Książka bardzo oczywista i infantylna. Powstała chyba tylko po to aby autor uatrakcyjnił swoje CV... Dzisiaj nikogo nie dziwi ciekawostka, że pieniądze i drogie przedmioty szczęścia nie dają.

Książka bardzo oczywista i infantylna. Powstała chyba tylko po to aby autor uatrakcyjnił swoje CV... Dzisiaj nikogo nie dziwi ciekawostka, że pieniądze i drogie przedmioty szczęścia nie dają.

Nawet jedna gwiazdka to za dużo. Dziwię się, że ktoś zdecydował się wydać taki bubel.

Nawet jedna gwiazdka to za dużo. Dziwię się, że ktoś zdecydował się wydać taki bubel.

Słaba stylistycznie i językowo publikacja. Autor jest licealistą - napracował się kompilując wiedzę z innych źródeł (brak bibliografii!)a jego przekonanie, że jego droga jest najlepsza, jago wybór naj - odrzucające (mimo wstępu w którym zaznacza, że pokazuje swoją opinię, to się tej deklaracji nie trzyma). Są na rynku znacznie ciekawsze, lepiej opisujące minimalizm - pozycje. Tę odradzam

Słaba stylistycznie i językowo publikacja. Autor jest licealistą - napracował się kompilując wiedzę z innych źródeł (brak bibliografii!)a jego przekonanie, że jego droga jest najlepsza, jago wybór naj - odrzucające (mimo wstępu w którym zaznacza, że pokazuje swoją opinię, to się tej deklaracji nie trzyma). Są na rynku znacznie ciekawsze, lepiej opisujące minimalizm -...

Naprawdę, nie wiedziałam, że kupuję książkę licealisty. Wiem, mój błąd. "Książka" - a raczej amatorska publikacja - roi się od wszelakich błędów interpunkcyjnych, stylistycznych, merytorycznych; jeśli chodzi o treść - każdy, KAŻDY, kto wie COKOLWIEK na temat minimalizmu mógłby coś takiego stworzyć. Co więcej, pewnie jest masa osób, która zrobiłaby to przynajmniej porządnie, poprawnie, z większym zaangażowaniem.

Jednak najlepiej będzie zacytować fragment rozdziału "Wakacje po minimalistycznemu"(!) - "Kupujemy picie na plaży za 8zł przepłacając za nie 5zł, bo po 3zł możemy je kupić w markecie. Czy to jest normalne? Dużo ludzi nie patrzy na to wcale i przepłaca. Mam znajomego, który właśnie, gdy byliśmy nad morzem kupował sobie te napoje po 8zł (kosztujące 3zł w markecie),a najlepsze jest to to, że tylko na wakacjach był taki rozrzutny, bo w mieście, gdzie mieszkamy potrafi pójść 2km do sklepu dalej, żeby kupić jakiś produkt 50gr taniej. Ale on przecież jest na wakacjach, to co będzie sobie żałował?". Tego nawet nie da się skomentować. Rozdział "Minimalistyczne posiłki": "Minimalistyczny posiłek to taki, którym nie najemy się do syta - czyli do pełna. Musimy się najeść jedynie tak w około 80% - tyle wystarczy. Więcej nie potrzeba, bo przejadanie się jest niezdrowe".
I tak wygląda całość. Totalny bełkot licealisty, który sobie wmówił, że posiadł wystarczającą wiedzę aby napisać poradnik. Nie powielajcie mojego błędu - jedyne, co zasługuje na uwagę to prosta, ładna okładka.

Naprawdę, nie wiedziałam, że kupuję książkę licealisty. Wiem, mój błąd. "Książka" - a raczej amatorska publikacja - roi się od wszelakich błędów interpunkcyjnych, stylistycznych, merytorycznych; jeśli chodzi o treść - każdy, KAŻDY, kto wie COKOLWIEK na temat minimalizmu mógłby coś takiego stworzyć. Co więcej, pewnie jest masa osób, która zrobiłaby to przynajmniej porządnie,...

"Minimalizm jako sposób na życie w dobrobycie". Książka kierowana do wszystkich ludzi, pisana potocznym i zrozumiałym językiem. Zachęca do wprowadzenia zmian w życiu na lepsze;)) Czytając książkę, autor zmobilizował mnie do przełamania zasad stereotypu i wprowadzenia minimalizmu w życie codzienne! Zaczęłam minimalizm w swojej garderobie i kosmetykach, a jak wiadomo u kobiet jest to nie lada wyzwaniem. Myślę, że dzięki temu poradnikowi mogę zmienić życie na lepsze;)) Serdecznie polecam ;))
PS. Książka świetna jako prezent dla kobiety jak i mężczyzny;)

"Minimalizm jako sposób na życie w dobrobycie". Książka kierowana do wszystkich ludzi, pisana potocznym i zrozumiałym językiem. Zachęca do wprowadzenia zmian w życiu na lepsze;)) Czytając książkę, autor zmobilizował mnie do przełamania zasad stereotypu i wprowadzenia minimalizmu w życie codzienne! Zaczęłam minimalizm w swojej garderobie i kosmetykach, a jak wiadomo u kobiet...

Mądra książka przepełniona niebanalnymi słowami. Zwraca uwagę na problem większości społeczeństwa polegający na posiadaniu zbędnych przedmiotów. Ta książka zachęca do minimalizmu, ukazuje jak zacząć żyć minimalistycznie, ale pozwala także na wyrobienie własnego zdania i własny wybór stylu życia. Znajdują się tu także zacytowane mądrości związane z minimalizmem. Polecam !

Mądra książka przepełniona niebanalnymi słowami. Zwraca uwagę na problem większości społeczeństwa polegający na posiadaniu zbędnych przedmiotów. Ta książka zachęca do minimalizmu, ukazuje jak zacząć żyć minimalistycznie, ale pozwala także na wyrobienie własnego zdania i własny wybór stylu życia. Znajdują się tu także zacytowane mądrości związane z minimalizmem. Polecam !

Co tu dużo pisać, książka otworzyła mi oczy na naprawdę ważne rzeczy i uświadomiła mi właśnie czym są te ważne rzeczy. Właśnie od dziś przechodzę na minimalizm, wprowadzam go w swoje życie według instrukcji, które wyczytałem w książce. Polecam Wam też zmienić swoje życie, bo ile można żyć w tym nadmiarze i nieszczęściu, miałem już tego dość, a znajomy polecił mi właśnie tę książkę, z której naprawdę jestem zadowolony, opłacało się wydać pieniądze na jej zakup.

Co tu dużo pisać, książka otworzyła mi oczy na naprawdę ważne rzeczy i uświadomiła mi właśnie czym są te ważne rzeczy. Właśnie od dziś przechodzę na minimalizm, wprowadzam go w swoje życie według instrukcji, które wyczytałem w książce. Polecam Wam też zmienić swoje życie, bo ile można żyć w tym nadmiarze i nieszczęściu, miałem już tego dość, a znajomy polecił mi właśnie tę...