rozwińzwiń

Mniszka. Opowieść sandomierska

Okładka książki Mniszka. Opowieść sandomierska Jan Adam Borzęcki
Okładka książki Mniszka. Opowieść sandomierska
Jan Adam Borzęcki Wydawnictwo: Nowy Świat literatura piękna
302 str. 5 godz. 2 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Nowy Świat
Data wydania:
2013-10-08
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-08
Liczba stron:
302
Czas czytania
5 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373865099
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
118
118

Na półkach:

Zabrzmi to okropnie, ale mam wrażenie, że ta książka powstała na zasadzie ,,muszę, inaczej się uduszę". Autor wiedział, że nikt nie będzie chciał przeczytać 300 stron opisujących głównie jego podboje erotyczno-miłosne i niekończący się, chaotyczny potok myśli o wszystkim i o niczym, dlatego wcisnął w to dzieło mniszkę, która miała zaciekawić i jakoś to wszystko wyważyć.

Nie udało się. Prawie za każdym razem, kiedy do łask fabuły wraca tytułowa mniszka, mamy okazję przeczytać o niej 2-3 zdania, po czym autor odpływa i kontynuuje opisy ludzi, miejsc i zdarzeń zupełnie niezwiązanych z tym, czym miała być ta książka. Mało tego, śmiem podejrzewać, że postać mniszki powstała jedynie jako pretekst do tego, aby autor mógł swobodnie prowadzić dialog sam ze sobą, wychwalać siebie samego i wyrzucić z siebie wszystko, co podsunęła mu pamięć.

Jestem na nie.

Zabrzmi to okropnie, ale mam wrażenie, że ta książka powstała na zasadzie ,,muszę, inaczej się uduszę". Autor wiedział, że nikt nie będzie chciał przeczytać 300 stron opisujących głównie jego podboje erotyczno-miłosne i niekończący się, chaotyczny potok myśli o wszystkim i o niczym, dlatego wcisnął w to dzieło mniszkę, która miała zaciekawić i jakoś to wszystko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
233
52

Na półkach: ,

Książeczka niewielka, jeśli chodzi o stronę językową to poprawnie napisana, ale ogólnie bardzo słabiutka. Raczej nudna.

Książeczka niewielka, jeśli chodzi o stronę językową to poprawnie napisana, ale ogólnie bardzo słabiutka. Raczej nudna.

Pokaż mimo to

avatar
43
16

Na półkach: ,

Jan Adam Borzęcki – eseista, prozaik, poeta, autor zbiorów esejów oraz opowiadań. Sandomierski literat , bardzo oryginalny w swojej twórczości a także w wyznawanym światopoglądzie, zaintrygował mnie już po kilku przeczytanych stronach Mniszki. Powieść ta stanowi nie tylko filozoficzny traktat na temat życia, ale także przepełniona jest wielością odcieni, półtonów, wzruszeń, składających się na egzystencję każdego człowieka, chociaż, niestety, nie każdy umie tę barwną mozaikę dostrzec i zwerbalizować.
Mniszka to majstersztyk. Bez dwóch zdań. Niby traktuje o związku dwóch osób, zakonnicy Konstancji i pisarza, alter ego narratora, a tak naprawdę dotyka wielu różnych wątków natury ogólnoludzkiej, wiary i postrzegania świata. Motyw uczucia wiążącego dwa, różne jak by się wydawało serca, jest mocnym tłem i taką podbudową dla przedstawienia innych, równie ważnych kwestii – będących projekcją doświadczeń czy przemyśleń głównego bohatera. I tak nie zabraknie tu rozważań na temat wiary i eschatologii, uczestnictwa w życiu społecznym i kulturalnym jednostki czy filozoficznych dywagacji podpartych często przywołaniem słów znanej persony ze świata nauki. Dzięki takim rozważaniom odczuwa się podczas lektury nieustanne przenikanie się dwóch rzeczywistości – tego co „tu i teraz” i tego co kiedyś, dawnej ale wciąż aktualnej myśli przeszłych pokoleń. Te arcyciekawe wycieczki w głąb kultury i tradycji czy historii religii uzupełniane są penetrowaniem własnego wnętrza przez bohatera Mniszki. Krok po kroku, szczegół po szczególe odsłania swoje serce i mówi co przeżył, czego w życiu dotknął i co zostawiło w nim takie a nie inne ślady. Dużo mówi o swoim podejściu do religii oraz poszukiwaniach sensu egzystencji. Związek z zakonnicą jest o tyle ciekawszy, że dotyczy relacji między ateistą a osobą w pełni oddaną Bogu, co niejednokrotnie będzie zmuszało bohatera książki do wartościowania swoich uczuć i upewniania się w tym co przeżywa i jak przeżywa. Rozmowy między nim a kobieta, do której żywi, jak sam stwierdził, inne uczucia niż do innych kobiet, tzn. pozbawione siły namiętności i typowo męskiego przeżywania związku damsko-męskiego, są niezwykle delikatne i skierowane na słuchanie drugiego. Jednak jest to uczucie równie silne, z tym że jego siła ma inną, bardziej mistyczną i emocjonalną naturę, co dla niego , jako mężczyzny jest nie do ogarnięcia. Tak czy inaczej ma się pewność , że jest to miłość, piękna bo bezinteresowna i pokryta woalem tajemnicy, mająca moc przejść granicę nieufności niewierzącego mężczyzny względem osoby będącej bardzo blisko kościoła, oraz ma moc złamania klasztornych reguł życia w wyjątkowym posłuszeństwie i według ściśle określonych zadań. Czuje się to delikatne przejście z jednej strony na drugą, podczas kolejnych rozmów, spotkań i odważniejszych spojrzeń w oczy.
W przeżywaniu dylematów dwóch bliskich sobie osób pomaga umiejętne budowanie napięcia, od początku do ostatniego zdania. Narracja w formie długiego monologu, przerywanego czasami wypowiedzią – albo Konstancji, albo osoby wywołanej ze wspomnień bohatera, również ma duże znaczenie. Odbiera się tę historię jak opowieść wyrwaną z kartek pamiętnika, czy tez spowiedź człowieka, który chce się podzielić z kimś tym, czego doświadczył. Warto dodać, że książka pełna jest humanizmu i miłości do świata, jakikolwiek on by był. Nie zabrakło też uroczych, prawdziwie poetyckich uliczek Sandomierza, co ubarwia i wprowadza nastrojowość w opowiadaną historię. A tytułowa Mniszka to nie tylko siostra zakonna. To także synonim samotności głównego bohatera i każdego człowieka, przeżywającego jakieś wyizolowanie, mówiącego „nie” dzisiejszemu światu i kontestującemu to, za czym idą bezmyślnie rzesze zniewolonych czy bezwolnych ludzi.

Recenzja ukazała się pierwotnie na moim blogu recenzenckim http://annanogaj31.blogspot.com/

Jan Adam Borzęcki – eseista, prozaik, poeta, autor zbiorów esejów oraz opowiadań. Sandomierski literat , bardzo oryginalny w swojej twórczości a także w wyznawanym światopoglądzie, zaintrygował mnie już po kilku przeczytanych stronach Mniszki. Powieść ta stanowi nie tylko filozoficzny traktat na temat życia, ale także przepełniona jest wielością odcieni, półtonów, wzruszeń,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    11
  • Przeczytane
    6
  • Posiadam
    5
  • Wypożyczone
    1
  • Literatura polska
    1
  • 2014
    1
  • Do przeczytania
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mniszka. Opowieść sandomierska


Podobne książki

Przeczytaj także