Spojrzenie na mitologie nordycką z zupełnie innej strony - ze strony boga oszustwa Lokiego. Luźny język i komentarze Lokiego sprawiają że książka jest naprawdę przyjemna do czytania, co często jest dość dużym problemem przy opisywaniu mitów. Perspektywa opowiadania mitów przez tak barwnego bohatera pozwala na zagłębienie się w fabułę i zdecydowanie łatwiejsze zapamiętywanie wątków (z czym często ja mam problem przy czytaniu mitów). Byłam dość sceptycznie nastawiona do tej książki, aczkolwiek po przeczytaniu jestem nią zachwycona.

Spojrzenie na mitologie nordycką z zupełnie innej strony - ze strony boga oszustwa Lokiego. Luźny język i komentarze Lokiego sprawiają że książka jest naprawdę przyjemna do czytania, co często jest dość dużym problemem przy opisywaniu mitów. Perspektywa opowiadania mitów przez tak barwnego bohatera pozwala na zagłębienie się w fabułę i zdecydowanie łatwiejsze zapamiętywanie...

Nie da się tego czytać.

Nie da się tego czytać.

Must-read dla fanów "Mitologii Nordyckiej" Gaimana!
Cała historia bogów Asgardu widziana oczami Lokiego - boga oszustwa i demona. Choć w popkulturze utarło się, że to prawdziwy złodupiec , tutaj zrobi się Wam go żal.
Joanne Harris postawiła na luz. Język, którym posługuje się Loki jest bardzo nowoczesny, dzięki czemu dużo łatwiej zapamiętać postaci albo sytuacje. To spora odmiana po typowych, encyklopedycznie opisanych mitologiach.

Must-read dla fanów "Mitologii Nordyckiej" Gaimana!
Cała historia bogów Asgardu widziana oczami Lokiego - boga oszustwa i demona. Choć w popkulturze utarło się, że to prawdziwy złodupiec , tutaj zrobi się Wam go żal.
Joanne Harris postawiła na luz. Język, którym posługuje się Loki jest bardzo nowoczesny, dzięki czemu dużo łatwiej zapamiętać postaci albo sytuacje. To spora...

Historia opowiedziana oczami Lokiego. Różni się od tych w filmach 😉
Tu Loki był wpierw ogniem, dopiero później stał się Lokim, bogiem oszustwa kłamstwa itd. Poznajemy po kolei jego wybryki oraz bogów z innej, nie zbyt dobrej strony. Np. Thor jako bezmózgi mięśniak itd.
Muszę przyznać, że książka bardzo mnie wciągnęła. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się jak skończy się ta przygoda.
Polecam szczególnie tym co lubią taką tematykę.

Historia opowiedziana oczami Lokiego. Różni się od tych w filmach 😉
Tu Loki był wpierw ogniem, dopiero później stał się Lokim, bogiem oszustwa kłamstwa itd. Poznajemy po kolei jego wybryki oraz bogów z innej, nie zbyt dobrej strony. Np. Thor jako bezmózgi mięśniak itd.
Muszę przyznać, że książka bardzo mnie wciągnęła. Chciałam jak najszybciej dowiedzieć się jak skończy się...

Mity nordyckie kojarzyłam, ale nigdy specjalnie się w nie nie wgłębiałam. Znałam tylko te popularniejsze postacie i wydarzenia. Ewangelia całkiem zgrabnie przedstawia historię bogów oczami całkiem popularnego w naszych czasach Lokiego. Podejrzewam, że to właśnie spojrzenie na to wszystko oczami boga kłamstwa sprawiło, że mity aż tak mnie wciągnęły i z ciekawością czytałam kolejne rozdziały i poznawałam tę historię z wielką przyjemnością.
Czytało mi się ją wyjątkowo lekko i przyjemnie, wręcz ją połknęłam. Jest to pozycja do której kiedyś na pewno wrócę, bo mimo braków technicznych tu i ówdzie wyszła z tego wszystkiego naprawdę ciekawa książka.

Mity nordyckie kojarzyłam, ale nigdy specjalnie się w nie nie wgłębiałam. Znałam tylko te popularniejsze postacie i wydarzenia. Ewangelia całkiem zgrabnie przedstawia historię bogów oczami całkiem popularnego w naszych czasach Lokiego. Podejrzewam, że to właśnie spojrzenie na to wszystko oczami boga kłamstwa sprawiło, że mity aż tak mnie wciągnęły i z ciekawością czytałam...

"I nastał wtedy pierwszy wiek,
Ymira czas epoki.
Nie było mórz, nie było ziem,
Świat był spowity mrokiem"

"Ewangelia według Lokiego" Joanne M. Harris jest książką mocno rożniącą się od pozycji, które zazwyczaj czytam. Jest to związane przede wszystkim z tym, że brak tu tak dla mnie kluczowej rzeczy jak romans 🤣 może to i błahe, ale jednym z powodów z jakich sięgam po dane książki jest właśnie to!
Więc czemu chwyciłam się za tą książkę? Jednym z powodów jest dosyć spore zainteresowanie do mitów i ogólnie mitologii, "Ewangelia według Lokiego" jest tak naprawdę pierwszym moim spotkaniem na kartkach z mitologią nordycką. W domu jeszcze na półce spoczywa sama już "Mitologia nordycka", którą mam zamiar za jakiś czas przeczytać.
Drugim powodem była moja wielka miłość do postaci Lokiego, a zaczęło się od Lokiego z Marvela 🙊 który okropnie odbiega od tego Lokiego z książki, choć charakter mają prawie identyczny! Co śmieszne z tej mojej miłości do tej postaci mój pies otrzymał imię na cześć Lokiego. Wszyscy się śmiali co znają Lokiego z Marvela, że to imię do niego nie pasuje, bo dziad jest rudy, a tu odkryłam, że to przeznaczenie 🤣 Tu Loki jest rudy, jak to się idealnie złożyło ❤️
Co do samej książki - czytałam ją tydzień, co dla mnie jest rzeczą złą i okropną, bo normalnie kończę takie tomiki w dwa dni. Jednak nie była to wina samej pozycji, wręcz przeciwnie!
Postać Lokiego polubiłam od pierwszych stron, chociaż wiem, że kręcił i za każdym razem próbował się wybielić, a historia jest przedstawiona z jego perspektywy - co oznacza, że pewnie większość to bujdy 🙈
Ale Loki jest postacią z charyzmą, nie jest denny i idealny. Udaje przez całą książkę, oszukuje, jest arogancki i chamski, a mimo to zyskał moją sympatię i zainteresował mnie swoją osobą.
Zdecydowanie chciałabym sięgać po więcej pozycji w takim klimacie i czytać więcej o Lokim! Moja fascynacja jest już trochę chorobliwa 😝 ale co ja mam począć? Uwielbiam takich bohaterów, którzy różnią się od tych, o których czytam na codzień.
Czy mi się podobało?
Głupie pytanie.
Początki były ciężkie, ale potem poleciało jak z płatka, zdecydowanie "Ewangelia według Lokiego" jest pozycją wartą przeczytania. Może i nie jest ambitna, może i akcja płynie wolno, ale sama postać Lokiego jest warta poznania ❤️🙈
I pamiętajcie!
Loki jest wszędzie 😝

"I nastał wtedy pierwszy wiek,
Ymira czas epoki.
Nie było mórz, nie było ziem,
Świat był spowity mrokiem"

"Ewangelia według Lokiego" Joanne M. Harris jest książką mocno rożniącą się od pozycji, które zazwyczaj czytam. Jest to związane przede wszystkim z tym, że brak tu tak dla mnie kluczowej rzeczy jak romans 🤣 może to i błahe, ale jednym z powodów z jakich sięgam po dane...

To taka próba przepisania mitów nordyckich na nowo, z perspektywy Lokiego, nieco tylko ubarwionej. Jak ktoś zna pierwotne wersje mitów, to się wynudzi.

To taka próba przepisania mitów nordyckich na nowo, z perspektywy Lokiego, nieco tylko ubarwionej. Jak ktoś zna pierwotne wersje mitów, to się wynudzi.

Warto czasem spojrzeć na pewne kwestie z drugiej strony... Innej strony... Miałem już przyjemność czytania Ewangelii według Judasza. Teraz przyszła kolej na Ewangelię według Lokiego.
Czy złoczyńca i oszust popełniają swoje zbrodnie z własnej i nieprzymuszonej woli? Czy może są do tego predystynowani. Po wiekach oskarżeń czas oddać głos drugiej stronie i dowiedzieć się jakie jest zdanie złoczyńce.
Dlaczego to zrobili? Czy na prawdę chcieli?
Polecam tę książkę... Daje inny obraz na minione wydarzenia... A kto jest winny - sami zdecydujcie..

Warto czasem spojrzeć na pewne kwestie z drugiej strony... Innej strony... Miałem już przyjemność czytania Ewangelii według Judasza. Teraz przyszła kolej na Ewangelię według Lokiego.
Czy złoczyńca i oszust popełniają swoje zbrodnie z własnej i nieprzymuszonej woli? Czy może są do tego predystynowani. Po wiekach oskarżeń czas oddać głos drugiej stronie i dowiedzieć się...

Nietypowa książka - tak bym ją nazwała.
Dostajemy znane już nam mity ze świata mitologii nordyckiej, a jednak z innej perspektywy...
Małego kłamcy, oszusta, krnąbrnego młodzieńca, Lokiego, niżej podpisanego, które stają się czymś nowym, niepowtarzalnym.
Przeżywamy mitologię na nowo, widzimy ich świat innymi oczami. Oczami jednego z Bóstw.
Poznajemy historię w sumie jednej z ważniejszych postaci, bez których to wszystko nie powstało by i nie byłoby na nowo pisane, raz po raz przez różnych autorów. Wszystkie historie nabierają nowego sensu. Poznajemy przyczyny Końca, Końca Bogów, Ragnarok.
Książka jest naprawdę lekka, zabawna i wciągająca. Postacie są bardzo barwne i wyraziste.
Polecam każdemu kto lubi mitologię i chce się oderwać od świata rzeczywistego.
Można przeżyć naprawdę dobrą przygodę, momentami zabawną, momentami smutną, ale i tak, jest warta uwagi oraz przeczytania.

Nietypowa książka - tak bym ją nazwała.
Dostajemy znane już nam mity ze świata mitologii nordyckiej, a jednak z innej perspektywy...
Małego kłamcy, oszusta, krnąbrnego młodzieńca, Lokiego, niżej podpisanego, które stają się czymś nowym, niepowtarzalnym.
Przeżywamy mitologię na nowo, widzimy ich świat innymi oczami. Oczami jednego z Bóstw.
Poznajemy historię w sumie...

Pomysł opisania mitów nordyckich z punktu widzenia Lokiego jest tyleż ciekawy co, jak się okazuje w tej książce, nietrafiony. Jego komentarze są pretensjonalne i irytujące, a subiektywny widok osoby biorącej udział w wydarzeniach, w dodatku tak nijakiej jak tutaj, pozbawia mity tego klimatu baśniowości.

Pomysł opisania mitów nordyckich z punktu widzenia Lokiego jest tyleż ciekawy co, jak się okazuje w tej książce, nietrafiony. Jego komentarze są pretensjonalne i irytujące, a subiektywny widok osoby biorącej udział w wydarzeniach, w dodatku tak nijakiej jak tutaj, pozbawia mity tego klimatu baśniowości.