Nawet się nie irytowałem na Stephanie.

Nawet się nie irytowałem na Stephanie.

Po kilku moim zdaniem słabszych tomach, Janet Evanovich wraca do super formy. Tym razem nasza Śliweczka zostaje podejrzana o... Porwanie swojego eksmęża. Jak łatwo się domyśleć, wychodzą przy tym zabawne sytuacje. Wybuchające bobry, NS będący hieną cmentarną, nowy amant babci Mazurowej i oczywiście problemy z autami. Książka idealna na odmóżdżenie.

Po kilku moim zdaniem słabszych tomach, Janet Evanovich wraca do super formy. Tym razem nasza Śliweczka zostaje podejrzana o... Porwanie swojego eksmęża. Jak łatwo się domyśleć, wychodzą przy tym zabawne sytuacje. Wybuchające bobry, NS będący hieną cmentarną, nowy amant babci Mazurowej i oczywiście problemy z autami. Książka idealna na odmóżdżenie.

Kim jest Stephanie Plum? Czy zwyczajną rozwódką z New Jersey, utrzymującą dosyć poprawne stosunki ze swoim ex?
„ Wiem dokładnie, ile lat temu. Przyłapałam Cię, jak rżnąłeś tę świnię na moim stole jakieś piętnaście minut przed tym, jak złożyłam pozew o rozwód, ty skurwiały kozojebco!”
A może jest przykładną córką, często goszczącą u rodziców na obiedzie?
„-Nie będę jadł z martwym kotem przy stole- zaprotestował ojciec.
Babcia zasłoniła dłońmi uszy Blackiego.
-Zranisz jego uczucia- skarciła mojego ojca.
- Zastrzelcie mnie- zażądał ojciec- Morelli, dawaj pistolet.
Matka osuszała trzecią lampkę wina.”
W myśl zasady kto z kim przystaje…Stephanie często współpracuje z Lulą
„ Hej- wrzasnęła mu Lula w twarz.-Patrz na mnie, kiedy ja tu mam załamanie nerwowe. I nie odwalaj mi tu tego zasranego numeru tym niby tajemniczym milczeniem. Starego wróbla na te plewy nie weźmiesz, słyszysz, co mówię? Jesteś tylko małym wypierdkiem w porównaniu z tym mężczyzną, którego przez ciebie postrzelili. I nikt do mnie nie zadzwonił! Musiałam się tego dowiedzieć z policyjnego radia! Co z wami jest! Cholera jasna! Ja pierdolę, kurwa. Szlag!
A na Lulę, zawsze można liczyć
„ -Zawiozę Cię na cmentarz, ale nie idę z tobą. Zostaję w wozie. Dzisiaj jest pełnia. Cmentarz na pewno jest pełen wilkołaków i innego takiego gówna.
Wyjrzałam przez okno.
-Nie widzę księżyca.
Jest za chmurami. To, że go nie widzisz, nie znaczy, że go nie ma. Wilkołaki wiedzą, że jest.”
Seria książek o Stephanie Plum powoduje, że wyjmuję kija z tyłka i cieszę się życiem. A ta część jest świetna.

Kim jest Stephanie Plum? Czy zwyczajną rozwódką z New Jersey, utrzymującą dosyć poprawne stosunki ze swoim ex?
„ Wiem dokładnie, ile lat temu. Przyłapałam Cię, jak rżnąłeś tę świnię na moim stole jakieś piętnaście minut przed tym, jak złożyłam pozew o rozwód, ty skurwiały kozojebco!”
A może jest przykładną córką, często goszczącą u rodziców na obiedzie?
„-Nie będę jadł z...

Cóż tu pisać, Stephanie i jej przecudowna babcia dają niezmiennie czadu :) Wartości żadnych tutaj nie ma ale aby poprawić sobie humor i odmóżdżyc się trochę będąc ciągle w pozycji wertykalnej idealna ;)

Cóż tu pisać, Stephanie i jej przecudowna babcia dają niezmiennie czadu :) Wartości żadnych tutaj nie ma ale aby poprawić sobie humor i odmóżdżyc się trochę będąc ciągle w pozycji wertykalnej idealna ;)

Zabawna super napisana musze dorwać resztę serii

Zabawna super napisana musze dorwać resztę serii

Świetna. J. Evanovich zawsze w formie. Uwielbiam tę serię. Potrafi rozśmieszyć nawet jak człowiek nie ma nastroju. Wybuchające bobry, oposy i inne wiewiórki 😅 teksty Luli wymiatają. Stephanie też nie lepsza. Polecam każdemu kto potrzebuj3 się pośmiać.

Świetna. J. Evanovich zawsze w formie. Uwielbiam tę serię. Potrafi rozśmieszyć nawet jak człowiek nie ma nastroju. Wybuchające bobry, oposy i inne wiewiórki 😅 teksty Luli wymiatają. Stephanie też nie lepsza. Polecam każdemu kto potrzebuj3 się pośmiać.

No cóż mogę powiedzieć o śliwkowej serii. Moja opinia nie będzie inna od pozostałych, które zamieściłam pod serią Stephanie Plum. Każda z tych książek jest naprawdę dobra. Ale dobra w sensie porcji śmiechu i zabawy, którą serwuje nam każda cześć. Oczywiście pewnie zauważyliście, że mają w sobie trochę trywialności, i może są książki, którym seria Steph nie dorasta błyskotliwością, ale Steph nie ma uczyć, ma bawić. Chcecie poszerzyć horyzonty? zapraszam do encyklopedii. To jest seria, która odpręża. Sprawia, że czy siedzę w samolocie, samochodzie, na ławce, w domu mam wielkiego banana na twarzy. I o to własnie chodzi!
Lula w swoich prześmiesznych ciuchach i z przezabawnymi trywialnymi tekstami uderzy w was z taką mocą, że ze śmiechu padniecie trupem. A Steph? Nie należy do mało błyskotliwych bohaterek, ale ma to coś w sobie, co nie pozwala jej podjąć racjonalnej decyzji, chociaż nie wierzy w tą głupotę, którą teraz robi. Babcia Mazurowa to Detektyw Monk w różowych dresach. Plotkę wyczuje koniuszkiem palca u stopy. No i wisienka na torcie, a raczej wisienki. Morelli i Komandos. Niektórych denerwuje tajemniczość Komandosa, mnie może nie aż tak bardzo, a przynajmniej jeszcze nie w tej części i w sumie chyba nie tajemniczosć... ale ale opinię piszę z opóźnieniem, wiec resztę zachowam dla pozostałych części.
Przeczytajcie...

No cóż mogę powiedzieć o śliwkowej serii. Moja opinia nie będzie inna od pozostałych, które zamieściłam pod serią Stephanie Plum. Każda z tych książek jest naprawdę dobra. Ale dobra w sensie porcji śmiechu i zabawy, którą serwuje nam każda cześć. Oczywiście pewnie zauważyliście, że mają w sobie trochę trywialności, i może są książki, którym seria Steph nie dorasta...

Trzyma poziom jak pozostałe.

Trzyma poziom jak pozostałe.

Uwielbiam żart i chęć do życia Stafanii Plum

Uwielbiam żart i chęć do życia Stafanii Plum

Jak zwykle Janet Evanovich w formie. Cała seria to majstersztyk humoru. Świetna książka aby odpocząć i oderwać się od rzeczywistości.

Jak zwykle Janet Evanovich w formie. Cała seria to majstersztyk humoru. Świetna książka aby odpocząć i oderwać się od rzeczywistości.