Strasznie dziwna pozycja. Po trzech-czterech stronach walczyłam ze sobą żeby jej nie odłożyć, ale lubię wyzwania. Niestety.
Miałam wrażenie, że jest pisana przez co najmniej trzy osoby. Niespójne ramy czasowe, strasznie zorganizowane przeskoki między bohaterami. Zabawne, że autor wspomina o błędach popełnianych w pisaniu, kiedy sama książka zawiera ich mnóstwo. Ogólnie - byle zakończyć, odłożyć i zapomnieć.

Strasznie dziwna pozycja. Po trzech-czterech stronach walczyłam ze sobą żeby jej nie odłożyć, ale lubię wyzwania. Niestety.
Miałam wrażenie, że jest pisana przez co najmniej trzy osoby. Niespójne ramy czasowe, strasznie zorganizowane przeskoki między bohaterami. Zabawne, że autor wspomina o błędach popełnianych w pisaniu, kiedy sama książka zawiera ich mnóstwo. Ogólnie -...

Mam z tą książką pewien problem. Niewątpliwie, mamy tu do czynienia z wybitnym autorem, który napisał prawdziwy reportaż podróżniczo-społeczny po współczesnej Nigerii. Zna się gość na rzeczy. Za opis tego afrykańskiego kraju borykającego się z wojną domową, wojnami plemiennymi, gangami, wszechobecną korupcją i rabunkową dewastacją środowiska naturalnego w związku z wydobywaniem ropy, jestem autorowi niezmiernie wdzięczny. Lubię książki, które ukazują mi nieznany kawałek naszego świata, o którym mam jedynie mgliste pojęcie zaczerpnięte z wpatrywania się w mapę. Z drugiej strony opowieść przez swoją wielowątkowość traci na dynamice i atrakcyjności.
Wszystko zaczyna się w Kanadzie, od tajemniczej samobójczej śmierci ojca Laury. Rozpędzonym samochodem stacza się z wysokiej skarpy. Wszyscy są w szoku. Dlaczego emerytowany nauczyciel, żyjący w szczęściu i w spokoju popełnia nagle samobójstwo? Odpowiedź Laura znajduje w jego skrzynce e-maliowej i w wykazie długów z konta bankowego. Ojciec padł ofiarą internetowego oszusta z Nigerii, który podając się za mecenasa Victora Okechukwu wyłudził od niego majątek warty zastawu pod dom rodzinny.
Laura, wbrew ostrzeżeniom policji, podejmuje ryzykowną grę mającą na celu poznanie sprawcy tego nieszczęścia i wymuszeniu na nim zwrotu zrabowanych pieniędzy. Dlatego postanawia wyjechać sama do Nigerii. I tu wątek kryminalny się urywa. Dalsza część powieści dotyczy losów rdzennych mieszkańców Nigerii: Winstona, Aminy i Nnamdiego, ludzi, którzy próbują odmienić swój beznadziejny los i przeznaczenie. Jaki to ma związek z samobójstwem ojca Laury, ano dowiemy się o tym na ostatnich stronach powieści. Snucie jednak rozbudowanych wątków pobocznych nieco nuży i wytrąca z głównego nurtu kryminalnego. Pojawia się pytanie: to w końcu o czym jest ta książka? A może to opowieść o 419 - czyli paragrafie z nigeryjskiego kodeksu karnego na podstawie którego ściga się oszustów internetowych? Tak, czy inaczej warto tą książkę przemęczyć, żeby lepiej zrozumieć, że w dzisiejszym świecie internet nie tylko zbliża ludzi, ale pozwala działać oszustom i dokonywać niewyobrażalnych rabunków z odległości kilku tysięcy kilometrów.

https://panksiazka.blogspot.com/

Mam z tą książką pewien problem. Niewątpliwie, mamy tu do czynienia z wybitnym autorem, który napisał prawdziwy reportaż podróżniczo-społeczny po współczesnej Nigerii. Zna się gość na rzeczy. Za opis tego afrykańskiego kraju borykającego się z wojną domową, wojnami plemiennymi, gangami, wszechobecną korupcją i rabunkową dewastacją środowiska naturalnego w związku z...

#419wielkiprzekręt Will Ferguson @wydawnictwomuza
Henry Curtis ginie w wypadku samochodowym, poszlaki wskazują na udział osób trzecich. Śledztwo ujawnia liczne tajemnice emerytowanego nauczyciela. Krótko przed śmiercią zaciągnął zobowiązania finansowe z czego większość pieniędzy trafiła na nigeryjskie konta. Sprawa denata wchodzi na wyższy poziom – międzynarodowy. Henry stał się ofiarą tytułowej 419, czyli międzynarodowej internetowej grupy przestępczej, zajmującej się wyłudzeniami pieniędzy. Z całej rodziny jedynie jego córka, Laura Curtis, postanawia za wszelką cenę odszukać osoby odpowiedzialne za śmierć jej ojca…

Czytając tą książkę nie bardzo wiedziałam na czym mam się skupić, autor porusza jeden wątek by za chwilę przejść do innego – brak chronologii. Na szczęście w pewnym momencie porzuca ten styl i całość zaczyna być spójna, lekka i intrygująca.

Książka zawiera kilka cech różnych gatunków literackich: powieść obyczajowa – elementy dotyczące kultury i religii Nigerii, a także kryminał i thriller. Pisarz porusza wiele problemów dotyczących Nigerii – przestępczość, podział religijny i społeczny mieszkańców, a także wykorzystanie tego narodu przez cudzoziemców.
Zachęcam do zapoznania się z lekturą 

#419wielkiprzekręt Will Ferguson @wydawnictwomuza
Henry Curtis ginie w wypadku samochodowym, poszlaki wskazują na udział osób trzecich. Śledztwo ujawnia liczne tajemnice emerytowanego nauczyciela. Krótko przed śmiercią zaciągnął zobowiązania finansowe z czego większość pieniędzy trafiła na nigeryjskie konta. Sprawa denata wchodzi na wyższy poziom – międzynarodowy. Henry...

Niesamowita opowieść o tym, że to w jaki sposób postępujemy ma wpływ na innych i ich życie. Jakie mogą być konsekwencje i kto je ponosi. To nie jest zwykła książka. Dramat, który się wydarzył odmienił życie różnych bohaterów na różnych kontynentach. Niesamowita, wciągająca, dająca do myślenia, skłaniająca do refleksji.

Niesamowita opowieść o tym, że to w jaki sposób postępujemy ma wpływ na innych i ich życie. Jakie mogą być konsekwencje i kto je ponosi. To nie jest zwykła książka. Dramat, który się wydarzył odmienił życie różnych bohaterów na różnych kontynentach. Niesamowita, wciągająca, dająca do myślenia, skłaniająca do refleksji.

Świetna sensacja zawierająca sporą dawkę prawdy o brutalności życia we współczesnym świecie, w którym każdy może stać się ofiarą i w którym ludzka dobroć i naiwność stają się żerem dla bezwzględnych przestępców. Często dzieje się tak w majestacie prawa, niedoskonałego, skorumpowanego i niemożliwie naginanego. Tak jak w przypadku 419.

Świetna sensacja zawierająca sporą dawkę prawdy o brutalności życia we współczesnym świecie, w którym każdy może stać się ofiarą i w którym ludzka dobroć i naiwność stają się żerem dla bezwzględnych przestępców. Często dzieje się tak w majestacie prawa, niedoskonałego, skorumpowanego i niemożliwie naginanego. Tak jak w przypadku 419.

"Książka stanowi przestrogę przed uleganiem socjotechnicznym zagrywkom obcych osób poznawanych w sieci. Autor książki – Will Ferguson – nie poucza, pokazuje jednak skutki ludzkiej naiwności, pozwalając wyciągnąć wnioski samemu."
Pełna recenzja na:
http://twojakultura.pl/ksiazka-419-wielki-przekret-will-ferguson

"Książka stanowi przestrogę przed uleganiem socjotechnicznym zagrywkom obcych osób poznawanych w sieci. Autor książki – Will Ferguson – nie poucza, pokazuje jednak skutki ludzkiej naiwności, pozwalając wyciągnąć wnioski samemu."
Pełna recenzja na:
http://twojakultura.pl/ksiazka-419-wielki-przekret-will-ferguson

Bardzo intrygująca książka, która przedstawia życie kilku bohaterów, znajdujących się w tym samym czasie w bardzo różnych sytuacjach. Wszystko okryte jest mgiełką tajemnicy, a nasza percepcja poznawania ma duży problem z odbieraniem tego, co dzieje się na stronicach tej powieści. Ledwo zaczęte historie są szybko urywane przez autora, by już na kolejnych kartkach skupić się na innej osobie lub dziwnym wydarzeniu. Wyobraźnia jest napięta od obierania wielu bodźców, które wynikają z postępowej lektury tej książki. No bo przecież, jak i z czym może wiązać się wypadek drogowy, w którym ginie starszy mężczyzna z hakerem, który ukryty w indyjskiej kawiarni stara się wymyślać przedziwne historie, by wymuszać okup lub opłatę za coś, czego nie ma? Z czym ma wiązać się wielki koncern paliwowy, który wkracza do plemiennych wiosek pod eskortą uzbrojonych żołnierzy z dziećmi, które z uśmiechem i dużym zaufaniem wyciągają rączki po cukierki od białych? Z czym wiąże się kierowca ciężarówki, który przewozi zdobyte ,,na lewo" paliwo z kobietą w ciąży, która wszelkimi możliwymi sposobami ucieka od miejsca zamieszkania i zjada resztki ze śmietnika, by rozwijającemu się dziecku w łonie dostarczyć jakiekolwiek składniki odżywcze? To tylko główne pytania, które padają z ust podczas czytania pierwszych kilkudziesięciu stron tej powieści. Do tego dochodzi polityka i szemrane interesy, które zwabiają wielu Europejczyków do Indii, a tam czeka i skrywa się ogromne niebezpieczeństwo. Podczas czytania uważaj na 419...!!!

Bardzo intrygująca książka, która przedstawia życie kilku bohaterów, znajdujących się w tym samym czasie w bardzo różnych sytuacjach. Wszystko okryte jest mgiełką tajemnicy, a nasza percepcja poznawania ma duży problem z odbieraniem tego, co dzieje się na stronicach tej powieści. Ledwo zaczęte historie są szybko urywane przez autora, by już na kolejnych kartkach skupić się...

Choć zarys fabuły wskazuje na książkę z gatunku sensacji bądź kryminału, powieść nią nie jest, a przynajmniej nie w całości. To także w znacznym stopniu powieść obyczajowa, w swoisty sposób ukazująca kulturę i realia panujące w Nigerii. Z czterech głównych wątków fabularnych tylko dwa odnoszą się bezpośrednio do wskazanego w tytule przestępstwa, za to aż trzy toczą się w Afryce. Autorowi w znakomity sposób udało się ukazać brutalną nigeryjską rzeczywistość: czytelnik widzi kraj, w którym w wyniku sztucznego wytyczenia granic stłoczeni zostali obok siebie osoby o różnych poglądach.

Całość zapowiada się świetnie, ale proszę wierzyć mi na słowo, wbrew pozorom to bardzo wymagająca, mądra, choć również zaskakująca i nieprzewidywalna lektura. Jednak po ciekawym początku przyszło mi długo czekać na zawrót akcji i pozbycie się, jak dla mnie, niektórych bezsensowych wątków.

Zdecydowanym plusem tej pozycji jest znakomite pióro autora – całą powieść czyta się lekko, słowo za słowem, zdanie po zdaniu. W pewnych momentach zapominałam, że siedzę w autobusie i przenosiłam się razem z bohaterami do Nigerii. Należy wspomnieć również o wielu ciekawych zabiegach technicznych, które zostały w pełni wykorzystane przez Pana Fergusona. Autor zręcznie serwuje nam fakty, które odkrywają przed nami kolejne elementy układanki.

"Chciwość przeciwko sprytowi. Spryt wygrywa."

Ta publikacja utwierdziła mnie w przekonaniu, że świat i panujące w nim reguły są nieobliczalne. W książce pokazane jest bardzo wyraźnie, jak zwykli ludzie, z pozoru tacy jak my, tylko czyhają na nasze życie i liczą na naszą naiwność. Jest to pozycja, która zmusza czytelnika do myślenia i co najważniejsze – nie jest ODMÓDŹAJĄCA.

Jedyne co mogę powiedzieć, to – zapraszam do księgarni.

Moja ocena 5/6

http://pomiedzyksiazkami.blogspot.com/2014/05/will-ferguson-419-wielki-przekret_7.html

Choć zarys fabuły wskazuje na książkę z gatunku sensacji bądź kryminału, powieść nią nie jest, a przynajmniej nie w całości. To także w znacznym stopniu powieść obyczajowa, w swoisty sposób ukazująca kulturę i realia panujące w Nigerii. Z czterech głównych wątków fabularnych tylko dwa odnoszą się bezpośrednio do wskazanego w tytule przestępstwa, za to aż trzy toczą się w...

Całkiem fajna, ale mnie osobiście nie porwała

Całkiem fajna, ale mnie osobiście nie porwała

Niestety zajawki ksiazki nijak maja sie do rzeczywistosci... Moze i to ciekawe, moze odkrywcze, ale spodziewalem sie zupelnie czegos innego.

Niestety zajawki ksiazki nijak maja sie do rzeczywistosci... Moze i to ciekawe, moze odkrywcze, ale spodziewalem sie zupelnie czegos innego.