Złoty wiek konwersacji
- Kategoria:
- językoznawstwo, nauka o literaturze
- Tytuł oryginału:
- La civilta della conversazione
- Wydawnictwo:
- Oficyna Naukowa
- Data wydania:
- 2009-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-01-01
- Liczba stron:
- 639
- Czas czytania
- 10 godz. 39 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374590952
- Tłumacz:
- Joanna Ugniewska, Krzysztof Żaboklicki
- Tagi:
- salony literackie kobieta w kulturze kultura literatura Francja XVII wiek
Książka ta opowiada historię pewnego ideału, ostatniego, z którym francuska arystokracja ancien régime’u miała się całkowicie utożsamić, ostatniego, który pozwolił jej raz jeszcze uczynić z siebie symbol i wzorzec całego narodu. Ideału towarzyskiego spod znaku elegancji i uprzejmości, który przeciwstawiał logice siły i okrucieństwa instynktów sztukę przebywania razem, opartą na intelektualnym uroku i wzajemnej satysfakcji.
W pierwszych dziesięcioleciach XVII w. elita szlachecka zaczęła odkrywać nieznane dotąd terytorium, równie odległe od dworu, jak i od Kościoła, wytyczała jego granice, wyposażała w niezawisłe prawa i kodeks zachowania zalecający rygorystyczne przestrzeganie form. Nie dbano o to, aby przestrzeń tę nazwać, wystarczała ogólna nazwa monde; wkrótce jednak słowo to miało wskazywać już nie tylko domenę ludzką, w przeciwieństwie do boskiej, miejsce wygnania i grzechu, gdzie wszystko zdawało się sprzysięgać, aby zgubić naszą duszę, lecz miało przywoływać ograniczoną rzeczywistość społeczną, gdzie nieliczni uprzywilejowani wprowadzali w życie etyczny i estetyczny projekt o charakterze ściśle laickim, obywający się bez teologicznych gwarancji. I jeśli w XVII w. wielu z tych, którzy należeli do owego monde, miało, na skutek wielce znaczących przemian, poświęcić ów zbyt ziemski ideał na rzecz Boga, wiek następny, uwalniając człowieka od religijnego niepokoju, powierzył go ufnie jego powołaniu czysto świeckiemu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 11
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Dopiero dzięki trudowi autorki, Benedett'y Craveri dowiedziałem się z tej jej opowieści o kulturze francuskiej XVII w., czym różniła się - w skali europejskiej - jej odmiana zwana dworską ( a przedtem, ale i chyba raczej równolegle, bo na innym polu - rycerską, z tamtą powiązana),średniowiecznej proweniencji od tych areałów uprawy człowieka późniejszych bo mocno po-renesansowych, ale przed-oświeceniowych czasów, którą etykietuje się od - właśnie nie wcześniej aniżeli końca XVII i przełomu z XVIII w. (zależnie od rejonu Europy ) - mianem wychowania na 'dżentelmena'.
Bo chociaż posługujemy się tym anglosaskim terminem, to jego pochodzenie i on sam (osobnik godzien miana 'gentilhomme') jako produkt cywilizacyjno kulturowy, w swoim rdzeniu jest wytworem trudu - owych warstw społecznych z ich salonami, teatrami, kolegiami / liceami (potem) tj sfer sporów, żartów, podchodów, zmyłek i blagi, gagów, podstępów, forteli, happeningów i / oraz / lub - nieustannej konwersacji - rezultatem transformacji kultury, głównie Francji XVII.
Stało się to możliwe, wg autorki oraz IMHO w warunkach istnienia potężnej monarchii, kiedy mężczyźni nie musieli drżeć przed / obawiać się na serio utraty życia w kolejnej wojnie, więc zajmując się intensywnie swoimi relacjami z paniami, zwrotnie zostali wymusztrowani na stosownie ugładzonych i lepiej okrzesanych, aniżeli wymagała tego - prymitywna i knajacka omalże w porównaniu z nimi - kultura dworska - w której ekspertami byli, wcześniej kilka pokoleń od Francuzów - Italiańcy rozmaici i b. liczni, od czasów Dantego, Petrarki etc, do - można bez ryzyka posłużyć się tym okresem - XVI w., wydarzenia debiutu (i to tej właśnie postaci !) - Michela de Montaigne'a jako kreatywnego humanistycznego i dynamicznego geniusza - literackiej (omalże ) maszyny łacińsko-francuskiej.
Sam M. de Montaigne był IMHO takim wulkanem jak pszczółka (jeden z symboli Francji - sic!) wewnątrz której dokonywało się nieustanne przetwarzanie dziedzictwa klasycznego tj antycznego, w sposób relewantny dla jego ( ale i następnych) epok na poziomie nie doścignionym przez (omalże?) żadnego rodaka Wielce Szanownej i nadzwyczajnie poukładanej duchowo Pani autorki tych pyszności, owianych muślinem literacko, historyczno - kulturalno - fiko - miko subtelnych oznajmień.
A także - słusznych i adekwatnych domniemań co do dziesiątków ( 10-tków tuzinów?) faktów, oraz tabunów szczegółów dookoła tychże faktów, dawniejszej proweniencji lecz późniejszych rozeznań i ustaleń mnogich owoce - nie tylko jej, ale licznych cytowanych dzieł i opracowań cudzych - wszystko to, przez kilkaset stron i ciągle / stale oraz wytrwale na poziomie najwyższego kunsztu narracyjnego.
Tu ośmielę się na ryzykowną w tej materii ocenę - bo nie starcza mi kompetencji, dla wypowiadania się nt.relacji kultur Italii i Francji XVI i XVII wieku, ale - jeśli ta tak elitarnie usytuowana w swoim pejzażu cywilizacyjnym Włoszka - tak bardzo 'sfrancuziała', te setki stron i lata pracy włożyła w przybliżenie nam mnogich zalet, oryginalności ale i zdolności wykorzystywania zastanego dziedzictwa cnót, sensów i dziwactw i / lub / oraz głębin, płycizn (niepotrzebne skreślić) tej Panny Marianny - Francji, noszącej onegdaj ksywkę 'Pierwszej Córy Rzymu' - to jej, urodzonej Rzymianki, 'uwiedzionej' ze wzajemnością przez kulturę francuską (a więc - w tejże kulturze - rozumnie zakochanej!) świadectwu (via to jej tu omawiane dzieło) wierzę oraz ufam niniejszym tu, ergo to jest w porządku i OK, n'est pas?
Podsumowując: Well done, chère Madame!
PS. 1.
Wpisując powyżej tyle superlatyw i mnogich fraz pełnych uznania - wiem o czym mówię, gdyż już jesienią 1973 r. nabyłem w paryskim FNAC-u dziełko typu kieszonkowego, drobne niby, ale 'gęste semiotycznie' pt.
"Les origines linguistiques de l'Europe occidentale", napisane przez
Philippe Wolff, było to wyd. z 1971 r., opisane np. tu -
https://quaideslivres.fr/livres-d-occasion/les-origines-linguistiques-de-l-europe-occidentale-philippe-wolff-14490,
którego okładka wygląda(-ła?) tak oto:
https://quaideslivres.fr/media/catalog/product/cache/1/image/9df78eab33525d08d6e5fb8d27136e95/l/e/les-origines-linguistiques-de-l-europe-occidentale-hachette-livre-livre-occasion-14490.jpg
Les origines linguistiques de l'Europe occidentale
PS. 2.
Ciekawe, że w kwestii miejsca i odporności na upływ czasu tych łączników stylu umysłowego i sposobów przenoszenia treści i form narracji za pomocą (przez niego wynalezionych) słynnych krótkich esejów, autorzy hiszpańskiej Wikipedii tak oto widzą rolę i sposób oddziaływania Michel de Montaigne na treści ( a pośrednio i na mnogie formy ) kultury tego późniejszego stulecia przybliżanego nam w omawianej tu monografii p. Craveri:
'Fue un crítico agudo de la cultura, la ciencia y la religión de su época, hasta el punto en que llegó a considerar la propia idea de certeza como algo'
Dopiero dzięki trudowi autorki, Benedett'y Craveri dowiedziałem się z tej jej opowieści o kulturze francuskiej XVII w., czym różniła się - w skali europejskiej - jej odmiana zwana dworską ( a przedtem, ale i chyba raczej równolegle, bo na innym polu - rycerską, z tamtą powiązana),średniowiecznej proweniencji od tych areałów uprawy człowieka późniejszych bo mocno...
więcej Pokaż mimo toZnakomite opracowanie na temat francuskiej kultury salonowej, wprowadzające w fascynujący świat politesse, galanterie i honnetete. Jedyny minus to zgrzytający miejscami przekład (tłumaczy było dwoje, ale nie wiem, który z nich się gorzej postarał).
Znakomite opracowanie na temat francuskiej kultury salonowej, wprowadzające w fascynujący świat politesse, galanterie i honnetete. Jedyny minus to zgrzytający miejscami przekład (tłumaczy było dwoje, ale nie wiem, który z nich się gorzej postarał).
Pokaż mimo toHistoria życia towarzyskiego wyższych sfer,doskonale przenosząca w klimat XVII i XVIII-wiecznych salonów. Mimo iż jest to książka naukowa, czyta się ją wspaniale. Gorąco polecam!
Historia życia towarzyskiego wyższych sfer,doskonale przenosząca w klimat XVII i XVIII-wiecznych salonów. Mimo iż jest to książka naukowa, czyta się ją wspaniale. Gorąco polecam!
Pokaż mimo toGenialna książka, dzieło, o dawnej i zapomnianej już sztuce kulturalnego, eleganckiego i intelektualnego sposobu bycia i życia, polecam gorąco każdemu zafascynowanemu Francją, kulturą, obyciem i historią. Niezwykłe kompendium wiedzy.
Genialna książka, dzieło, o dawnej i zapomnianej już sztuce kulturalnego, eleganckiego i intelektualnego sposobu bycia i życia, polecam gorąco każdemu zafascynowanemu Francją, kulturą, obyciem i historią. Niezwykłe kompendium wiedzy.
Pokaż mimo toWspaniała, wciągająca książka, która w rzetelny sposób opisuje narodziny i znaczenie salonowej konwersacji na kulturę we Francji w XVII i XVIII wieku. Polecam!
Wspaniała, wciągająca książka, która w rzetelny sposób opisuje narodziny i znaczenie salonowej konwersacji na kulturę we Francji w XVII i XVIII wieku. Polecam!
Pokaż mimo to