Wezwanie

Okładka książki Wezwanie John Grisham
Okładka książki Wezwanie
John Grisham Wydawnictwo: Świat Książki kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Summons
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8373116125
Tłumacz:
Andrzej Leszczyński
Tagi:
testament śmierć wezwanie
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
10 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
78
45

Na półkach:

Niezła powieść, jak zresztą wszystkie, które wyszły spod pióra Grishama. Ot, zgrabnie napisana historia o losach prawniczej rodziny, gdzie prawo nie zawsze oznacza praworządność. Szanowany w Clanton w stanie Missisipi sędzia Atlee wiedzie ubogie życie na emeryturze, bo w tym stanie sędziom przysługują najniższe świadczenia, umiera w samotności. Skłócony z dwoma synami, pozostawia jednak poza zaniedbanym domem, także ukryte w biurku pliki banknotów. Ponad 3 mln dolarów. Czy te pieniądze pochodzą z uczciwego źródła, czy przyniosą spadkobiercom szczęście czy przysporzą tylko kłopotów? Wezwanie czyta się lekko, choć można odnieść wrażenie, że ta książka niczym specjalnym się nie wyróznia od dzisiątek podobnych na księgarskim rynku.

Niezła powieść, jak zresztą wszystkie, które wyszły spod pióra Grishama. Ot, zgrabnie napisana historia o losach prawniczej rodziny, gdzie prawo nie zawsze oznacza praworządność. Szanowany w Clanton w stanie Missisipi sędzia Atlee wiedzie ubogie życie na emeryturze, bo w tym stanie sędziom przysługują najniższe świadczenia, umiera w samotności. Skłócony z dwoma synami,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
256
210

Na półkach:

Początek ciekawy, wciągający, później nieco gorzej. Ogólnie nie było źle, ale nie jest to pozycja, do której kiedyś jeszcze wrócę.

Początek ciekawy, wciągający, później nieco gorzej. Ogólnie nie było źle, ale nie jest to pozycja, do której kiedyś jeszcze wrócę.

Pokaż mimo to

avatar
1418
1191

Na półkach:

Tak jak do tej pory nie zawiodłam się na powieściach Johna Grishama, tak niestety nie mogę tego powiedzieć o „Wezwaniu”, które stanowiło całkowitą porażkę i drogę przez mękę, dłużąc się w nieskończoność. Tym razem mistrz thrillerów prawniczych mnie nie oczarował, przeciwnie miałam wrażenie, że mimo, że jego nazwisko widnieje na okładce, to nie on stał za tworzeniem fabuły. Przede wszystkim mało było prawniczych kwestii w „Wezwaniu”, a więcej intrygi z półświatka.
Tym razem głównym bohaterem jest szanowany profesor prawa na Uniwersytecie Wirginii - Raya Atlee, który otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swojego umierającego ojca, sędziego Reubena V. Atlee. Niepewny intencji ojca, Ray wraca do domu rodzinnego w Mississippi, tylko po to, by odkryć, że ojciec zmarł, pozostawiając jednak po sobie nieoczekiwany, choć nie do końca legalnie udokumentowany w postaci znacznej gotówki ukrytej w posiadłości. Szybko również okazuje się, że na te pieniądze chrapkę ma ktoś jeszcze a dysponowanie nimi nie jest wcale tak bezpieczne jakby się wydawało. Nie brak tu również rodzinnych sekretów, gdyż obok samego Raya jest jeszcze jego brat Forrester, który natury jest dość niespokojnym duchem, jakby mało było problemów.
Sam pomysł nawet mi się podobał – miało być trochę rodzinnych perypetii, odrobina prawnych zawiłości i dylematów moralnych, tylko czytając tę książkę zupełnie nie czułam jej klimatu, a tocząca się na jej kartach akcja zupełnie mnie nie wciągnęła.
Wątków prawniczych w zasadzie tym razem nie było. Sporadyczne dygresje na temat drobiazgów prawnych, były jedynie drobnym dodatkiem do świata ruletki i jednorękich bandytów. Mnie ten klimat nie bardzo przypadł do gustu, zwłaszcza z racji jego literackiego ujęcia. Tym razem było to czytadło, które jakby nie trafiło w moje ręce, to nic by się nie stało.

Tak jak do tej pory nie zawiodłam się na powieściach Johna Grishama, tak niestety nie mogę tego powiedzieć o „Wezwaniu”, które stanowiło całkowitą porażkę i drogę przez mękę, dłużąc się w nieskończoność. Tym razem mistrz thrillerów prawniczych mnie nie oczarował, przeciwnie miałam wrażenie, że mimo, że jego nazwisko widnieje na okładce, to nie on stał za tworzeniem fabuły....

więcej Pokaż mimo to

avatar
58
53

Na półkach:

Ta książka wpadła mi w ręce przypadkiem i cóż, czyta się bardzo dobrze, ale nie ma w niej nic ponadprzeciętnego. Podobało mi się jak autor z początku sprawnie buduje napięcie, by po mniej więcej 1/3 książki staczać się już tylko w dół. Płaska (ale nieźle napisana) historia, napięcie takie sobie, rozwiązanie zagadki wprost śmieszne. Większą część tekstu głowny bohater szarpie się z problemami, które jako profesor prawa powinien rozwiązać w 20 minut.

Czytając tę książkę nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że każdy może napisać książkę. Mimo wszystko czytało się to bardzo przyjemnie.

Ta książka wpadła mi w ręce przypadkiem i cóż, czyta się bardzo dobrze, ale nie ma w niej nic ponadprzeciętnego. Podobało mi się jak autor z początku sprawnie buduje napięcie, by po mniej więcej 1/3 książki staczać się już tylko w dół. Płaska (ale nieźle napisana) historia, napięcie takie sobie, rozwiązanie zagadki wprost śmieszne. Większą część tekstu głowny bohater...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2205
834

Na półkach: , , , ,

Niestety, ale rozczarowała mnie ta pozycja. Mało skomplikowana, przewidywalna, rzekłabym, że napisana ,,dla pieniędzy,,...

Niestety, ale rozczarowała mnie ta pozycja. Mało skomplikowana, przewidywalna, rzekłabym, że napisana ,,dla pieniędzy,,...

Pokaż mimo to

avatar
460
280

Na półkach:

Ciekawa opowieść o chciwości.
Tym do czego jesteśmy w stanie się posunąć gdy wydaje się nikt nie patrzy.

Bohater trafia w rodzinne strony z wydawałoby się kolejną wizytą u przewrażliwionego ojca. Tym razem jednak okazuje się, że testament który zastaje wraz z ciałem sędziego nie jest jedyną pamiątką jaką po sobie zostawił nieskazitelny z pozoru przedstawiciel prawa.
Zresztą i Ray ma z nim do czynienia w akademickim wydaniu a mimo to prezent jaki mu się trafia potrafi zawrócić w głowie i sprawia, że uważa się za jedynego godnego by rozdysponować fortunę.

Dalszy ciąg zdarzeń to trochę odpryski gryzącego sumienia gdy okazuje się, że jednak ktoś patrzył i wie zdecydowanie za dużo.

Paradoksalnie zwykle czeka się na rozwiązanie zagadki, ale w tym wypadku jakoś niespecjalnie przypadło mi ono do gustu, taka dodatkowa intryga nie tylko z pochodzeniem pieniędzy, ale przede wszystkim rolą brata, który wydawał się dość bezmyślnym lekkoduchem uzależnionym od wszelakich używek.

Ciekawa opowieść o chciwości.
Tym do czego jesteśmy w stanie się posunąć gdy wydaje się nikt nie patrzy.

Bohater trafia w rodzinne strony z wydawałoby się kolejną wizytą u przewrażliwionego ojca. Tym razem jednak okazuje się, że testament który zastaje wraz z ciałem sędziego nie jest jedyną pamiątką jaką po sobie zostawił nieskazitelny z pozoru przedstawiciel prawa....

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
25

Na półkach: , ,

Takie tam czytadło, czyta się dobrze, ale to nic specjalnego. Nie jest to właściwie thriller, ale bardziej powieść obyczajowa. Dla mnie to raczej plus, bo fabuła jest bardziej prawdopodobna niż np. taki Raport Pelikana. Ponieważ autor mniej skupia się na trzymaniu w napięciu, ma więcej miejsca na przedstawienie amerykańskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości, bardzo koruptogennego w swej istocie, czy społeczności małych miasteczek na południu USA. Dzięki temu powieść jest jakimś komentarzem do rzeczywistości i można z przeczytania tej pozycji wyciągnąć jakieś wnioski jej dotyczące, w przeciwieństwie do wcześniej przywołanego Raportu Pelikana, którego fabuła to bardziej fantastyka dziejąca się w świecie stylizowanym na rzeczywiste USA. Minusem jest mało wyrazisty protagonista, o którym poza tym, że jest trochę dupkiem, niewiele można powiedzieć.

Takie tam czytadło, czyta się dobrze, ale to nic specjalnego. Nie jest to właściwie thriller, ale bardziej powieść obyczajowa. Dla mnie to raczej plus, bo fabuła jest bardziej prawdopodobna niż np. taki Raport Pelikana. Ponieważ autor mniej skupia się na trzymaniu w napięciu, ma więcej miejsca na przedstawienie amerykańskiego wymiaru (nie)sprawiedliwości, bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
258

Na półkach:

Hm, lubię Grishama, ale tutaj chyba było za mało prawniczego języka, i tym wszystkich paragrafów, do których wcześniej nas autor przyzwyczaił. Ojciec umiera, testament dzieli wszystko na pół między dwóch braci, a tutaj dodatkowe pieniążki. No tak, pieniądze szczęścia nie dają, ale zaślepiają. Jak to się rozwiąże? Czyje to będą pieniądze, kto je będzie chciał ukraść? Przyznam, że takiego zakończenia tej książki się nie spodziewałam.

Hm, lubię Grishama, ale tutaj chyba było za mało prawniczego języka, i tym wszystkich paragrafów, do których wcześniej nas autor przyzwyczaił. Ojciec umiera, testament dzieli wszystko na pół między dwóch braci, a tutaj dodatkowe pieniążki. No tak, pieniądze szczęścia nie dają, ale zaślepiają. Jak to się rozwiąże? Czyje to będą pieniądze, kto je będzie chciał ukraść?...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
70

Na półkach:

Książka jest OK, nie wybitna ale czyta się dobrze. Może nieco monotonna ale główna oś fabularna powoduje że jednak czytamy do samego końca. A ten jest najsłabszym ogniwem w całej opowieści gdyż objawia naciągane fakty i sztuczne postępowanie bohaterów.

Książka jest OK, nie wybitna ale czyta się dobrze. Może nieco monotonna ale główna oś fabularna powoduje że jednak czytamy do samego końca. A ten jest najsłabszym ogniwem w całej opowieści gdyż objawia naciągane fakty i sztuczne postępowanie bohaterów.

Pokaż mimo to

avatar
320
140

Na półkach: ,

Książka ciekawa, wciągająca. Autor próbuje namącić czytelnikowi w głowie roznymi opcjami pochodzenia pieniędzy więc do ostatniej chwili nie jestesmy pewni co z nimi bedzie. Troche slabe zakończenie, ale mile spedzone z książką kilka godzin.

Książka ciekawa, wciągająca. Autor próbuje namącić czytelnikowi w głowie roznymi opcjami pochodzenia pieniędzy więc do ostatniej chwili nie jestesmy pewni co z nimi bedzie. Troche slabe zakończenie, ale mile spedzone z książką kilka godzin.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 579
  • Chcę przeczytać
    466
  • Posiadam
    401
  • John Grisham
    31
  • Teraz czytam
    17
  • Ulubione
    15
  • Audiobook
    13
  • Thriller/sensacja/kryminał
    7
  • Audiobooki
    7
  • 2014
    7

Cytaty

Więcej
John Grisham Wezwanie Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także