Pogoda wietrzna mokra taka barowa, więc nie ma nic lepszego niż dzień z romansem historycznym. Hrabia Masters i Iphigenia to kolejna para, która musi odkryć, że są dla siebie stworzeni i jeżeli tylko się postarają, to ich życie z pewnością nie będzie spokojne, ale będzie szczęśliwe. W tle obrzydliwy szantaż, a ktoś jak nienasycony pająk poluje na pieniądze, ale bawi się przede wszystkim sianiem strachu i unieszczęśliwianiem innych. Bohaterowie łączą swoje siły, wykorzystują inteligencję, wyobraźnię i kontakty, aby odkryć i ukarać szantażystę. Czyta się tę książkę z uśmiechem i błyskawicznie. Tym razem więcej humoru i intryg niż dramatyzmu, ale pomysł na historię i realizacja na najwyższym poziomie w tym gatunku.

Pogoda wietrzna mokra taka barowa, więc nie ma nic lepszego niż dzień z romansem historycznym. Hrabia Masters i Iphigenia to kolejna para, która musi odkryć, że są dla siebie stworzeni i jeżeli tylko się postarają, to ich życie z pewnością nie będzie spokojne, ale będzie szczęśliwe. W tle obrzydliwy szantaż, a ktoś jak nienasycony pająk poluje na pieniądze, ale bawi się...

Z początku książka mnie nie wciągnęła, pomysł na nią nie wydawał się zbyt realny. Jednak z czasem polubiłam głównych bohaterów, poczułam między nimi chemię. Podoba mi się, że nie ma przeładowania scen erotycznych, a niektóre wzbudzają śmiech. Wątek kryminalny i zakończenie trochę kuleje.

Z początku książka mnie nie wciągnęła, pomysł na nią nie wydawał się zbyt realny. Jednak z czasem polubiłam głównych bohaterów, poczułam między nimi chemię. Podoba mi się, że nie ma przeładowania scen erotycznych, a niektóre wzbudzają śmiech. Wątek kryminalny i zakończenie trochę kuleje.

Nie urzekła mnie ta historia. Miejscami było ciekawie nie powiem, ale czasami autorka omijała opis tego co ważne na rzecz jakiś nieistotnych zdarzeń. Cała ta miłość Iphiginii do Marcusa taka jakaś naciągana. Aż nie chce się wierzyć, że główna bohaterka tej powieści dobiega 30, a pojęcie o życiu, a w szczególności o miłości i stosunkach damsko-męskich ma żadne. W drodze do zakończenia oczywiście denerwował mnie brat Mastersa, głupio mądry Bennet. Jedyne zaskoczenie to rozwiązanie zagadki dotyczącej szantażysty. Zakończenie też takie se. Podsumowując można sobie darować tę książkę i przeczytać coś lepszego.

Nie urzekła mnie ta historia. Miejscami było ciekawie nie powiem, ale czasami autorka omijała opis tego co ważne na rzecz jakiś nieistotnych zdarzeń. Cała ta miłość Iphiginii do Marcusa taka jakaś naciągana. Aż nie chce się wierzyć, że główna bohaterka tej powieści dobiega 30, a pojęcie o życiu, a w szczególności o miłości i stosunkach damsko-męskich ma żadne. W drodze do...

Przyjemna, lekka książka. Polecam ;)

Przyjemna, lekka książka. Polecam ;)

Amanda Quick ma to w sobie. Potrafi pisać romanse, które chce się czytać.

Nie ma wartkiej akcji, ale mimo to briemy dalej strona po stronie, rozdział za rozdziałek. Postacie świetnie nakreślone. Nawet było mi szkoda szantażysty.

Nie ma przesadnego przesłodzenia i nie drażni głupota postaci.

Lekkie, przyjemne i wciągające czytadełko.

PS: Już w drugiej połowie książki masz podejrzenia, kto jest szantażystą i są one trafne. Ale to nic nie zmienia. Warto!

Amanda Quick ma to w sobie. Potrafi pisać romanse, które chce się czytać.

Nie ma wartkiej akcji, ale mimo to briemy dalej strona po stronie, rozdział za rozdziałek. Postacie świetnie nakreślone. Nawet było mi szkoda szantażysty.

Nie ma przesadnego przesłodzenia i nie drażni głupota postaci.

Lekkie, przyjemne i wciągające czytadełko.

PS: Już w drugiej połowie książki...

Oj, ciekawa, ciekawa.
Przyjemna na zimowe wieczory z gorącą czekoladą. :)

Oj, ciekawa, ciekawa.
Przyjemna na zimowe wieczory z gorącą czekoladą. :)

Główni bohaterowie: ona - niby wdowa; on - cóż...nasuwa się jedno sformułowanie - interesujący.
Tożsamość szantażysty: przewidywalna.
Tym niemniej było kilka naprawdę zabawnych, a nawet zaskakujących momentów.

Główni bohaterowie: ona - niby wdowa; on - cóż...nasuwa się jedno sformułowanie - interesujący.
Tożsamość szantażysty: przewidywalna.
Tym niemniej było kilka naprawdę zabawnych, a nawet zaskakujących momentów.

Bardzo fajny romans historyczny z szantażem w tle. Inhignia,odważna,mądra panną, którą łatwo ponosiły uczucia.Kobieta wykształcona, światowa. Udająca kochankę Marcusa ,myśląc ,że on nie żyje. Świetnie odgrywała swoją rolę. Ciekawa czyta się ja szybko .Polecam

Bardzo fajny romans historyczny z szantażem w tle. Inhignia,odważna,mądra panną, którą łatwo ponosiły uczucia.Kobieta wykształcona, światowa. Udająca kochankę Marcusa ,myśląc ,że on nie żyje. Świetnie odgrywała swoją rolę. Ciekawa czyta się ja szybko .Polecam

Romans, który pozytywnie mnie zaskoczył. M. i I. to bardzo wyraziste postacie, których nie sposób nie lubić. Odważni, pełni uczuć i zdolni do poświęceń dla swoich bliskich. Kochają całym sercem i równo mocno się we wszystko angażują.
I. ma mnóstwo entuzjazmu. Aż się uśmiechałam, czytając jej zachwyty nad intelektem Marcusa. Zresztą, to właśnie ona uświadamia mu, jak jałowe było dotychczas jego życie. Razem stawiają czoła kolejnym przygodom, ale szantażysta wciąż czai się w pobliżu...
Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów twórczości Amandy Quick + dla tych, którzy chcą zacząć czytanie romansów i nie rozczarować.

Romans, który pozytywnie mnie zaskoczył. M. i I. to bardzo wyraziste postacie, których nie sposób nie lubić. Odważni, pełni uczuć i zdolni do poświęceń dla swoich bliskich. Kochają całym sercem i równo mocno się we wszystko angażują.
I. ma mnóstwo entuzjazmu. Aż się uśmiechałam, czytając jej zachwyty nad intelektem Marcusa. Zresztą, to właśnie ona uświadamia mu, jak jałowe...

przyjemne romansidło, można przeczytać gdy nie chce nam się za bardzo myśleć heh ;)

przyjemne romansidło, można przeczytać gdy nie chce nam się za bardzo myśleć heh ;)