Od tej książki zaczęła się moja miłość do czytania. Pożyczyła mi ją babcia, kiedy leżałam w szpitalu. Z braku zajęcia, zaczęłam czytać. I wtedy zrozumiałam, że chcę czytać coraz więcej książek, Zrozumiałam ich wartość i doceniłam, że potrafią nas przenieść do zupełnie innego miejsca.

Samej fabuły nie pamiętam zbyt dobrze, ale wiem, że bawiłam się przy niej świetnie i wciągnęła mnie bez reszty.

Od tej książki zaczęła się moja miłość do czytania. Pożyczyła mi ją babcia, kiedy leżałam w szpitalu. Z braku zajęcia, zaczęłam czytać. I wtedy zrozumiałam, że chcę czytać coraz więcej książek, Zrozumiałam ich wartość i doceniłam, że potrafią nas przenieść do zupełnie innego miejsca.

Samej fabuły nie pamiętam zbyt dobrze, ale wiem, że bawiłam się przy niej świetnie i...

Wyłącznie dla miłośniczek prozy Nory Roberts. Ja się do nich zaliczać nie będę.
Chciałam się oderwać od pracy, sięgnąć po coś lekkiego, łączącego kryminał z sympatycznym romansem - opis książki właśnie taką strawę zapowiadał.
Nie dla mnie. Po pierwsze zabrakło chemii. Przede wszystkim pomiędzy bohaterami, więc tym bardziej ja się nie zauroczyłam. Dialogów mało, a jeśli już to nijakie. Żadnego przekomarzania się, słownych zawodów, ciekawych dyskusji.

Na temat wątku sensacyjnego nie będę się wypowiadać, bo stanowi tylko tło i również niczego ciekawego w nim nie znalazłam - żadnej zagadki do rozwiązania, na przykład?;) Wszystko bez niedomówień solennie wyłożone. Na długo przed końcem dzieła.
Końcówkę wymyśliłam zanim do niej dotarłam. Z pewnością nie tylko ja;)

Właściwie cała powieść jest totalnie nijaka. I to chyba najlepiej oddaje moją opinię na jej temat. Strata czasu.

Jedna gwiazdka więcej za język, a szczególnie za brak wulgaryzmów. Coraz bardziej to doceniam.

Wyłącznie dla miłośniczek prozy Nory Roberts. Ja się do nich zaliczać nie będę.
Chciałam się oderwać od pracy, sięgnąć po coś lekkiego, łączącego kryminał z sympatycznym romansem - opis książki właśnie taką strawę zapowiadał.
Nie dla mnie. Po pierwsze zabrakło chemii. Przede wszystkim pomiędzy bohaterami, więc tym bardziej ja się nie zauroczyłam. Dialogów mało, a jeśli już...

Kryminały nie idą mi najlepiej, nawet te połączone z romansem i tu też tak było :P Musiałam się wciągnąć w książkę, a potem to już lepiej poszło, bo sama historia jest bardzo ciekawa. Oczywiście końcówka musiała być dramatyczna, a o tym, jak się to wszystko skończyło, trzeba samemu doczytać ;)

Kryminały nie idą mi najlepiej, nawet te połączone z romansem i tu też tak było :P Musiałam się wciągnąć w książkę, a potem to już lepiej poszło, bo sama historia jest bardzo ciekawa. Oczywiście końcówka musiała być dramatyczna, a o tym, jak się to wszystko skończyło, trzeba samemu doczytać ;)

Norkę każdy chyba zna, chociażby ze słyszenia, wiadomo, pisze tak że każdy coś dobrego dla siebie znajdzie. Specjalność - trylogie. Ale! Kolekcjoner jest jak ja to mówię jednostrzałowcem. Wartym poznania jednostrzałowcem. Romans z sensacją, i masą ciepła, klimatu, smaków, zapachów... Pachnie nam tu ziołami, warzywami, słońcem, ale także farbami i terpentyną ;) czemu? O tym za chwilę.

O co w tym wszystkim chodzi?
Ano mamy Lilę, bohaterkę dla której, gdyby istniała, rozważałabym zmianę orientacji. Uwierzcie - ta kobieta jest cudowna. I nie w taki Marysuistyczny sposób, ale w taki naturalny i prawdziwy. Jej ojciec jest wojskowym więc dzieciństwa nie miała zbyt łatwego. Szczęśliwe tak, owszem, ale ciągłe przeprowadzki... Ciężki kawałek chleba. Ale ona nie zrezygnowała z takiego życia po usamodzielnieniu. Nadal przeprowadza się co chwila, ba! Nie ma swojego mieszkania czy domu. Z zawodu jest opiekunką domów, czyli co dwa czy trzy tygodnie zmienia adres zamieszkania jeżdżąc tak naprawdę po całym świecie ;) fajnie nie?
Dodatkowo jest pisarką, znaną z świetnej serii młodzieżowej, paranormalnej o wilkołakach. Swoją drogą Norka mogłaby pomyśleć o napisaniu tego jak napisała Serce pełne złota.

Ale, wróćmy do treści. Lila wprowadziła się do nowego mieszkania nowych klientów i w ogóle. Lila ma swój zwyczaj, nieładny może ale ciekawy, który wpędza ją w całe te kłopoty. Mianowicie uwielbia obserwować sąsiadów przez lornetkę. Podczas którejś takiej wieczornej sesji kina sąsiedzkiego wypatruje że w mieszkaniu naprzeciwko dochodzi właśnie do zabójstwa pewnej blond dziewoi. Dzwoni na policję, jest świadkiem, jest przesłuchiwana, wezwana na posterunek i... dzięki temu poznaje Ashtona, brata narzeczonego (również zamordowanego) wspomnianej przed momentem blondynki..
Ashton to malarz, znany i bogaty. Jak zresztą cała jego rodzina jest znana i bogata, taka wiecie śmietanka.
Spotykają się na tym posterunku, Ashton szybko orientuje się kim jest Lila, zaprasza ją na kawę i... Coś iskrzy ;)
Potem między nimi wręcz bucha, płonie pożoga i skrzy się tak że szok. A jak on ją maluje... Ach.

W tle, a może raczej równolegle mamy wątek kryminalny. Genialny wątek kryminalny. Może zagadki nie ma, bo szybko dowiadujemy się kto i czemu zabija, ale atrakcją jest to jak bohaterowie sobie z tym radzą. Bo radzą sobie po mistrzowsku,jednocześnie mając czas na uczucia. Ale nie w taki wysilony spokój ;) są dla siebie ostoją, spokojem i wsparciem. Jak zaczynają coś robić razem to potem już jedno drugiego strzeże i pomaga, co jest przedstawione cudnie.
A! zapomniałabym, mamy jeszcze parę drugoplanową. Najlepszą przyjaciółkę Lili - Julie i przyjaciela Asha Luke. Piękny motyw spotkania po latach, miłości takiej dojrzewającej i prawdziwej.

No i jako smaczek mamy troszkę rosyjskiego klimatu. Nie będę dokładnie zdradzała co i jak, ale jak ktoś wielbi te klimaty, carska Rosja jest bliska sercu, a i lubi czytać o antykach, w tym wypadku jajkach Faberge - to Kolekcjoner ma te elementy ;)
Mamy też trochę włoskiego klimatu, bohaterowie i tam zawędrowali, trochę Stanów, w końcu to banda Nowojorczyków i trochę Rosji ;) nie osobiście ale w postaci właśnie tych smaczków ;)

Ogólnie książka jest opasła. Ale dzięki temu że tam non stop coś się dzieje, non stop czujemy napięcie i czekamy na kolejny atak i ruch tych złych nie sposób się nudzić.
No i bohaterowie... Nie można, nie da się ich nie lubić ;)
Jeśli macie ochotę na coś cudnie klimatycznego, z romansem ale i z sensacją, coś co nie znudzi ale potrzyma w napięciu, polecam ;)

Norkę każdy chyba zna, chociażby ze słyszenia, wiadomo, pisze tak że każdy coś dobrego dla siebie znajdzie. Specjalność - trylogie. Ale! Kolekcjoner jest jak ja to mówię jednostrzałowcem. Wartym poznania jednostrzałowcem. Romans z sensacją, i masą ciepła, klimatu, smaków, zapachów... Pachnie nam tu ziołami, warzywami, słońcem, ale także farbami i terpentyną ;) czemu? O tym...

Poprostu wspaniała. :) Nie mogło być inaczej ponieważ to książka Pani N.Roberts. :)

Poprostu wspaniała. :) Nie mogło być inaczej ponieważ to książka Pani N.Roberts. :)

GORĄCO POLECAM!!! :)Romans, sensacja, kryminał, humor, zagadka, piękne krajobrazy, no i oczywiście męskie ciacho... MNIAM :)

GORĄCO POLECAM!!! :)Romans, sensacja, kryminał, humor, zagadka, piękne krajobrazy, no i oczywiście męskie ciacho... MNIAM :)

Azjatycka morderczyni, zaginione jajo i rządza posiadania. Dwie artystyczne dusze których drogi krzyżują się w chwili tragicznego w skutkach zdarzenia. On, tworzy wspaniałe obrazy pedzlem, ma niesamowite wyczucie piękna. Pochodzi z bogatej, ogromnej lecz pokręconej rodziny, zarabia krocie na swej sztuce. Najważniejsi jednak są ci, których kocha, zawsze to on opiekuje się bliskimi. Rodzinne motto brzmi "Ash wszystko załatwi". Ona pisząc książki dla młodzieży tworzy obrazy słowem. Córka wojskowego, zawsze w drodze, wciąż na walizkach, zawsze sama o siebie dba. Nie ma mieszkania, uważa że cztery ściany są ograniczeniem, opiekuje się domami i pupilami gdy ich właściciele wyjeżdżają. Ciekawa ludzi na każdym kroku ich obserwuje.
Gdy pewnej nocy wygladajac przez lornetkę jest świadkiem morderstwa wszystko losy naszych artystów splatają się na dobre. On, brat zamordowanego zrobi wszystko by odkryć prawdę, ona przypadkiem wystawiła się na cel mordercy.
W tle bogaty Nowy Jork i przepiękna Florencja. Gdyby autorka rozwinęła kilka pobocznych wątków byłoby tylko lepiej. Nora Roberts w popisowych romansach opisuje jeden wątek. I te ode mnie dostaja niezmiennie 6*, chyba że są naprawdę słabe (a każdy autor ma prawo do chwilami gorszej formy),jednak "Kolekcjoner" należy do tych kilku pozycji autorki, które są przemyslane i dopracowane. Romans na tle wątku kryminalnego to schemat wielu książek, jednak nie każdy pisarz umialby je tak umiejętnie zmieszać.

Azjatycka morderczyni, zaginione jajo i rządza posiadania. Dwie artystyczne dusze których drogi krzyżują się w chwili tragicznego w skutkach zdarzenia. On, tworzy wspaniałe obrazy pedzlem, ma niesamowite wyczucie piękna. Pochodzi z bogatej, ogromnej lecz pokręconej rodziny, zarabia krocie na swej sztuce. Najważniejsi jednak są ci, których kocha, zawsze to on opiekuje się...

Genialna! Niewiarygodnie wciągająca historia, kolejna świetna książka Nory Roberts, a połączenie romansu, sensacji, kryminału i ciekawostek historycznych w połączeniu se stylem autorki to niesamowita przyjemność czytania. Bohaterowie, z którymi ciężko się rozstać po przeczytaniu, to uczucie jak gdyby brało się udział w tych wszystkim wydarzeniach razem z Lilą. Jai Maddok, której postać i zaskakujące zwroty akcji przyprawiały mnie o dreszcze. Nie da się opisać całej ferii zdarzeń i emocji, które dzieją się w książce, trzeba ją po prostu przeczytać!

Genialna! Niewiarygodnie wciągająca historia, kolejna świetna książka Nory Roberts, a połączenie romansu, sensacji, kryminału i ciekawostek historycznych w połączeniu se stylem autorki to niesamowita przyjemność czytania. Bohaterowie, z którymi ciężko się rozstać po przeczytaniu, to uczucie jak gdyby brało się udział w tych wszystkim wydarzeniach razem z Lilą. Jai Maddok,...

Świetna, rewelacyjna książka w wydaniu Nory Roberts. Jej styl pisania i tworzenia powieści jest niezwykły i klimat w książce. Miłość, tajemnica, morderstwa i jajko - oto co możemy przeczytać w tej książce.

Lila Emerson jest pisarką, ale także opiekunką domów.Prowadzi w internecie swój blog, ale jest bardzo dyskretna i anonimowa - nie wstawia nazwisk swoich klientów, a tym bardziej swoich danych. Właśnie teraz przyjęła nowe zlecenie w Chelsea. Pod nieobecność klientów pilnuje ich domu i korzysta z życia - obserwując sąsiadów.

Jej życie jednak ulega zmianie, gdy przeglądanie sąsiadów zmienia się w tragedię. Lila jako jedyny naoczny świadek, zawiadamia policję o wypadku. Policja, przesłuchuje Lilę i nakazuje jej ostrożność. Na komisariacie Lila, spotyka Ashtona Archera - brata Oliviera, który też zginął w wypadku.

Ashton doskonale wie, że jego lekkomyślny i uroczy braciszek, nie mógł zabić swojej dziewczyny. Jako brat, czuje się zobowiązany wyjaśnić całą tę sytuację, a swoje nadzieje wiążę z Lilą, która od początku mu się podoba. Lila, która już i tak tkwi w tej nietypowej sytuacji, postanawia pomóc Ashtonowi - ta tragedia również nią wstrząsnęła.

Pomagając sobie wzajemnie, odkrywają co do siebie czują. Lila nie jest przyzwyczajona do tego, że ktoś steruje jej życiem - a Ash to robi cały czas. Ash, chce chronić Lilę, ponieważ uważa, że przez jajko Faberge zginęło już wiele osób.

Ich poszukiwania doprowadzają ich do Włoch, starej rodzinnej opowieści związanej z jajami Faberge, a także do przykrej niespodzianki, gdy odkrywają, że drugie jajo wzięła Jai Maddok.

Ich przyjaciele Luke i Julie starają się im pomóc w rozwiązaniu zagadki, no i są dla nich wielkim wsparciem. Ta dwójka ma za sobą nieudane i skończone małżeństwo, ale jednak ich uczucie przetrwało. Choć Julie stara się uświadomić sobie, że umie być samodzielna - to jednak wie, że kocha Luke' a i chce z nim być. On z nią też, dlatego jej się oświadcza.

Dzięki informacjom od Giovanniego Bastone' a, docierają do Vasina, który nie tylko zatrudnił Jai, ale także uważa się za potomka Romanów i jaja Faberge należą się tylko i wyłącznie jemu. Ash i Lila, odwiedzają szefa Jai, by dokonać wymiany - jajko za Jai.

Jak to się wszystko potoczy? Tego nie zdradzę, gdyż książki Nory Roberts są niesamowite, a "Kolekcjoner" jest jedną z tych książek. Przewracając kartki zastanawiałam się co się wydarzy i kiedy Lila z Ashtonem dotrą do sedna sprawy.

Zawody Ashtona i Lili są fascynujące i ciekawe. Jako osoby o artystycznej duszy, bardzo szybko nawiązali nić porozumienia i dopełniali się nawzajem. Pisarka i Malarz - tak moi drodzy to jest realny i udany związek.

Więc jeśli zastanawiacie się czy sięgną po tę książkę - to ja mówię, że warto. Naprawdę warto po nią sięgnąć a Nora Roberts spisała się znakomicie wymyślając i pisząc tę historię. Autorka jak zwykle spełniła moje oczekiwania i jestem pewna, że nie tylko moje ale i innych swoich fanów.

Świetna, rewelacyjna książka w wydaniu Nory Roberts. Jej styl pisania i tworzenia powieści jest niezwykły i klimat w książce. Miłość, tajemnica, morderstwa i jajko - oto co możemy przeczytać w tej książce.

Lila Emerson jest pisarką, ale także opiekunką domów.Prowadzi w internecie swój blog, ale jest bardzo dyskretna i anonimowa - nie wstawia nazwisk swoich klientów, a tym...

Do tej pory to chyba jej najlepsza książka. Musicie ją przeczytać , na pewno się wam nie będzie nudzić.

Do tej pory to chyba jej najlepsza książka. Musicie ją przeczytać , na pewno się wam nie będzie nudzić.