Zdaję sobie sprawę,że harlequiny z reguły są pisane szablonowo i schematycznie, dlatego zawsze szukam dodatkowych wątków,szczegółów które odróżniają daną książkę od innych. Tutaj mamy prosty schemat, Sebastian jest milionerem, Missy jego podwładną, która ni z gruszki, ni z pietruszki przemienia się z potulnego kopciuszka w uwodzicielską kocicę. Tylko jakoś mało przekonująco to wyszło, im dalej tym bardziej szatmpowo; nie będę zdradzała szczegółów, tylko że w tym przypadku czytelnik sam przewidzi akcję do samego końca. Mimo wszystko dodatkowy plus doliczam za to, że szybko się czyta, inaczej nie dobrnęłabym do końca.

Zdaję sobie sprawę,że harlequiny z reguły są pisane szablonowo i schematycznie, dlatego zawsze szukam dodatkowych wątków,szczegółów które odróżniają daną książkę od innych. Tutaj mamy prosty schemat, Sebastian jest milionerem, Missy jego podwładną, która ni z gruszki, ni z pietruszki przemienia się z potulnego kopciuszka w uwodzicielską kocicę. Tylko jakoś mało przekonująco...

Fajna, ciekawa, ciągle coś się dzieje, ona gorąca on gorący!
Czego chcieć więcej?
Po ciężkim dniu na rozluźnienie, do poduszki, na lepszy sen - jak najbardziej p o l e c a m ! !

Fajna, ciekawa, ciągle coś się dzieje, ona gorąca on gorący!
Czego chcieć więcej?
Po ciężkim dniu na rozluźnienie, do poduszki, na lepszy sen - jak najbardziej p o l e c a m ! !