Uliczny filozof i świątobliwy głupiec

Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
446
446

Na półkach:

Sięgając po ta książkę spodziewałam się czegoś innego, a mianowicie opowieści, reportażu o Syrii innej niż w a jaka znam z przekazu medialnego. Tymczasem okazało się że książka jest zapisem rozmów autora z ludźmi mieszającymi w Syrii, głównie o religii, filozofii. Książkę czytało mi się ciężko, zapewne dlatego, że nie znam się na filozofii, a religia, wiara nie są mi bliskie. Część opowieści była dla mnie nierealna - jak można wierzyć, że ktoś jest stygmatykiem, zwlaszcza, że z jego ewentualnych ran młynie oliwa? To nie jest książka dla mnie więc jej nie polecam.

Sięgając po ta książkę spodziewałam się czegoś innego, a mianowicie opowieści, reportażu o Syrii innej niż w a jaka znam z przekazu medialnego. Tymczasem okazało się że książka jest zapisem rozmów autora z ludźmi mieszającymi w Syrii, głównie o religii, filozofii. Książkę czytało mi się ciężko, zapewne dlatego, że nie znam się na filozofii, a religia, wiara nie są mi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , , ,

Pisanie o pięknej Turcji i jeszcze piękniejszej (niegdyś...) Syrii w tak nudny sposób ociera się o profanację :(

Pisanie o pięknej Turcji i jeszcze piękniejszej (niegdyś...) Syrii w tak nudny sposób ociera się o profanację :(

Pokaż mimo to

avatar
272
192

Na półkach:

Nie zachwyciła mnie. Tytuł i okładka wydawały się dosyć zachęcające i sama treść również osobliwa, pokazująca odmienność tej kultury, klimat odwiedzanych miejsc.Jednak ani postaci, ani dialogi ani poruszane zagadnienia nie były w stanie skupić mojej uwagi nawet na tyle, aby przeczytać ją do końca.

Nie zachwyciła mnie. Tytuł i okładka wydawały się dosyć zachęcające i sama treść również osobliwa, pokazująca odmienność tej kultury, klimat odwiedzanych miejsc.Jednak ani postaci, ani dialogi ani poruszane zagadnienia nie były w stanie skupić mojej uwagi nawet na tyle, aby przeczytać ją do końca.

Pokaż mimo to

avatar
52
7

Na półkach: ,

Obecnie Syria to miejsce budzące wiele kontrowersji, jako ludzie uzależnieni od świata medialnego widzimy tam tylko ból wojny, brutalne walki, terroryzm. Książka ''uliczny filozof i świątobliwy głupiec'' przedstawia nam piękno magicznego świata Syrii na lata przed wybuchem konfliktu, pokazując nam wyjątkowość tego miejsca, mentalność tamtejszych ludzi, i zróżnicowanie społeczeństwa.

Książka nie należy kategorii książek podróżniczych co autor sam zauważa. Jest przede wszystkim prezentacją przygód jakie na swej drodze spotkali syryjscy przyjaciele autora, zbiór dialogów z nimi, a także późniejszych przemyśleń jakie miewa autor pod wpływem owych dialogów tudzież uroku danej lokacji. Jest ona przede wszystkim skierowana do ludzi zainteresowanych bliskim wschodem, kulturą Islamu, i sufizmem.

Mnie osobiście - jako człowieka którego bliski wschód i Islam pociąga jak nic innego - książka spodobała się już od pierwszych rozdziałów, dała mi prawdziwe poczucie iż poznaje sufizm i islam od środka, od samych wyznawców, nie od strony badacza czy też zachodnich ''teologów Islamu''. Jest w mojej opinii bardzo wyjątkową i mądrą książką, jednak - co podkreślę jeszcze raz - daleko jej do książki czysto podróżniczej.

Obecnie Syria to miejsce budzące wiele kontrowersji, jako ludzie uzależnieni od świata medialnego widzimy tam tylko ból wojny, brutalne walki, terroryzm. Książka ''uliczny filozof i świątobliwy głupiec'' przedstawia nam piękno magicznego świata Syrii na lata przed wybuchem konfliktu, pokazując nam wyjątkowość tego miejsca, mentalność tamtejszych ludzi, i zróżnicowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
398
19

Na półkach: ,

Ostatnimi czasy nie miałam szczęścia, jeśli chodzi o książki o tematyce podróżniczej. Zamiast ciekawych historii, które pozwoliłyby mi poznać bliżej kulturę i piękno danego zakątka świata, trafiały mi się ogólnikowe relacje z wyjazdów bardziej przypominające zbiór wpisów na przeciętnym blogu niż godny uwagi reportaż. A muszę przyznać, że po zapoznaniu się z wieloma pozycjami Kapuścińskiego poprzeczkę dla autorów tego typu książek stawiam dość wysoko. Na szczęście mogę śmiało powiedzieć, że sięgnięcie po Kociejowskiego było strzałem w dziesiątkę. Dalszy ciąg recenzji na stronach:
http://szortal.com/node/6716
https://aleksandrafiction.wordpress.com/recenzje-2/oeta-w-krainie-rodem-z-basni-tysiaca-i-jednej-nocy/

Ostatnimi czasy nie miałam szczęścia, jeśli chodzi o książki o tematyce podróżniczej. Zamiast ciekawych historii, które pozwoliłyby mi poznać bliżej kulturę i piękno danego zakątka świata, trafiały mi się ogólnikowe relacje z wyjazdów bardziej przypominające zbiór wpisów na przeciętnym blogu niż godny uwagi reportaż. A muszę przyznać, że po zapoznaniu się z wieloma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
26

Na półkach: ,

Ciekawa lektura, sporo można skorzystać na jej przeczytaniu, chociaż odnoszę wrażenie, że nie do końca ugryzła omawianą tematykę. Jakby była powierzchowna, ale może tak każe mi mówić moja dociekliwość :)

Dobra pozycja na wstęp do zgłębienia świata Islamu, Sufizmu i społeczności Syryjskiej. Poprzestając na tej lekturze, wiedzę swoją można jednak uważać za nikłą i rozproszoną. Tak jak napisałem:
- Dobre na przedmowę przed zejściem do głębin
- Dobre dla takiego o, przeczytania sobie i wiedzenia, że gdzieś w jakimś kościele dzwonią ;]

Ciekawa lektura, sporo można skorzystać na jej przeczytaniu, chociaż odnoszę wrażenie, że nie do końca ugryzła omawianą tematykę. Jakby była powierzchowna, ale może tak każe mi mówić moja dociekliwość :)

Dobra pozycja na wstęp do zgłębienia świata Islamu, Sufizmu i społeczności Syryjskiej. Poprzestając na tej lekturze, wiedzę swoją można jednak uważać za nikłą i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
593
138

Na półkach: , , , ,

Sięgnęłam po tę książkę, zaintrygowana... okładką. Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież nie ma w niej nic szczególnego, jednak podczas wybierania lektury ta starożytna, kamienna brama jawiła mi się w jakiś szczególny sposób...

Ta książka nie jest stricte podróżą po kraju niezwykłym, jakim z pewnością jest Syria. Należy na nią patrzeć raczej jako opowieść o niezwykłych ludziach, barwnych postaciach, które z pewnością nie wpisują się w powszechny sposób postrzegania. Dzięki Kociejowskiemu poznamy więc tytułowych: filozofa - Abeda oraz głupca - Sulejmana, ale też chrześcijańską mistyczkę, księcia głupich i największego żartownisia wśród sufich Damaszku.

Na samym początku zaznaczę jedno: to nie jest książka stricte podróżnicza, więc nie należy sięgać po nią jedynie z zamiarem poznania lepiej Syrii. Niemniej, jej lektura pozwoli nam lepiej poznać ludzi, którzy ten kraj zamieszkują. W większości są to wyznawcy islamu, ludzie pogodni, mądrzy, choć zakorzenieni w zupełnie innej kulturze, o odmiennych zachowaniach, poglądach... Książka, będąca zapisem głównie rozmów z przedstawicielami różnych warstw syryjskiego społeczeństwa daje szansę na dogłębne poznanie ich systemu wartości i sposobu patrzenia na świat, który można przyjąć lub odrzucić, ale trudno pozostać wobec niego obojętnym.
Kociejowski w swojej książce pokazuje ten inny świat oczami europejczyka, który wiele rzeczy musi brać na wiarę, ponieważ nie będzie w stanie racjonalnie wytłumaczyć sobie tego, co w Damaszku i innych syryjskich miastach zobaczy, o czym usłyszy. Niemniej, ta inność jest dla Autora (i przypuszczam, że również dla wielu czytelników niezmiernie pociągająca. Ale...

Muszę otwarcie przyznać, że lektura tej książki nie była tak wielką przyjemnością, na jaką liczyłam. Ot, trochę przeliczyłam się co do kalibru rozważań i momentami były one dla mnie zbyt trudne. Zapewne wynika to z różnic kulturowych oraz moich własnych przekonań, książkę tę bowiem z pewnością inaczej odbierać będą osoby o innych doświadczeniach życiowych, wynikających choćby z wieku. Z pewnością trochę wpłynął na to również pośpiech, w jakim ostatnio muszę żyć (ciągle jestem w niedoczasie!),który uniemożliwił mi należyte skupienie się na tym, co czytam.

"Uliczny filozof..." to nie jest książka łatwa. Aby się z nią zmierzyć, potrzebna jest przede wszystkim duża dawka cierpliwości, bowiem lekturę należy sobie dawkować. Inaczej umyka nam wiele istotnych wątków, a wielu spraw nie jesteśmy w stanie należycie zrozumieć. Jeśli jednak macie czas na taką refleksyjną lekturę, a temat interesuje Was choć w niewielkim stopniu, z pewnością nie stracicie czasu, czytając tę książkę.

Sięgnęłam po tę książkę, zaintrygowana... okładką. Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież nie ma w niej nic szczególnego, jednak podczas wybierania lektury ta starożytna, kamienna brama jawiła mi się w jakiś szczególny sposób...

Ta książka nie jest stricte podróżą po kraju niezwykłym, jakim z pewnością jest Syria. Należy na nią patrzeć raczej jako opowieść o niezwykłych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
37

Na półkach: ,

Marius Kociejowski pisze o Syrii i Syryjczykach w sposób inny, niż jest to zwyczajowo przyjęte w literaturze podróżniczej. W znacznej części książka stanowi zapis rozmów autora z przedstawicielami różnych grup i środowisk społecznych tego państwa. Wśród rozmówców możemy zatem odnaleźć m.in. kupców, ulicznych myślicieli i poetów, imamów, islamskich tradycjonalistów, ludzi z wykształceniem i bez niego, a także ludzi zamożnych, jak i ubogich.

Nie są to jednak typowe rozmowy o ekonomicznych bolączkach współczesności, o wyższości jednej religii nad drugą, czy o braku perspektyw i wszelkich niesprawiedliwościach. Autor umiejętnie toczy dysputy ze spotkanymi osobami, rozmawiając o ich życiu, poznając ich sposób postrzegania otaczającej ich rzeczywistości, a także ich zwykłe codzienne zmartwienia. Wszystko pozbawione jest jednak nadmiernego wartościowania, sprawiając wrażenie, że nawet najprostszy człowiek jest zdolny tam do największych filozoficznych rozważań.

Książka Mariusa Kociejowskiego to intrygujące odzwierciedlenie kraju islamskiego widzianego oczami przeciętnego przybysza z kręgu świata „zachodniego”. Nie wszystko jesteśmy w stanie pojąć, nie wszystko ogarniamy, a także nie wszystko akceptujemy, jednocześnie jednak jest w tym wszystkim coś na tyle urokliwego, co nas fascynuje i pochłania bez reszty.

Widok odrapanych z tynku domów w naszej okolicy wzbudza w nas estetyczną wzgardę i niepohamowaną złość, ten sam widok, widziany jednak w czasie spaceru po ciasnych i zakurzonych uliczkach Aleppo już nas zachwyca. Nasze jesienne poranki jawią się nam jako niekończące się pasmo szarości, bylejakości i nastrojowej marności. Jesienny chłód odczuwany w Damaszku już nas jednak nie odziera z życiowej energii, a wręcz przeciwnie, wydaje się nam jakiś mistyczny i w pełni akceptowalny.

Odbywając dalekie podróże nagle wszyscy stajemy się koneserami architektury, rzeźby, malarstwa, no i oczywiście kuchni. Bez narzekań pokonujemy wiele kilometrów w pocie czoła, przypiekani upalnym słońcem i stale podduszani tumanami piaskowego kurzu, żeby tylko móc z wielkim zapałem przyjrzeć się ścianom klasztoru Deir Mar Musa, położonego niedaleko miasta An-Nabk, a także żeby z wielką pasją móc choćby przez minutę pokontemplować nad znajdującymi się tam ikonami.

„Uliczny filozof i świątobliwy głupiec” to książka, która wymaga od czytelnika odpowiedniego skupienia, otwartości i wyrozumiałości. Nie należny czytać jej w pośpiechu, ani bez należytej uwagi, tylko bowiem czytając ją niespiesznie i z odpowiednią nutą refleksji możemy ją w pełni zrozumieć, a przede wszystkim docenić.

Zapraszam na stronę www.expertkujawski.pl

Marius Kociejowski pisze o Syrii i Syryjczykach w sposób inny, niż jest to zwyczajowo przyjęte w literaturze podróżniczej. W znacznej części książka stanowi zapis rozmów autora z przedstawicielami różnych grup i środowisk społecznych tego państwa. Wśród rozmówców możemy zatem odnaleźć m.in. kupców, ulicznych myślicieli i poetów, imamów, islamskich tradycjonalistów, ludzi z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5950
1382

Na półkach:

http://dajprzeczytac.blogspot.com/2014/03/uliczny-filozof-i-swiatobliwy-gupiec.html

http://dajprzeczytac.blogspot.com/2014/03/uliczny-filozof-i-swiatobliwy-gupiec.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Posiadam
    19
  • Przeczytane
    19
  • Sprawdzić UE
    1
  • Islam/sufizm/bliski wschód
    1
  • Egz. recenzenckie
    1
  • Wymienione :)
    1
  • 2014
    1
  • Wydane w 2014
    1
  • Szukam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uliczny filozof i świątobliwy głupiec


Podobne książki

Przeczytaj także