Sfinks

Okładka książki Sfinks Helena Mniszkówna
Okładka książki Sfinks
Helena Mniszkówna Wydawnictwo: ŁUK literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
ŁUK
Data wydania:
1991-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1991-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
8385183035
Średnia ocen

5,0 5,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
457
399

Na półkach: ,

Wbrew pozorom jestem pozytywnie zaskoczony analizą społeczeństwa.

Wbrew pozorom jestem pozytywnie zaskoczony analizą społeczeństwa.

Pokaż mimo to

avatar
179
179

Na półkach:

"Sfinks" jest bardzo trudną książką. To nie jest romans w żadnym calu. Mamy tu obraz społeczeństwa w pierwszych latach po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

W książce tej znajdziemy mnóstwo opisów, przemyśleń, wizji, filozofii i myśli politycznej. Wszystko to opisane w bardzo kwiecisty sposób, co jest plusem i minusem jednocześnie. Plusem, ponieważ jest to naprawdę pięknie napisane, widać kunszt autorki. Minusem, zwłaszcza w obecnych czasach, że czasem można się czuć bardzo przytłoczonym tym stylem pisarskim, co spowalnia czytanie. Autorka poprzez słowa oddaje wierny obraz społeczeństwa z tamtych lat, przykry obraz. Odnoszę wrażenie, że pomimo iż minął mniej więcej wiek od opisywanych wydarzeń, w Polsce zmieniły się czasy, ale realia zachowały wiele z przeszłości. Co do samych głównych bohaterów - pana Jacka, Haliny Strzemskiej i Aleksego Mgławicza. Idealista, marzycielka i człowiek o moralności nie do końca zbutwiałej. Tak, odpowiednio, najkrócej jak możliwe, opisałabym te osoby. Prawdę powiedziawszy nie da się krótko scharakteryzować tych bohaterów, bo analiza każdego z nich zajęłaby więcej miejsca niż obecny wpis.

Podsumowując, to jest według mnie bardzo dobra książka warta przeczytania, zwłaszcza w obecnych czasach, ale i zawsze. Powiedziałabym, że to powinna być lektura obowiązkowa, np. w szkole, ale oby nie! Wiem, z doświadczenia i obserwacji, że nawet bardzo wartościowa literatura z przyklejoną etykietką "lektura szkolna" staje się złem koniecznym automatycznie i patrzenie na nią jest spaczone, nie mówiąc, że sięga się po nią z przymusu. Osobiście zachęcam, ode mnie 8/10. Chociaż trochę się męczyłam, nawet w kilku miejscach i pod koniec, ale warto było.

"Sfinks" jest bardzo trudną książką. To nie jest romans w żadnym calu. Mamy tu obraz społeczeństwa w pierwszych latach po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

W książce tej znajdziemy mnóstwo opisów, przemyśleń, wizji, filozofii i myśli politycznej. Wszystko to opisane w bardzo kwiecisty sposób, co jest plusem i minusem jednocześnie. Plusem, ponieważ jest to naprawdę...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1958
250

Na półkach: , , ,

Do tej pory Helena Mniszek kojarzyła się z powieściami obyczajowymi i romansami, gdzie przedstawiała życie przeważnie z wyższych sfer, nieszczęśliwe miłości, ostracyzm tychże wobec osób nie nalężących do towarzystwa.
Tym razem poruszyła bardzo ważny temat pozytywistyczny. Piętnuje sytuację społeczeństwa polskiego po odzyskaniu niepodległości. Pan Jacek , który wrócił do Polski po dziesięciu latach przebywania w kazamatach i po ponad trzydziestu na zesłaniu na Syberii, z każdym dniem rozczarowuje się tym co zastał w wolnej, ukochanej Polsce.
Karierowiczostwo, łapówkarstwo ,oszustwa , kradzieże, kłamstwo, nienawiść, rozwiązłość i hulaszczy tryb życia elit politycznych, którego reprezentantem jest Mgławicz, a także większości społeczeństwa. Rodzący się bolszewizm, dominacja Żydów w handlu , rozpowszechniona korupcja, " bezwład i ograniczoność posłów" zatrważa starego czlowieka. Ci co myślą rozumnie bojkotowani i zwalczani są z zaciekłością.
Pan Jacek niemalże krzyczy : Quo vadis Polsko !
Tragiczna i godna podziwu postać, która poświęciła się dla swojej Ojczyzny, pracując ponad siły. Druga bohaterka powieści to pani Halina, która zniesmaczona rzeczywistością 1922 roku , a także zawiedziona miłością, wyjeżdża z kraju do "ciepłych klimatów", zrzuca odpowiedzialność na innych, nie wzbudza sympatii. Dwie postaci kochające Ojczyznę a jakże różne, jedna walczy, druga posługuje się tylko pięknymi słowami.
Powieść tragiczna w swojej wymowie i ponadczasowa. Wytyka błędy, które i dziś spotykamy.

Do tej pory Helena Mniszek kojarzyła się z powieściami obyczajowymi i romansami, gdzie przedstawiała życie przeważnie z wyższych sfer, nieszczęśliwe miłości, ostracyzm tychże wobec osób nie nalężących do towarzystwa.
Tym razem poruszyła bardzo ważny temat pozytywistyczny. Piętnuje sytuację społeczeństwa polskiego po odzyskaniu niepodległości. Pan Jacek , który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2314
1185

Na półkach:

Ponieważ miałam przed sobą ,,Dolę i niedolę" Kraszewskiego, prawie siedemset stron, postanowiłam wypożyczyć coś krótkiego, żeby po przeczytaniu ,,Doli..." szybko się zabrać za książkę z biblioteki i oddać ją w terminie. Helenę Mniszek znałam z ,,Trędowatej" i zbioru opowiadań ,,Zaszumiały pióra", obie pozycje mi się podobały, więc stwierdziłam, że czytając ,,Sfinksa" nic nie tracę.

Od razu zaznaczam, że ,,Sfinks" nie ma w sobie prawie nic z romansu. To historia o odradzającej się Polsce i jej problemach. Akcja rozpoczyna się na statku, gdzie spotykają się pan Jacek, który po wielu latach powraca do Polski z Syberii i Halina, młoda i piękna Polka, która wyjeżdża do Indii, gdyż uważa, że w kraju nie ma miejsca dla takich jak ona. Oboje pochodzą z Podlasia. Po powrocie do Polski Jacek spotka zarówno starych znajomych, jak i ludzi z życia Haliny. Jego zapał pracy dla ojczyzny nie słabnie, ale optymizm i wiara w potęgę Polski już tak.

,,Sfinks" to opowieść o początkach odrodzonego państwa polskiego. Choć marzenia o niepodległości pana Jacka się spełniły, w kraju nie dzieje się dobrze. Rządzący nie potrafią się porozumieć, każdy myśli tylko o sobie i własnych korzyściach, a nie dobru kraju. Jednak nasz bohater podejmuje walkę i próbuje obudzić patriotyzm w młodych ludziach. Nie potrafię ocenić ile jest prawdy w wizji Mniszkówny(podejrzewam, że sporo, bo jest to powieść współczesna),jednak wiem, że jest to obraz, niestety, ponadczasowy i aktualny.

Helena Mniszek jest kojarzona jako autorka sentymentalnych, ckliwych romansów o nieszczęśliwej miłości, jednak była ona również krzewicielką idei pozytywistycznych, pracowała społecznie, zakładała ochronki. I ta książka to odzwierciedla. Widać w niej wielkie pragnienie pracy dla kraju, potrzebę zmian, młodego ducha.

Mniszkówna ma bardzo specyficzny styl, który może się podobać, ale może też razić i śmieszyć. W ,,Sfinksie" jest mnóstwo poetyckich opisów i nietypowych porównań, przyroda w powieści Mniszkówny jest nie tylko obiektem zachwytu, ale ma też swoje własne uczucia i pożądania.

Zakończenie mi się nie podobało. ,,Sfinks" jest wyrazem popularnego polskiego przekonania, że jeśli nie ma szczęścia w narodzie, to nie może być szczęścia osobistego. Bohaterowie potrafią walczyć o ojczyznę, ale o miłość i szczęście już nie. Zamiast spróbować się odnaleźć i porozmawiać, wolą cierpieć i marzyć o śmierci. Samobójstwo Mgławicza to nieporozumienie. W moim odczuciu ta powieść miała przekonać, że dla kraju trzeba walczyć i pracować do ostatniej chwili. Tymczasem Aleksy zamiast spróbować się zmienić i obrać inną drogę(chyba wiedział jaką, skoro tyle o tym myślał?),wolał się zabić. Stwierdził, że jest w mrokach, ale przecież żył, był młody, mógł zmienić swoje życie. Najwidoczniej jednak wybranie drogi mniej uczęszczanej nie jest proste. Nieco irytowała mnie też postawa Haliny, przecież ona wyjechała z kraju i starała się zapomnieć o tym, co przeżyła w Polsce, tymczasem wszyscy widzą w niej motor wszystkich działań patriotycznych i jeszcze chwalą. Powieść i przedstawione w niej wartości bardzo mi się podobały, ale postaw bohaterów nie mogłam zrozumieć. Natomiast motyw Sfinksa, który widział wszystkie wieki i wie, że nie zdarzy się nic, czego by już nie oglądał, świetny!

,,Sfinks" nie każdemu przypadnie do gustu. Jak mówiłam, Mniszkówna miała swój własny, specyficzny styl, który nie każdemu się spodoba. Jednak jeśli ktoś lubi tego typu literaturę, powinien ,,Sfinksa" przeczytać.

,,(…) najwyższy patriotyzm nie polega na piastowaniu swoich błędów i niedostrzeganiu ich prawdziwego oblicza, ale na tępieniu wad z zawziętością bezwzględną. Przeto kochać nie zawsze znaczy to samo, co uwielbiać i zachwycać się bezmyślnie, na ślepo."

Ponieważ miałam przed sobą ,,Dolę i niedolę" Kraszewskiego, prawie siedemset stron, postanowiłam wypożyczyć coś krótkiego, żeby po przeczytaniu ,,Doli..." szybko się zabrać za książkę z biblioteki i oddać ją w terminie. Helenę Mniszek znałam z ,,Trędowatej" i zbioru opowiadań ,,Zaszumiały pióra", obie pozycje mi się podobały, więc stwierdziłam, że czytając ,,Sfinksa"...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
1

Na półkach: , ,

Książka jest dedykowana Wszystkim pogrążonym w mrokach Umberry,nie ma nic wspólnego z romansem!Tytuł jest symboliczny!!Autorka to świetny obserwator społeczeństwa polskiego w okresie naszej wolności rok 1922,gdzie istotnym staje się prywatny cel ,a nie ogólny,społeczny-piękne przesłanie i prawda wypowiedziana słowami p.Jacka-Sybiraka ..daje do myślenia!Czy społeczeństwo polskie wyciągnęło wnioski z poprzedniej Historii?.."Ale nie bolało go to że cierpiał niedostatek,lecz bolał go fakt,że prawda ginęła w Polsce..Wszyscy którzy prawdy szukali,znajdowali albo nędzę ,albo miano głupców.Słabi przechodzili na stronę biernego poddania się.. bo widzi pan może tam jest za dużo...prawdy..Tak..prawdy.A to zawsze,szczególnie ,teraz nie popłaca..." Można zadać pytanie Quo vadis narodzie ..?Sfinksie z napisem Umberry będziesz się śmiał..bo już znasz odpowiedź...

Książka jest dedykowana Wszystkim pogrążonym w mrokach Umberry,nie ma nic wspólnego z romansem!Tytuł jest symboliczny!!Autorka to świetny obserwator społeczeństwa polskiego w okresie naszej wolności rok 1922,gdzie istotnym staje się prywatny cel ,a nie ogólny,społeczny-piękne przesłanie i prawda wypowiedziana słowami p.Jacka-Sybiraka ..daje do ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    47
  • Chcę przeczytać
    38
  • Posiadam
    28
  • Teraz czytam
    3
  • Przeczytane w 2018
    1
  • 2013
    1
  • Literatura polska
    1
  • Ulubione
    1
  • Helena Mniszkówna
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sfinks


Podobne książki

Przeczytaj także