I tak człowiek trafił na psa

Okładka książki I tak człowiek trafił na psa Konrad Lorenz
Okładka książki I tak człowiek trafił na psa
Konrad Lorenz Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy popularnonaukowa
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
So kam der Mensch auf den Hund
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1996-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1996-01-01
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
8306025121
Tłumacz:
Anna Maria Linke
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
107
107

Na półkach: , ,

Oryginalna niemiecka wersja książki została wydana w 1949 roku, więc nie wszystkie informacje na temat psich zachowań czy tresur w niej zawarte są aktualne. Jednak nie zmienia to faktu, iż czyta się nadwyraz przyjemnie, ponieważ przesiąknięta jest miłością do zwierząt. Do przeczytania przekonał mnie fakt, że często widzę do niej odwołania w nowszych psich książkach. Świetna i wartościowa książka! Polecam :)

Oryginalna niemiecka wersja książki została wydana w 1949 roku, więc nie wszystkie informacje na temat psich zachowań czy tresur w niej zawarte są aktualne. Jednak nie zmienia to faktu, iż czyta się nadwyraz przyjemnie, ponieważ przesiąknięta jest miłością do zwierząt. Do przeczytania przekonał mnie fakt, że często widzę do niej odwołania w nowszych psich książkach. Świetna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3742
3684

Na półkach:

Wiedza o etologii bez tego klasyka jest niepełna, ale ciężko się czyta wiedząc, że autor w czasie II wojny wypowiadał się o eugenice. Po wojnie oczywiście mu się odmieniło. Tyle uważności na świat zwierząt i takie poglądy, niepojęte.

Wiedza o etologii bez tego klasyka jest niepełna, ale ciężko się czyta wiedząc, że autor w czasie II wojny wypowiadał się o eugenice. Po wojnie oczywiście mu się odmieniło. Tyle uważności na świat zwierząt i takie poglądy, niepojęte.

Pokaż mimo to

avatar
328
251

Na półkach: , ,

Książka ta odleżała u mnie na półce naprawdę sporo czasu od kiedy ją kupiłam. Biorąc pod uwagę fakt, że autor napisał ją 70 lat temu, z jednej strony byłam tym bardziej ciekawa treści, z drugiej jednak, poważnie obawiałam się tego, co w niej zastanę.
Okazało się na szczęście, że moje obawy nie były zasadne.
W pierwszym rozdziale Lorenz w ciekawy sposób opisuje początki relacji człowiek-pies. Sądziłam zresztą, że cała książka będzie bardziej "naukowa". Zostałam jednak przyjemnie zaskoczona.
Jak się okazuje, autor w swym życiu miał okazję obcować z wieloma naprawdę różnymi zwierzętami. Nie były to tylko zwierzęta typowo domowe. Obok psów i kotów przez jego dom "przewinęły" się pawie, bażanty, króliki, nawet borsuk i małpa. I to opowieści o nich wszystkich stanowią trzon tej książki. Za pomocą zabawnych często anegdot z jego własnego życia pełnego zwierząt, autor przemyca nam całkiem sporo wiedzy o tym, jak zrozumieć zwierzęce, zwłaszcza psie, zachowania, jak odczytywać wysyłane przez zwierzę znaki, by żyć w międzygatunkowej zgodzie i harmonii.
Pojawiają się oczywiście te staroświeckie elementy, których się obawiałam. Gdy mowa o "profilaktycznym ukaraniu" czu stosowaniu kar cielesnych (tym zresztą autor nie był, jak się okazuje, przychylny) budzi się we mnie niezgoda. Jednak kiedy przypominam sobie jak dawno temu powstała ta książka i, co za tym idzie, jak mała była wtedy świadomość, budzi się we mnie ogromny szacunek dla autora za stworzenie tego dzieła. Na tamte bowiem lata, musiała to być gigantyczna, niedostępna powszechnie dawka wiedzy na temat psiej psychiki. Dzięki Lorenzowi wielu ludzi mogło zacząć inaczej spoglądać na swojego psa, dać mu więcej zrozumienia i szacunku.
Polecam każdemu, kogo interesuje, co w psiej głowie siedzi, a kto nie chce sięgać po stricte naukowe wywody.

Książka ta odleżała u mnie na półce naprawdę sporo czasu od kiedy ją kupiłam. Biorąc pod uwagę fakt, że autor napisał ją 70 lat temu, z jednej strony byłam tym bardziej ciekawa treści, z drugiej jednak, poważnie obawiałam się tego, co w niej zastanę.
Okazało się na szczęście, że moje obawy nie były zasadne.
W pierwszym rozdziale Lorenz w ciekawy sposób opisuje początki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
22

Na półkach: ,

W latach swojej świetności była to z pewnością wartościowa książka. Dała do zrozumienia, że zwierzęta nie są maszynami reagującymi na bodźce, a istotami czującymi i potrafiącymi nawiązywać więź. Cieszę się również, iż autor zwrócił uwagę na problem hodowli psów jedynie dla cech eksterierowych, nie uwzględniając charakteru psa. Niestety, w obecnych czasach jest to już przestażała pozycja, zawierająca nieaktualną wiedzę. Jestem pewna, że wiele mitów dotyczących szkolenia psów pochodzi właśnie z niej.

W latach swojej świetności była to z pewnością wartościowa książka. Dała do zrozumienia, że zwierzęta nie są maszynami reagującymi na bodźce, a istotami czującymi i potrafiącymi nawiązywać więź. Cieszę się również, iż autor zwrócił uwagę na problem hodowli psów jedynie dla cech eksterierowych, nie uwzględniając charakteru psa. Niestety, w obecnych czasach jest to już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
434
385

Na półkach: ,

Niby wszystko prawda, ale trochę mnie znudziła ta książka. Może dlatego, że nic nowego nie wnosi a wręcz przeciwnie. Jest to krótka pozycja, więc dla niewtajemniczonych lub nieposiadających psa można polecić.

Niby wszystko prawda, ale trochę mnie znudziła ta książka. Może dlatego, że nic nowego nie wnosi a wręcz przeciwnie. Jest to krótka pozycja, więc dla niewtajemniczonych lub nieposiadających psa można polecić.

Pokaż mimo to

avatar
560
481

Na półkach: ,

Naprawdę dobra pozycja dla miłośników psów i zwierząt w ogóle. Autor, który całe swe życie spędził otoczony czworonożnymi i nie tylko, przyjaciółmi w sposób zabawny, ale także dający wiele do myślenie opisuje czytelnikowi niezwykłą relację między człowiekiem, a psem. Każdy kto chce posiadać psa lub takowego już ma powinien sięgnąć po tę pozycję, a na pewno wiele mu ona w życiu ułatwi. Jako posiadaczka 4 psów i kotki mogę zaręczyć, że przeczytanie jej nie będzie na pewno stratą czasu! :)

Naprawdę dobra pozycja dla miłośników psów i zwierząt w ogóle. Autor, który całe swe życie spędził otoczony czworonożnymi i nie tylko, przyjaciółmi w sposób zabawny, ale także dający wiele do myślenie opisuje czytelnikowi niezwykłą relację między człowiekiem, a psem. Każdy kto chce posiadać psa lub takowego już ma powinien sięgnąć po tę pozycję, a na pewno wiele mu ona w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
582
568

Na półkach: , ,

„I tak człowiek trafił na psa” noblisty Konrada Lorenza to urocza miniaturka literacka; pochwała tysięcy pięknych relacji, które gatunek ludzi zbudował z towarzyszącymi mu na dobre i złe psiakami.

Książka jest zbiorem ciekawych opowiastek ułożonych w formę tematycznych esejów. Autor, wybitny etolog i wieloletni posiadacz psów, skupił się na opisaniu konkretnych zachowań psów w interakcji z innymi psami, innymi gatunkami zwierząt i ludźmi. Każdą przytoczoną sytuację obudował dodatkowo podając sens takiego a nie innego zachowania. Jak powinniśmy rozumieć gesty, sposób szczekania czy przyjętą sylwetkę naszego pupila?

Zdecydowanie ciekawsze teksty o psim świecie odnalazłem w drugiej części. Niektóre były bardzo zabawne, jak relacje z kotami (str. 89-93),czy pozorna zawiść między mieszkającymi po sąsiedzku psami, które mogą zajadle szczekać w sytuacji bezpiecznego wzajemnego odseparowania płotem, ale wystarczy pozbawić je tej przeszkody, a można się zdziwić zachowaniem zaskoczonych tym faktem psów (107-108).

Lorenz przytacza mnóstwo sytuacji z własnego życia wśród zwierząt. Opisuje każdy etap rozwoju fizycznego i emocjonalnego psów - od przegryzania pępowiny przez suki po nieuchronność przeżywania przez ludzi odejścia swych czworonożnych przyjaciół. Krytykuje jednostronność celu hodowli rasowych, skupionych na detalach anatomicznych i stopniu zgodności z przyjętym ideałem fizjonomii. Definiuje różne strefy otoczenia psa, które determinują jego zachowanie. Czym innym jest własny dom, przestrzeń wspólna, spacer z właścicielem, wizyta w obcym otoczeniu, gdzie gospodarzem jest inny pies. Bardzo ciekawie wypadły fragmenty tłumaczące zaniepokojenie zwierząt wynikające z przesadnego wpatrywania się w nie ludzi (str. 98-100).

Biolog przestrzega przed antropomorfizacjami etologii psów. Unika ‘cukierkowego’ stylu, który może drażnić, a jest obecny w wielu książkach poradnikowych. Stawia na proste wyjaśnienia zachowań zwierzaków, zgrabnie łączy wyjątkowość własnych doświadczeń z ogólnie przyjętymi wyjaśnieniami. Nie mitologizuje, unika stylu mentorskiego. Całość, choć absolutnie nie wyczerpuje zagadnienia (nie taki stawiał sobie Lorenz cel pisząc tę książeczkę) i jest pewną impresją ‘na temat’, dotyka najistotniejszych elementów, które każdy decydujący się na posiadanie psa powinien przetrawić i przyswoić.

Książka jest tematycznie dobrze pomyślana. Jednak język okazał się dla mnie momentami dość uciążliwy. Autor chyba nie ma daru literackiego, a dodatkowo tłumaczenie przyniosło kilka usterek i karkołomnych szyków zdań. Trudno mi ustalić ostatecznie, kto odpowiada za takie niedociągnięcia, bo oryginał jest po niemiecku. Dodatkowo elementem, który można poddać ciekawej analizie lingwistycznej, jest dość staromodny język. Pewnych sformułowań, w związku z kulturowymi więzami, które sobie narzucamy współcześnie (poprawność polityczna),nie odnajdziemy w nowych publikacjach. To nie zarzut, ale ciekawa obserwacja.

Myślę, że to lektura obowiązkowa dla każdego, a już na pewno dla osoby planującej zaprzyjaźnić się z psem.

„I tak człowiek trafił na psa” noblisty Konrada Lorenza to urocza miniaturka literacka; pochwała tysięcy pięknych relacji, które gatunek ludzi zbudował z towarzyszącymi mu na dobre i złe psiakami.

Książka jest zbiorem ciekawych opowiastek ułożonych w formę tematycznych esejów. Autor, wybitny etolog i wieloletni posiadacz psów, skupił się na opisaniu konkretnych zachowań...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
152

Na półkach: ,

Pierwszy czworonóg w moim domu pojawił się już ponad 20 lat temu i zawsze miał miano domownika. Ta książka uświadomiła mi jednak, jak złożoną i fantastyczną istotą jest pies. Bo nie tylko kocha i się przywiązuje, ale i zazdrości, potraf oszukiwać, logicznie myśleć.
Autor - noblista i znawca psychologii zwierząt z humorem i w ciekawy sposób opowiada o naturze, ale i historii psów, które wbrew stereotypom wcale nie wywodzą się od wilka.
Niewielka (150 stron),ale wartościowa pozycja.

Pierwszy czworonóg w moim domu pojawił się już ponad 20 lat temu i zawsze miał miano domownika. Ta książka uświadomiła mi jednak, jak złożoną i fantastyczną istotą jest pies. Bo nie tylko kocha i się przywiązuje, ale i zazdrości, potraf oszukiwać, logicznie myśleć.
Autor - noblista i znawca psychologii zwierząt z humorem i w ciekawy sposób opowiada o naturze, ale i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
106
5

Na półkach: ,

Autor porusza kilka ciekawych kwestii, esejowy styl skłania do refleksji.
Mi ta książka otworzyła oczy na niektóre zagadnienia. Np. czym tak naprawdę jest praca odpowiedzialnych hodowców i czym powinni się kierować.
Nie zgadzam się ze wszystkimi twierdzeniami autora, ale mimo wszystko uważam, że warto przeczytać tę książkę.

Autor porusza kilka ciekawych kwestii, esejowy styl skłania do refleksji.
Mi ta książka otworzyła oczy na niektóre zagadnienia. Np. czym tak naprawdę jest praca odpowiedzialnych hodowców i czym powinni się kierować.
Nie zgadzam się ze wszystkimi twierdzeniami autora, ale mimo wszystko uważam, że warto przeczytać tę książkę.

Pokaż mimo to

avatar
651
352

Na półkach: ,

Choć nie tak dobra jak "Rozmowy ze zwierzętami", to jednak bardzo ciekawa. Napisana ponad 60 lat temu, nadal może zaoferować miłośnikom psów sporo ciekawostek ze "zwierzęcej psychologii". Najciekawsze według mnie poruszane zagadnienia: jak mogło wyglądać udomowienie psa? w jaki sposób psy oszukują i ukrywają niestosowność własnego zachowania? czy odczuwają amoralność swoich czynów? jak myśleć o (nie)wierności człowieka wobec zmarłego psa, którego miejsce zajmuje kolejny?

Choć nie tak dobra jak "Rozmowy ze zwierzętami", to jednak bardzo ciekawa. Napisana ponad 60 lat temu, nadal może zaoferować miłośnikom psów sporo ciekawostek ze "zwierzęcej psychologii". Najciekawsze według mnie poruszane zagadnienia: jak mogło wyglądać udomowienie psa? w jaki sposób psy oszukują i ukrywają niestosowność własnego zachowania? czy odczuwają amoralność swoich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    253
  • Przeczytane
    158
  • Posiadam
    72
  • 2014
    5
  • Teraz czytam
    5
  • Ulubione
    5
  • Popularnonaukowe
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Psy
    4
  • Zwierzęta
    4

Cytaty

Więcej
Konrad Lorenz I tak człowiek trafił na psa Zobacz więcej
Konrad Lorenz I tak człowiek trafił na psa Zobacz więcej
Konrad Lorenz I tak człowiek trafił na psa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne