Polecam, książka bardzo lekka i fajnie się ją czyta :)

Polecam, książka bardzo lekka i fajnie się ją czyta :)

Typowo kobieca książka, bardzo dobrze się czyta, poprawia humor i przywołuje uśmiech na twarzy. Napisana w bardzo oryginalny sposób, zabawna a zarazem wciągająca. Polecam na przerywnik między cięższymi książkami, bardzo dobry relaks. Mimo, że nie przeczytałam pierwszej części, nie ma żadnego problemu ze zrozumieniem drugiej. Dlatego jeżeli komuś wpadnie w ręce właśnie ta druga część, nie trzeba się martwić. Spokojnie można zacząć od drugiej części.

Typowo kobieca książka, bardzo dobrze się czyta, poprawia humor i przywołuje uśmiech na twarzy. Napisana w bardzo oryginalny sposób, zabawna a zarazem wciągająca. Polecam na przerywnik między cięższymi książkami, bardzo dobry relaks. Mimo, że nie przeczytałam pierwszej części, nie ma żadnego problemu ze zrozumieniem drugiej. Dlatego jeżeli komuś wpadnie w ręce właśnie ta...

Nie pamiętam nawet skąd ta książka wzięła się w mojej biblioteczce, to był chyba gratis do gazety, a może i nie. Brałam ją do ręki z drobnym ociąganiem, ale pasowała mi do wyzwań więc zdecydowałam się. Przyznaje, że te ociągania były uzasadnione, bo mimo że przeczytałam ją błyskawicznie to raczej nie zrobiła na mnie wrażenia i jestem pewna, że za chwilę wywietrzeje mi z pamięci.

"Skandal w wielkim mieście" autorstwa Pani Holly Denham, to drugi tom "Skrzynki mejlowej Holly" i jest to opowieść o perypetiach pewnej recepcjonistki w banku. Holly bardzo lubi swoja pracę, umawia się z najprzystojniejszym facetem, ma grono zaufanych przyjaciółek i życie układa się prawie idealnie. Prawie, ponieważ Holly ma też tendencję do wpadania w kłopoty, zatem skandal dosłownie wisi w powietrzu.

Przyznaję książkę czyta się błyskawicznie, ponieważ składa się ona z krótkich maili pisanych właśnie przez Holly. Wszystkie postacie wydają się sympatyczne, a niektóre perypetie nawet mnie rozbawiły ale muszę sprawiedliwie przyznać, że dla mnie czegoś tu zabrakło. Może jest to lekka i przyjemna lektura jak czytałam w recenzjach, ale niestety odkładam ją na półkę bez większych emocji.

Wierzę natomiast, że komuś może się podobać ten typ literatury, no i możliwe, że ktoś ma tom numer 1 czyli jej poprzedniczkę, dlatego prześlę tę książkę gdzieś dalej, żeby niepotrzebnie nie zbierała u mnie kurzu. Przekaże ją z pewnością do biblioteki albo na jakieś rozdawajce - zdecyduję za chwilkę.

Czy ja polecam? hmm, tak jak wspomniałam powyżej, wierzę że komuś może się podobać ten typ literatury no i super, ale mnie raczej nie zapadnie w pamięci.
Wysyłam ją w świat.

Pozdrawiam serdecznie
Zaczytana Joana

http://epilog-zaczytana-joana.blogspot.com/2016/01/skandal-w-wielkim-miescie-holly-denham.html

Nie pamiętam nawet skąd ta książka wzięła się w mojej biblioteczce, to był chyba gratis do gazety, a może i nie. Brałam ją do ręki z drobnym ociąganiem, ale pasowała mi do wyzwań więc zdecydowałam się. Przyznaje, że te ociągania były uzasadnione, bo mimo że przeczytałam ją błyskawicznie to raczej nie zrobiła na mnie wrażenia i jestem pewna, że za chwilę wywietrzeje mi z...

Świetna książka :)

Świetna książka :)

Książkę czyta się w ekspresowym tempie. Rozmiarowo jest to "cegła" złożona z 540 stron. Jest to jednak zbiór krótkich (jedno, dwu lub trzy zdaniowych) maili. Na każdej stronie jest takich maili 8 lub nawet 9. Czyta się to, więc szybko jak komiks. Bohaterka Holly pracuje w recepcji banku inwestycyjnego. Ma grono zaufanych przyjaciółek, chłopaka, przyjaciela geja, mamę i zwariowaną babcię. Ma też rywalkę i stukniętego sąsiada. Wszystkie postacie są sympatyczne i poznajemy je wyłącznie poprzez ich korespondencję mailową. Perypetie Holly są odprężające i przyjemne. Chwilami wzruszają lub rozbawiają. W sumie dobra obyczajowa komedia romantyczna.

Książkę czyta się w ekspresowym tempie. Rozmiarowo jest to "cegła" złożona z 540 stron. Jest to jednak zbiór krótkich (jedno, dwu lub trzy zdaniowych) maili. Na każdej stronie jest takich maili 8 lub nawet 9. Czyta się to, więc szybko jak komiks. Bohaterka Holly pracuje w recepcji banku inwestycyjnego. Ma grono zaufanych przyjaciółek, chłopaka, przyjaciela geja, mamę i...

szkoda czasu

szkoda czasu

Ilość stron: 544
To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce. Jest to część druga, ale to nie szkodzi. Po jej przeczytaniu domyślam się co mogło być w pierwszej. Czyta się szybko, bo są to głównie e-maile recepcjonistek z banku. Napisane w formie wydrukowanych wiadomości. Mogłoby to się zmieścić na mniejszej ilości stron, bo czasami rozmawiają przez te e-maile o niczym.
Bohaterką jest Holly, potem już kierowniczka recepcjonistek, jej facet Toby i znajomi. Nie jest to nudne, ale nie jest też ciekawe. Część zakończenia przewidziałam, a część była dla mnie zaskoczeniem. Jest to dobra książką. Polecam każdemu.

Ilość stron: 544
To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na okładce. Jest to część druga, ale to nie szkodzi. Po jej przeczytaniu domyślam się co mogło być w pierwszej. Czyta się szybko, bo są to głównie e-maile recepcjonistek z banku. Napisane w formie wydrukowanych wiadomości. Mogłoby to się zmieścić na mniejszej ilości stron, bo...

c.d. "Skrzynki ..." Wypada trochę gorzej w porównaniu do poprzedniej książki. Ale można przeczytać...

c.d. "Skrzynki ..." Wypada trochę gorzej w porównaniu do poprzedniej książki. Ale można przeczytać...

Bardzo żałuję, że nie da się wystawiać ujemnych ocen. Książkę kupiłam przypadkowo, kosztowała 5 złotych, po okładce stwierdziłam, że będzie to lekka, przyjemna, odmóżdżająca lektura.
Niestety, po przeczytaniu kilku stron stwierdziłam, że to jest najgorsza książka jaką kiedykolwiek miałam w ręce. 5 złotych, które na nią wydałam były najgorzej zainwestowanymi pieniędzmi w moim życiu.
Rozumiem lekkie książki, które czyta się na poprawę humoru, ale mimo to uważam, że powinny one mieć jakiś poziom. Nawet jeżeli historia jest banalna i do bólu przewidywalna powinna być chociaż dobrze napisana.
Tu zabrakło dosłownie wszystkiego.
Nie polecam, szkoda pieniędzy, kartek, tuszu i waszego czasu.

Bardzo żałuję, że nie da się wystawiać ujemnych ocen. Książkę kupiłam przypadkowo, kosztowała 5 złotych, po okładce stwierdziłam, że będzie to lekka, przyjemna, odmóżdżająca lektura.
Niestety, po przeczytaniu kilku stron stwierdziłam, że to jest najgorsza książka jaką kiedykolwiek miałam w ręce. 5 złotych, które na nią wydałam były najgorzej zainwestowanymi pieniędzmi w...

Kupiłam ją na dworcu pkp,żeby nie nudzić się w pociągu. No i umiliła mi trochę podróż. Po powrocie z wakacji ją przeczytałam i muszę stwierdzić, że całkiem dobra. Na pewno umili czas, jest lekka i przyjemna no i zabawna. Dla rozrywki w sam raz.

Kupiłam ją na dworcu pkp,żeby nie nudzić się w pociągu. No i umiliła mi trochę podróż. Po powrocie z wakacji ją przeczytałam i muszę stwierdzić, że całkiem dobra. Na pewno umili czas, jest lekka i przyjemna no i zabawna. Dla rozrywki w sam raz.