Atlantyk 1939 -1945

Okładka książki Atlantyk 1939 -1945 Tomasz Fijałkowski
Okładka książki Atlantyk 1939 -1945
Tomasz Fijałkowski Wydawnictwo: Bellona Seria: Historyczne Bitwy historia
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Historyczne Bitwy
Wydawnictwo:
Bellona
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788311128712
Tagi:
U - boot bitwy morskie
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
865
865

Na półkach:

Książka o Fw-200 ponownie zachęciła mnie na Atlantyk. Do organizacji konwojów, wilczych stad, konfliktach w Kriegsmarine, chrapach, etc. Zdecydowanie dla początkujących w tym temacie. Ci, co wiedza co się kryje pod oznaczeniem "PQ-17", spokojnie mogą opuścić ten tytuł.

Książka o Fw-200 ponownie zachęciła mnie na Atlantyk. Do organizacji konwojów, wilczych stad, konfliktach w Kriegsmarine, chrapach, etc. Zdecydowanie dla początkujących w tym temacie. Ci, co wiedza co się kryje pod oznaczeniem "PQ-17", spokojnie mogą opuścić ten tytuł.

Pokaż mimo to

avatar
257
210

Na półkach: , ,

W książce jest to czego się spodziewałem. Najważniejsze informacje i przebieg bitwy o Atlantyk. Skrótowo przedstawione zostały najważniejsze operacje okrętów podwodnych. Ukazane zostały także niektóre sylwetki dowódców u-botów, oraz kapitanów statków je zwalczających. Mogłoby być trochę więcej wspomnień z perspektywy zwykłego marynarza czy kapitana. Brak też w książce opisów jak wyglądał typowy patrol u-bota i życie na okręcie lub niszczycielu. Wynika to zapewne z ograniczonej objętości książki. Pewne informacje zmieścić się po prostu nie mogły. Największym mankamentem, moim zdaniem, są nagłe przeskoki w narracji, tak jakby coś z tekstu zostało wycięte. Ogólnie dobra pozycja, jako punkt wyjścia do dalszego pogłębiania wiedzy o wojnie na Atlantyku w czasie II wojny światowej.

W książce jest to czego się spodziewałem. Najważniejsze informacje i przebieg bitwy o Atlantyk. Skrótowo przedstawione zostały najważniejsze operacje okrętów podwodnych. Ukazane zostały także niektóre sylwetki dowódców u-botów, oraz kapitanów statków je zwalczających. Mogłoby być trochę więcej wspomnień z perspektywy zwykłego marynarza czy kapitana. Brak też w książce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
34

Na półkach:

Autor w tej pozycji starał się "skrótowo" przedstawić zmagania morskie na Atlantyku. W efekcie czego mamy dość dobrze chronologicznie zestawione najważniejsze wydarzenia i postacie. Niestety skrótowość spowodowała że wiele rzeczy w tej pozycji brakuje. Przydało by się najlepiej w formie tabeli zestawieni strat alianckich i niemieckich w poszczególnych miesiącach, jest tez niepełna table z danym taktyczno - technicznymi U-botow. Niepełna gdyż zawiera tylko tradycyjne u-booty a nie ma już nowoczesnych. brak informacji o walkach floty nawodnej. Ogólnie pozycja warta przeczytania zwłaszcza dla kogoś kto raczkuje w tej tematyce.

Autor w tej pozycji starał się "skrótowo" przedstawić zmagania morskie na Atlantyku. W efekcie czego mamy dość dobrze chronologicznie zestawione najważniejsze wydarzenia i postacie. Niestety skrótowość spowodowała że wiele rzeczy w tej pozycji brakuje. Przydało by się najlepiej w formie tabeli zestawieni strat alianckich i niemieckich w poszczególnych miesiącach, jest tez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
687
251

Na półkach: , ,

W temacie działań morskich na Atlantyku jestem laikiem, więc sporo się dowiedziałem. Autorowi nie można odmówić kompetencji, temat prowadzi z pasją. Mam jednak wrażenie, że zawiodła redakcja, a skracanie polegało na randomowym usuwaniu całych akapitów. Szkoda, bo chaos to największa wada książki i gdyby ją trochę poukładać byłaby to cenna pozycja dla wkraczających w temat (jak ja).

Wiele wątków, zwłaszcza historie poszczególnych kapitanów i okrętów są sygnalizowane, by potem urwać się bezpowrotnie, jak np. historia kpt. Henkego i U-515. Skoro była to "gwiazda" Kriegsmarine i poświęcono mu kilka akapitów, to chyba można było poświęcić jeszcze jeden na opis jego ostatniego rejsu.

Łatwo pogubić się też w brytyjskich instytucjach do walki z okrętami podwodnymi - po długim opisie OIC nagle znienacka pojawia się "admirał Noble i jego sztab w Liverpoolu" (domyślam się że chodzi o dowództwo konwojów, ale nigdzie to nie było napisane).

Zdarzają się za to powtórzenia, np. przy powołaniu amerykańskiej 10. Floty, gdzie akapit w akapit jest prawie to samo, ale innymi słowami. Przylądek Hatteras nie jest zaznaczony na żadnej mapie w książce. A wystarczyłoby dać za pierwszym razem w tekście dopisek "Karolina Północna" i już wiadomo byłoby gdzie go lokalizować, bez konieczności sięgania po telefon i sprawdzania Google Maps.

Poza tym książka powinna się raczej nazywać Wojna U-Bootów 39-45. Mimo chaosu temat mnie wciągnął, a książkę mogę polecić. Szkoda, że uległa skrótowi, rzeczywiście te kilkadziesiąt dodatkowych stron mogłoby wnieść ją na inny poziom.

W temacie działań morskich na Atlantyku jestem laikiem, więc sporo się dowiedziałem. Autorowi nie można odmówić kompetencji, temat prowadzi z pasją. Mam jednak wrażenie, że zawiodła redakcja, a skracanie polegało na randomowym usuwaniu całych akapitów. Szkoda, bo chaos to największa wada książki i gdyby ją trochę poukładać byłaby to cenna pozycja dla wkraczających w temat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
314

Na półkach: , ,

Moje zainteresowania walkami na morzach datują się od... No, może nie napiszę, wystarczy słowo: dawno. Pomimo różnych innych tematów co jakiś czas wracam do tych zagadnień, zwłaszcza II wojny światowej na morzu. Książka Tomasza Fijałkowskiego wpisuje się więc w zakres moich ulubionych tematów. Ale też po lekturach wielu prac mój apetyt na dobre opracowanie rośnie. A że książka została wydana w dobrej serii Bellony "Historyczne bitwy", moje oczekiwania są naprawdę duże. I tu się zawiodłem.
Ktoś już przede mną napisał, że w tak małym tomie ująć całość zagadnień nie można - i zgadzam się z tym. Ale przecież to seria popularnonaukowa, więc chyba nikt nie będzie oczekiwać wielkiej monografii, zresztą temat pokazuje, że to nie może być monografia. Mam za to przed sobą pracę, która powinna raczej nosić tytuł: walki U-Bootów w II wojnie światowej na niektórych wodach Atlantyku, albo jeszcze coś bardziej szczegółowego. Pora na podanie zastrzeżeń do książki.
Na początek trzeba zauważyć, że autor niemal zupełnie pominął kwestie może i niewielkiego, ale ważnego elementu działań morskich, jakim były rajdy atlantyckie niemieckich okrętów nawodnych. Do tego dochodzą także działania przybrzeżne okrętów nawodnych III Rzeszy. Wreszcie zupełnie nie została zauważona rola pancernika Tirpitz, który nie biorąc udziału bezpośredniego absorbował siły aliantów i zmuszał do wydłużania tras konwojowych, co stanowiło przecież zasadniczy element bitwy o Atlantyk.
Fijałkowski słusznie uwypuklił znaczenie dostaw materiałów, surowców, sprzętu, żywności na Wyspy Brytyjskie, trafnie przeanalizował wojnę materiałową, ale skoncentrował się wyłącznie na aliantach zachodnich. Tymczasem równie ważne były dostawy do ZSRR w ramach konwojów arktycznych, zupełnie tu pominiętych. Nawet jednak w przypadku potraktowania tego wątku jako niezwiązanego z Atlantykiem należy pamiętać, że większość dostaw do ZSRR płynęła najpierw przez Atlantyk ze Stanów Zjednoczonych...
Autor sprowadził niesłusznie walki na Atlantyku do pojedynku U-Booty - ochrona nawodna konwojów, uzupełnione (skromnie) o udział brytyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu. To bardzo okrojony i uproszczony obraz. Nawet jeśli udział był niewielki, nie można pomijać alianckich okrętów podwodnych czy lotnictwa niemieckiego. Przy okazji udział lotnictwa aliantów też budzi zastrzeżenia, bo jest on bardzo, nadmiernie skrótowo przedstawiony.
Trochę też dziwnie nadmiernie eksponowany niemiecki punkt odniesienia do bitwy o Atlantyk. Ale to jakoś mogę przeboleć. Natomiast nie zgadzam się na ogólną koncepcje pracy. Autor zasadniczo trzyma się chronologii, choć i tu są niekiedy odstępstwa (najczęściej uzasadnione),ale za to skacze z wątku na wątek. Wolałbym bardziej uporządkowaną relację, w której np. odnajdę w jednym miejscu informacje o organizacji konwojów i zmianach w tym zakresie, o koncepcjach ataku (niemieckiego) i obrony (alianckiej),o działalności kryptologów i walce o tajność informacji itd. Może wystarczyłoby podzielić długie rozdziały na podrozdziały?
Kolejny zarzut, to pojawiające się opisy pojedynczych walk na morzu, akcji, działań poszczególnych okrętów czy dowódców. Odniosłem wrażenie ogromnej przypadkowości i niespójności tego wątku pracy. Jakby autor potrzebował przykładu, bo już za długo podawał syntetyczne fakty. Nie wszystkie opisy ww. są w tak syntetycznej pracy uzasadnione. Tu można było zaoszczędzić nieco stron.
Jeśli chodzi o elementy uzupełniające książki, to mapy są może zbyt schematyczne, ale do przyjęcia. Fotografie pozostawiają niedosyt - przy objętości tekstu prawie 300 stron tylko dwie małe wkładki, żadnych naczelnych dowódców flot, żadnych zdjęć konwojów - to naprawdę zbyt słaby materiał na taki temat. Bibliografia bogata i rzeczywiście dająca wgląd w tematykę walk na morzu. Dziwi mnie trochę umieszczenie pracy Podkowińskiego "Pamiętniki Goebbelsa" w źródłach, obecność dość kontrowersyjnej radzieckiej "Historii II wojny światowej" w 12 tomach czy podanie tytułu pracy Alana Bullocka (wielokrotnie w Polsce wznawianej) w wersji "Studium tyranii" skoro pełny tytuł to: "Hitler. Studium tyranii". Całkowicie zawodzą aneksy. Są to zaledwie dwie tabele, z których jedna dotyczy propozycji budowy łodzi podwodnych z listopada 1939 r. (nawet ciekawa),a druga przedstawia U-Booty według stanu z września 1939 r. I tu aż prosiło się o przedstawienie wszystkich typów niemieckich łodzi podwodnych z danymi taktyczno-technicznymi, może także alianckich okrętów zwalczających flotę niemiecką, parametry alianckich samolotów uczestniczących w bitwie, wreszcie ujęty dynamicznie w formie tabeli wykaz strat statków handlowych alianckich i neutralnych w czasie bitwy o Atlantyk. Że to zajmuje sporo miejsca? Powyżej podałem oszczędności miejsca w książce na takie właśnie materiały.
Redakcyjnie książka niezła, właściwie większych potknięć brak, choć dziwny wyraz na s. 20 (wybisuZa) próbowałem odczytaj jako "wynosiła". Jedyne, co mnie nieco zdziwiło, to data 9 maja 1945 r. (s. 270) jako "całkowita kapitulacja niemieckich sił zbrojnych. To data obecna w historiografii radzieckiej i rosyjskiej, bowiem III Rzesza skapitulowała dzień wcześniej, zaś ostatnie oddziały niemieckie walczyły w Europie nawet do 15 maja.
Reasumując nie mogę ocenić zbyt wysoko książki Tomasza Fijałkowskiego. Liczne braki i niedociągnięcia, nieadekwatność tytułu do zawartości i pewien chaos wewnętrzny również nie mogą stanowić dobrego punktu wyjścia dla tych czytelników, którzy dopiero poznają historię II wojny światowej.

Moje zainteresowania walkami na morzach datują się od... No, może nie napiszę, wystarczy słowo: dawno. Pomimo różnych innych tematów co jakiś czas wracam do tych zagadnień, zwłaszcza II wojny światowej na morzu. Książka Tomasza Fijałkowskiego wpisuje się więc w zakres moich ulubionych tematów. Ale też po lekturach wielu prac mój apetyt na dobre opracowanie rośnie. A że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
568
9

Na półkach: , ,

Dobra pozycja dla chcących zapoznać się z ogólnym rysem historycznym wojny podwodnej na Atlantyku. Mając na uwadze już sam zakres czasowy jaki autor opisuje nie można wymagać szczegółowego opisu poszczególnych bitew. Jednocześnie książka zawiera kilka ciekawostek a także bibliografię, którą można wykorzystać do pogłębienia wiedzy.

Dobra pozycja dla chcących zapoznać się z ogólnym rysem historycznym wojny podwodnej na Atlantyku. Mając na uwadze już sam zakres czasowy jaki autor opisuje nie można wymagać szczegółowego opisu poszczególnych bitew. Jednocześnie książka zawiera kilka ciekawostek a także bibliografię, którą można wykorzystać do pogłębienia wiedzy.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Chcę przeczytać
    26
  • Posiadam
    19
  • Historia
    5
  • Historyczne Bitwy
    4
  • II wojna światowa
    2
  • historia
    2
  • E-Booki
    1
  • Historyczne bitwy
    1
  • 2013
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Atlantyk 1939 -1945


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne