Jeden z możliwych światów

Okładka książki Jeden z możliwych światów Marcin Dolecki
Okładka książki Jeden z możliwych światów
Marcin Dolecki Wydawnictwo: Attyka fantasy, science fiction
164 str. 2 godz. 44 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Attyka
Data wydania:
2013-10-24
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-24
Liczba stron:
164
Czas czytania
2 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389487216
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
2

Na półkach:

Przeniesienie w „Jeden z możliwych światów” Marcina Doleckiego było interesującym doświadczeniem. Książkę czytałam uważnie, powracając do fragmentów, które przyciągnęły moją największą uwagę. Fabuła podróży w czasie z elementami historycznymi i fantasy w tej książce jest pretekstem do podjęcia filozoficznych tematów. Chyba najciekawszym z przedstawionych wątków filozoficznych jest dla mnie - wykorzystane w tytule, jak również w fabule tej książki twierdzenie wg. W.G. Leibniza – o tym, że nasz świat jest najlepszym z możliwych. „Bóg miał wybrać ten, w którym całkowita suma dobra jest największa. Leibniz uważał, że świat, w którym ludzie mają wolną wolę – nawet wówczas, gdy wykorzystują ją do złych celów – miałby być lepszy od takiego, w którym zawsze postępowaliby dobrze, ale działaliby jak bezwolne automaty.”
W interesujący, obrazowy sposób jest również przedstawiona augustyńska interpretacja Trójcy Świętej, jako analogia pamięci, intelektu i woli, a także wpleciona w wątek fabuły metafora istnienia, życia jako snu.
Styl autora jest obrazowy, poetycki i wdzięczny, bez ciężkiego moralizatorstwa. Do tego wartka akcja i błyskotliwe dialogi, przeplatane humorystycznymi, czasem autoironicznymi dygresjami głównego bohatera. W moim odczuciu niektóre postaci (Filip, Oskar) mają cechy autora, jak w dialogu Oskara z Cesarzem Tessariusem: „Posługujesz się obrazami, mówiąc o śnie, grze i zwierciadle. Nie różnisz się od poety. Obrazy nie mogą stanowić dowodu na słuszność jakichkolwiek tez filozoficznych, gdyż wyrażają jedynie emocje ich autora (…) – Jeżeli zrezygnowałbym z używania obrazów, pozostałoby mi jedynie milczenie.”
Uwagę moją zwracają również refleksje bohaterów na temat miłości – wypowiedź Julii: „Trudno mi zrozumieć, jak można mówić o miłości w sytuacji, gdy jedna strona jest nieskończenie bardziej potężna od drugiej”, czy w dialogu Oskara i Tessariusa: „Miłość wówczas jest prawdziwa, gdy człowiek jest gotowy pozostać przy drugiej osobie nawet wtedy, gdy nie potrafi jej zrozumieć, pragnąc towarzyszyć jej w samotności; kiedy nie traktuje się drugiej osoby jak kolejnego cennego obiektu, z posiadania którego można czerpać korzyści” – Filip, „Miłość trwa dopóty, dopóki istnieje wspólnota interesów” – Tessarius.
Ciekawych dialogów, cytatów jest w tej książce wiele, a całość ma zgrabną konstrukcję, z zabawną analogią w przedmowie i pięknym posłowiem zachęcającym do zgłębiania filozofii. Mnie zachęciła – polecam!

Przeniesienie w „Jeden z możliwych światów” Marcina Doleckiego było interesującym doświadczeniem. Książkę czytałam uważnie, powracając do fragmentów, które przyciągnęły moją największą uwagę. Fabuła podróży w czasie z elementami historycznymi i fantasy w tej książce jest pretekstem do podjęcia filozoficznych tematów. Chyba najciekawszym z przedstawionych wątków...

więcej Pokaż mimo to

avatar
378
198

Na półkach: , , , , , , , ,

Filozofia w polskim systemie edukacji powszechnej jest skutecznie spychana na drugi plan. Co prawda uczymy się wstępnych założeń wielkich idei na zajęciach języka polskiego (w aspekcie wprowadzenia do kolejnych epok literackich) czy historii (mówiąc o rozwoju myśli politycznej) to jednak wraz z poszerzaniem się tematów typowych dla konkretnych dziedzin naukowych, myśl filozoficzna jest tylko małą cząstką większej całości. Dopiero na studiach można poznać szerzej przekonania wielkich myślicieli. Sęk w tym, że nie każdy idzie na uniwersytet. Ktoś zapyta, po co znać twierdzenia, które nie przetrwały próby czasu? Otóż, człowiek od wieków zastanawia się, kim jest, dlaczego istnieje i jakie jest jego miejsce we wszechświecie. Przez stulecia obalaliśmy jedne koncepcje, a inne przyjmujemy za swoje. Warto o tym pamiętać, choćby, gdy stykamy się z odmiennymi poglądami. To jak postrzegamy siebie dzisiaj jest skutkiem tego, jak widzieliśmy siebie w przeszłości, stąd może warto zgłębić drogę myśli ludzkiej? No tak, ale filozofia nie jest bynajmniej tematem łatwym zwłaszcza na początku, kiedy wszystko jest nowe i skomplikowane. Co wtedy zrobić? Od jakiej książki warto zacząć, żeby nie poczuć się przytłoczonym, a jednocześnie poszerzyć swoją wiedzę?
Marcin Dolecki jest doktorem nauk humanistycznych, absolwentem studiów filozoficznych i chemicznych. Jest również pracownikiem badawczo-technicznym w Instytucie Historii i Nauki PAN. Interesuje się również historią powszechną. Zawód i pasja znalazły swoje odzwierciedlenie w wyjątkowej książce dla młodzieży, która pokazuje, że filozofia i historia mogą być pasjonujące.
Filip mieszka w kraju, gdzie niepodzielnie rządzi apodyktyczny cesarz. Nasz bohater właśnie wkracza w dorosłość, ale wcale się z tego nie cieszy. Niedawno aresztowano jego rodziców, którzy byli profesorami. Czyżby władza odnalazła jakąś zakazaną książkę należącą do rodziny? A może ktoś na nich doniósł? Filip chciałby znać odpowiedzi na te pytania. Pewnego dnia przed swoim domem chłopak spotyka tajemniczą Julię. Ponieważ nieuchronnie zbliża się godzina policyjna, młodzieniec proponuje nieznajomej nocleg. Tym samym nieświadomie odnajduje wierną towarzyszkę podróży w czasie i przestrzeni. Oboje, bowiem odkryją tajemniczy przedmiot, który pozwoli im odbyć niespodziewaną podróż w przeszłość i przeżyć niesamowite przygody.
Jestem pod ogromnym wrażeniem już samej koncepcji zamknięcia myśli filozoficznej w fabule porywającej książki przygodowej. „Jeden z możliwych światów" za punkt wyjścia przyjmuje tezy wielkich myślicieli. Młodzi bohaterowie będą mieli okazję osobiście porozmawiać ze św. Augustynem, Kartezjuszem, Sankarą i Richardem Dawkinsem. Tym sposobem czytelnicy w łatwy sposób poznają oraz zapamiętają ich przekonania. Wszystko dzięki wprowadzaniu dialogu bohaterów. Schemat pytanie-odpowiedź jest idealny nie tylko ze względu na to, iż nie dostajemy samej suchej teorii, jaką znajdziemy w encyklopediach. To też całkiem ciekawy sposób na urozmaicenie przekazu, który jako całość również wygląda imponująco.
Aspekt przygodowy tej powieści nieco przypomniał mi produkcje dla młodzieży realizowane na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Mam wrażenie, że twórcy tamtego okresu po prostu przed oddaniem finalnego produktu zastanawiali się dwa razy, gdzie jeszcze można ukryć wiedzę. Marcin Dolecki zadbał o każdy szczegół, łącząc elementy filozofii, historii, geografii ze światem fantazji. W dzisiejszej literaturze dla młodego odbiorcy brakuje tak dopracowanych publikacji.
Osobiście uważam, że ta książka nie ma słabych punktów, choć szkoda, iż w polskiej wersji autor nie zdecydował się na otwarte zakończenie. Według mnie „Jeden z możliwych światów" mógłby być początkiem dobrze zapowiadającej się serii o dziejach myśli ludzkiej, gdyż wydaje się świetnym materiałem dydaktycznym dla szkół. Świadczy o tym dobry odbiór tej powieści za granicą. ,,Philosopher's Crystal: The Treacherous Terrain of Tassatarius" miała bowiem niedawno swoją premierę na Amazon.com i już spływają pierwsze głosy, mówiące o tym, iż pomysł się spodobał. Co prawda anglojęzyczna wersja została nieco zmieniona na potrzeby amerykańskiego odbiorcy, to jednak nie mam wątpliwości, iż warto ją poznać i postawić obok polskiego wydania.

(Pierwotnie tekst ukazał się na blogu pod adresem: http://inna-perspektywa.blogspot.com/2016/10/marcin-dolecki-jeden-z-mozliwych-swiatow.html)

Filozofia w polskim systemie edukacji powszechnej jest skutecznie spychana na drugi plan. Co prawda uczymy się wstępnych założeń wielkich idei na zajęciach języka polskiego (w aspekcie wprowadzenia do kolejnych epok literackich) czy historii (mówiąc o rozwoju myśli politycznej) to jednak wraz z poszerzaniem się tematów typowych dla konkretnych dziedzin naukowych, myśl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Przekonanie, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, w żaden sposób nie pomaga w podjęciu trudnych decyzji (…)".


Podróże w czasie to nadal jedynie element kultury science-fiction, który rozpala wyobraźnię czytelników do czerwoności. Większość z nas z pewnością kiedyś zastanawiała, jak wyglądałaby taka podróż, gdyby przeniesienie w czasie było realne. Jedni zapragnęliby spotkać się z dawno nieżyjącym już członkiem swojej rodziny, inni ze swoją drugą połówką, a jeszcze inni z osobą, którą podziwiają i której zawsze chcieli zadać kilka pytań. Ja z pewnością również skorzystałabym z takiej okazji, podobnie jak bohaterowie krótkiego utworu Marcina Doleckiego, będącego hybrydą dwóch gatunków literackich.

Marcin Dolecki to doktor nauk humanistycznych w zakresie historii nauki, pracujący jako adiunkt w Instytucie Historii Nauki PAN. Jego główne zainteresowania oscylują w temacie historii chemii fizycznej, w szczególności początków chemii fizycznej na ziemiach polskich oraz greckiej, łacińskiej trynitologii patrystycznej, a także historii starożytnej.

Dwudziestolatek Filip mieszka w autorytarnym państwie rządzonym przez despotycznego władcę, zastraszającego swoich obywateli, nie pozwalając im spokojnie żyć. Bohater pewnego dnia zaprasza do swojego domu na noc, nieznajomą dziewczynę, której mogłoby grozić niebezpieczeństwo, gdyby nikt nie zapewnił jej schronienia. Spotkanie to staje się początkiem lawiny wydarzeń, które nieoczekiwanie przenoszą młodych ludzi w czasie i w przestrzeni.

"Jeden z możliwych światów" to dość krótki utwór prozatorski, którego wyrobiony czytelnik jest w stanie przeczytać w ciągu jednego wieczoru oraz do którego można wracać wielokrotnie, zastanawiając się nad wieloma tematami, jakie autor na jego stronach poruszył. Ta minipowieść to bowiem książka będąca połączeniem wątków fantastyki z filozofią, w wyniku której, co chwilę pojawiały się w mojej głowie refleksje i różne myśli, będące wypadkową poruszanych przez bohaterów płaszczyzn. I w zasadzie to właśnie warstwa filozoficzna zainteresowała mnie najbardziej, zrzucając niejako na dalszy plan warstwę obyczajową, w której dość lekko zarysowane zostały wątki miłosny i historyczny, będące jedynie tłem do ukazania czegoś głębszego.

Zgłębianie filozofii nie jest łatwym zajęciem i nie od dziś wiadomo, że nie każdego "umiłowanie mądrości" będzie fascynowało. Marcin Dolecki w swojej książce stara się więc w sposób prosty, jasny i zrozumiały, poprzez trafnie zastosowany wątek fabularny, jakim są rozmowy młodych bohaterów ze znanymi filozofami, ukazać uniwersalność tej królowej nauk. Otóż to prawdziwa gratka, gdyż kwestie filozoficzne poruszane są z takimi personami jak Kartezjusz, św. Augustyn, czy też Śankara, a czytelnik wraz z bohaterami przenosi się do cesarstwa rzymskiego, XVII-wiecznego Amsterdamu, czy też do indyjskiej dżungli. Ograniczenia w czasie i w przestrzeni zwyczajnie nie istnieją dla bohaterów, stwarzając dla nich niemal nieograniczone możliwości zadawania pytań, na które muszą odpowiedzieć znane nam z historii, wybitne umysły. Ubolewam nad tym, że Marcin Dolecki nie rozszerzył tej płaszczyzny i co za tym idzie, poczet filozofów nie jest liczebniejszy, aczkolwiek ważne jest to, iż autor dotyka tych kwestii, które winien znać każdy absolwent szkoły średniej, a więc zagadnienie Trójcy Świętej, odrębność ducha i materii, czy też chociażby obraz świata jako iluzji – temat, który mnie najbardziej zaintrygował. Wszystkie te filozoficzne wywody zostały podane w lekkostrawnym sosie, każdy więc, kto posiada ogólną podstawową wiedzę, winien je zrozumieć bez żadnych trudności. Ważne jest również to, że można wyłuskać pewne słowa krytyki odnoszące się do niektórych, znanych nam tez stawianych przez filozofów.

Przednia okładka utworu Marcina Doleckiego to reprodukcja obrazu "XY31" Zdzisława Beksińskiego, tylna zaś to "Podróż w czasie" Magdaleny Scholle. Sam tytuł zaś to oczywiste nawiązanie do teorii Leibniza, który zapadł potomnym w pamięci tym, iż uważał, że istnieje wiele równoległych światów, ale to ten, w którym żyjemy, jest najlepszy. Niewątpliwie więc wszystkie te elementy dobrze komponują się z całością utworu, a ja nie będę ukrywać, że za zgrabne połączenie tematu podróży w czasie i filozofii, autor zdobył moje uznanie.

Po zakończeniu lektury "Jednego z możliwych światów" ubolewałam jedynie nad tym, że Marcin Dolecki nie poszerzył nieco fabuły, by umieścić w niej więcej postaci filozofów, z którymi bohaterowie konfrontują swoje wątpliwości. Książkę tę polecam w szczególności osobom, które filozofii się nie boją i są takiej wiedzy ciekawe, ale nie lubią zagłębiać się w typowo naukowe publikacje.

"Gdyby stwórca istniał, musiałby być co najmniej tak skomplikowany, jak organizmy żywe, które przez wielu ludzi są nazywane jego dziełami. Kto zatem zaprojektowałby projektanta, zdolnego do obmyślenia i realizacji tego gigantycznego przedsięwzięcia?".

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Przekonanie, że żyjemy w najlepszym z możliwych światów, w żaden sposób nie pomaga w podjęciu trudnych decyzji (…)".


Podróże w czasie to nadal jedynie element kultury science-fiction, który rozpala wyobraźnię czytelników do czerwoności. Większość z nas z pewnością kiedyś zastanawiała, jak wyglądałaby taka podróż, gdyby przeniesienie w czasie było realne. Jedni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
6131
3433

Na półkach:

Historia bohaterów wydawała mi się taka bliska i realna, a ich kraj niesamowicie namacalny przez dyktaturę. Despotyczny władca stosował chwyty dojścia do władzy, jakie znamy z historii wszystkich reżimów: stopniowo w imię ojcowskiej miłości zabierał poddanym wszelkie prawa. Ta tyrania może nam wydawać się czymś nierealnym, ale pamiętają ją jeszcze nasi dziadkowie i rodzice oraz wielu ludzi żyjących w innych krajach. Władza oparta na „widzi mi się” władcy. Niedawno czytałam „Generała Franco” Zubińskiego i wszelkie opisy przejmowania rządów pasowały „jak ulał”.
Historia jest dość prosta: podejrzany bohater ucieka z przypadkowo poznaną kobietą. Są w podobnym wieku i oboje kochają się uczyć. Wydaje się, że tajemnicza siła czuwa nad nimi, by razem trafili w odmienne miejsce i czas. Ucieczka przed policją staje się pretekstem do przeniesienia bohaterów w czasie i poznawania głównych myśli wybranych filozofów.
Po książkę powinien sięgnąć każdy, ale to takie moje piękne życzenie. Na pewno przyda się osobą, które choć troszkę interesują się filozofią i chcą ją lekko „liznąć”. Tu jest doskonała okazja (polecam też „Świat Zofii”). Plusem tego dzieła jest ukazania słabych stron myśli filozofów, których dokonania zmieniały podejście do świata czy nauki.
Dla mnie książka była prawdziwą ucztą (podobnie jak niedawno polecana „Zimowa opowieść”). Piękny i zarazem prosty język przenosi w kolejne światy. Sama historia odarta z tego kunsztu językowego byłaby zbyt prosta, ponieważ wszystkie chwyty (przenoszenie w czasie, wyjaśnianie snem) znamy z innych książek (w dzisiejszych czasach mało, co zaskakuje oczytanych). Mimo tego zachwyca.
Zachwyca również filozoficznie. Pozwoliła mi myślami wrócić do czasów studiów, do zadawania na nowo pytań i odnajdywania w sobie wszystkiego, co potrzebuję do pełni szczęścia. Jestem typem dekonstrukcyjnego myśliciela, dla którego bohaterowie stali się bliscy przez dystans wobec prezentowanych im idei, rozmijających się z tym, co powinno być dla nich najważniejsze: z prawdą, ponieważ filozofia to miłość do prawdy. "Marna taka prawda, która potrafi łatwo tracić na aktualności"

Historia bohaterów wydawała mi się taka bliska i realna, a ich kraj niesamowicie namacalny przez dyktaturę. Despotyczny władca stosował chwyty dojścia do władzy, jakie znamy z historii wszystkich reżimów: stopniowo w imię ojcowskiej miłości zabierał poddanym wszelkie prawa. Ta tyrania może nam wydawać się czymś nierealnym, ale pamiętają ją jeszcze nasi dziadkowie i rodzice...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
90

Na półkach:

Główny bohater „Jednego z możliwych światów” nazywa się Filip i ma 20 lat. Nie interesuje się zabawami i dziewczynami (nigdy jeszcze żadnej nie pocałował),wolny czas poświęca na czytanie książek o filozofii i astronomii oraz na budowanie teleskopu. Ale nie może jawnie rozwijać swoich pasji, gdyż mieszka w kraju, w którym panuje terror. Wszyscy myślący inaczej niż władza zostali aresztowani. Każdy każdego się boi i podejrzewa o niecne zamiary. Nic więc dziwnego, że Filip nie do końca ufa poznanej pewnego wieczoru Julii. Ponieważ dziewczyna nie zdążyłaby wrócić do siebie przed godziną policyjną, Filip proponuje jej nocleg w swoim mieszkaniu. Wkrótce młodzi muszą uciekać przed tajemniczym pościgiem i znajdują urządzenie, dzięki któremu mogą przemieszczać się w czasie.

Dużo dzieje się w tej książce. Tło obyczajowe raczej nie zostało rozbudowane, nie ma czasu na dłuższe opisy, gdyż akcja szybko gna do przodu. Miejsca i epoki historyczne zmieniają się bardzo często, sympatyczni bohaterowie ciągle muszą uciekać i uważać, by nie wpaść w pułapkę. Zagrażają im nie tylko wysłannicy rządu, ale też postacie z przeszłości. Czasami w powieści pojawiają się zabawne scenki, pokazujące lęk naszych przodków przed urządzeniami technicznymi (na przykład bandyci z siedemnastego wieku szaleją ze strachu na widok zapalonej latarki). Oprócz osób prymitywnych bohaterowie spotykają też znanych z historii myślicieli, takich jak Kartezjusz, indyjski mędrzec Adi Śankara, święty Augustyn. Każdy z nich z chęcią opowiada o swoich poglądach, przy tym Autor nie zapomniał wyjaśnić czytelnikowi, jak to się stało, że Filip i Julia rozumieją mowę w różnych językach.

Muszę przyznać, że powieść Marcina Doleckiego cechuje się wielką oryginalnością. Jest ciekawym i zgrabnym połączeniem przygodówki z elementami science fantasy i wiedzy o historii i filozofii. Widać, że Autor pasjonuje się filozofią i stara się zainteresować nią czytelnika. Tytuł książki nawiązuje do teorii Leibniza, który uważał, że istnieje wiele światów równoległych, a ten, w którym żyjemy, jest najlepszym z możliwych. Wydaje mi się, że ta powieść może spodobać się głównie osobom w wieku licealnym, lubiącym zadawać sobie trudne pytania, a jednocześnie niewiedzącym zbyt dużo o filozofii i szukającym w literaturze czegoś więcej niż taniej rozrywki. Oczywiście starsi też mogą po nią sięgnąć.

Główny bohater „Jednego z możliwych światów” nazywa się Filip i ma 20 lat. Nie interesuje się zabawami i dziewczynami (nigdy jeszcze żadnej nie pocałował),wolny czas poświęca na czytanie książek o filozofii i astronomii oraz na budowanie teleskopu. Ale nie może jawnie rozwijać swoich pasji, gdyż mieszka w kraju, w którym panuje terror. Wszyscy myślący inaczej niż władza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

W taką podróż pojechałabym jeszcze dziś....
Nie jestem czytelniczką literatury science fantasy, ale z przyjemnością dałam się zabrać w ten świat w książce Marcina Doleckiego "Jeden z możliwych światów". A jest to świat wyjątkowy. Świat, którym żyłam przez dwa jesienne wieczory. Od intrygującego prologu poprzez wyjątkowe przygody głównych bohaterów: Filipa i Julii, napotykających na swojej drodze filozofów i myślicieli, o których do tej pory czytali tylko w książkach, powieść tę czyta się bardzo lekko i dynamicznie. Bohaterowie to postacie ambitne, pełne ideałów. Ogromnym plusem tej powieści są szybkie zwroty akcji. Jest i wątek obyczajowy, wiele elementów humorystycznych a przede wszystkim inteligentnie połączenie wątków historycznych i filozoficznych. Podczas swoich podróży w czasie bohaterowie pojawiają się w dawnych epokach historycznych, gdzie odbywają dociekliwe dyskusje ze św. Augustynem, Kartezjuszem, indyjskim mędrcem Adi Śankarą i zwolennikiem Richarda Dawkinsa, przedstawiciela ateistycznego fundamentalizmu.
Nie jestem ekspertem w dziedzinie filozofii, ale dyskusje głównych bohaterów czytałam z ogromną przyjemnością. Nad wieloma pytaniami i polemikami Filipa i Julii zdarzyło mi się nie raz pochylić. Są to trudne dylematy. Ale na wiele z nich znalazłam odpowiedż właśnie na stronach tej książki. Pytania o sens istnienia świata i człowieka nurtują z pewnością u każdego z nas.
Autor Marcin Dolecki zaimponował mi, gdyż w bardzo przystępny i ciekawy sposób przedstawił trudne zagadnienia filozoficzne w punktu widzenia współczesnego człowieka. Zainteresował mnie filozofią, matką wszystkich nauk na tyle, żeby sięgnąć po pozycję tego rodzaju raz jeszcze. Z ogromnymi emocjami śledziłam losy Filipa i Juli w "Jednym z możliwych światów". To książka niezmiernie ciekawa, pasjonująca, inteligentnie a przy czym przystępnie napisana. Polecam tę książkę wszystkim, którzy nie stronią od przemyśleń filozoficznych. Polecam też tym, którzy z filozofią się nigdy nie zetknęli i tym którzy uwielbiają inteligentną fantastykę. To książka, do której można wracać wielokrotnie i za każdym razem znaleźć w niej coś nowego.

W taką podróż pojechałabym jeszcze dziś....
Nie jestem czytelniczką literatury science fantasy, ale z przyjemnością dałam się zabrać w ten świat w książce Marcina Doleckiego "Jeden z możliwych światów". A jest to świat wyjątkowy. Świat, którym żyłam przez dwa jesienne wieczory. Od intrygującego prologu poprzez wyjątkowe przygody głównych bohaterów: Filipa i Julii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach: ,

W swej powieści filozoficznej utrzymanej w klimacie science fantasy autor zaprasza nas w podróż, którą rozpoczynamy w totalitarnym państwie pod władzami cesarza Tassatariusa. Tyran trzyma władzę za pomocą licznych służb policyjnych, wojska oraz urzędników. Wszystkie te instytucje patrzą sobie na ręce składając nieustannie donosy. Obywatele żyją w panicznym strachu. Cesarz wprowadził surową cenzurę w wyniku której uniwersytet - ostatni ośrodek wolnej myśli został zamknięty. Większość książek zakazano, a intelektualistów zesłano do ciężkiej pracy fizycznej. Główny bohater, 20-letni Filip to syn wykładowców uniwersyteckich. Dzięki tajnemu zbiorowi bibliotecznemu rodziców poznaje zakazaną mądrość filozoficzną. Niektórzy pamiętają czasy sprzed surowych rządów Tassatariusa. Po długiej wojnie państwo podupadało, ludzie głodowali. Tyran wprowadził prawo podporządkowane własnej filozofii politycznej, w której szczęście rozumiane jest jako suma przyjemności przewyższająca w rachunku cierpienia. Ludzie w zamian za dobrobyt ekonomiczny zostali pozbawieni godności oraz wolności wewnętrznej. Filip, młody student walcząc o prawdziwe szczęście stanie do filozoficznego pojedynku z wrogim, totalitarnym systemem. W swej podróżny spotka piękną Julię z którą przemierzy antyczne osady, nowożytną Holandię, średniowieczną puszczę indyjską. Podróżnicy odbędą inspirujące dyskusje filozoficzne z św. Augustynem, Kartezjuszem, Śankarą oraz Richardem Dawkinsem. Gotowy na filozoficzną podróż? Nie zapomnij dobrze spakować się, to nie będzie niedzielny spacer! Jest to jedyna taka książka, która może przekonać cię, że jej wnętrze jest równie realistyczne jak twoje własne życie.
Książka dedykowana jest początkującemu czytelnikowi literatury filozoficznej, lecz ja pozycję mogę polecić również bardziej zaawansowanym odbiorcom. Powieść pozwala przemyśleć na nowo wiele ważkich filozoficznych problemów.

W swej powieści filozoficznej utrzymanej w klimacie science fantasy autor zaprasza nas w podróż, którą rozpoczynamy w totalitarnym państwie pod władzami cesarza Tassatariusa. Tyran trzyma władzę za pomocą licznych służb policyjnych, wojska oraz urzędników. Wszystkie te instytucje patrzą sobie na ręce składając nieustannie donosy. Obywatele żyją w panicznym strachu. Cesarz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
6

Na półkach: , ,

Książkę przeczytałem przypadkiem bo pożyczyłem ją kiedy jechałem pociągiem do znajomego. Nie wiem kim jest autor, ale przeczytałbym jeszcze jakąś jego pozycję. Próbowałem coś znaleźć ale w księgarniach nic się nie pojawiało. Klimat trochę jakby antycznego sf umieszczonego w strukturze dobrze skonstruowanego świata przyszłości. Może ktoś coś wie o tym co jeszcze napisał?

Książkę przeczytałem przypadkiem bo pożyczyłem ją kiedy jechałem pociągiem do znajomego. Nie wiem kim jest autor, ale przeczytałbym jeszcze jakąś jego pozycję. Próbowałem coś znaleźć ale w księgarniach nic się nie pojawiało. Klimat trochę jakby antycznego sf umieszczonego w strukturze dobrze skonstruowanego świata przyszłości. Może ktoś coś wie o tym co jeszcze napisał?

Pokaż mimo to

avatar
754
753

Na półkach: ,

„Jeden z możliwych światów” to książka autorstwa Marcina Doleckiego, podejmuje tematy sensu istnienia oraz licznych rozmów z rozmaitymi filozofami. Uwagę czytelnika z pewnością jako pierwsza przyciągnie okładka bardzo znanego malarza, a mianowicie Pana Zdzislawa Beksinskiego, którego nota bene bardzo lubię i cenię. Podczas lektury poddamy rozwadze sens istnienia i poznamy niezwykły i bogato skonstruowany świat.

Poznajemy zagubionego dwudziestolatka Rafała, który znalazł się w rządzonym przez wszechwładnego i despotycznego cesarza świecie. Dyktatura panująca w tym dziwnym i innym świecie, została niezwykle realistycznie i prawdziwie przedstawiona. Nasz bohater Rafał został zmuszony opuścić dotychczasowe uporządkowanego życie i przenieść się do innej rzeczywistości dzięki tajemniczemu przedmiotowi. Wraz z ze swoją rówieśniczką, w jednym z opuszczonych domów wchodzą w posiadanie tajemniczego kryształu, który umożliwia podróże w czasie. Podróż ta staje się dla nich wędrówką do odmętów filozoficznych rozważań o ważkich, fundamentalnych elementach naszego życia i otaczającego nas świata.

Autor podejmuje próbę zajrzenia w głąb samego siebie i znalezienia odpowiedzi na odwieczne nurtujące ludzkość pytania, jak choćby o sens istnienia. Intrygujący początek wciągnął mnie w lekturę od pierwszej strony, aż do samego końca. W trakcie poroży poznamy wielkich filozofów oraz myślicieli; Kartezjusza, św. Augustyna czy hinduskiego mędrca Śinkara. Podczas lektury nie zabraknie również przedstawiciela głoszonych przez Richarda Dawkinsa ateistycznych tez i rozważań. Połączenie fantastyki, historii, powieści przygodowej i filozofii czyni z tej pozycji lekturę zupełnie nowatorską i wyjątkową. Podczas czytania zostajemy przeniesieni w zupełnie inny wymiar poznania. Zostajemy zmuszeni do głębszego zastanowienia i przeanalizowania niektórych aspektów naszego istnienia. Niekonwencjonalność, inteligencja przekazu oraz niejednoznaczne przesłanie sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko i ciekawie. Nietuzinkowość i ciekawy język to jedne z mocniejszych atutów tej książki. Powodujące, że filozofia przedstawia nam się nieco przystępniej i bardziej zrozumiale.

„Jeden z możliwych światów” to książka, która niezwykle mi się podobała, dawno nie czytałem czegoś tak zróżnicowanego a zarazem pełnego ponadczasowej mądrości. Pozycja powinna przypaść do gustu nawet laikom w temacie, którzy wcześniej nie mieli styczności z filozofią. Autor w przystępny i ciekawy sposób przedstawia główne myśli kilku znanych i cenionych filozofów. Zarazem zabierając nas w emocjonującą i pełną przygód podróż. Jak najbardziej polecam.

„Jeden z możliwych światów” to książka autorstwa Marcina Doleckiego, podejmuje tematy sensu istnienia oraz licznych rozmów z rozmaitymi filozofami. Uwagę czytelnika z pewnością jako pierwsza przyciągnie okładka bardzo znanego malarza, a mianowicie Pana Zdzislawa Beksinskiego, którego nota bene bardzo lubię i cenię. Podczas lektury poddamy rozwadze sens istnienia i poznamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2179
1569

Na półkach: , , ,

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2016/01/jeden-z-mozliwych-swiatow-marcin-dolecki.html

http://kasiek-mysli.blogspot.com/2016/01/jeden-z-mozliwych-swiatow-marcin-dolecki.html

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    39
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    13
  • Ulubione
    6
  • Fantastyka
    2
  • W świecie fantazji
    1
  • Przeczytane do 2023 roku
    1
  • Fantastyka/Science Fiction
    1
  • Podróże w czasie
    1
  • 52/2016
    1

Cytaty

Więcej
Marcin Dolecki Jeden z możliwych światów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także