rozwińzwiń

Przedostatnie marzenie

Okładka książki Przedostatnie marzenie Ángela Becerra
Okładka książki Przedostatnie marzenie
Ángela Becerra Wydawnictwo: Świat Książki literatura piękna
494 str. 8 godz. 14 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
494
Czas czytania
8 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324702718
Tłumacz:
Elżbieta Komarnicka
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
554 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
179
22

Na półkach:

Jedna z najpiękniejszych opowieści o miłości jakie przeczytałam.

Jedna z najpiękniejszych opowieści o miłości jakie przeczytałam.

Pokaż mimo to

avatar
989
513

Na półkach: , ,

Historia wielkiej miłości nastolatków Soledad i Joana, która przetrwała dziesiątki lat rozłąki. Autorka książki, Angela Becerra w piękny sposób, bardzo poetycki i trochę magiczny opisuje uczucia bohaterów. Akcja dzieje się niespiesznie. Pomału poznajemy losy Soledad i Joana, którzy brutalnie zostali rozdzieleni, a ich miłość miała szansę rozkwitnąć dopiero u kresu ich życia. Poznajemy również ich dzieci Aurorę i Andreu, którzy zafascynowani zagadkową śmiercią rodziców, odkrywają, każde na swój sposób, historię ich miłości.
Ogólnie książka mi się bardzo podobała, tylko, że jestem realistką, a romantyzm ze mnie wyparował jak miałam naście lat. Jestem świadoma konieczności pewnych zabiegów w celu ubarwienia historii i podkreślenia wielkiej miłości głównych bohaterów, ale seks 80-latków to już była lekka przesada. Nie był opisany niesmacznie, ale zwyczajnie nie chce mi się w to wierzyć.

Historia wielkiej miłości nastolatków Soledad i Joana, która przetrwała dziesiątki lat rozłąki. Autorka książki, Angela Becerra w piękny sposób, bardzo poetycki i trochę magiczny opisuje uczucia bohaterów. Akcja dzieje się niespiesznie. Pomału poznajemy losy Soledad i Joana, którzy brutalnie zostali rozdzieleni, a ich miłość miała szansę rozkwitnąć dopiero u kresu ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
236

Na półkach: ,

Książka „Przedostatnie marzenie” wpadała w moje ręce jakoś jeszcze zimą i czekała na przeczytanie. Na początku wyglądało to na kryminał i szczerze troszkę mnie to zniechęciło, ale z każdą czytaną dalej stroną historia mnie zaczęła coraz bardziej wciągać. To wspaniała opowieść o uczuciach, uczuciach które wzruszały i jakich mało w dzisiejszych trudnych czasach. Książka warta przeczytania, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie dla każdego. Ilu czytających tyle też różnych opinii. Ja zaliczam się do osób którym się bardzo spodobała, mimo że z tego typu literaturą (romans) nie mam zbyt często do czynienia.

Książka „Przedostatnie marzenie” wpadała w moje ręce jakoś jeszcze zimą i czekała na przeczytanie. Na początku wyglądało to na kryminał i szczerze troszkę mnie to zniechęciło, ale z każdą czytaną dalej stroną historia mnie zaczęła coraz bardziej wciągać. To wspaniała opowieść o uczuciach, uczuciach które wzruszały i jakich mało w dzisiejszych trudnych czasach. Książka warta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
259
36

Na półkach:

Bardzo rzadko sięgam po tego typu literaturę, bo chyba można tę powieść zaliczyć do romansu. Bylo to dla mnie ciekawe doswiadczenie. Historia na początku bardziej przypomina kryminał i chyba dlatego połknęłam haczyk. Koncowka, no cóż, dla mnie już dużo slabasza. Zbyt dużo dramatyzmu i chociaż jak większość lubię dobre zakończenia, to tutaj było zdecydowanie przeslodzone. Niemniej fanom tego gatunku polecam

Bardzo rzadko sięgam po tego typu literaturę, bo chyba można tę powieść zaliczyć do romansu. Bylo to dla mnie ciekawe doswiadczenie. Historia na początku bardziej przypomina kryminał i chyba dlatego połknęłam haczyk. Koncowka, no cóż, dla mnie już dużo slabasza. Zbyt dużo dramatyzmu i chociaż jak większość lubię dobre zakończenia, to tutaj było zdecydowanie przeslodzone....

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
14

Na półkach:

Książka wspaniała, mogę polecić każdemu kto lubi uronić łezkę przy czytaniu

Książka wspaniała, mogę polecić każdemu kto lubi uronić łezkę przy czytaniu

Pokaż mimo to

avatar
262
262

Na półkach:

Zaczyna się zachęcająco, zagadkowo, niestety czar pryska w pewnym momencie. Cała historia, zachowania bohaterów, język są: infantylne, nierealne i czasem śmieszne. Raz ciekawi, raz nudzi, raz denerwuje i z tymi ostatnimi uczuciami dochodzi się do końca ;)

Zaczyna się zachęcająco, zagadkowo, niestety czar pryska w pewnym momencie. Cała historia, zachowania bohaterów, język są: infantylne, nierealne i czasem śmieszne. Raz ciekawi, raz nudzi, raz denerwuje i z tymi ostatnimi uczuciami dochodzi się do końca ;)

Pokaż mimo to

avatar
81
43

Na półkach:

Przyjemna książka o miłości w trzech pokoleniach. Fajna na spokojny wieczór.

Przyjemna książka o miłości w trzech pokoleniach. Fajna na spokojny wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
296
32

Na półkach:

Dla mnie wzruszająca powieść o miłości prawdziwej, na całe życie.I śmierć,która już tej miłości nie rozdzieli.Polecam.

Dla mnie wzruszająca powieść o miłości prawdziwej, na całe życie.I śmierć,która już tej miłości nie rozdzieli.Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
105
83

Na półkach: ,

„Przedostatnie marzenie” jest książką charakterystyczną, zapadającą w pamięć, jednak na pewno nie jest to pozycja dla każdego.
Para w podeszłym wieku popełnia samobójstwo. Zostają odnalezieni w miłosnym uścisku, ubrani w ślubnych strojach. Sprawa ta jest zagadkowa nie tylko dla inspektora, który rozpoczyna śledztwo, ale przede wszystkim dla dzieci zmarłych ludzi. Dzień ten staje się początkiem poszukiwań klucza do tajemniczej przeszłości, ale także powodem do refleksji nad ich własną egzystencją.

Książkę po raz pierwszy przeczytałam będąc nastolatką i przyznam, że byłam nią zachwycona. Autorka pisze o miłości nieskończonej, czystej, wzniosłej, przytrafiającej się tylko raz w życiu, bez której świat traci sens i wartość. Poetycki styl pisania przeplatany romantycznymi metaforami buduje niezwykły nastrój w tej historii złamanych serc.

Po piętnastu latach postanowiłam odświeżyć sobie ten tytuł, do którego ciężko mi się teraz ustosunkować. Niepowtarzalna opowieść o miłości skrywanej latami w sercach i pamięci. O uczuciu przerysowanym i wyimaginowanym, które unieszczęśliwiło nie tylko zakochanych, ale i ludzi, z którymi żyli. Mówią, że kocha się za nic, jednak to nie prawda. Można się kimś zauroczyć od pierwszej chwili, to fakt. Jednak prawdziwa miłość pojawia się z czasem, poprzez obecność w dobrych i złych momentach, pomimo przeszkód, pomimo wzajemnych wad i tylko dla takiego uczucia można przemierzać morza i kontynenty.

„Przedostatnie marzenie” jest książką charakterystyczną, zapadającą w pamięć, jednak na pewno nie jest to pozycja dla każdego.
Para w podeszłym wieku popełnia samobójstwo. Zostają odnalezieni w miłosnym uścisku, ubrani w ślubnych strojach. Sprawa ta jest zagadkowa nie tylko dla inspektora, który rozpoczyna śledztwo, ale przede wszystkim dla dzieci zmarłych ludzi. Dzień ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
991
891

Na półkach: , , ,

Niemal pierwsze co przychodzi mi na myśl jeśli chodzi o tę książkę to język. Opisowy, niemal poetycki, gęsty i bardzo sugestywny. Czasami może zbyt infantylny, zbyt dokładny jakby zabraniał czytelnikowi mieć własne zdanie. Bywa, że zbyt wzniosły, zbyt wysoki, a przez to wręcz gubiący czytelnika. Jestem przekonana, że jego odbiór, przynajmniej w moim przypadku, zależy od nastroju i nastawienia. Głównie z tego powodu miałam spore problemy z rozpoczęciem czytania tej książki. Miałam kilka podejść, ale za każdym razem coś stawało mi na przeszkodzie. Teraz tak nie było, więc przeczytałam.
Ale nie jest mi łatwo powiedzieć jednoznacznie czy mi się podobało. Bo w sumie i „tak” i „nie”. I niestety mam wrażenie, że ilość tego T i N zależy od dnia, mojego nastroju humoru czy zmiennego nastawienia do świata. Różnie też bywało, w różnych momentach książki. Zdecydowanie w środku miałam kryzys i wszelkie poboczności językowe, ozdobniki, przymiotniki gryzły mnie w oczy, ale po jakimś czasie przechodziło.
A historia?
Mam wrażenie, że tutaj podobnie jak w Jeźdźcu miedzianym jak ktoś kupi tę wizję świata, to będzie dobrze, jak nie, to ucieknie z krzykiem, lub przynajmniej mocno skrytykuje. Trochę wbrew temu co napisałam powyżej, ja sama jestem gdzieś po środku. Udało mi się przeczytać bez nadmiernych achów i ochów, ale i bez wybuchów zniechęcenia. Myślę, że kluczem do odbioru tej książki jest wiara w to, co przydarzyło się bohaterom. W to, że pewnego dnia, spojrzymy na kogoś i wszystko inne przestanie się liczyć, a kilka „ukradzionych” godzin może mieć wpływ na życie niejednego pokolenia. Jedno spojrzenie, które obudzi miłość w człowieku, która tkwiła w nim już dawno i tylko czekała na obudzenie.
W takim ujęciu to zdecydowanie piękna opowieść. Opowieść o niemal niespełnionej miłości. I drugiej, której nikt nie podejrzewał, a która narodziła się wraz ze śmiercią. Historia dzieci i ich rodziców. Odkrywania przeszłości i zmian jakie przeszłość może wprowadzić w życiu zupełnie obcych ludzi.
Dwoje osiemdziesięciolatków, którzy spotykają się po latach.
Poznali się gdy on - szesnastoletni kelner z głową pełną marzeń oglądał ukradkiem jej taniec z ojcem na przyjęciu urodzinowym. Spotkali po raz ostatni na trzy miesiące, gdy ich dzieci miały swoje dzieci, a ich 80-letnim sercom trudno było utrzymać spokój nawet podczas cichej przechadzki. Lata między jednym a drugim, spędzili zmagając się z losem, który nie pozwolił im być razem. Smutni, bo bez szczęścia przy boku drugiej osoby, która nie była tą, z którą chcieliby stworzyć życie. I nieświadomie przenosząc ten smutek na swoje dzieci, małżonków i siebie.
Ich dzieci, które spotykają się nad samobójczymi splecionymi ciałami rodziców odzianymi w weselne stroje. On w związku na pokaz, ze zdradzającą żoną i synem zafascynowanym światem PSP, zaspokajający swoje potrzeby seksualne płatną miłością. Ona w związku w którym mąż najlepiej czuje się na kanapie wieczorem zasypiając przy nijakim programie, a ona udzielając lekcji muzyki.
Wspólne poszukiwania przeszłości ukształtują ich przyszłość.
Historia jednych i drugich to treść książki.
Masa krótszych i dłuższych scenek pomieszanych czasowo i narracyjnie. Trzeba czytać w skupieniu, bo przeskoki czasowe są częste, a każde słowo ważne.
Trzeba zaakceptować sposób opowiadania tej historii, szczególnie pierwszego spotkania Soledad i Joana, pierwszych dni znajomości. Ich słodyczy, ciepła, słońca wręcz pewnej infantylności. A potem tęsknoty i żalu. Może być tym trudniej, że eteryczna, lukrowana historia przeplatana jest szybkim, ostrym seksem pozamałżeńskim w wykonaniu synowej Joana i jej kochanka – prezentera jogurtu. I choć nie jest go zbyt wiele, przebija przez ten idylliczny obraz uczuć najpierw rodziców, a później ich dzieci.
Dla mnie ta opowieść jest dużo bardziej przystępna w losach bohaterów niż ich emocjach. I dlatego pochwalę autorkę, że umiejętnie przeplata fabułę w której bohaterowie samotnie walczą ze światem ze scenami miłości, emocji i uczuć. Zachowana została jakaś równowaga.
Jakoś tak się układa, że w historiach tego schematu bardziej przypadają mi do gustu opowieści starsze. Tutaj jest odwrotnie. Miłość Soledad i Joana jest dla mnie zbyt niewiarygodna, niebywała, niemożliwa, żebym mogła traktować ją inaczej niż w kategoriach pięknej bajki opowiadanej na dobranoc. Zamiast tego zarówno Aurora jak i Andreu wydają mi się realni aż do bólu. Oni, ich dzieci, małżonkowie, i ich samotność i ich życie.

Niemal pierwsze co przychodzi mi na myśl jeśli chodzi o tę książkę to język. Opisowy, niemal poetycki, gęsty i bardzo sugestywny. Czasami może zbyt infantylny, zbyt dokładny jakby zabraniał czytelnikowi mieć własne zdanie. Bywa, że zbyt wzniosły, zbyt wysoki, a przez to wręcz gubiący czytelnika. Jestem przekonana, że jego odbiór, przynajmniej w moim przypadku, zależy od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    665
  • Chcę przeczytać
    616
  • Posiadam
    183
  • Ulubione
    86
  • Teraz czytam
    7
  • 2011
    6
  • 2014
    4
  • 2021
    4
  • 2012
    4
  • 2010
    3

Cytaty

Więcej
Ángela Becerra Przedostatnie marzenie Zobacz więcej
Ángela Becerra Przedostatnie marzenie Zobacz więcej
Ángela Becerra Przedostatnie marzenie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także