Pięć okien z widokiem na Szanghaj

Okładka książki Pięć okien z widokiem na Szanghaj Tash Aw
Okładka książki Pięć okien z widokiem na Szanghaj
Tash Aw Wydawnictwo: Muza literatura piękna
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Five Star Billionaire
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2014-06-18
Data 1. wyd. pol.:
2014-06-18
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377586877
Tłumacz:
Jan Dzierzgowski
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Granta 149: Europe - Strangers in the Land Katherine Angel, William Atkins, Tash Aw, Ken Babstock, Melitta Breznik, Anne Carson, Marie Darrieussecq, Marie Darrieussecq, Lara Feigel, Bruno Fert, Laurent Gaudé, Alicja Gęścińska, Romesh Gunesekera, Colin Herd, Michael Hofmann, Srecko Horvat, Joseph Leo Koerner, Daisy Lafarge, Nam Le, Nicola Lo Calzo, Tom McCarthy, Andrew Miller, Caroline Albertine Minor, Peter Mishler, Antonio Muñoz Molina, Ulf Karl Olov Nilsson, Orhan Pamuk, Sigrid Rausing, Jacqueline Rose, Elif Shafak, Ludmiła Ulicka, Adam Weymouth
Ocena 7,0
Granta 149: Eu... Katherine Angel, Wi...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wszystkie drogi prowadzą do Szanghaju



1535 125 75

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
372
81

Na półkach:

Książka naprawdę mnie wciągnęła. Jest napisana przyjemnym językiem, dzięki czemu nawet nie zauważałam, jak szybko przemijają kolejne rozdziały. Urzekła mnie pewna egzotyka tej powieści, zupełnie inny świat, którego nie znam i który wydaje mi się z jednej stron ciekawy (bo nowy),a z drugiej - straszny. Świat kontrastów społecznych, szybkiego upadku, a rzadziej szybkiego sukcesu. Wszystko ma znaczenie - raz się pomylisz i czeka cię katastrofa. Podoba mi się brak przesłodzenia, pewna prawdziwość w kreacji postaci. Sukces zawsze jest okupiony ceną, którą trzeba zapłacić.
Nie chciałabym żyć w takim świecie, który jest tu opisany, niemniej jednak zanurzyć się w niego i pomyśleć, że wolę moje spokojne życie jest bardzo miło.

Książka naprawdę mnie wciągnęła. Jest napisana przyjemnym językiem, dzięki czemu nawet nie zauważałam, jak szybko przemijają kolejne rozdziały. Urzekła mnie pewna egzotyka tej powieści, zupełnie inny świat, którego nie znam i który wydaje mi się z jednej stron ciekawy (bo nowy),a z drugiej - straszny. Świat kontrastów społecznych, szybkiego upadku, a rzadziej szybkiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
57

Na półkach:

"Czas(...) potrafi wypełnić przestrzenie, które tworzysz. Z jakąż łatwością nawet najbłahsze przeżycia przeciąga w nieskończoność ".

Są książki, po których nie spodziewamy się zbyt wiele, ot zwyczajnej, czystej rozrywki, która nie zmieni nic w życiu ani nie doprowadzi do jakiegoś zauważalnego przełomu, czy też refleksji. Tym lepszy jest efekt końcowy, kiedy po północy odkładamy lekturę pośród ciszy, której nie zakłóca żaden odgłos z zewnątrz  i zastanawiamy się nad tym co właśnie mieliśmy przyjemność przeczytać, czemu się poddać. Taka właśnie jest ta ponad pięćsetstronnicowa opowieść.

Kiedy płynęłam wolno kolejnymi rozdziałami, poczułam pęd głównego bohatera tejże książki, a jest nim wielkie miasto pełne migoczących iluminacji, rozbudzonych marzeń i zawiedzionych nadziei, czyli Szanghaj.

Sama książka ma dość interesująca konstrukcję. Otrzymujemy tutaj bowiem poprzeplatane losy pięciu bohaterów, imigrantów z Malezji, którzy oddali swoje życie we władanie ogromnej metropolii. Dla jednych rozpoczęcie nowej drogi jest szansą na lepsze życie, dla innych bolesnym upadkiem. Książka opowiada właśnie o osobach, które wrzucone w wielką machinę konsupcjonizmu i świata, w którym liczy się szybkość, pęd, pieniądz, czy też zmiana, zdają się nie nadążać za wielkimi wymaganiami w obliczu których stanęli. Jak wiadomo pycha kroczy przed upadkiem, tak więc ich dążenia są z góry skazane na porażkę. Los jednak nie zamierza zepchnąć ich na skraj urwiska. Zamiast tego pragnie przekazać im pewną lekcję. I tak każdy z pięciu bohaterów na swój własny sposób radzi sobie z zaistniałą sytuacją. Dla jednych, jak dla popowego gwiazdora Garrego upadek staje się pretekstem do zmiany i dojrzałości, z kolei dla Phoebe, ambitnej dziewczyny, która marzy  o szybkim i łatwym wzbogaceniu się droga, która wydaje się być początkowo prosta, finalnie okazuje się ją przerastać.
Szczególnie interesującym bohaterem jest enigmatyczny Walter, o którym tak naprawdę nic nie wiemy, możemy się tylko domyślić, że nie jest tym za kogo się podaje, a jego działaniom towarzyszy chęć zemsty za dawne krzywdy. Autor w bardzo wnikliwy sposób opisuje codzienność Waltera, który kreuje się na multimilionera, autora poczytnej książki, jednak czy nim w istocie jest, tego nie jesteśmy w stanie z całą pewnością orzec. I tak jak często autor przytacza odniesienia do upływającego czasu, pewne wydarzenia zdają się być w nim rozciągnięte, nigdy nie zapomniane, powracające w najmniej oczekiwanych momentach, tak jak w przypadku Phoebe, która finalnie konfrontuje się ze swoim prawdziwym ja i decyduje się na powót do rodzinnej wioski.

"Pięć okien  z widokiem na Szanghaj"  zostało podzielone na rozdziały, których tytuły zawierają cytaty z książek poświęconych motywacji i samorozwojowi. Jednak ich ton nie wybrzmiewa wcale pozytywnie jak początkowo sugerują, mają raczej słodko - gorzki posmak. Szanghaj w oczach autora jest hipnotyzującym miejscem, które wciąga i kusi, ale także stanowi pułapkę dla osób, które choć przez chwilę poddadzą się emocjom i stracą czujność.

Wielkie metropolie od zawsze fascynują ludzi swym blaskiem i możliwościami, które oferują. Ogromne azjatyckie miasta, w których teraźniejszość spotyka się z przeszłością cały czas prężnie się rozwijają i zdają się nigdy nie zasypiać. Czy jednak w tym nieustannym pędzie ku sukcesowi i władzy znajdzie się miejsce na chwilę refleksji, zatrzymanie się i zastanowienie do czego to wszystko może doprowadzić?
Autor sugeruje, że taka zmiana jest możliwa w momencie przełomowym w życiu naszych bohaterów jakim jest upadek, doznanie krzywdy bądź porażki. Wówczas dostrzegają oni, że pod fasadą pięknych centrów handlowych, zachodnich restauracji i modnych torebek nie kryje się nic wartego uwagi. Tak naprawdę liczy się to kim jesteśmy, czyjaś obecność, kontakt z drugim człowiekiem, który umożliwia powstanie z najgorszych opresji.

Książka Tash Aw to bardzo ciekawa lektura, od której nie mogłam się wręcz oderwać. Szczególnie warta uwagi jest sprawność, z jaką opisuje zastaną codzienność, sposób w jaki operuje słowem, czy też wnikliwy zmysł obserwacji współczesnego świata. Czy pozostanie w mojej pamięci na dłużej, zobaczymy, jednak warto się z nią zapoznać chociażby po to aby poczuć klimat wielkiej, azjatyckiej metropolii, jaką jest Szanghaj i zanurzyć się w jej kusicielski, rozświetlony blask.

"Czas(...) potrafi wypełnić przestrzenie, które tworzysz. Z jakąż łatwością nawet najbłahsze przeżycia przeciąga w nieskończoność ".

Są książki, po których nie spodziewamy się zbyt wiele, ot zwyczajnej, czystej rozrywki, która nie zmieni nic w życiu ani nie doprowadzi do jakiegoś zauważalnego przełomu, czy też refleksji. Tym lepszy jest efekt końcowy, kiedy po północy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
219
212

Na półkach:

Wspolczesny Szanghaj, sprzed pandemii, zycie wsrod slepo rozpedzonego do maksimum kapitalizmu.
Powiesc ma wiele watkow, jest w duzej mierze zwiazana z sytuacja polityczno-ekonomiczna w Malezji.
Czyta sie dobrze jesli sie te miejsca widzialo i zna sie ta atmosfere. Nie wiem natomiast jak sie ksiazke odbiera gdy sie tych miejsc nie zna, kto wie, moze wlasnie lepiej, a moze czytelnik poczuje sie zagubiony. Akurat Malezja jest w Polsce krajem malo znanym, choc wiele z tej problematyki drapieznych inwestycji czy emigracji zarobkowej to tematy ogolnoswiatowe.

Pisarstwo to jest blyskotliwe tak jak swiat przezen opisywany, moze wybor tego stylu byl celowy. Styl, choc moze to tlumaczenie, jest dla mnie niestety kompletnie pozbawiony piekna, zawiera jednak wiele ciekawych refleksji, choc te refleksje skladaja sie ze zdan nie dluzszych niz cztery slowa, jak jakies slogany. Dla pisarza jezyk angielski jest prawdopodobnie trzecim czy czwartym jezykiem, choc czasem wlasnie gdy dany jezyk jest drugi czy trzeci to pisze sie w nim bardziej elegancko niz w jezyku rodzimym. Niestety w moim odbiorze ten styl jest komputerowo mlodziezowy, miedzy emejlem a czatem. Draznilo mnie to uczucie ze ksiazke ktos pisal i tlumaczyl szybko.
To co te powiesc ratuje to tematyka oraz spostrzegawczosc autora. Ksiazka wystarczajaco dobra na relaksujace wakacje i podroz samolotem, ale nie pobudza do kupienia nastepnej powiesci pana Aw.

Wspolczesny Szanghaj, sprzed pandemii, zycie wsrod slepo rozpedzonego do maksimum kapitalizmu.
Powiesc ma wiele watkow, jest w duzej mierze zwiazana z sytuacja polityczno-ekonomiczna w Malezji.
Czyta sie dobrze jesli sie te miejsca widzialo i zna sie ta atmosfere. Nie wiem natomiast jak sie ksiazke odbiera gdy sie tych miejsc nie zna, kto wie, moze wlasnie lepiej, a moze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1150
442

Na półkach:

Książka i jej bohaterowie wciągają od pierwszych stronic. Więcej http://travel-books-life.pl/5-okien-z-widokiem-na-szanghaj-tash-aw/

Książka i jej bohaterowie wciągają od pierwszych stronic. Więcej http://travel-books-life.pl/5-okien-z-widokiem-na-szanghaj-tash-aw/

Pokaż mimo to

avatar
272
149

Na półkach: ,

Książka napisana przystępnym językiem. Czyta się ją dość lekko. Jednak po zagłębieniu się w historię każdej z postaci dostrzega się trudne dylematy życiowe i próby poradzenia sobie na zakrętach życia. Gary, który szybko zrobił karierę i pogubił się w swoim życiu, które tak naprawdę do pewnego momentu nie należało do niego, tylko do jego agentów, menadżerów i innych osób związanych z showbiznesem. Pheobe, niepotrafiąca zaakceptować tego kim jest, oszukując wszystkich, w tym samą siebie, próbuje ułożyć życie, budując je na kłamstwie. Justin, żyjący pod presją oczekiwań rodziny, zagubiony we własnych uczuciach i próbujący zrobić coś samodzielnie, przejmując kontrolę nad własnym życiem. Yinghui, idealistka, wyrzekająca się własnych wartości, która nie potrafi zapomnieć o przeszłości mimo odniesionych życiowych sukcesów. No i oczywiście wisienka na torcie - Walter. Postać pozornie łatwa do rozszyfrowania. Jednak odnoszę wrażenie, że ma swój plan, który skrupulatnie realizuje. Plan zemsty, oszustwa, udawanych uczuć. Wszystko to w ostatecznym rozwiązaniu pokazuje jakim jest wyrachowanym człowiekiem.
Podsumowując, duży plus za kreację postaci, za okładkę, tytuł (dużo bardziej mi się podoba niż zagraniczny),czcionka też nie męczy wzroku oraz przyjemny w dotyku papier. Jedyne do czego się przyczepię to zakończenie. Jest napisane dosyć niejasno, dużo pozostaje w sferze domysłów czytelnika. Ale mimo to poleciałbym tą pozycję, ponieważ był to fajnie spędzony czas z książką i można coś z niej dla siebie wyciągnąć.

Książka napisana przystępnym językiem. Czyta się ją dość lekko. Jednak po zagłębieniu się w historię każdej z postaci dostrzega się trudne dylematy życiowe i próby poradzenia sobie na zakrętach życia. Gary, który szybko zrobił karierę i pogubił się w swoim życiu, które tak naprawdę do pewnego momentu nie należało do niego, tylko do jego agentów, menadżerów i innych osób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
365
81

Na półkach: , ,

Powieść ta nie dąży do jakiegoś spektakularnego punktu kulminacyjnego - jest raczej opisem procesu. I coś w tym naprawdę jest. W końcu tak wygląda codzienne życie.

'Pięć okien z widokiem na Szanghaj' opowiada historię pięciu osób - imigrantów, którzy próbują odnaleźć swoje miejsce w nowej, wielkomiejskiej rzeczywistości. Ich życia przeplatają się ze sobą, jednak często w nie tak oczywisty sposób.
I właśnie o tym jest ta książka - o życiu różnych osób i o tym jak postrzegają siebie nawzajem, nie znając swoich myśli, uczuć i historii. O zazdrości i pogodni za pieniądzem, a również o pozorach.

Mnie ujęło, polecam.

Powieść ta nie dąży do jakiegoś spektakularnego punktu kulminacyjnego - jest raczej opisem procesu. I coś w tym naprawdę jest. W końcu tak wygląda codzienne życie.

'Pięć okien z widokiem na Szanghaj' opowiada historię pięciu osób - imigrantów, którzy próbują odnaleźć swoje miejsce w nowej, wielkomiejskiej rzeczywistości. Ich życia przeplatają się ze sobą, jednak często w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
994
105

Na półkach: ,

Nie jestem w stanie pojąć jak to się stało, że ta książka była nominowana do Bookera. Jest płytka, tandetna, infantylna i niestrawna. Bohaterowie są skonstruowani tak, jakby opisał je jakiś nastolatek. Nie wiem też, czy to kwestia tłumaczenia, ale momentami treść była tak szokująco niezgrabna, dialogi tak drętwe, monologi wewnętrzne tak nienaturalne, że aż się przeciera oczy z zaskoczenia, że ktoś postanowił wydać coś takiego.

Nie jestem w stanie pojąć jak to się stało, że ta książka była nominowana do Bookera. Jest płytka, tandetna, infantylna i niestrawna. Bohaterowie są skonstruowani tak, jakby opisał je jakiś nastolatek. Nie wiem też, czy to kwestia tłumaczenia, ale momentami treść była tak szokująco niezgrabna, dialogi tak drętwe, monologi wewnętrzne tak nienaturalne, że aż się przeciera...

więcej Pokaż mimo to

avatar
650
591

Na półkach:

Czwórka młodych ludzi w nadziei na lepszy byt decyduje się na wyjazd do Szanghaju. Miejsca, w których spędzili dzieciństwo, niczego interesującego nie oferują. Najczęściej są to małe wioski gdzieś na końcu świata. Nasi bohaterowie marzą o tym, by zaistnieć a więc muszą wyjechać. Nowa stolica wschodniego świata oferuje na prawdę wiele tym, którzy potrafią łapać szansę a z drugiej strony jest to miasto bardzo niebezpieczne i wbrew pozorom monotonne. Masło maślane? Nie, moi drodzy, wiem co mówię.
Phoebe wyrusza do Szanghaju z myślą, że nagraną pracę i wszystko pójdzie po jej myśli, a więc lada chwila zostanie bogatą, szczęśliwą kobietą. Los jednak chce inaczej. Dziewczyna zostaje wyrzucona na głęboką wodę, musi stać się jedną z wielu kobiet wędrujących po ulicach miasta i samodzielnie szukać zatrudnienia. Phoebe oprócz bogactwa pragnie być żoną wysoko usytuowanego mężczyzny. Wydaje się, że nic nie powstrzyma jej przed spełnieniem tego marzenia. Swoją karierę rozpoczyna w firmie szyjącej ubrania, ale prawdziwa szansa jest dopiero przed nią. Pewnego beznadziejnego dnia (zostaje okradziona i nic nie jest tak, jak powinno) dostaje pracę w ekskluzywnym SPA.
Justin ze wszystkich sił próbuje nie zawieść ojca i należycie spełnić ciążące na nim zadanie, jakim jest rozbudowanie firmy deweloperskiej. Nie wiadomo, czy mężczyzna czerpie z tego zajęcia chociaż trochę radości. W pewnym momencie chyba to wszystko go przerasta...
Gwiazda pop - Gary - znajduje się teraz w trudnym położeniu. Niegdyś każde jego wejście na scenę wywoływało euforię w fanach. Aktualnie dużo spraw uległo zmianie. Muzyk starający się nie stracić popularności, w skutek upadku może zaprzepaścić całą karierę a to za sprawą jednego filmiku nakręconego telefonem komórkowym. Zszedł na dno, nie stronił od alkoholu i uzależnił się od pornografii. Publiczność już nie wiwatuje na jego widok i chyba wszystko zmierza ku wielkiemu napisowi THE END.
Yinghui jest wielką bizneswoman. Tym, co wciąż ją napędza są nowe przedsięwzięcia. Ma do tego rękę i dryg ale zewsząd słyszy, że w Szanghaju nic jej się nie uda bez męża. Czy tak jest na prawdę? Gdy na jej drodze staje tajemniczy autor poradników - bestsellerów Walter Chao, kobieta odrywa myśli od pracy.
Jest jeszcze piąta postać, która łączy wszystkich bohaterów. Jest nim już wyżej wspomniany tajemniczy Chao. Jego intrygi znacząco wpływają na życie pozostałych.

Tłem dla powieści jest gorący w dzień a wieczorem rozświetlony światłami wieżowców Szanghaj. Tam skwar leje się z nieba strumieniami. W takiej oto scenerii toczy się życie Phoebe, Yinghui, Justina i Garego. W książce "Pięć okien z widokiem na Szanghaj" są opisane sukcesy i porażki, radości i smutki, złość, niepewność, zemsta... czyli wszystko co wiąże się z chęcią zaistnienia w świecie. Co wiąże się z chęcią bycia KIMŚ. Mamy tutaj do czynienia z różnymi osobowościami, charakterami. Nie raz, nie dwa nie zgadzałam się z ich wyborami, często postąpiłabym inaczej. Ich zachowania nie rzadko wydawały mi się dziwne, odnosiłam wrażenie, że sami sobie komplikują życie. Skończywszy książkę odczułam ulgę, że dobrnęłam do końca. Dwa tygodnie na jedną pozycję to zdecydowanie za długo. Teraz, kiedy o niej myślę, w głowie mam chaos. Zdarzało mi się już czytać książki, które przedstawiają życie wielu bohaterów, (tak, że jedna postać to jeden rozdział i odrębna historia) lecz zawsze potrafiłam to "objąć" aby miało ręce i nogi. W tym przypadku nie umiem. Autor mi namieszał ale tak na prawdę... Nie odpowiadało mi to, iż tak często wracano do do pewnych wątków. Kilka razy przeczytałam o tym samym pomimo, że ciągle posuwałam się naprzód. Może to wina tłumacza nie pisarza, nie wnikam ponieważ i tak nie rozwiążę tej zagadki: "Dlaczego tak a nie inaczej". Ogólnie historia była ciekawa. Dobrze było wejść chociaż trochę w taki świat, poznać Szanghaj, w którym moja noga nie postanie.

Ocena: 7/10

Czwórka młodych ludzi w nadziei na lepszy byt decyduje się na wyjazd do Szanghaju. Miejsca, w których spędzili dzieciństwo, niczego interesującego nie oferują. Najczęściej są to małe wioski gdzieś na końcu świata. Nasi bohaterowie marzą o tym, by zaistnieć a więc muszą wyjechać. Nowa stolica wschodniego świata oferuje na prawdę wiele tym, którzy potrafią łapać szansę a z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
830
161

Na półkach: ,

Szanghaj i jego mroczne strony z punktu widzenia malezyjskich imigrantów. Pięć historii, pięcioro bohaterów, których losy wraz z rozwojem akcji zaczynają się splatać. Rozkręca się powoli, ale jednak po skończeniu myślę, że warto. Miasto jedyne w swoim rodzaju, ale ukazane z kompletnie innej strony, niż ta, którą widzi Europejczyk podczas kilkudniowego pobytu. Co prawda to fikcja literacka, ale jednak do refleksji gdy następnym razem spojrzę na rozświetlone wieżowce Pudongu w jednym z barów na Bundzie...

Szanghaj i jego mroczne strony z punktu widzenia malezyjskich imigrantów. Pięć historii, pięcioro bohaterów, których losy wraz z rozwojem akcji zaczynają się splatać. Rozkręca się powoli, ale jednak po skończeniu myślę, że warto. Miasto jedyne w swoim rodzaju, ale ukazane z kompletnie innej strony, niż ta, którą widzi Europejczyk podczas kilkudniowego pobytu. Co prawda to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
288

Na półkach:

Wizja życia w wielkim mieście od zawsze mnie pociągała i pomimo wielu zagrożeń zawsze zdawała się mieć więcej plusów niż minusów. Dlatego gdy zobaczyłam na półce w bibliotece ,,Pięć okien z widokiem na Szanghaj " od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Książka ukazuje życie jakiego zawsze chciałam spróbować, ale niestety nie udało mi się spróbować własnych sił w dużym mieście. Mimo specyficznej atmosfery Chin klimat wielkiego miasta pozostaje niezmienny, każdy dzień daje miliony możliwości, a tempo życia jest tak szybkie jak zmiany zachodzące wokół. Piątka bohaterów próbuje zmierzyć się z codziennością. każdy z nich jest inny niemniej jednak każdemu z nich towarzyszy czasem poczucie lęku i samotności - w końcu właśnie w tłumie o nią najprościej. Autor świetnie opisał współczesne Chiny, wplatając w fabułę mieszankę emocji, która zabiera nas wprost do nieustannie zmieniającego się i pulsującego życiem Szanghaju, który możemy poczuć na odległość do tego stopnia jakbyśmy sami byli w jego centrum.

Wizja życia w wielkim mieście od zawsze mnie pociągała i pomimo wielu zagrożeń zawsze zdawała się mieć więcej plusów niż minusów. Dlatego gdy zobaczyłam na półce w bibliotece ,,Pięć okien z widokiem na Szanghaj " od razu wiedziałam, że to coś dla mnie. Książka ukazuje życie jakiego zawsze chciałam spróbować, ale niestety nie udało mi się spróbować własnych sił w dużym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    94
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    33
  • Azja
    3
  • Chiny
    2
  • 2022
    2
  • Ulubione
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2021
    2
  • 2014
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pięć okien z widokiem na Szanghaj


Podobne książki

Przeczytaj także