Jeszcze tylko jeden nieboszczyk
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Samuel Esparta (tom 1)
- Seria:
- Gorzka Czekolada
- Tytuł oryginału:
- Sólo un muerto más
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Data wydania:
- 2014-04-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-04-18
- Liczba stron:
- 264
- Czas czytania
- 4 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788372789372
- Tłumacz:
- Aleksandra Wiktorowska
- Tagi:
- powieść hiszpańska - 21 w.
Powieść kryminalna dla wielbicieli gatunku.
Księgarz, którego pasją są kryminały, nie potrafi przebić się na rynku ze swoim dziełami. Gdy kolejny maszynopis wraca odrzucony przez wydawców, postanawia on wcielić się w postać prywatnego detektywa Samuela Espartę i przeprowadzić śledztwo w sprawie morderstwa, które wydarzyło się w miasteczku przed 10 laty, kiedy to jeden z mieszkańców małej rybackiej miejscowości spod Bilbao przykuł do skały bliźniaków, rzezimieszków i szubrawców, zakałę miasteczka, licząc na to, że przypływ pozbawi ich życia. Tymczasem jednemu z bliźniaków udało się przeżyć. Historia ta ma stanowić kanwę jego nowej powieści. Sprawnie i oryginalnie nakreślona intryga.
"Jeszcze jeden nieboszczyk" to doskonała proza postmodernistyczna. Autor prowadzi z czytelnikiem fascynującą grę na wielu poziomach, odwołując się do dzieł innych autorów powieści kryminalnych(Hammeta, Christie, Chandlera) oraz stworzonych przez nich detektywów. Powstaje ciekawy łańcuch zależności: czytelnik staje się pisarzem, który staje się bohaterem swojej powieści.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Adiós, laleczko
Co jest najważniejsze w życiu potencjalnego, przyszłego pisarza? Głowa wybuchająca od nadmiaru pomysłów, czerpanie od najlepszych czy może wytrwałość i odporność na porażki? Cóż, tak naprawdę wszystko z powyższych. Kimś, kto posiada wszystkie cechy idealnego autora jest Sancho Bordaberri. Tylko, że niezupełnie potrafi swoje talenty przelać na papier, co skutecznie uzmysławia mu po raz szesnasty wydawca. A gdzie w takiej fabule miejsce na kryminał? Wszędzie.
Gdy kolejna z napisanych przez Sancho powieści zostaje odrzucona przez wydawnictwo, ten postanawia opisać nie fikcję, a rzeczywistość. Pinilla zmienia swojego bohatera na oczach czytelnika, pozwala rozwinąć skrzydła, nadaje mu kolorów i dodaje odwagi. Sancho z kulejącego księgarza przemienia się w Samuela Esparta, prywatnego detektywa. Ale to, że ubiera się w garnitur po zmarłym ojcu, nie czyni jeszcze z niego prawdziwego bohatera. On wie czego potrzebuje. Seksownej blond sekretarki i kłopotów, zupełnie jak w jego ulubionych kryminałach. I dostanie wszystko.
Pierwsze, co przykuwa uwagę czytelnika to wyczuwalny, specyficzny klimat brudnego miasta, pełnego tajemnic i kłamstw. Deszczowa atmosfera, zadymione bary oraz kobiety warte grzechu. Każdy wielbiciel kryminałów doskonale zna takie lokacje. Tylko, że akcja powieści dzieje się w malutkim, rybackim miasteczku. Od samego początku „Jeszcze tylko jeden nieboszczyk” bawi się konwencjami. Pinilla doskonale oddał klimat lat 40. ubiegłego wieku i to że umiejscowił akcję powieści w miejscu sobie dobrze znanym w żaden sposób nie wpłynęło na nastrój. To rasowa Chandlerowska powieść z wyczuwalną nutką whiskey oraz papierosowego dymu. Choć napisana z zupełnie innym niż u amerykańskiego pisarza przymrużeniem oka.
Pinilla nie poprzestał jednak na samym kryminale. Uknuł wprawdzie ciekawą intrygę, w której znalazło się miejsce na morderstwo udane w zaledwie 50% (przed 10 laty zginął jeden z nielubianych w mieście bliźniaków) lecz ta historia to zaledwie punkt wyjściowy. Zmiana jaka zachodzi w bohaterze, gdy ten odnajduje sens swojego życia wprost onieśmiela realizmem. Pinilla ukazał wszystkie stadia, począwszy od niemal dziecięcego entuzjazmu, a skończywszy na chłodnym realizmie. Samuel stanowi prawdziwą postać, z którą każdy początkujący pisarz i wielbiciel kryminałów może się identyfikować.
W książce pojawia się dużo odniesień do rządów Franco oraz falangistów. Pisarz nie mógł otwarcie pisać o swoich poglądach politycznych, zrobił to więc w sposób charakterystyczny dla całej powieści. Umieścił w niej bohatera, któremu przypisał cechy jednocześnie negatywne i pozytywne, zostawiając ocenę czytelnikowi. Nie ma w „Jeszcze tylko jednym nieboszczyku” postaci papierowych. Równie trudno ocenić zarówno brutalnego służbistę, jak i Samuela. Każdy kieruje się swoimi motywami, a ich życiowe wybory ważą nie tylko na nich samych. Pinilla napisał powieść wyśmienicie uniwersalną. Zabawną, pełną nawiązań do najlepszych klasyków, wzruszającą i prawdziwą. Gra, którą Samuel stoczy z otaczającą rzeczywistością oraz jego wyobrażeniami o pracy prywatnego detektywa, to naprawdę hiszpańska uczta. Ostra i smakowita.
Bartosz Szczygielski
Książka na półkach
- 293
- 102
- 30
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Książka była ciekawa, miała fajny klimat, ale jakoś niespecjalnie mi się ją czytało. Łatwo traciłam wątek i uciekałam myślami. Podobała mi się postać księgarza, sposób opowiedzenia historii z jego pespektywy, z perspektywy niespełnionego pisarza, który szuka pomysłu na książkę. Hiszpania tamtych czasów została świetnie przedstawiona, na kartach książki dało się wyczuć strach i niepewność jutra. Fajna, ale paradoksalnie nie wciągająca.
Książka była ciekawa, miała fajny klimat, ale jakoś niespecjalnie mi się ją czytało. Łatwo traciłam wątek i uciekałam myślami. Podobała mi się postać księgarza, sposób opowiedzenia historii z jego pespektywy, z perspektywy niespełnionego pisarza, który szuka pomysłu na książkę. Hiszpania tamtych czasów została świetnie przedstawiona, na kartach książki dało się wyczuć...
więcej Pokaż mimo toInteresujący, nietypowy, ciekawie napisany kryminał. Głównym bohaterem jest niespełniony pisarz prowadzący księgarnię w niewielkiej miejscowości. Postanawia napisać o prawdziwej zbrodni, skoro nie wychodzą mu powieści, które są w całości fikcją literacką. Jako temat swojego wielkiego dzieła wybiera zbrodnię popełnioną w miasteczku przed dziesięciu laty- próbę morderstwa bliźniaków, z których z życiem uchodzi tylko jeden.
Nasz bohater, aby lepiej pisać, wciela sie w fikcyjną postać- każe nazywać się innym nazwiskiem i mówi o sobie, że jest prywatnym detektywem. W związku z tym, zachowuje się dość napastliwie i bezczelnie przesłuchując kolejne osoby, które mogą coś wiedzieć o wydarzeniach sprzed dekady. Jego dążenie do poznania prawdy jest żmudne i usiane trudnościami.
Zakończenie śledztwa, a zarazem książki naprawdę mnie zaskoczyło. Kryminał tego typu był dla mnie miłą odmianą i przyjemnością. Polecam.
Interesujący, nietypowy, ciekawie napisany kryminał. Głównym bohaterem jest niespełniony pisarz prowadzący księgarnię w niewielkiej miejscowości. Postanawia napisać o prawdziwej zbrodni, skoro nie wychodzą mu powieści, które są w całości fikcją literacką. Jako temat swojego wielkiego dzieła wybiera zbrodnię popełnioną w miasteczku przed dziesięciu laty- próbę morderstwa...
więcej Pokaż mimo toUfff! Zmęczyłam tę książkę i ona zmęczyła mnie.
Młody pisarz, któremu odrzucono już kilkanaście tekstów przypomina sobie, że w jego miejscowości 10 lat wcześniej miała miejsce tajemnicza śmierć. Postanawia więc, że to będzie treścią jego kolejnej próby literackiej, nie fikcja lecz realne zdarzenie. Wciela się więc w rolę wyimaginowanego detektywa ze swoich ulubionych powieści kryminalnych. I tak zaczyna się zabawa w śledztwo. Ponieważ rzecz dzieje się w powojennej Hiszpanii mamy też do czynienia z grupką frankistowską, której lider też czuje się literatem.
Zagadka tajemniczej śmierci zostaje rozwiązana, ale nie jest ona jakoś szczególnie ekscytująca.
Ufff! Zmęczyłam tę książkę i ona zmęczyła mnie.
więcej Pokaż mimo toMłody pisarz, któremu odrzucono już kilkanaście tekstów przypomina sobie, że w jego miejscowości 10 lat wcześniej miała miejsce tajemnicza śmierć. Postanawia więc, że to będzie treścią jego kolejnej próby literackiej, nie fikcja lecz realne zdarzenie. Wciela się więc w rolę wyimaginowanego detektywa ze swoich ulubionych...
„Jeszcze jeden nieboszczyk” – wszystko było tak obiecujące, autor znany i nagradzany, „gorzka czekolada” jako nazwa serii, kryminał i Hiszpania w tle. No i jeszcze to pierwsze zdanie „Powieść kryminalna dla wielbicieli gatunku”.
Niestety, mnie ta książka do gustu nie przypadła, ale kolejne niestety, nawet jak kryminał jest zły, to i tak chcemy znać mordercę. Tak więc ja i książka męczyliśmy się ze sobą, ale przynajmniej do końca, a finał oceny nie zmienił.
Jest to historia bibliotekarza w baskijskim miasteczku, gdzie 10 lat temu popełniono zbrodnię. Bibliotekarz, który bardzo chce być pisarzem, staje się detektywem. Następnie, można się domyślić – rozpoczyna śledztwo. Autora należy pochwalić za nowatorski pomysł, którym była zabawa „książki w książce”. Samuel Esparta – nasz dedektyw – wiele razy polemizuje jaka technika czy motyw byłby lepszy dla powieści, jest wiele dyskusji i hipotez o samym pisarstwie. I to chyba stanowiło dla mnie problem, zabawa stała się ważniejsza od powieści? Było to zabawne przez kilka pierwszych stron. Może jest to książka dla samych pisarzy lub teoretyków literatury. Mnie niestety ta forma zmęczyła, a ukryta za nią fabuła nie porwała.
„Jeszcze jeden nieboszczyk” – wszystko było tak obiecujące, autor znany i nagradzany, „gorzka czekolada” jako nazwa serii, kryminał i Hiszpania w tle. No i jeszcze to pierwsze zdanie „Powieść kryminalna dla wielbicieli gatunku”.
więcej Pokaż mimo toNiestety, mnie ta książka do gustu nie przypadła, ale kolejne niestety, nawet jak kryminał jest zły, to i tak chcemy znać mordercę. Tak więc ja i...
Godna polecenia książka. Szczególnie we fragmentach opisujących Hiszpanię pod rządami Franco. Bardzo pouczające. Dobrze napisany kryminał, z dystansem, poczuciem humoru rodem z Bunuel'a, surrealistyczną atmosferą Dalego, i ...jakżeby inaczej, niespodziewanym zakończeniem. A w tle (literackim): Hammett; Chandler; Caine...
Polecam.
Godna polecenia książka. Szczególnie we fragmentach opisujących Hiszpanię pod rządami Franco. Bardzo pouczające. Dobrze napisany kryminał, z dystansem, poczuciem humoru rodem z Bunuel'a, surrealistyczną atmosferą Dalego, i ...jakżeby inaczej, niespodziewanym zakończeniem. A w tle (literackim): Hammett; Chandler; Caine...
Pokaż mimo toPolecam.
Początek nie zapowiadał się ciekawie i przyznam, że trochę mnie znużył. Im dalej jednak, tym robiło się coraz bardziej interesująco i intrygująco. To, że mniej więcej w połowie rozgryzłam zagadkę, nie popsuło mi lektury, bo po pierwsze - nie byłam pewna, czy trafiłam w dziesiątkę, po drugie - wciągnęła mnie nie tylko treść, ale i atmosfera sennej prowincjonalnej miejscowości baskijskiej tuż po drugiej wojnie światowej.
Oryginalna jest forma wykorzystana przez autora - bezskutecznie próbujący swych pisarskich sił księgarz postanawia zebrać materiały do nowej książki, która wreszcie zostanie przyjęta przez wydawnictwo. Bawiąc się w detektywa i wciąż myśląc o fabule tkwiącej w głowie powieści kryminalnej, próbuje rozwikłać zagadkę sprzed dziesięciu lat. Wikła się przez to nie tylko w niebezpieczną przygodę, narażając pozostającemu na wolności mordercy, ale staje się także obiektem napaści falangistów, co jeszcze bardziej zagęszcza atmosferę i podnosi napięcie.
Akcja tej niecodziennej opowieści skupia się przede wszystkim na śledztwie i budowaniu fabuły tworzonej przez księgarza powieści. Elementy te są nierozerwalnie związane, przenikają się i uzupełniają. Autor prowadzi z czytelnikiem autotematyczną grę w postmodernistyczny sposób, często nawiązując ustami jednej z bohaterek do idei mimetyzmu. Te fragmenty nie przesłaniają jednak kryminalnego wątku i może dlatego całość układa się w interesującą opowieść o tajemniczym morderstwie sprzed lat i o pisaniu książki, która ma zmienić dotychczasowe życie głównego bohatera, oddając jednocześnie wiernie rzeczywistość.
Ciekawa forma, ciekawa akcja i ciekawe rozwiązania fabularne! I te smakowite konteksty literackie, nawiązujące do klasycznych mistrzów czarnego kryminału! Polecam z czystym sumieniem, zwłaszcza miłośnikom nietypowych kryminałów.
Początek nie zapowiadał się ciekawie i przyznam, że trochę mnie znużył. Im dalej jednak, tym robiło się coraz bardziej interesująco i intrygująco. To, że mniej więcej w połowie rozgryzłam zagadkę, nie popsuło mi lektury, bo po pierwsze - nie byłam pewna, czy trafiłam w dziesiątkę, po drugie - wciągnęła mnie nie tylko treść, ale i atmosfera sennej prowincjonalnej...
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po nią z dwóch powodów. Została wydana w mojej ulubionej serii. Poza tym zachęciły mnie okładkowe informacje. Lubię takie "książki w książce" i zabawę konwencją. Autor mnie jednak rozczarował, momentami się nudziłam. A może po prostu nie zrozumiałam przesłania i i nie potrafię dostrzec głębi tej powieści.
Sięgnęłam po nią z dwóch powodów. Została wydana w mojej ulubionej serii. Poza tym zachęciły mnie okładkowe informacje. Lubię takie "książki w książce" i zabawę konwencją. Autor mnie jednak rozczarował, momentami się nudziłam. A może po prostu nie zrozumiałam przesłania i i nie potrafię dostrzec głębi tej powieści.
Pokaż mimo to162/2014
162/2014
Pokaż mimo toNie powaliło... Zadanie zdawało się być już rozwiązanym w środku książki, czytelnik niestety, ale miał wszystko podane na tacy. W kryminałach to się nie sprawdza.
Nie powaliło... Zadanie zdawało się być już rozwiązanym w środku książki, czytelnik niestety, ale miał wszystko podane na tacy. W kryminałach to się nie sprawdza.
Pokaż mimo toZ jednej strony książka momentami ciężka w czytaniu, a z drugiej odłożyć jej się nie chce.Warto przeczytać choćby po to żeby zobaczyć, ze kryminał da się napisać i w inny sposób.
Z jednej strony książka momentami ciężka w czytaniu, a z drugiej odłożyć jej się nie chce.Warto przeczytać choćby po to żeby zobaczyć, ze kryminał da się napisać i w inny sposób.
Pokaż mimo to