przyrodniczych” (2012).
Tym, którzy podróżują inaczej - polecam.
Justyna Radomińska
Książka na półkach
- 64
- 51
- 16
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba mój ulubionym gatunek filozoficznych reportaży.
Chyba mój ulubionym gatunek filozoficznych reportaży.
Pokaż mimo to