"Wszyscy ludzie prezydenta" to polityczny reportaż napisany przez dwóch dziennikarzy Washington Post - Carla Bernsteina oraz Boba Woodwarda.

Sięgnęłam po tę książkę, gdyż znalazła się ona na liscie 100 książek, które warto przeczytać według recenzentów Amazon Books i akurat e-book trafił w moje ręce.
W Polsce ta pozycja i ogólnie historia afery dotyczącej Watergate jest raczej mało znana. Widać to między innymi po ilości ocen na LC, czy też dostępnością tej książki w polskich księgarniach.
Większą popularnością cieszy się film z Robertem Redfordem i Dustinem Hoffmanem, którego prawdę mówiąc jeszcze nie widziałam, ale jest na mojej liście tytułów do obejrzenia.

Dziennikarze - Carl Bernstein i Bob Woodward wykonali kawał dobrej roboty prowadząc to śledztwo dziennikarskie. Opisywane spotkania z "Głębokim gardłem" dodawały dreszczyku emocji. Za każdym razem byłam niezmiernie ciekawa, czego nowego dowiemy się od tajemniczego informatora.

To nie jest książka na jeden czy dwa wieczory, gdyż mnie osobiście męczył natłok nazwisk w tym reportażu. Rozumiem, że było to konieczne, gdyż w aferę było zamieszanych mnóstwo ludzi a podejrzanych osób było jeszcze więcej. Tak czy inaczej uważam, że warto było poznać tę historię, a forma reportażu była bardzo przystępną opcją.

"Wszyscy ludzie prezydenta" to polityczny reportaż napisany przez dwóch dziennikarzy Washington Post - Carla Bernsteina oraz Boba Woodwarda.

Sięgnęłam po tę książkę, gdyż znalazła się ona na liscie 100 książek, które warto przeczytać według recenzentów Amazon Books i akurat e-book trafił w moje ręce.
W Polsce ta pozycja i ogólnie historia afery dotyczącej Watergate jest...

Wiele lat po filmie z Redfordem i Hoffmanem sięgnąłem po książkę. To historia spisana przez dwójkę dziennikarzy Washington Post, którzy zajmowali się sprawą tajemniczego włamania do siedziby Demokratów i założenia tam podsłuchów. Okazuje się, że stała za tym administracja urzędującego Prezydenta Nixona, a z czasem wyszło, że i sam Prezydent był zaangażowany w aferę. Książka pokazuje jak dziennikarze drążyli temat, odkrywali kolejne tropy, dochodzili pomału do prawdy. Spotkania z tajemniczym informatorem "Głębokim gardłem" dodawały dramaturgii. I chociaż w książce najbardziej spodobało mi się posłowie i informacje o mitologizowaniu dziennikarskiego śledztwa, zmarginalizowaniu roli redaktora i przypisanie sobie przez dwójkę dziennikarzy większości zasług, to lektura była bardzo ciekawa. Po 50 latach ponoć mało ludzi w Stanach orientuje się czym była afera Watergate, w Polsce pewnie większość nie ma pojęcia na ten temat.

Wiele lat po filmie z Redfordem i Hoffmanem sięgnąłem po książkę. To historia spisana przez dwójkę dziennikarzy Washington Post, którzy zajmowali się sprawą tajemniczego włamania do siedziby Demokratów i założenia tam podsłuchów. Okazuje się, że stała za tym administracja urzędującego Prezydenta Nixona, a z czasem wyszło, że i sam Prezydent był zaangażowany w aferę. Książka...

Kilka lat temu obejrzałem genialny film o tym samym tytule. W główne role wcielili się Robert Redford i Dustin Hoffman.
"Wszyscy ludzie prezydenta" to świetny reportaż o jednej z największych afer wszechczasów w świecie polityki. Mowa oczywiście o Aferze Watergate. Dla tych, którzy nie wiedzą, wydarzenia miały miejsce w roku 1972, kiedy to dwóch dziennikarzy Washington Post dostało za zadanie zbadać sprawę włamania do siedziby partii demokratycznej. Po nitce do kłębka dziennikarze dochodzą aż do otoczenia urzędującego prezydenta Richarda Nixona. Sprawa ma o wiele szerzy zakres, pojawiają się również wątki korupcji, zastraszania i wiele innych.
Jest to fascynująca historia i kawał dziennikarskiej roboty. Ogromne śledztwo, które w konsekwencji doprowadziło do jedynego w historii ustąpienia prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Kilka lat temu obejrzałem genialny film o tym samym tytule. W główne role wcielili się Robert Redford i Dustin Hoffman.
"Wszyscy ludzie prezydenta" to świetny reportaż o jednej z największych afer wszechczasów w świecie polityki. Mowa oczywiście o Aferze Watergate. Dla tych, którzy nie wiedzą, wydarzenia miały miejsce w roku 1972, kiedy to dwóch dziennikarzy Washington Post...

To jest całkiem dobry moment, by przeczytać tę, nie nową już książkę. Choć robota reporterska w swojej żmudności, zwłaszcza gdy się ją opisuje, a nie wykonuje, jest dość mocno nudna. Intrygują mechanizmy władzy, które uruchamiają się w ludziach słabych mentalnie i charakterologicznie, gdy ktoś im tę władzę powierzy. I zawsze to kończy się tak samo.

To jest całkiem dobry moment, by przeczytać tę, nie nową już książkę. Choć robota reporterska w swojej żmudności, zwłaszcza gdy się ją opisuje, a nie wykonuje, jest dość mocno nudna. Intrygują mechanizmy władzy, które uruchamiają się w ludziach słabych mentalnie i charakterologicznie, gdy ktoś im tę władzę powierzy. I zawsze to kończy się tak samo.

Epokowe dzieło ,każdy fan dziennikarstwa śledczego powinien to przeczytać.
W posłowiu brakuje mi tylko ujawnienia tożsamości Głębokiego gardła ,skoro od 2005 roku wiadomo kto nim był.

Epokowe dzieło ,każdy fan dziennikarstwa śledczego powinien to przeczytać.
W posłowiu brakuje mi tylko ujawnienia tożsamości Głębokiego gardła ,skoro od 2005 roku wiadomo kto nim był.

Afera, która zelektryzowała amerykańskie społeczeństwo, była przyczynkiem kryzysu konstytucyjnego z lat 1972-1976. W konsekwencji zaistniałych wydarzeń Richard Nixon podał się do dymisji (groziło mu usunięcie z urzędu).

Kim byli dziennikarze ''The Washington Post", którzy pracowali nad ujawnieniem skandalu? Czy kierowali się wyłącznie szlachetnymi pobudkami? Bohaterowie czy cyniczni pragmatycy?

17 czerwca 1972 roku stanowi preludium wydarzeń, podejrzewano, że administracja Nixona prowadzi nielegalne działania wobec przeciwników politycznych. Podczas próby wtargnięcia do siedziby Komitetu Krajowego Partii Demokartycznej (tzw. kompleks Watergate) przyłapano kilka osób uczestniczących w tej akcji. Wśród nich był James McCord, utrzymujący kontakty z doradcą Richarda Nixona.
Sprawa została wyciszona.

W tym miejscu trzeba zacytować nieśmiertelnego Georga Orwella: '' Im dalej społeczeństwo dryfuje od prawdy, tym bardziej nienawidzi tych, co ją głoszą ''.

'' Prawda jest nową mową nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym wyczynem".

Zapraszam:https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/02/afera-watergate-i-richard-nixon.html

Afera, która zelektryzowała amerykańskie społeczeństwo, była przyczynkiem kryzysu konstytucyjnego z lat 1972-1976. W konsekwencji zaistniałych wydarzeń Richard Nixon podał się do dymisji (groziło mu usunięcie z urzędu).

Kim byli dziennikarze ''The Washington Post", którzy pracowali nad ujawnieniem skandalu? Czy kierowali się wyłącznie szlachetnymi pobudkami? Bohaterowie...

Przeczytana, na półce:)

Przeczytana, na półce:)

Wbrew pozorom nudne.

Wbrew pozorom nudne.

czytałem po obejrzeniu filmu.. absolutnie polecam !!!!

czytałem po obejrzeniu filmu.. absolutnie polecam !!!!

Jest dobra...jest na wet lepsza z każdym dniem od przeczytania. Męczyły mnie te wszystkie nazwiska, spotkania, te stany oczekiwania na reakcję. Ale pewnie było to konieczne- i choć trudne dla wykonawców...ale konieczne by powoli, systematycznie, z konsekwencją kropli drążącej skałę dotrzeć po nitce do kłębka.

Jest dobra...jest na wet lepsza z każdym dniem od przeczytania. Męczyły mnie te wszystkie nazwiska, spotkania, te stany oczekiwania na reakcję. Ale pewnie było to konieczne- i choć trudne dla wykonawców...ale konieczne by powoli, systematycznie, z konsekwencją kropli drążącej skałę dotrzeć po nitce do kłębka.