Ostatni jednorożec

Okładka książki Ostatni jednorożec Peter S. Beagle
Okładka książki Ostatni jednorożec
Peter S. Beagle Wydawnictwo: ALFA Ekranizacje: Ostatni jednorożec (1982) Seria: Biblioteka Fantastyki fantasy, science fiction
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Biblioteka Fantastyki
Tytuł oryginału:
The Last Unicorn
Wydawnictwo:
ALFA
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
8370018963
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Ekranizacje:
Ostatni jednorożec (1982)
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1292
952

Na półkach:

Odświeżająca lektura, autoironiczna baśń, traktująca samą siebie z ogromnym dystansem, a zarazem nadal pozostająca klasyczną fantasy. Rzecz działa skojarzeniowo na styku Świata Dysku i montypythonowskiego Świętego Graala, protagonista czarodziej Szmendryk jest w swoich czynach tak cudacznie nieudaczny, że niemalże kopiuj-wklej Pratchettowego Rincewinda.
Bawiłem się przednio, Beagle to mistrz słowa i parafrazy, dla takich dzieł człowiek jest zapalonym czytelnikiem.
Jest to niby baśń dla dorosłych, ale nie stałaby się krzywda młodzieży szkolnej, gdyby "Ostatni jednorożec" był lekturą szkolną gdzieś na styku okresu dzieciństwa i dojrzewania

Odświeżająca lektura, autoironiczna baśń, traktująca samą siebie z ogromnym dystansem, a zarazem nadal pozostająca klasyczną fantasy. Rzecz działa skojarzeniowo na styku Świata Dysku i montypythonowskiego Świętego Graala, protagonista czarodziej Szmendryk jest w swoich czynach tak cudacznie nieudaczny, że niemalże kopiuj-wklej Pratchettowego Rincewinda.
Bawiłem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
5

Na półkach: ,

Dałam siedem, ze względu na dodatkowe opowiadanie.

Dałam siedem, ze względu na dodatkowe opowiadanie.

Pokaż mimo to

avatar
174
17

Na półkach:

Mam ogromny sentyment do tej książki

Mam ogromny sentyment do tej książki

Pokaż mimo to

avatar
193
193

Na półkach: , ,

Jednorożce zniknęły ze świata, to usłyszała Jednorogini od pary zasmuconych myśliwych, którzy wtargnęli przypadkowo do jej lasu. Ta wiadomość nie pozostawia ją w spokoju. Choć była przyzwyczajona do swojego życia, istniała znacząca różnica pomiędzy świadomym wyborem samotności a byciem naprawdę samotnym. Jednorożce istniały od zawsze; są uważane za niemal święte stworzenia, które przynoszą piękno, czystość i magię. Ich nieobecność była ciężka do wyobrażenia. Jednorogini zdecydowała to sprawdzić i w tym celu opuszcza swój las. Do wyprawy dołączają z czasem nieudolny czarodziej Szmedryk oraz naznaczona przez życie Molly Grue, która zbyt długo przebywała ze zgorzkniałymi bandytami. Oboje mieli w sobie wystarczająco młodzieńczej otwartości i niewinności, że byli w stanie ujrzeć prawdziwą postać Jednorogini.

Jednorożca i jej towarzyszy przyciąga zrujnowany zamek zgorzkniałego króla Nędzora, który włada skalistą i jałową krainą. Gdzieś w jego królestwie leży tajemnica zniknięć jednorożców. Ale zamku strzeże przerażający Czerwony Byk. Aby chronić jednorożca przed tą bestią, Szmendryk wykorzystuje swoją kapryśną magię i przemienia ją w ludzką kobietę, nieziemską piękność lady Amalteę. Czy to przebranie pomoże jej odkryć sekret zniknięcia jednorożców? A może Jednorogini straci kontakt ze swoją prawdziwą naturą, gdy będzie jeszcze dłużej przebywać w ludzkiej postaci.

Nie sądziłam, że po tylu latach będę miała okazję sięgnąć po tę książkę. Znałam tę historię przede wszystkim z pięknej animacji. Zarówno historia, jak i część audiowizualna przypominała mi jedną z tych starodawnych opowieści średniowiecznych, w której magia, pełne przygód wyprawy i bajkowe postacie wiodą prym. Animacja (w sumie prawie anime) trzymała się nie tylko wiernie literackiego pierwowzoru, ale dobrze utrafiła w ten fantazyjny i melancholijny ton. Słyszałam jednak, że ekranizacja pominęła i przeinaczyła kilka elementów z książki, a te chciałam koniecznie poznać.

„Ostatni jednorożec” ukazał świat, który stracił od dawna swoją magię. Chodzi tu o coś bardzo cennego, jak głęboka wiara i poczucie zachwytu, które rozpalało serca ludzi. Niestety większość straciła to gdzieś z oczu. Pozostają im jedynie puste mrzonki, tanie iluzje i niespełnione marzenia. Z powieści wyłania się jednak stopniowo prawda, że magia nie zniknęła. Bywa czasami kapryśna i trudna do ujęcia, ale otacza ludzi przez całe życie i tylko od wiary zależy, czy mogą ją dostrzec.

Ciekawym aspektem tej powieści była również specyficzna baśniowość. Bohaterowie zdają sobie doskonale sprawę, że żyją w bajce. Te tropy podsuwają nam nie tylko dialogi, ale i zachowania postaci. Ma to coś zarówno kpiarskiego, jak i żartobliwego. Jednak Jednorogini, Szmendryk, Molly, książę Lír, mateczka Fortuna czy nawet król Nędzor nie zawsze zachowują się zgodnie ze swoim baśniowym kanonem.

Beagle dekonstruuje typowe stereotypy z gatunku fantastyki i potem je składa na nowo, dodając od siebie elementy pastiszu, komedii i surrealizmu. Gdzieś po drodze zahacza też o mitologię grecką i rzymską. Ponadto autor komplikuje relacje pomiędzy rzeczywistością i iluzją, wiedzą i czasem, śmiertelnością i nieśmiertelnością. Wiem, że nie każdemu przypadnie taka mieszanka do gustu, ale mogę zapewnić, że autor jakimś cudem prawie nigdy nie zabrnął w żenujące regiony. Mógł sobie jedynie darować te nowoczesne wstawki, które nijak pasują do reszty.

Samo osadzenie jednorożca w roli protagonisty można też uznać za nietypowy zabieg. Z początku nie wzbudzała wielkiej sympatii ze swoim zimnym pięknem. Bardzo trudno się z nią utożsamić, gdyż ma zupełnie inny światopogląd i emocje od człowieka. Na początku jest bardzo obojętna, nieco zadufana w sobie i powściągliwa w stosunku do ludzi, a jej jedyne zainteresowania ograniczały się do odnalezienia jednorożców. Spotkanie z Szmedrykiem i Molly oraz przemiana w śmiertelną kobietę stopniowo ją zmienia. W ciele człowieka zostaje zmuszona doświadczyć upływu czasu, utraty siebie i odczuwania żalu. Jest to dla niej tak wstrząsające doświadczenie, że nawet się zatraca w tym kołowrocie obcych uczuć i lęków. Co ciekawe, tę przemianę słychać też w animacji. Jeśli dobrze się wsłuchamy, można zauważyć, że głos Jednorogini zmienia się subtelnie wraz z postępem fabuły.

Również poboczni bohaterowie przechodzą swoją osobistą przemianę. Zgorzkniała i cyniczna Molly łagodnieje w pobliżu Jednorogini i inspiruje swoich towarzyszy do działania. Szmendryk odkrywa swój prawdziwy potencjał, a pozbawiony celu Lír staje się prawdziwym bohaterem.

Także antagoniści są interesujący i nietypowi. Mateczka Fortuna i jej chorobliwe pragnienie bycia zapamiętaną odróżniało ją od klasycznych wiedźm. Równie tragiczną postacią jest „król niczego” Nędzor (wolę oryginalną nazwę Haggard). Jest to bardzo nietypowa postać, i to zarówno jako antagonista, jak i postać sama w sobie. To zwiędnięty i anhedoniczny starzec, który żyje w podupadłym i pozbawionym radości królestwie, które na swój sposób odzwierciedla jego własne wewnętrzne ubóstwo. Wszystko, czego się dotknie, traci swój blask i prawie nic nie jest w stanie go uszczęśliwić, a Nędzor nie lubi się otaczać rzeczami czy osobami, które go nie uszczęśliwiają. Jedyną rozkosz i ukojenie dają mu jednorożce. Ta radość nie pochodzi jednak z jego wnętrza, więc gdy ich nie widzi, żyje pustą, destrukcyjną egzystencją, niezdolny do znalezienia spokoju i zadowolenia.

W przeciwieństwie do większości antagonistów król nie kieruje się żądzą władzy czy pieniędzy, ale egoistycznym pragnieniem otaczania się rzeczami, które uczynią go szczęśliwym. Spotkałam się z ciekawą teorią, która zakładała, że ta postać jest w rzeczywistości przemienionym w człowieka jednorożcem, który zapomniał o swoim pochodzeniu, ale coś go podświadomie do tych istot ciągnie. Nie byłoby to wcale niestworzone założenie i jeszcze mocniej pogłębiłoby tragizm tej postaci.

Chciałabym na końcu nieco wspomnieć na temat oprawy książki, którą przygotowało Wydawnictwo Mag. Jak wcześniej napisałam, jestem od lat bardzo związana z filmem, więc ciężko było mnie przekonać do wizji ilustratorki. Kolorowa okładka przypadła mi jednak do gustu. Ciekawym dodatkiem było po raz pierwszy opublikowane opowiadanie „Dwa serca”, które było kontynuacją powieści. Bardzo bym się ucieszyła, gdyby jakiś wydawca zainteresował się komiksową wersją tej historii, bo z poglądu zauważyłam, że jest naprawdę ciekawie ukazana.

Jednorożce zniknęły ze świata, to usłyszała Jednorogini od pary zasmuconych myśliwych, którzy wtargnęli przypadkowo do jej lasu. Ta wiadomość nie pozostawia ją w spokoju. Choć była przyzwyczajona do swojego życia, istniała znacząca różnica pomiędzy świadomym wyborem samotności a byciem naprawdę samotnym. Jednorożce istniały od zawsze; są uważane za niemal święte stworzenia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
433
206

Na półkach:

Na początku trudno mi się było przyzwyczaić do stylu, bo wydawał mi się za bardzo patetyczny i podniosły. Jednak kiedy weszłam już w tę narrację, to się zachwyciłam i po prostu przepadłam w lekturze.
Autor ma prawdziwy dar do tworzenia pięknych, plastycznych opisów i niesamowitych, fantastycznych porównań. Najbardziej podoba mi się w nich to, że są właśnie takie oniryczne, nieoczywiste, czasem nawet przeczące sobie, czy może raczej trudno skojarzalne (np. porównanie wozów do suchych liści),ale mimo tego, albo właśnie dzięki temu, czytelnik dokładnie wie, co autor miał na myśli. Jego opisy i porównania, mimo tej nieoczywistości i dziwności, są bardzo w punkt. Taki styl tworzy przepiękny baśniowy i magiczny klimat, w którym można się pogrążyć i zostać bardzo długo pod jego urokiem.
Ponadto lektura jest bardzo mądra, można wynieść z niej wiele nauki i odnieść do swojego życia. Autor bardzo pięknie i adekwatnie opisuje stany ducha i uczuć bohaterów. Ja byłam zachwycona drzewem zakochanym w człowieku lub Jednoroginią, dla której ogromnym obciążeniem był już sam fakt, że zna imiona towarzyszy.
Porównania do Tolkiena wydają mi się na wyrost, bo choć nie sposób odmówić talentu autorowi, a jego krainie klimatu, to pod względem światotwórstwa (języków, geografii, mitów, wierszy, religii, ras, ich kultur i historii oraz historii ich języków(!),itd.),to nie ma tu czego porównywać. W ogóle w powieści Beagla nie o to chodzi (i bardzo dobrze),stąd wszystkie podobne porównania zawarte w blurbach na okładce uważam za zbędne, o ile nie krzywdzące dla obu stron.
Bardzo polecam tym, którzy lubią baśniowe klimaty i lektury, które kryją coś więcej niż akcja.

Na początku trudno mi się było przyzwyczaić do stylu, bo wydawał mi się za bardzo patetyczny i podniosły. Jednak kiedy weszłam już w tę narrację, to się zachwyciłam i po prostu przepadłam w lekturze.
Autor ma prawdziwy dar do tworzenia pięknych, plastycznych opisów i niesamowitych, fantastycznych porównań. Najbardziej podoba mi się w nich to, że są właśnie takie oniryczne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
395
84

Na półkach: ,

Uczę się odpuszczać historie, które mnie nie interesują, więc ta ląduje w niedokończonych. Niestety nie jest to książka dla mnie :/

Uczę się odpuszczać historie, które mnie nie interesują, więc ta ląduje w niedokończonych. Niestety nie jest to książka dla mnie :/

Pokaż mimo to

avatar
53
20

Na półkach:

Ekranizacja mnie straumatyzowała za dzieciaka i chyba nie musze wspominać że bardzo mi się podobała. Książka niestety nie była tym czego spodziewałam się po filmie, ani tym czego szukałam, aczkolwiek była bardzo przyjemna. Polecam.

Ekranizacja mnie straumatyzowała za dzieciaka i chyba nie musze wspominać że bardzo mi się podobała. Książka niestety nie była tym czego spodziewałam się po filmie, ani tym czego szukałam, aczkolwiek była bardzo przyjemna. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
74
3

Na półkach:

Osobiście fabuła zaczęła podobać mi się nieco bardziej od połowy książki. Jeśli ktoś nie ma siły na nią to i tak warto dokończyć bo czyta się bardzo szybko, w połowie akcja przyspiesza no i pojawiają się pojedyncze przemyślenia, które warto potem przetrawić ^^

Osobiście fabuła zaczęła podobać mi się nieco bardziej od połowy książki. Jeśli ktoś nie ma siły na nią to i tak warto dokończyć bo czyta się bardzo szybko, w połowie akcja przyspiesza no i pojawiają się pojedyncze przemyślenia, które warto potem przetrawić ^^

Pokaż mimo to

avatar
72
72

Na półkach:

Nigdy nie pragnęłam polubić książki tak, jak właśnie tę. Jako dziecko widziałam bajkę "Ostatni jednorożec" 1982 dziesiątki razy i mimo tego, że ponad dekadę nie widziałam jej na oczy, nadal jest w moim sercu jako jedna z najulubieńszych. Kiedy więc moja cudowna siostra sprezentowała mi tę książkę myślałam, że oszaleję z radości! Niestety, szybko moje nastawienie miało się zmienić...

Czasem jest tak, że jakieś historie, gatunki, czy może nawet sami autorzy nie są akurat dla danego czytelnika i tak było właśnie u mnie. Sposób, w jaki była pisana ta książka był dla mnie tak... Ciężki. Nieprzyjemnie się to czytało i wiele razy musiałam się zmuszać do lektury. Ponad to z zaskoczeniem stwierdzam, że gdyby nie uprzednia znajomość bajki (choć odległa i wyblakła),w wieku miejscach nie byłabym w stanie w ogóle się połapać.

Ponad to książka w wielu miejscach miała błędy tak rażące, że człowiek gubił się w tym, kto co mówił. Zamiast - były używane –, przenoszone do nowej linijki, chociaż była to wypowiedź tego samego bohatera, a czasem nawet nie zaczynały się w – i były po prostu wrzucane w część opisu tak, jakby faktycznie były jego częścią.

No i ilustracje... Nie były dla mnie. Czczę wersję, którą widziałam na ekranie telewizora z grubą dupką i wszystko inne wydaje mi się złe, choć niewątpliwie był to miły dodatek.

Sequel również do mnie nie przemówił, wydawał się nie pasować do reszty opowieści. Akcja działa się szybko, ale nie na tyla, żeby być wiarygodna.

Dopiero pod koniec pierwotnej powieści jakkolwiek zaczęłam się wciągać, ale były to krótkie chwile, po których znów czytanie przychodziło mi z trudem.

Czy więc jest to zła książka? Absolutnie nie. Zaliczyłabym ją jednak do grona tych na tyle specyficznych, że nie każdy się z nią polubi, niezależnie od nostalgii czy jej braku.

Jesli mogłabym coś polecić - najpierw przeczytajcie kilka pierwszych stron książki, nim zdecydujecie się na zakup.

Nigdy nie pragnęłam polubić książki tak, jak właśnie tę. Jako dziecko widziałam bajkę "Ostatni jednorożec" 1982 dziesiątki razy i mimo tego, że ponad dekadę nie widziałam jej na oczy, nadal jest w moim sercu jako jedna z najulubieńszych. Kiedy więc moja cudowna siostra sprezentowała mi tę książkę myślałam, że oszaleję z radości! Niestety, szybko moje nastawienie miało się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Ładne ilustracje. Szybko się czyta. Polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    887
  • Przeczytane
    748
  • Posiadam
    221
  • Ulubione
    63
  • Fantastyka
    45
  • Fantasy
    35
  • Teraz czytam
    24
  • Chcę w prezencie
    19
  • 2021
    8
  • 2023
    5

Cytaty

Więcej
Peter S. Beagle Ostatni jednorożec Zobacz więcej
Peter S. Beagle Ostatni jednorożec Zobacz więcej
Peter S. Beagle Ostatni jednorożec Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także