Nazwij to ucztą miłości

Średnia pozycja. Jak dla mnie za dużo bohaterów. Zamysł fabuły fajny, ale gdzieś po drodze się autor zakręcił i mu z lekka nie wyszło. Męczyłam się chyba 2 tygodnie, żeby przeczytać. Rzuciłabym w kąt książkę, ale się uparłam, że przeczytam.

Czy polecam? Nie wiem. Każdy powinien wyrobić sobie swoje własne zdanie.

Średnia pozycja. Jak dla mnie za dużo bohaterów. Zamysł fabuły fajny, ale gdzieś po drodze się autor zakręcił i mu z lekka nie wyszło. Męczyłam się chyba 2 tygodnie, żeby przeczytać. Rzuciłabym w kąt książkę, ale się uparłam, że przeczytam.

Czy polecam? Nie wiem. Każdy powinien wyrobić sobie swoje własne zdanie.

Nie spodziewałem się ze to tak dobra książka ;)

Nie spodziewałem się ze to tak dobra książka ;)

Książka ciekawa, całkiem przyzwoicie napisana, ale pomysłu na tą książkę trochę za brało. Nic z niej nie przyswoiłam, nie przygarnęłam do swojej duszy. Pobudziła mnie do dosłownie jednej refleksji.

Książka ciekawa, całkiem przyzwoicie napisana, ale pomysłu na tą książkę trochę za brało. Nic z niej nie przyswoiłam, nie przygarnęłam do swojej duszy. Pobudziła mnie do dosłownie jednej refleksji.

Książkę kupiłam zupełnie przypadkiem na jednym z nadmorskich kiermaszów.
Nie spodziewałam się, że trafiłam akurat na taką perełkę.
Uwielbiam do niej wracać.

Książkę kupiłam zupełnie przypadkiem na jednym z nadmorskich kiermaszów.
Nie spodziewałam się, że trafiłam akurat na taką perełkę.
Uwielbiam do niej wracać.

Piękny język i sposób obrazowania, a przy tym historia bliska życiu. Polecam!

Piękny język i sposób obrazowania, a przy tym historia bliska życiu. Polecam!

Nie będę ukrywać, że jest to dość specyficzna książka. Wierzę jednak, że książki wybierają sobie nas, a nie my je, a do tej książki coś mnie ciągnęło. Zaczęłam czytać i... "o co tu w ogóle chodzi??"- takie były moje myśli przez pierwszych kilkanaście stron. Autor momentami używał dość wyszukanego słownictwa, trochę zbyt górnolotnego i pseudo-mądrego jak uważałam. Ale okazało się, że słowa te idealnie oddają sens tej książki, czyli rozważania jakby metafizyczne, ponad codzienność, opisujących to, co dzieje się, gdy w życie człowieka wkracza miłość. Momentami opisy seksu były zbyt wulgarne, ale opisywała go nastolatka, więc zniosłam. Za to te opowiadane przez dorosłych bohaterów były już inne- i tu idealnie przypasował mi romantyzm- podkreślanie uczuć, sensu istnienia, czegoś jakby "ponad" codzienną egzystencją...

Trudno mi pisać o tej książce, bo wyzwala ona uczucia, które każdy czytelnik zinterpretuje inaczej, jeśli uchwyci owo "ponad". Książka jest jednak warta polecenia dlatego, by zagłębić się choć na chwilę czytania w ucztę miłości gwałtownej, burzliwej, ale też takiej, przed którą nie da się uciec.

Podsumowując- warta polecenia:)

Nie będę ukrywać, że jest to dość specyficzna książka. Wierzę jednak, że książki wybierają sobie nas, a nie my je, a do tej książki coś mnie ciągnęło. Zaczęłam czytać i... "o co tu w ogóle chodzi??"- takie były moje myśli przez pierwszych kilkanaście stron. Autor momentami używał dość wyszukanego słownictwa, trochę zbyt górnolotnego i pseudo-mądrego jak uważałam. Ale...

Powieść nawiązuje do 'Korowodu" Schnitzlera i wykorzystuje ten sam motyw. Postacie w korowodzie opisują swoje miłosne uniesienia, swoje romanse, eksperymenty erotyczne. Pokazują jak wiele jest odcieni miłości, jak wygląda intymność, miłość i pożądanie. Pisarz Charles zbiera te opowieści aby stworzyły wielką miłosną epopeję. Mamy nastolatków Chloe i Oscara, mamy miłość do zwierzęcia, do żony, która odeszła, żonatego kochanka, kobiety do kobiety itp. Trochę chaotyczne ale pełne uroku. W zasadzie odjęłam gwiazdki za wtórność tematyki, ale książkę dobrze się czyta. Nie wszystkie historie kończą się happy endem więc za realizm autor ma u mnie plusa. W sumie nic odkrywczego, bo dowiadujemy się że miłość jest nieprzewidywalna i piękna, choć czasem przychodzi do kochanków śmierć.
Najlepszy cytat: "Umieranie zakończyło się sukcesem"
" wolałabym tracheotomię niż pozwolić się uścisnąć świeżo poznanemu mężczyźnie"

Powieść nawiązuje do 'Korowodu" Schnitzlera i wykorzystuje ten sam motyw. Postacie w korowodzie opisują swoje miłosne uniesienia, swoje romanse, eksperymenty erotyczne. Pokazują jak wiele jest odcieni miłości, jak wygląda intymność, miłość i pożądanie. Pisarz Charles zbiera te opowieści aby stworzyły wielką miłosną epopeję. Mamy nastolatków Chloe i Oscara, mamy miłość do...

Nie dotrwałam do końca;/

Nie dotrwałam do końca;/

łdz

łdz

Niesamowita powieść, doskonale oddaje różnorodność ludzkich losów, tajemnicę tego, co może się wydarzyć między dwojgiem ludzi. Unika lukru w stylu komedii romantycznych.

Niesamowita powieść, doskonale oddaje różnorodność ludzkich losów, tajemnicę tego, co może się wydarzyć między dwojgiem ludzi. Unika lukru w stylu komedii romantycznych.