Potwornie mnie wymęczyła ta książka. Bardzo nierówna i ciężka w odbiorze. Zawiłe wątki, mnóstwo pokręconych wyjaśnień, zero tropów i cała masa niepotrzebnej psychoanalizy. Denerwująca główna bohaterka i zbyt długo rozkręcający się temat. Ostatnie kilkadziesiąt stron już przewertowałam, żeby w końcu poznać mordercę. Żadnych sensownych poszlak, za dużo tajemnic, w efekcie bardziej się zmęczyłam niż wciągnęłam w rozwikłanie zagadki. Jakieś 100 stron mniej i nieco więcej wyjaśnień niż opisów psychiki bohaterki, a byłby to świetny kryminał.

Potwornie mnie wymęczyła ta książka. Bardzo nierówna i ciężka w odbiorze. Zawiłe wątki, mnóstwo pokręconych wyjaśnień, zero tropów i cała masa niepotrzebnej psychoanalizy. Denerwująca główna bohaterka i zbyt długo rozkręcający się temat. Ostatnie kilkadziesiąt stron już przewertowałam, żeby w końcu poznać mordercę. Żadnych sensownych poszlak, za dużo tajemnic, w efekcie...

Powoli wracam do swojej biblioteki, dzięki krótkim wypadom do swojego mieszkania. Tym razem zainteresowałam i zabrałam z sobą powieść "Błąd w zeznaniach" Sophie Hannah i nie żałuję. To niezwykle wciągający thriller psychologiczny. Główną bohaterką jest Nicki Clements. Wydawałoby się że jest ona typową matką, której głównym zajęciem jest zawożenie i przywożenie dzieci do i z szkoły. Kiedy w okolicy jej domu zostaje zamordowany znany publicysta staje się ona jedną z głównych podejrzanych tylko i wyłącznie przez to że przejechała zaledwie 8 razy przy jego mieszkaniu.
Powieść,która pokazuje że to co wydaje się oczywiste na pierwszej stronie już na dwudziestej takim nie jest. Odkrywamy różne rodzinne tajemnice.Cała skomplikowana fabuła układa się zgrabnie w całość. A rozwiązanie zaskakuje. Ciekawe czy tak jak ja dopatrzycie się błędu w zeznaniach?

Powoli wracam do swojej biblioteki, dzięki krótkim wypadom do swojego mieszkania. Tym razem zainteresowałam i zabrałam z sobą powieść "Błąd w zeznaniach" Sophie Hannah i nie żałuję. To niezwykle wciągający thriller psychologiczny. Główną bohaterką jest Nicki Clements. Wydawałoby się że jest ona typową matką, której głównym zajęciem jest zawożenie i przywożenie dzieci do i...

Wolał rodzaj miłości, z początku niespieszną, stopniowo nabierającą rozpędu, która na koniec była czymś znacznie większym. Miłość bardziej przypominała konto oszczędnościowe niż szastanie forsą na lewo i prawo.

Ludzie nie uciekają się do oszustwa ze względu na samych siebie. Często postępują tak, by uszczęśliwić innych.

Podobno ludzie nienawidzą tych, którzy za bardzo ich przypominają.

To niebezpieczne, gdy nie można zaufać bliskim- człowiek desperacko rzuca się wtedy na przypadkowych nieznajomych, stawia ich na piedestałach, na które niczym sobie nie zasłużyli.

Tylko jedno zdjęcie na sto pokazuje nas takimi, jakimi naprawdę jesteśmy.

Na tym polega życie- bez przerwy się coś dzieje.

Małżeństwo przypomina otwarcie puszki z colą i czekanie, aż ulecą z niej bąbelki.

Wolał rodzaj miłości, z początku niespieszną, stopniowo nabierającą rozpędu, która na koniec była czymś znacznie większym. Miłość bardziej przypominała konto oszczędnościowe niż szastanie forsą na lewo i prawo.

Ludzie nie uciekają się do oszustwa ze względu na samych siebie. Często postępują tak, by uszczęśliwić innych.

Podobno ludzie nienawidzą tych, którzy za bardzo ich...

Spodziewałam się klasycznego kryminału. Okazało się, że się pomyliłam, ale nie jestem rozczarowana. To naprawdę dobry thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu niemal do ostatniej strony.

Spodziewałam się klasycznego kryminału. Okazało się, że się pomyliłam, ale nie jestem rozczarowana. To naprawdę dobry thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu niemal do ostatniej strony.

Trochę męcząca książka. Trudno momentami przez nią przebrnąć. Męczył brak logiki i konsekwencji w zachowaniu głównej bohaterki.

Trochę męcząca książka. Trudno momentami przez nią przebrnąć. Męczył brak logiki i konsekwencji w zachowaniu głównej bohaterki.

Książka momnetami niezrozumiała, średno wciągająca. Glówna bohaterka bardziej denerwuje niz intryguje.

Książka momnetami niezrozumiała, średno wciągająca. Glówna bohaterka bardziej denerwuje niz intryguje.

Ciekawa koncepcja, w miarę dobrze się czyta.

Ciekawa koncepcja, w miarę dobrze się czyta.

Super interesujące!!! Z arcyciekawą, nieszablonową bohaterką Nicki. Od początku do końca intrygujące.

Super interesujące!!! Z arcyciekawą, nieszablonową bohaterką Nicki. Od początku do końca intrygujące.

Bardzo denerwująca główna bohaterka.
Całkiem zgrabna intryga, gdyby nie jej paskudna tematyka. Każdy czasem mija się z prawdą, ale to... litości.
Gdybym nie znała autorki, to po tej lekturze, raczej nie sięgnęła bym po inne pozycje.
Fakt: wciągająca.

Bardzo denerwująca główna bohaterka.
Całkiem zgrabna intryga, gdyby nie jej paskudna tematyka. Każdy czasem mija się z prawdą, ale to... litości.
Gdybym nie znała autorki, to po tej lekturze, raczej nie sięgnęła bym po inne pozycje.
Fakt: wciągająca.

To druga książka tej autorki, jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce, a także to, że podobała mi się pierwsza - „Inicjały zbrodni”.
„Błąd w zeznaniach” czyta się źle. Na początku jest zarys interesującego wątku kryminalnego. Potem robi się nudno.

To druga książka tej autorki, jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce, a także to, że podobała mi się pierwsza - „Inicjały zbrodni”.
„Błąd w zeznaniach” czyta się źle. Na początku jest zarys interesującego wątku kryminalnego. Potem robi się nudno.