Trzeci tom cyklu "Gentelman ze złą reputacją". Czekałam na losy Marianne i jestem bardzo zadowolona z tego jak się potoczyły.Bardzo fajna książka i z chęcią jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam

Trzeci tom cyklu "Gentelman ze złą reputacją". Czekałam na losy Marianne i jestem bardzo zadowolona z tego jak się potoczyły.Bardzo fajna książka i z chęcią jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam

Świetna książka, warto przeczytać...

Świetna książka, warto przeczytać...

Mała ilość gwiazdek niech nikogo nie zmyli, bo to tylko takie sobie czytadełko, o znanym schemacie. Lektura bezproblemowa. Daje zajęcie, za bardzo nie odmóżdża, wzruszyć się pozwoli, ma pozytywne zakończenie no i nie trzeba pamiętać, gdzie się skończyło (w mojej pracy ma to duże znaczenie).
Dodatkowym walorem jest układanie tych opowiastek w cykl - dziś ten bohater, w kolejnym tomie któraś z postaci drugoplanowych. Lubię takie rzeczy czytać.
No i te kobitki, wiotkie jak trzcina, a jednak głębiej takie monolityczno - feministyczne (w rozumieniu p. Alutki z popularnego rodzinnego serialu:))

Mała ilość gwiazdek niech nikogo nie zmyli, bo to tylko takie sobie czytadełko, o znanym schemacie. Lektura bezproblemowa. Daje zajęcie, za bardzo nie odmóżdża, wzruszyć się pozwoli, ma pozytywne zakończenie no i nie trzeba pamiętać, gdzie się skończyło (w mojej pracy ma to duże znaczenie).
Dodatkowym walorem jest układanie tych opowiastek w cykl - dziś ten bohater, w...

Niestety czytam tę serię trochę nie po kolei - od ostatniej do pierwszej. W każdym razie po przeczytaniu trzech ostatnich tomów mogę stwierdzić, że części o Marianne oraz jej bracie Linwoodzie ("Przewrotna gra") są najciekawsze. Niesamowicie wkurzał mnie ojciec Marianne, który zachowywał się jak idiota, a jego zaborczość przyprawiała mnie o mdłości. W dodatku sam swoją głupotą do wszystkiego doprowadził.

Niestety czytam tę serię trochę nie po kolei - od ostatniej do pierwszej. W każdym razie po przeczytaniu trzech ostatnich tomów mogę stwierdzić, że części o Marianne oraz jej bracie Linwoodzie ("Przewrotna gra") są najciekawsze. Niesamowicie wkurzał mnie ojciec Marianne, który zachowywał się jak idiota, a jego zaborczość przyprawiała mnie o mdłości. W dodatku sam swoją...