Kroniki jerozolimskie

- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Jerusalem: Chronicles from the Holy City
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2014-02-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-02-28
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788360915912
- Tłumacz:
- Katarzyna Koła-Bielawska
- Tagi:
- reportaż Jerozolima religia żydzi mur wojna Palestyna ziemia święta
Najnowszy komiks Guy Delisle’a. Autor z właściwą sobie spostrzegawczością, poczuciem humoru i dystansem do siebie opisuje w nim codzienne życie w jednym z najdziwniejszych miejsc na Ziemi. Obok problemów z przedszkolem, ulicznymi korkami i pracą zobaczymy przechodzenie przez punkty kontrolne pilnowane przez izraelską armię, wycieczki wzdłuż słynnego muru bezpieczeństwa czy miejsca najważniejsze dla judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Ten zapis rocznego pobytu Delisle’a w Jerozolimie, pełen niuansów i szczegółów niedostępnych zwykłym turystom, uważa się za najlepszy komiks w karierze twórcy „Pjongjangu”.
„Kroniki jerozolimskie” otrzymały prestiżową nagrodę za najlepszy album roku na festiwalu komiksu w Angoulême, największej tego typu imprezie w Europie.
Jeśli sami nie możecie się tam wybrać, to najlepszym zastępstwem podróży jest komiks Delisle’a.
Vice Magazine
Wyjątkowo rzadka i bardzo osobista relacja z pobytu w Jerozolimie – miejsca, w którym życie przesiąknięte jest absurdami.
The National
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oceny
Cytaty
Ach, dziękuję, mój Boże, że stworzyłeś mnie ateistą.
Przysięgam, kiedy ogląda się spektakl, którym raczą nas tutejsze religie, odechciewa się być wierzącym.
OPINIE i DYSKUSJE
Pisanie o poważnych sprawach tak, żebym się kompletnie tym nie przejął. Forma krótkich historyjek, które - owszem - pokazują wiele paradoksów życia w Izraelu i Palestynie, ale raczej na zasadzie niezbyt pogłębionych anegdot. Niestety nie potrafię w to wejść z entuzjazmem
Pisanie o poważnych sprawach tak, żebym się kompletnie tym nie przejął. Forma krótkich historyjek, które - owszem - pokazują wiele paradoksów życia w Izraelu i Palestynie, ale raczej na zasadzie niezbyt pogłębionych anegdot. Niestety nie potrafię w to wejść z entuzjazmem
Pokaż mimo toZdecydowanie lepsza rzecz niż jego komiks o Korei Północnej (treściowo, bo graficznie oba są na bardzo dobrym poziomie). Chwilami potrafi być poruszające. Dużo ciekawych opowieści rzucających nieco światła na konflikt izraelsko-palestyński. Delisle przyjmuje mocno pro palestyński punkt widzenia. Jego prawo. Traktuję to jako głos w dyskusji, więc to akceptuję.
Zdecydowanie lepsza rzecz niż jego komiks o Korei Północnej (treściowo, bo graficznie oba są na bardzo dobrym poziomie). Chwilami potrafi być poruszające. Dużo ciekawych opowieści rzucających nieco światła na konflikt izraelsko-palestyński. Delisle przyjmuje mocno pro palestyński punkt widzenia. Jego prawo. Traktuję to jako głos w dyskusji, więc to akceptuję.
Pokaż mimo toGuy Delisle to kanadyjski twórca komiksów i animacji. Najbardziej znanych jest ze swoich komiksów biograficznych przedstawiających jego podróże po świecie u boku swojej żony, która pracuje w organizacji „Lekarze bez granic”. Twórca w poprzednich tomach odwiedził Koreę Północną („Pjongjang”) i Birmę („Kroniki Birmańskie”). W omawianym tomie autor razem ze swoją rodziną wyjeżdża na rok do Jerozolimy.
Fabuła skupia się przede wszystkim na codziennych prozaicznych czynnościach jak zajmowanie się dziećmi, zwiedzanie okolicy czy praca. Pokazane są pewne absurdy dnia codziennego w Jerozolimie. Niektóre z nich są zabawne, ale niektóre mogą się wydać straszne. Wycieczki krajoznawcze pozwalają spojrzeć na sytuację w kraju, jak chociażby wycieczka zorganizowana przez izraelską stronę konfliktu.
Autor sam nie widzi większości potworności wojny, zna je tylko z opowieści. Jedynie czasami jest świadkiem pewnych nieprzyjemnych zdarzeń. Guy Delisle nie stara się stanąć po żadnej ze stron konfliktu, to czytelnik na podstawie różnych relacji powinien dokonać oceny. Przy tym jednak autor nie jest zupełnie przezroczysty np. daje wyraz swojemu krytycznemu stosunkowi do idei religii.
Autor podróżuje tu po rożnych zakątkach regionu. Okazuje się, że mieszkańcy mają bardzo różnorodny stosunek do sytuacji, co pokazuje, że jest więcej niż tylko dwie strony konfliktu. Ciekawostką jest porównanie jak wygląda stosunek do komiksu w różnych obszarach regionu – od zupełnej nieznajomości tematu po typowo europejskie podejście. Trochę straszne, że czasami ze względu na różnice kulturowe nie da się w ogóle mówić o komiksie czy sztukach plastycznych.
Autor stosuje tu typową dla siebie prostą kreskę, która dobrze współgra z lekko żartobliwym stylem opowieści. Przy tym jednak dobrze udaje się oddać graficznie znane miejsca.
Jest to bardzo dobry komiks pokazujący współczesną sytuację regionu Jerozolimy. Autor nie stara się tu nikogo nawrócić, ale pokazuje jedynie to co widział. Nie jest to oczywiście pełny obraz sytuacji, ale pozwala wyrobić sobie pewną opinię.
Guy Delisle to kanadyjski twórca komiksów i animacji. Najbardziej znanych jest ze swoich komiksów biograficznych przedstawiających jego podróże po świecie u boku swojej żony, która pracuje w organizacji „Lekarze bez granic”. Twórca w poprzednich tomach odwiedził Koreę Północną („Pjongjang”) i Birmę („Kroniki Birmańskie”). W omawianym tomie autor razem ze swoją rodziną...
więcej Pokaż mimo toFantastyczny, niezwykle wciągający reportaż o Jerozolimie. Autor książki spędził w tym mieście rok, rejestrując obrazki z życia i próbując zrozumieć ten wielokulturowy i wieloreligijny tygiel. Konstatacja jest smutna, bez religii w Izraelu żyłoby się łatwiej. Sporo uwagi poświęca też życiu w okupowanej Palestynie i tu wnioski są równie przygnębiające. Najłatwiej być Żydem w tym kraju, każda inna nacja, zwłaszcza arabska, jest traktowana wrogo. Pojawiają się również osadnicy żydowscy, osiedla budowane wokół arabskich dzielnic, co wywołuje jeszcze więcej konfliktów i wrogości. Świetna pozycja dla wszystkich, dla tych co na Bliskim Wschodzie już byli i dla tych, którzy o nim marzą. Doskonale oddany klimat tego regionu. Polecam.
Fantastyczny, niezwykle wciągający reportaż o Jerozolimie. Autor książki spędził w tym mieście rok, rejestrując obrazki z życia i próbując zrozumieć ten wielokulturowy i wieloreligijny tygiel. Konstatacja jest smutna, bez religii w Izraelu żyłoby się łatwiej. Sporo uwagi poświęca też życiu w okupowanej Palestynie i tu wnioski są równie przygnębiające. Najłatwiej być Żydem w...
więcej Pokaż mimo toZnakomite. Taki zwyczajny zapis roku expata w Jerozolimie, rysownika, który obserwuje z uwagą ludzi i miejsca.
Lektura obowiązkowa dla każdego kto chce cokolwiek się dowiedzieć o tamtym regionie.
Masakra jak to jest tam popieprzone. Tygiiel kultur, które zamiast żyć w zgodzie się kłócą o ziemię, religię i zwyczaje. A Izrael chuj!
Koniecznie sięgnę po inne książki tego autora.
Znakomite. Taki zwyczajny zapis roku expata w Jerozolimie, rysownika, który obserwuje z uwagą ludzi i miejsca.
Pokaż mimo toLektura obowiązkowa dla każdego kto chce cokolwiek się dowiedzieć o tamtym regionie.
Masakra jak to jest tam popieprzone. Tygiiel kultur, które zamiast żyć w zgodzie się kłócą o ziemię, religię i zwyczaje. A Izrael chuj!
Koniecznie sięgnę po inne książki tego autora.
Guy Delisle zaprasza na kolejne, zdystansowane spojrzenie na miejsce, w którym przyszło mu spędzić kawałek swojego życia. Tym razem wraz z rodziną na rok zamieszkuje w Jerozolimie.
Struktura komiksu bardzo podobna co w "Pjongjangu" i "Kronikach birmańskich". Delisle w krótkich rozdziałach pokazuje swoje przygody w Izraelu. Choć oczywiście słowo "przygody"
jest tu trochę na wyrost, bo kanadyjski rysownik wiedzie stosunkowo spokojny żywot kury domowej i turysty-rysownika. Dużo zwiedza, pokazuje codzienne starcie kultur i religii. Jako, że jego żona pracuje w Lekarzach bez granic pokazuje też od kuchni działanie tego typu organizacji. Komiks czasem bawi, czasem daje do myślenia. Kawał solidnej roboty, za którą bardzo lubię tego autora. Daję bardzo solidne 7/10. Z "trylogii podróżniczej" (Pjongjang, Kroniki birmańskie i jerozolimskie) najbardziej polecam ten pierwszy komiks, ale wszystkie są warte przeczytania.
Guy Delisle zaprasza na kolejne, zdystansowane spojrzenie na miejsce, w którym przyszło mu spędzić kawałek swojego życia. Tym razem wraz z rodziną na rok zamieszkuje w Jerozolimie.
więcej Pokaż mimo toStruktura komiksu bardzo podobna co w "Pjongjangu" i "Kronikach birmańskich". Delisle w krótkich rozdziałach pokazuje swoje przygody w Izraelu. Choć oczywiście słowo "przygody"
jest tu trochę na...
Oj, nie popisała się pani tłumacz. Oj, nie spisał się pan korektor. Jeszcze kilka błędów i udałoby im się zniechęcić mnie do lektury. Te literówki, te nieudolne zdania. Aż nie chce się ich przepisywać, żeby móc umieścić cytat, ponieważ naprawdę nie ma się czym chwalić. Za to książka naprawdę ciekawa. Ukazuje tak zwanego szarego człowieka, który przypadkiem zamieszkał w Jerozolimie. A ponieważ jego żona pracuje w organizacji Lekarze Bez Granic, czuje się w obowiązku gruntownie przyglądać się otoczeniu. Jakie wnioski z tej obserwacji płyną? Przekonajcie się sami. Warto. Zwłaszcza jeśli nic nie wiecie na temat konfliktu palestyńsko-izraelskiego. Jeżeli nie wiecie kim są Machsom Watch. Jeśli ciekawi was jak wygląda Ramadan widziany oczami agnostyka. Jeśli chcecie wiedzieć jak ściśle są kontrolowani podróżni wybierający się do Jerozolimy samolotem. Albo jak wyglądała izraelska operacja „płynny ołów”? I wiele innych, codziennych spraw, które sprawiają, że z trudem odrywamy się od lektury komiksu. Polecam.
Oj, nie popisała się pani tłumacz. Oj, nie spisał się pan korektor. Jeszcze kilka błędów i udałoby im się zniechęcić mnie do lektury. Te literówki, te nieudolne zdania. Aż nie chce się ich przepisywać, żeby móc umieścić cytat, ponieważ naprawdę nie ma się czym chwalić. Za to książka naprawdę ciekawa. Ukazuje tak zwanego szarego człowieka, który przypadkiem zamieszkał w...
więcej Pokaż mimo toDOKŁADNIE: 8,5
Dla zainteresowanych odrobinę lżejszą, co nie znaczy że mniej wartościowo poznawczą, odmianą literatury faktu. Podejście autora trochę przypomina styl Billa Brysona.
CZYTAJ WIĘCEJ:
https://www.kanonkomiksu.net.pl/kroniki-jerozolimskie-guy-delisle/
DOKŁADNIE: 8,5
Pokaż mimo toDla zainteresowanych odrobinę lżejszą, co nie znaczy że mniej wartościowo poznawczą, odmianą literatury faktu. Podejście autora trochę przypomina styl Billa Brysona.
CZYTAJ WIĘCEJ:
https://www.kanonkomiksu.net.pl/kroniki-jerozolimskie-guy-delisle/
Biorąc pod uwagę liczbę przeczytanych pozycji, na chwilę obecną Guy Delisle musi być moim ulubionym twórcą pochodzącym z Québecu. Kreska i sposób narracji, a także specyficzny humor oraz zdystansowane podejście do rzeczywistości, nie uległy zmianie, jednak muszę przyznać, że „Kroniki birmańskie” przeglądało mi się zwyczajnie lżej. Może temat Jerozolimy jest tak złożony, że nawet rozrysowanie go na ponad trzystu kartach nie pomaga w zrozumieniu. W innym przypadku pobłażliwie machnęłabym ręka, ale materiał wymusza jeszcze jedną, redakcyjno-translatorską, uwagę: ksiądz luterański nie przygotowuje się do mszy, tylko do nabożeństwa. Oraz młody czy też nie, papież nie jest jego.
Biorąc pod uwagę liczbę przeczytanych pozycji, na chwilę obecną Guy Delisle musi być moim ulubionym twórcą pochodzącym z Québecu. Kreska i sposób narracji, a także specyficzny humor oraz zdystansowane podejście do rzeczywistości, nie uległy zmianie, jednak muszę przyznać, że „Kroniki birmańskie” przeglądało mi się zwyczajnie lżej. Może temat Jerozolimy jest tak złożony, że...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa treść, fajna kreska. Cieszę się, że polskie biblioteki zaczynają kupować także opowieści graficzne i komiksy dla dorosłych :-)
Bardzo ciekawa treść, fajna kreska. Cieszę się, że polskie biblioteki zaczynają kupować także opowieści graficzne i komiksy dla dorosłych :-)
Pokaż mimo to