Ślad atramentu

Okładka książki Ślad atramentu Paul L. Maier
Okładka książki Ślad atramentu
Paul L. Maier Wydawnictwo: Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC Cykl: Hugh de Singleton (tom 3) Seria: Corpus delicti kryminał, sensacja, thriller
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Hugh de Singleton (tom 3)
Seria:
Corpus delicti
Tytuł oryginału:
A Trail of Ink
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Księży Marianów PROMIC
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375024685
Tagi:
kryminał historia Anglia średniowiecze
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
21 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
550
244

Na półkach: ,

Ślad atramentu to trzecia kronika Hugh z Singleton - średniowiecznego chirurga i rządcy we włościach lorda Talbota.

Tym razem stajemy przed zagadką skradzionych ksiąg mistrza Johna Wycliff'a - uczonego i mentora Hugh z czasów studiów w kolegium. Na polecenie lorda Gilberta Hugh podejmuje się zdania odszukania owych cennych dzieł (pamiętajmy, że rzecz dzieje się w XIV wieku). Im dalej nasz bohater zagłębia się w poszukiwania, tym bardziej sprawa zdaje się skomplikowana i niebezpieczna. Hugh po raz kolejny cudem uniknie śmierci. Okazuje się, że oprócz tego będzie musiał rywalizować o względy pięknej Kate, która skradła jego serce. Na szczęście to ostatnie zakończy się nad wyraz pomyślnie, a ukochana będzie bardzo pomocna w rozwiązywaniu zagadki, podobnie jak wierny druh Hugh - Arthur.

Musze przyznać, że pomimo pewnych niedociągnięć (według mnie było trochę dużo powtórzeń dotyczących wydarzeń z przeszłości - choć dla nieznających poprzednich tomów może to być duże ułatwienie - oraz zachwyty nad Kate - ale cóż, chyba nasz Hugh naprawdę się zakochał :D Albo przypominanie za każdym razem, gdy gdzieś wyruszał konno, że nie jest wytrawnym jeźdźcem) bardzo podobała mi się ta powieść. W ogóle lubię wieki średnie, nie wiem czemu. Jakoś pociągają mnie czasy rycerzy, pięknych dam, zamków obronnych itp. Klimatyczne to jest. Melvin Starr według mnie nieźle sobie poradził z oddaniem czternastowiecznych realiów. Aż chciałoby się przenieść w czasie :)

Zagadka sama w sobie jest intrygująca - nie miałam zielonego pojęcia jak Hugh poradzi sobie z jej rozwikłaniem. Choć mając takich pomocników wiadomo, że wszystko musi skończyć się dobrze :) Bardzo lubię postać samego Hugh. Jest skromny, stara się swoje zadanie wykonać jak najlepiej, choć czasem (często w zasadzie) wątpi we własne siły. Poza tym uczy się na błędach i jest po prostu prawym człowiekiem.

Jak ktoś ma okazję to zachęcam, zwłaszcza, że wydanie wszystkich tomów jest bardzo ładne - wiadomo, tak się lepiej czyta :)

http://czarneespresso.blogspot.com/2015/05/slad-atramentu-melvin-r-starr.html

Ślad atramentu to trzecia kronika Hugh z Singleton - średniowiecznego chirurga i rządcy we włościach lorda Talbota.

Tym razem stajemy przed zagadką skradzionych ksiąg mistrza Johna Wycliff'a - uczonego i mentora Hugh z czasów studiów w kolegium. Na polecenie lorda Gilberta Hugh podejmuje się zdania odszukania owych cennych dzieł (pamiętajmy, że rzecz dzieje się w XIV...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1309
1259

Na półkach:

Skarbem może być wszystko. To, co dla jednych jest drogocenne, inni uważają za bezwartościowe, ale bywają takie przedmioty, których wartość była, jest i będzie ogromna. Czasem jednak pieniądze to tylko dodatek, bo liczy się coś o wiele cenniejszego, czego nie da się wycenić ...

Spokój nie jest pisany mistrzowi Hugh, chociaż jak zawsze nic nie zapowiadało jego kolejnych przygód. Rządca z Bampton miał całkowicie inne plany jak zagospodarować jesień roku Pańskiego tysiąc trzysta sześćdziesiątego piątego. Przede wszystkim czas spędzony w Oxfordzie zamierzał poświęcić sprawom osobistym i jakby popatrzeć z boku to w istocie tak było, lecz jedynie wąskie grono wiedziało, iż całkiem co innego zajęło jego uwagę. Kolejna zagadka kryminalna pojawiła się w najmniej spodziewanym momencie, a jedynie w Hugh z Singleton pokładano wiarę na jej rozwiązanie. Kto odważył się skraść cały księgozbiór rektora oksfordzkiego kolegium i w jaki sposób to uczynił? Wbrew pozorom nie te pytania są najważniejsze, przede wszystkim dla mistrza Johna Wycliffe`a liczy się sprawa gdzie znajdują się jego księgi. Profesor nie może pogodzić się ze stratą dorobku całego swego życia oraz ludzką nikczemnością. Dlaczego spotkało to tak szanowanego uczonego? Nikt nie jest w stanie wyjaśnić tej kradzieży, ostatnia nadzieja pojawia się wraz z przybyciem rządcy z Bampton. Hugh już nieraz zasłynął z talentu detektywistycznego, chociaż otrzymywał w zamian dość bolesne nauczki. Jak jednak odnaleźć skradziony skarb gdy nie ma żadnego śladu? Złodziej, bądź złodzieje, nie pozostawili po sobie jakiekolwiek tropu albo tak się wydaje postronnym. Jednak gdy ktoś baczniej spojrzy na miejsce przestępstwa i jego okolice to być może dostrzeże pewne poszlaki. Oczywiście są one niezbyt wyraźne, a na dodatek wiele niewiadomych je otacza, lecz to już postęp w śledztwie.

Poczynania mistrza Hugh niejednokrotnie już ściągały na niego problemy, tym razem również komuś nie w smak jego zainteresowanie utraconym księgozbiorem. Zresztą nie tylko to jest przyczyną kłopotów młodego rządcy. Czy i tym razem uda mu się rozwiązać sprawę i zdobyć coś, o czym marzył? Niełatwo jest jednocześnie prowadzić śledztwo, układać sobie życie osobiste oraz nade wszystko uniknąć śmierci. Wrogowie są aż nazbyt blisko i zrobią wszystko by pozbyć się niewygodnego detektywa, czyżby był on blisko wskazania sprawców niecnych czynów, jakie ostatnio wstrząsnęły spokojnymi mieszkańcami Oksfordu? Blisko, coraz bliżej, jest Hugh z Singleton odkrycia prawdy, a raczej zdobycia dowodów na potwierdzenie swoich przypuszczeń. Czy i tym razem ocali siebie oraz odda w ręce sprawiedliwości winowajców?

Średniowiecze mało kojarzy się z kryminalną zagadką lub też szerzej z sensacją. Jednak kiedy sięga się po książki Melvina R. Starra okazuje się, że epoka kojarzona prawie wyłącznie z mrokiem ma do zaproponowania ciekawe kulisy, a historie w niej osadzone intrygują. "Ślad atramentu" to trzecia książka z cyklu o średniowiecznym chirurgu, który ma dość nietypowe hobby - bycie detektywem. Autor zadbał o oddanie z detalami średniowiecznego klimatu, ale to drugi plan, w pierwszym umieścił bohatera, jednocześnie pasującego idealnie do swoich czasów, z drugiej wciągającego czytelnika w swoje dochodzenia. Motyw sensacyjny nie jest elementem pobocznym, lecz stanowi oś akcji i to wokół niego zbudowana jest fabuła. Melvin Starr umiejętnie buduje intrygę, a czytający wraz z Hugh z Singleton mają jedno zadanie - rozwiązać kryminalną zagadkę. Kolejna porcja przygód średniowiecznego detektywa to lektura ciekawa i nieschematyczna. Ci, którzy lubią bardzo rzetelnie oddane realia historyczne dodatkowo otrzymują bonus w postaci ciekawostek. Należy przyznać autorowi, że "Ślad atramentu" to przede wszystkim kryminalna opowieść osadzona w interesująco przedstawionej epoce, z postaciami będącymi i ludźmi tamtych czasów i wizjonerami.

Skarbem może być wszystko. To, co dla jednych jest drogocenne, inni uważają za bezwartościowe, ale bywają takie przedmioty, których wartość była, jest i będzie ogromna. Czasem jednak pieniądze to tylko dodatek, bo liczy się coś o wiele cenniejszego, czego nie da się wycenić ...

Spokój nie jest pisany mistrzowi Hugh, chociaż jak zawsze nic nie zapowiadało jego kolejnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
954
228

Na półkach:

O ile w dwu poprzednich tomach kronik Hugha z Singleton akcja toczy się głównie w Bampton i jego okolicach to w kolejnej, noszącej tytuł "Ślad atramentu" przenosimy się na pewien czas wraz z Hughem do Oksfordu, gdzie nasz chirurg kronikarz tym razem znów oprócz prezentowania swych umiejętności w leczeniu będzie miał się okazję wykazać swymi umiejętnościami detektywistycznymi. A staje się tak za przyczyną nieszczęścia, jakie spotyka jego umiłowanego mistrza Johna, któremu znikają z mieszkania wszystkie księgi, w tym 20 ksiąg stanowiących jego własność i dwie pożyczone. Księgi te nie tylko mają bezcenną dla ich właściciela zawartość, ale również są niezwykle drogie, gdyż jak wiadomo pisane ręcznie.Więc rozpacz mistrza Johna jest po prostu ogromna a współczucie z powodu straty mistrza Hugha i oburzenie na potencjalnych sprawców wielkie. Na prośbę swego mistrza Hugh za zgodą swego chlebodawcy i z nieocenioną pomocą przydzielonego mu przez lorda sługi Artura podejmuje się więc odnalezienia skradzionych ksiąg w czym wydatnie pomaga mu również bardzo rezolutna Kate.
Tym razem Hugh naraża się nie tylko sprawcy zuchwałej kradzieży ksiąg Johna Wycliffe'a, na trop którego wpada dzięki poczynionym spostrzeżeniom, mozolnemu śledztwu a także i przypadkom, które jak wiadomo odgrywają niejednokrotnie zasadniczą rolę w osiąganiu sukcesów, ale i dość wysoko postawionemu adoratorowi Kate, który gdy nie udaje mu się go skompromitować oskarżając o kradzież futrzanego płaszcza a tym samym posłać na śmierć, bo prawo w Anglii średniowiecznej było bardzo surowe, co rusz będzie podejmował próby pozbawienia go życia.

W Oksfordzie Hugh przeżywa więc sporo trudnych chwil, chwil pełnych emocji i zagrożenia, włącznie z pobytem w więzieniu, w którym śmierci uniknie tylko, jak sam będzie później uważał dzięki opatrzności Bożej, która sprawiła, że lord Gilbert zdążył na czas.
Na jego głowę cały czas dybią nie przebierając w środkach zarówno złodziej ksiąg, jak i konkurent do ręki Kate nasyłając na niego i jeden, i drugi zbirów.
Ale zaznaje również wielu przyjemnych momentów, do których należeć będą te spędzane z Kate, która decyduje się zostać panią jego serca a w przyszłości żoną, jak i oczywiście radość mistrza Johna z odzyskania swych ksiąg.

W"Śladzie atramentu" czytelnik otrzymuje pasjonującą kontynuację świetnej fabuły poprzednich kronik z akcją pełną dramatycznych zwrotów i niespodzianek oraz możliwość wędrowania razem z Hughem średniowiecznymi ulicami Oksfordu a także poznawania codziennego życia i obyczajów panujących wśród jego mieszkańców, a przede wszystkim w kręgach uczelnianych.

Gdy otrzymałam "Ślad atramentu" i zorientowałam się, że to już trzecia część kronik Hugha, a ja nie znam dwu pierwszych zaryzykowałam i szybciutko zwróciłam się o przesłanie mi również wcześniejszych, i udało się. I w ten sposób zatapiając się w lekturze cały wrzesień spędziłam w średniowiecznych okolicach Oksfordu towarzysząc z ogromną przyjemnością młodemu, wzbudzającemu sympatię, średniowiecznemu medykowi, który z zapałem i poświęceniem służył innym nie tylko swą szeroką, jak na tamte czasy wiedzą medyczną, ale także marzył o własnym szczęściu, które upatrywał w małżeństwie.
Książki te zapewniły mi doskonałą i pasjonującą lekturę historyczno kryminalną z fabułą znakomicie osadzoną przez autora w historycznych realiach średniowiecznych Anglii , w tle których pobrzmiewa echo wojny stuletniej pomiędzy Anglią i Francją. Fabułą, w której interesująco przeplatają się intrygujące wątki kryminalne z równie pasjonującymi obyczajowymi, i w której żywo tocząca się akcja ma zaskakujące zwroty a jej tempo sprawia, że na nudę w czasie czytania miejsca nie ma.
Dużym atutem tej, jak zwykle w przypadku wydawnictwa PROMIC niezwykle estetycznie wydanej serii jest urokliwie i z dużą znajomością tematyki, w której autor się poruszał, oddany klimat średniowiecza. Klimat ten, który dodatkowo potęguje język, jakim książki są pisane, wyczuwa się tak dobrze dzięki temu, że Starr bardzo realistycznie i rzetelnie a zarazem interesująco pokazał w nich warunki życia i bytowania w XIV wieku poszczególnych sfer społecznych w Bampton i jego okolicach a także w Oksfordzie. A udało mu się to dzięki szerokiemu przekrojowi społecznemu powołanych do życia na kartach książek postaci, w tym przywołanych mimo fikcyjności fabuły również autentycznych postaci z tamtego okresu, jak choćby lord Gilbert Talbot, mistrz John Wycliffe, czy szeryf Oksfordu John Trillowe i miejsc.
Seria kronik pisana przez Melvina R Starra, pisana, bo autor napisał już ich chyba osiem jest warta poznania, gdyż to nie tylko literatura, która dostarcza przedniej rozrywki, ale to również powieści, z których można zaczerpnąć wiele interesujących wiadomości historycznych nie tylko o metodach leczenia jakimi posługiwał się średniowieczy chirurg
Osobiście pozostając pod urokiem średniowiecznego klimatu serii i nietuzinkowej osobowości jej bohatera, który traktuje siebie i swoje przygody bywa nawet z dużą dozą humoru liczę na to, że PROMIC szybko wyda kolejną książkę.

O ile w dwu poprzednich tomach kronik Hugha z Singleton akcja toczy się głównie w Bampton i jego okolicach to w kolejnej, noszącej tytuł "Ślad atramentu" przenosimy się na pewien czas wraz z Hughem do Oksfordu, gdzie nasz chirurg kronikarz tym razem znów oprócz prezentowania swych umiejętności w leczeniu będzie miał się okazję wykazać swymi umiejętnościami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3034
2034

Na półkach: ,

Melvin R. Starr jest pisarzem, którego bardzo cenię i chętnie sięgam po jego powieści. Z przyjemnością przeczytałam, trzecią już, powieść zawierającą perypetie Hugh Singletona, średniowiecznego medyka, chirurga i zarządcy. Główny bohater ma również coś z detektywa i zajmuje się tajemniczymi sprawami, których rozwiązania inni się nie podejmują.

Przenosimy się do średniowiecznej Anglii, mamy rok pański 1365. Przyjaciel Hugh, profesor John Wycliff, zostaje okradziony. Łupem złodzieja pada ponad 20 cennych ksiąg z jego prywatnej biblioteki, dorobek jego życia. Wycliff jest załamany i prosi o pomoc Singletona. Ten, po otrzymaniu zgody lorda Gilberta Talbota, wyrusza, wraz z ukochaną i lokajem, na odsiecz. Na miejscu okazuje się, że sprawa kradzieży wcale nie jest prosta i oczywista, a złoczyńcy są bezwzględni. Ale i Hugh ma atuty w rękawie - ma przy swoim boku Kate i Adama. Z nimi żadna opresja mu niestraszna! Czy uda im się znaleźć tajemniczego złodzieja i odzyskać księgi?

"Ślad atramentu" ani odrobinę nie ustępuje swoim poziomem poprzednim dwóm tomom. Książka jest doskonale napisana, intrygująca i niezwykle klimatyczna. Sylwetki bohaterów, jak zwykle, zostały mocno zarysowane i skonstruowane z pomysłem i pasją. Hugh zaskakuje pomysłowością i błyskotliwą inteligencją, jest przy tym bardzo ludzki i ma swoje słabostki. Język powieści jest zrozumiały i barwny, więc powieść czyta się z przyjemnością.
Reasumując, "Ślad atramentu" to świetnie napisana powieść historyczna z wątkiem kryminalnym, która intryguje, a chwilami i bawi. Doskonała lektura na jesienne popołudnia!

http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2014/10/slad-atramentu-melvin-r-starr.html

Melvin R. Starr jest pisarzem, którego bardzo cenię i chętnie sięgam po jego powieści. Z przyjemnością przeczytałam, trzecią już, powieść zawierającą perypetie Hugh Singletona, średniowiecznego medyka, chirurga i zarządcy. Główny bohater ma również coś z detektywa i zajmuje się tajemniczymi sprawami, których rozwiązania inni się nie podejmują.

Przenosimy się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1676
1659

Na półkach: ,

Ślad atramentu to 3. tom przygód średniowiecznego, angielskiego medyka Hugh z Singelton. Główny bohater serii od 1. tomu przypadł mi do serca. Tak, tak można to określić. Niby średniowiecznych detektywów w książkach nie brakuje, ale Melvin R. Starr stworzył postać inną, wyjątkową. Hugh jest niezwykle mądrym, inteligentnym, postępowym jak na owe czasy (myl się codziennie),sprawiedliwym człowiekiem i zupełną ofiarą losu w kontaktach z kobietami. Ale ma przy tym wielki urok, który chwyta za serce i sprawia, iż wiernie kibicuję mu przy kolejnych miłosnych potyczkach. Z ciekawością śledzę także jego kolejne śledztwa.
Tym razem Hugh zostaje wmieszany w kradzież ksiąg w Oksfordzie. W owym czasie każda księga była dosłownie i w przenośni na wagę złota. Częstokroć kosztowała tyle co część wsi lub kilka chałup. Zrozumiałym jest więc wielkie poruszenie, jakie wywołuje kradzież kilku bezcennych ksiąg jakiej dokonano na oksfordzkim uniwersytecie. Hugh postanawia pomóc w odnalezieniu ksiąg, a dodatkowo także odnowić znajomość z piękną Kate. Musze przyznać, iż postać Kate bardzo przypadła mi do gustu. Autorowi udało się wykreować bohaterkę, która ma charakterek, potrafi pokazać pazurki, co w tamtych czasach było rzadkością. Połączenie osobowości Hugh z Kate i dodanie do tego XIV-wiecznych realiów dało fantastyczny efekt w postaci świetnie napisanej, wciągającej i niezwykle klimatycznej powieści.
Po raz kolejny Melvin R. Starr zabrał mnie w bajeczną i pełną przygód podróż do dawnej Anglii. Seria z Hugh z Singleton w roli głównej charakteryzuje się przede wszystkim doskonałym oddaniem realiów epoki i takim specyficznym, trudnym do określenia urokiem. Nic dziwnego, bowiem autor w 1970 roku uzyskał specjalizację z historii średniowiecznej w Western Michigan University i następnie przez ponad 30 lat był nauczycielem tego przedmiotu w szkołach średnich. Z każdej strony kolejnych książek przebija miłość do średniowiecznej historii i doskonałe przygotowanie merytoryczne pisarza. Wszystkie, najdrobniejsze nawet szczegóły (jak chociażby kształt butów, czy guzika, fryzura, jedzenie) są wiernie odmalowane. Te niezwykle plastyczne i realne opisy to jeden z wielu plusów serii, ale nie jedyny. Kolejnym jest język stylizowany na średniowieczny, który absolutnie nie nudzi, nie męczy, wręcz przeciwnie jest doskonale dopasowany do tematyki i akcji powieści i dodaje jej klimatycznego smaczku.
Ślad atramentu to kolejna wartościowa i fascynująca pozycja z serii Wydawnictwa Promic - Corpus delicti. Książek wydanych w tej serii nie ma wiele, ale w tym wypadku potwierdza się zasada - lepiej mniej a doskonale. Każda z książek serii jest dopracowana pod względem edytorskim, niezwykle wartościowa jeżeli chodzi o treść (zmusza do myślenia).
Zachęcam do lektury, a ja czekam na kolejne tomy przygód Hugh z Singleton.

Ślad atramentu to 3. tom przygód średniowiecznego, angielskiego medyka Hugh z Singelton. Główny bohater serii od 1. tomu przypadł mi do serca. Tak, tak można to określić. Niby średniowiecznych detektywów w książkach nie brakuje, ale Melvin R. Starr stworzył postać inną, wyjątkową. Hugh jest niezwykle mądrym, inteligentnym, postępowym jak na owe czasy (myl się codziennie),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
186
119

Na półkach: ,

Nadal świetna forma autora, trochę historii i wszystko bardzo interesujące:)

Nadal świetna forma autora, trochę historii i wszystko bardzo interesujące:)

Pokaż mimo to

avatar
837
520

Na półkach: , , ,

Moja recenzja:
http://literaturomania.blogspot.com/2014/10/slad-atramentu-mistrz-hugh-w-akcji.html

Moja recenzja:
http://literaturomania.blogspot.com/2014/10/slad-atramentu-mistrz-hugh-w-akcji.html

Pokaż mimo to

avatar
22
20

Na półkach:

Kolejna część przygód mistrza Hugh nie zwalnia ani na chwilę tempa akcji. Jedynym mankamentem jak dla mnie były wstawki wyjaśniające co się działo w poprzednich częściach.

Kolejna część przygód mistrza Hugh nie zwalnia ani na chwilę tempa akcji. Jedynym mankamentem jak dla mnie były wstawki wyjaśniające co się działo w poprzednich częściach.

Pokaż mimo to

avatar
1425
575

Na półkach:

Hugh z Singelton to ostatnio mój ulubiony bohater! Świetne książki:)

Hugh z Singelton to ostatnio mój ulubiony bohater! Świetne książki:)

Pokaż mimo to

avatar
1253
152

Na półkach:

zapraszam na recenzję http://mama-filipka.blogspot.com/2016/06/slad-atramentu-czyli-po-raz-kolejny.html

zapraszam na recenzję http://mama-filipka.blogspot.com/2016/06/slad-atramentu-czyli-po-raz-kolejny.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    12
  • 2014
    4
  • Kryminał
    2
  • Serie
    1
  • 2011-2014
    1
  • Szukam
    1
  • Od Wydawnictw
    1
  • Thriller/sensacja
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ślad atramentu


Podobne książki

Przeczytaj także