Jawne tajemnice

Okładka książki Jawne tajemnice Alice Munro
Okładka książki Jawne tajemnice
Alice Munro Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Open Secrets
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2014-03-25
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328008250
Tłumacz:
Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Tagi:
opowiadania Munro Anna Przedpełska-Trzeciakowska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zwyczajne niezwyczajne opowiadania



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
329 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
670
323

Na półkach: , ,

Dość dawno czytałam kilka zbiorów opowiadań Autorki. Zawsze mi się podobały, ale jak to w przypadku opowiadań – słabo je pamiętam.
Zbiór „Jawne tajemnice” składa się z 8 obszernych opowiadań, dla mnie wszystkie są świetne. Chłonęłam je po prostu. Ale dlaczego? Pozornie to zwykłe ludzkie historie, ale jak napisane! Płynnie, potoczyście, z mnóstwem szczegółów: postaci, ubrania, domy, miejsca. A przede wszystkim to szeroka gama charakterów, uczuć, przeżyć, zachowań, zwrotów życiowych. Niekiedy zagłębienie się w przeszłość, niekiedy wieloletnie przeskoki czasowe, przerzucanie zainteresowania z jednych bohaterów na innych. Każda historia jest ciekawa, tchnie świeżością, w każdej tkwi jakaś tajemnica: wielka miłość, zaginięcie dziewczyny, zdrada małżeńska, ukryte zabójstwo, kontakt z UFO, zagrożenia dzieciństwa i młodości. Bohaterki to kobiety, współczesne mieszkanki Kanady, miasteczka Carstairs w stanie Alberta. W sumie to rozległa galeria zwykłych, często nietuzinkowych, ekscentrycznych postaci, głównie kobiet, ale też mężczyzn. Największe wrażenie zrobiły na mnie „Za daleko” (koleje losu bibliotekarki) i „Postój w głuszy” (przeżycia pierwszych osadników). Wyróżniłabym też „Prawdziwe życie” (losy trzech przyjaciółek) i „Hotel Jack Randa” (niezwykłe poczynania zdradzonej żony).
Autorka wykorzystuje różne formy: opowieść szkatułkową, postać listów, wiąże opowiadania poprzez wspólne postaci i elementy (rodzina Doud i ich fabryka fortepianów).
Tak naprawdę to już nie pamiętam dobrze wszystkich opowiadań, słuchałam audiobooka i chyba tradycyjne czytanie byłoby w tym przypadku lepsze. Szkoda, że Alice Munro, Autorka tak utalentowana, nie pisze powieści.
Gorąco polecam.

Dość dawno czytałam kilka zbiorów opowiadań Autorki. Zawsze mi się podobały, ale jak to w przypadku opowiadań – słabo je pamiętam.
Zbiór „Jawne tajemnice” składa się z 8 obszernych opowiadań, dla mnie wszystkie są świetne. Chłonęłam je po prostu. Ale dlaczego? Pozornie to zwykłe ludzkie historie, ale jak napisane! Płynnie, potoczyście, z mnóstwem szczegółów: postaci,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
25

Na półkach: ,

Bardzo nierówne opowiadania. Niektóre bardzo wciągające, pisane świetnym językiem z dobrą obserwacją kobiet. Niestety również fragmenty po prostu nudne i nieciekawe. Szkoda!

Bardzo nierówne opowiadania. Niektóre bardzo wciągające, pisane świetnym językiem z dobrą obserwacją kobiet. Niestety również fragmenty po prostu nudne i nieciekawe. Szkoda!

Pokaż mimo to

avatar
879
879

Na półkach:

Wyzwanie czytelnicze na maj - przeczytać opowiadania.

Lubię opowiadania i przeczytałam ich niemało. Pora na królową opowiadań Alice Munro.
8 opowiadań. 8 dziwnych, stonowanych, pozornie leniwych historyjek o codzienności i banalnych sprawach, połączonych wspólnym tematem tajemnicy, która wychodzi na jaw, ale nie jest do końca wyjaśniona. Konstrukcja opowiadań jest dla mnie dziwaczna i męcząca. Jestem zwolennikiem tradycyjnego układu: wstępu, rozwinięcia i zakończenia. A tu bez żadnego wstępu, czy wprowadzenia, autorka wrzuca czytelnika od razu w środek historii, więc do połowy opowiadania jest zagubiony, zastanawia się kto z kim i o co właściwie chodzi. Potem historie rozwijają się w nieoczekiwany sposób (brawo) i wreszcie finał. No właśnie. Żadne z opowiadań nie ma konkretnego zakończenia, jako czytelnik mogę się tylko domyślać. Może to mistrzowskie posunięcie, ale mnie ten brak „kropki nad i" nie satysfakcjonuje. Nie można powiedzieć, że te historie są złe, ale żadna nie porusza i nie zapada w pamięć. Niby są ciekawe, ale nie ekscytujące, czy choćby poruszające. Przyjmuję do wiadomości losy bohaterów, ale się nimi nie przejmuję, ani o nich nie rozmyślam po zakończeniu lektury. Najbardziej znamienne jest to, że po tygodniu pamiętam tylko pierwsze opowiadanie o bibliotekarce. Tyle o treści i formie.
Nie potrzebuję fabularnych fajerwerków ani pędzącej akcji, jestem fanem np. niespiesznej „Olive Kitteridge”, ale tu jest naprawdę tak sobie i nudnawo.

Za to język i styl autorki - dla mnie najwyższych lotów, czytanie dla przyjemności kontaktu ze słowem pisanym. Opisy wypełnione drobnymi szczegółami dają poczucie bogactwa języka, powodują, że w głowie mimowolnie powstają obrazy. Postaci są jak żywe, a miejsca jak znajome.

Wzięłam się za opowiadania Alice Munro, bo to podobno najbardziej utytułowana autorka krótkich form literackich, napisała ich zresztą mnóstwo. W 2013 roku uhonorowana została za to Nagrodą Nobla. Serio? Literacką Nagrodą Nobla? Nie mnie oceniać ten wybór, ale przypominają mi się słowa Wisławy Szymborskiej w odpowiedzi na pytanie dlaczego dostała Nobla: „Bo najwyraźniej Szwedzi są dziwni”. Patrząc na „Jawne tajemnice" i Alice Munro potwierdzam: są dziwni!

A może po prostu miałam pecha wybierając coś z półki Munro na chybił - trafił? Może mogłabym trafić na lepszy zbiór? Spróbuję jeszcze raz.

Wyzwanie czytelnicze na maj - przeczytać opowiadania.

Lubię opowiadania i przeczytałam ich niemało. Pora na królową opowiadań Alice Munro.
8 opowiadań. 8 dziwnych, stonowanych, pozornie leniwych historyjek o codzienności i banalnych sprawach, połączonych wspólnym tematem tajemnicy, która wychodzi na jaw, ale nie jest do końca wyjaśniona. Konstrukcja opowiadań jest dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1043
667

Na półkach: , , ,

Podobno styl Alice Munro się albo uwielbia albo szczerze się go nie znosi. Ja należę do pierwszej grupy osób - po przeczytaniu jej zbioru opowiadań pt. "Zbyt wiele szczęścia" byłam bardzo zachwycona lekturą. Upłynął już rok, odkąd przeczytałam tę książkę i uznałam, że to czas najwyższy, by sięgnąć po kolejne opowiadania Kanadyjki. Tym razem mój wybór padł na "Jawne tajemnice".
Choć styl Munro pozostaje ten sam, dalej pasuje mi jej sposób pisania, to jednak "Jawne tajemnice" nie zachwyciły mnie aż tak bardzo jak "Zbyt wiele szczęścia". Czegoś mi w tych opowiadaniach brakowało. Przede wszystkim sensownych zakończeń. Wiele historii było urwanych, niedopowiedzianych i choć zapewne taki był zamysł autorki, by czytelnik mógł się dalej zastanawiać, nieszczególnie mi to podeszło. Spodobała mi się za to kreacja postaci - nawet jeśli Munro pokrótce rozbudowywała dany wątek, bohaterowie opowiadań byli bardzo wyraziści, łatwo przychodziło ustosunkowanie się do nich.
"Jawne tajemnice" czytało mi się dość szybko, skończyłam książkę w parę spokojnych wieczorów. Dalej lubię Munro, choć brakuje we mnie już poprzedniego zachwytu. "Jawne tajemnice" to wciąż dobra książka, przyjemny cykl opowiadań, jednak dla mnie nieco rozczarowujący - spodziewałam się po Kanadyjce znacznie więcej.

Podobno styl Alice Munro się albo uwielbia albo szczerze się go nie znosi. Ja należę do pierwszej grupy osób - po przeczytaniu jej zbioru opowiadań pt. "Zbyt wiele szczęścia" byłam bardzo zachwycona lekturą. Upłynął już rok, odkąd przeczytałam tę książkę i uznałam, że to czas najwyższy, by sięgnąć po kolejne opowiadania Kanadyjki. Tym razem mój wybór padł na "Jawne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
22

Na półkach:

NIe mogę powiedzieć, że przeczytałam tą książkę- raczej ją przekartkowałam. Po przeczytaniu dwóch pierwszych opowiadań, z reszty czytałam być może co 20 zdanie. Dawno się tak nie zawiodłam na reklamie "literacka nagroda Nobla". Nie było ani jednego momentu, który by mnie zachęcił do prawdziwego przeczytania tej książki. Po porostu nie polecam.

NIe mogę powiedzieć, że przeczytałam tą książkę- raczej ją przekartkowałam. Po przeczytaniu dwóch pierwszych opowiadań, z reszty czytałam być może co 20 zdanie. Dawno się tak nie zawiodłam na reklamie "literacka nagroda Nobla". Nie było ani jednego momentu, który by mnie zachęcił do prawdziwego przeczytania tej książki. Po porostu nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
606
199

Na półkach:

Kolejny tomik w kolekcji opowiadań, które podtrzymuje mit genialnej narratorki Munro. I w sumie nie ma w tym stwierdzeniu zbytniej przesady. Alice Munro naprawdę jest genialna. Jednocześnie taka prosta, życiowa, i czasem mocno abstrakcyjna. Może to dlatego, że jest z Kanady, a kiedy myślę o tym kraju mimowolnie włącza mi się jakiś wczesno dwudziestowieczny obraz niezagospodarowanej, nieco dzikiej i nieokiełznanej przyrody, oraz ludzi.
I w pewnym stopniu taka jest ta cała literatura (w moim odczuciu). Szalenie egzotyczna dla Polaków, ale równocześnie znajomo nostalgiczna.
W tym tomiku mamy do czynienia z kobietami, które jak zwykle muszą dokonywać trudnych życiowych decyzji. Często idąc pod prąd, albo czasem po prostu unosząc się z prądem życia jakie im los ofiarowuje. Autorka świetnie portretuje postacie. Ale również tą swoistą kanadyjskość XX wieku. Jeszcze sprzed boomu gospodarczego i sprzed nafciarzy i uśmiechniętego Premiera. Polecam.

Kolejny tomik w kolekcji opowiadań, które podtrzymuje mit genialnej narratorki Munro. I w sumie nie ma w tym stwierdzeniu zbytniej przesady. Alice Munro naprawdę jest genialna. Jednocześnie taka prosta, życiowa, i czasem mocno abstrakcyjna. Może to dlatego, że jest z Kanady, a kiedy myślę o tym kraju mimowolnie włącza mi się jakiś wczesno dwudziestowieczny obraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
389
258

Na półkach:

Zaczęło się nieźle a potem było gorzej. Momentami też dało się wytrwać. Jednakże... Nie. W dalszym ciągu nie polubię twórczości Munro i zastanawiam się za co ta książka dostała Nobla. Jak zwykle opowiadania w których nie ma ładu i składu a tylko miejscami potrafią zaciekawić. Mnóstwo opisów retrospekcji jakby wszystko na raz autorka chciała przekazać. Czasem naprawdę nie wiem o co chodziło i kto kim był. Może znajdą się fani ale ja w dalszym ciągu nie jestem fanem Alice.

Zaczęło się nieźle a potem było gorzej. Momentami też dało się wytrwać. Jednakże... Nie. W dalszym ciągu nie polubię twórczości Munro i zastanawiam się za co ta książka dostała Nobla. Jak zwykle opowiadania w których nie ma ładu i składu a tylko miejscami potrafią zaciekawić. Mnóstwo opisów retrospekcji jakby wszystko na raz autorka chciała przekazać. Czasem naprawdę nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
436
357

Na półkach:

Nie przebrne

Nie przebrne

Pokaż mimo to

avatar
321
73

Na półkach:

Zbiór opowiadań Alice Munro czytałam z podobną przyjemnością, z jaką oglądam te rzeźby, które z każdej strony skrywają inny obrazek. Alice przesuwała przed moimi oczyma kolorowe paciorki szczegółów i niedopowiedzeń, a ja co krok rozpoznawałam w nich historie nowych podróży, romansów i zbrodni. Narracja prosta, oszczędna, nie trwoniła ani chwili mojego czasu, a każdy z obrazów ożywiał cień poznanych już miejsc i ludzi. Coś pięknego.

Zbiór opowiadań Alice Munro czytałam z podobną przyjemnością, z jaką oglądam te rzeźby, które z każdej strony skrywają inny obrazek. Alice przesuwała przed moimi oczyma kolorowe paciorki szczegółów i niedopowiedzeń, a ja co krok rozpoznawałam w nich historie nowych podróży, romansów i zbrodni. Narracja prosta, oszczędna, nie trwoniła ani chwili mojego czasu, a każdy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
403

Na półkach: ,

„Jawne tajemnic” od Alice Munro, kanadyjska pisarka, mistrzyni krótkich form prozatorskich oraz zdobywczyni literackiej nagrody Nobla w 2013 roku. „Jawne tajemnice” to zbiór ośmiu opowiadań, których wspólnym mianownikiem jest miłość.
Proste opowiadania, które pokryte są kurzem wspomnień, trudnych tematów i tym samym pewną tajemnica życia. Codzienność życia została przez Munro przestawiona w sposób brawurowy i doskonały.
Tutaj, to co wydaje się być głównym kierunkiem opowiadania, zaczyna zanikać i kolejne słowa zmieniają bieg wydarzeń.
Dlatego opowiadania Munro zawsze zostawiają coś „extra”, coś co samemu trzeba dokończyć ...... „Najpierw Przemyśl wszystko, a potem przemyśl jeszcze raz (...)”......

„Jawne tajemnic” od Alice Munro, kanadyjska pisarka, mistrzyni krótkich form prozatorskich oraz zdobywczyni literackiej nagrody Nobla w 2013 roku. „Jawne tajemnice” to zbiór ośmiu opowiadań, których wspólnym mianownikiem jest miłość.
Proste opowiadania, które pokryte są kurzem wspomnień, trudnych tematów i tym samym pewną tajemnica życia. Codzienność życia została przez...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    438
  • Przeczytane
    433
  • Posiadam
    157
  • Teraz czytam
    21
  • 2014
    10
  • Audiobooki
    7
  • 2018
    6
  • Alice Munro
    6
  • Ulubione
    6
  • Opowiadania
    5

Cytaty

Więcej
Alice Munro Jawne tajemnice Zobacz więcej
Alice Munro Jawne tajemnice Zobacz więcej
Alice Munro Jawne tajemnice Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także