Najlepsza z całego cyklu. Wzruszająca, pełna miłości, spokoju. Pomogła mi w dość ciężkim momencie życia.

Najlepsza z całego cyklu. Wzruszająca, pełna miłości, spokoju. Pomogła mi w dość ciężkim momencie życia.

Ostatnia część sagi "Ocalenie". Czytając wszystkie części byłam blisko Baxterów. Najmocniejsze wrażenie wywarł Landon. On wyjątkowo zasiadł w moim sercu. Niewątpliwie kiedyś wrócę do tej historii.

Ostatnia część sagi "Ocalenie". Czytając wszystkie części byłam blisko Baxterów. Najmocniejsze wrażenie wywarł Landon. On wyjątkowo zasiadł w moim sercu. Niewątpliwie kiedyś wrócę do tej historii.

Dobra; bo uważam, że dobrze się czyta sagę ocalenie. W tej części pojawia się najstarszy z rodzeństwa Baxterów, co według mnie jest na korzyść fabuły. Dużym plusem tej serii jest fakt, że każda część poruszała jakiś problem z życia kolejnej osoby z rodzeństwa. Niestety kontynuacja losów Baxterów w kolejnych seriach pisana jest przez samą Karen Kingsbury i moim zdaniem dużo tracą w porównaniu do pięciotomowej sagi ocalenie.

Dobra; bo uważam, że dobrze się czyta sagę ocalenie. W tej części pojawia się najstarszy z rodzeństwa Baxterów, co według mnie jest na korzyść fabuły. Dużym plusem tej serii jest fakt, że każda część poruszała jakiś problem z życia kolejnej osoby z rodzeństwa. Niestety kontynuacja losów Baxterów w kolejnych seriach pisana jest przez samą Karen Kingsbury i moim zdaniem dużo...

" Boża wola jest trochę podobna do niedzielnej przejażdżki, z Bogiem za kierownicą. To On prowadzi. Może skręcić tam, gdzie się nie spodziewasz lub jechać przed dolinę, która wydaje się zbyt mroczna. Ale ty nie musisz się martwić, gdyż jesteś tylko pasażerem. Cokolwiek się wydarzy, Bóg w końcu dowiezie cię do domu, pod warunkiem, że pozwolisz mu prowadzić."
Jeden cytat, który dobrze opisuje wszystkie tomy książki rodziny Baxterów, ale i nie tylko, gdyż wiąże się rownież z naszym życiem pełnym problemów. Ufając Bogu nie przechodzimy przez nasze trudności sami, On nam zawsze pomaga i chce naszego dobra, choć czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy. Ksiażka stała się dla mnie nauka i cieszę się, że pojawił się jeszcze jeden tajemniczy członek rodziny, dzieki któremu historia bohaterów będzie kontynuowana.

" Boża wola jest trochę podobna do niedzielnej przejażdżki, z Bogiem za kierownicą. To On prowadzi. Może skręcić tam, gdzie się nie spodziewasz lub jechać przed dolinę, która wydaje się zbyt mroczna. Ale ty nie musisz się martwić, gdyż jesteś tylko pasażerem. Cokolwiek się wydarzy, Bóg w końcu dowiezie cię do domu, pod warunkiem, że pozwolisz mu prowadzić."
Jeden cytat,...

Ostatni tom sagi Ocalenie to prawdziwe ukoronowanie poprzednich. Tytuł: Spotkanie, a w treści ileż spotkań, jedne zaplanowane, inne nieoczekiwane, jeszcze inne upragnione, wymarzone... A wszystkie będące preludium do tego najważniejszego, do którego rodzina Baxterów będzie zmierzała po śmierci Elżbiety. I gdy wszystko wydaje się domykać, dając czytelnikowi poczucie spełnienia, a jednocześnie żalu, że powieść dobiega końca, pojawia się postać zapowiadana wcześniej, dając poczucie, że może wbrew zapowiedziom pojawi się kolejny tom.

Ostatni tom sagi Ocalenie to prawdziwe ukoronowanie poprzednich. Tytuł: Spotkanie, a w treści ileż spotkań, jedne zaplanowane, inne nieoczekiwane, jeszcze inne upragnione, wymarzone... A wszystkie będące preludium do tego najważniejszego, do którego rodzina Baxterów będzie zmierzała po śmierci Elżbiety. I gdy wszystko wydaje się domykać, dając czytelnikowi poczucie...

Ta część sagi najbardziej mi się podaobała, ze względu na wszystko. Rodzina Baxterów jest bardzo blisko ze sobą,polegają na sobie we wszystkim, są pop prostu cudowni.

Ta część sagi najbardziej mi się podaobała, ze względu na wszystko. Rodzina Baxterów jest bardzo blisko ze sobą,polegają na sobie we wszystkim, są pop prostu cudowni.

Prosty, niewymuszony styl, fabuła jakby zaczerpnięta z naszego życia: ot taka sobie rodzina, ot nowotwór starszej kobiety, ot bezpłodność młodej kobiety, radość i smutek, uśmiechy i łzy. Zwyczajne życie tyle że zawierzone Jezusowi, mające nadzieję na nieśmiertelność u boku Zbawiciela. A więc i śmierć starszej kobiety jako przejście, ot rozstanie z rodziną na kilka krótkich, ziemskich chwil.

Moje czytanie o własnym życiu. Tak, odnalazłam się w serii "Ocalenie" i nie wstydzę się tego. Jednak myśl, że żyję w Polsce a nie Ameryce boleśnie sprowadzała mnie na ziemię. U nas bowiem niektóre teksty by nie przeszły, jak choćby ten Erin do pracodawczyni, że wróci do pracy dopiero wtedy, kiedy będzie miała siwe włosy. Nie wiem, jak wy, ale ja mam zbyt ograniczoną wyobraźnię polskimi realiami, żeby coś takiego mogło mi się pomieścić w głowie.

Prosty, niewymuszony styl, fabuła jakby zaczerpnięta z naszego życia: ot taka sobie rodzina, ot nowotwór starszej kobiety, ot bezpłodność młodej kobiety, radość i smutek, uśmiechy i łzy. Zwyczajne życie tyle że zawierzone Jezusowi, mające nadzieję na nieśmiertelność u boku Zbawiciela. A więc i śmierć starszej kobiety jako przejście, ot rozstanie z rodziną na kilka krótkich,...

Moim skromnym zdaniem, najlepsza, najbardziej wzruszająca część, ale i też najsmutniejsza z całej dotychczasowej sagi OCALENIE. Postaci nie są płaskie, jak to kiedyś ktoś tu napisał, wydarzenia nie wyidealizowane (że wierząc w Boga, wszystko będzie z "górki"). Cierpienia i radości członków rodziny Baxterów stają się cierpieniami i radościami osób czytających. Wspaniała książka, ba, cała seria -godna polecenia! ;)

Moim skromnym zdaniem, najlepsza, najbardziej wzruszająca część, ale i też najsmutniejsza z całej dotychczasowej sagi OCALENIE. Postaci nie są płaskie, jak to kiedyś ktoś tu napisał, wydarzenia nie wyidealizowane (że wierząc w Boga, wszystko będzie z "górki"). Cierpienia i radości członków rodziny Baxterów stają się cierpieniami i radościami osób czytających. Wspaniała...

Każdy z nas wie, jakie jest życie. Nikogo nie oszczędza. Pojawiają się w nim chwile radości i smutku.
Ktoś się rodzi, ktoś odnosi sukces, komuś właśnie spełniają się marzenia...
Ktoś umiera, ktoś walczy każdego dnia z przeciwnościami losu, traci sens życia...
Takie, właśnie, jest życie każdego z nas - zwykłe, chciało by się powiedzieć. Jednak ta "normalność" stanowi całe nasze życie.

Taka jest też ta saga. Niby zwykła, niby nieciekawa, niczym nie zaskakuje, za to przewrotnie trafia tam, gdzie trafić powinna...tam, gdzie boli najbardziej.

Każdy z nas wie, jakie jest życie. Nikogo nie oszczędza. Pojawiają się w nim chwile radości i smutku.
Ktoś się rodzi, ktoś odnosi sukces, komuś właśnie spełniają się marzenia...
Ktoś umiera, ktoś walczy każdego dnia z przeciwnościami losu, traci sens życia...
Takie, właśnie, jest życie każdego z nas - zwykłe, chciało by się powiedzieć. Jednak ta "normalność" stanowi całe...

Cała seria po prostu rewelacyjna :)

Cała seria po prostu rewelacyjna :)