rozwińzwiń

Nie budź mnie jeszcze

Okładka książki Nie budź mnie jeszcze Grzegorz Gortat
Okładka książki Nie budź mnie jeszcze
Grzegorz Gortat Wydawnictwo: Wydawnictwo Ezop Seria: Lepiej w to uwierz! literatura młodzieżowa
132 str. 2 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Seria:
Lepiej w to uwierz!
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ezop
Data wydania:
2013-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-20
Liczba stron:
132
Czas czytania
2 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389133908
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
443
422

Na półkach:

To seria to takie mini horrorki dla młodszych dzieci. Ta cześć jest o cieniach przeszłości, które musi pokonać syn, choć to jego ojciec w nich uczestniczył. Historia Ewelinki bardziej przypadła mi do gustu, ale Artur też miał fajną przygodę.

To seria to takie mini horrorki dla młodszych dzieci. Ta cześć jest o cieniach przeszłości, które musi pokonać syn, choć to jego ojciec w nich uczestniczył. Historia Ewelinki bardziej przypadła mi do gustu, ale Artur też miał fajną przygodę.

Pokaż mimo to

avatar
472
403

Na półkach: ,

„Nie budź mnie jeszcze”, to historia dziesięcioletniego chłopca, który musi się zmierzyć z rodzinną tragedią, w postaci przebywającego w śpiączce po wypadku taty. Artur walczy nie tylko z własnymi emocjami, ale również z demonami ciemności, z tym czymś – kimś, co sprawia, że świat realny miesza się z magią, a to tylko po to, aby uratować, aby dotrzeć tam, gdzie zaczyna się światło. Każda kolejna strona buduje takie napięcie, że czytelnik dosłownie ma ochotę „wskoczyć” wprost do książki, tylko po to, aby pomóc, aby rozgonić złe widma.

„Nie budź mnie jeszcze”, to historia dziesięcioletniego chłopca, który musi się zmierzyć z rodzinną tragedią, w postaci przebywającego w śpiączce po wypadku taty. Artur walczy nie tylko z własnymi emocjami, ale również z demonami ciemności, z tym czymś – kimś, co sprawia, że świat realny miesza się z magią, a to tylko po to, aby uratować, aby dotrzeć tam, gdzie zaczyna się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
351
69

Na półkach: ,

Świetna książka dla dzieci i nie tylko. Artur pokazuje nam strach i drogę do jego pokonania. Pomimo braku wartkiej akcji i krótkiej formy świetnie się to czyta i przekazuje wiele wartości i nadziei.

Świetna książka dla dzieci i nie tylko. Artur pokazuje nam strach i drogę do jego pokonania. Pomimo braku wartkiej akcji i krótkiej formy świetnie się to czyta i przekazuje wiele wartości i nadziei.

Pokaż mimo to

avatar
319
118

Na półkach: ,

Każda książka, o której wcześniej nie słyszałam lub nie ma jej na mojej liście książek do przeczytania lub książek poleconych przez znajomych, musi jakoś przyciągnąć moją uwagę. Ta książka zrobiła to tytułem, intrygującym, zastanawiającym.

Art to dziesięcioletni chłopiec. Jednak od dnia wypadku taty potrąconego przez pijanego kierowcę śni mu się przerażający sen. Nad łóżkiem nieprzytomnego ojca pochyla się wielka, ciemna postać o palcach połączonych błoną. Jednak gdy wyjeżdża do dziadków na wakacje, sny ustają, ale zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Czy młodemu Artowi uda się rozwiązać zagadkę z przeszłości i uratować ojca oraz siebie?

"Nie budź mnie jeszcze" to książka cienka, wręcz opowiadanie. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta. Historia jest dobrze poprowadzona, jest również prosta i zrozumiała, powstała z myślą o młodszym czytelniku. Wiele tu przygód, nie brakuje również tajemnicy i zagadki. Bohaterowie są dobrze wykreowani, główny bohater jest zupełnie zwyczajnym, dziesięcioletnim chłopcem.
Podsumowując książka ta jest lekką lekturą, wręcz idealną dla młodszych dzieci. Nie nudzi, co jest naprawdę ważne. Polecam ją gorąco.

Każda książka, o której wcześniej nie słyszałam lub nie ma jej na mojej liście książek do przeczytania lub książek poleconych przez znajomych, musi jakoś przyciągnąć moją uwagę. Ta książka zrobiła to tytułem, intrygującym, zastanawiającym.

Art to dziesięcioletni chłopiec. Jednak od dnia wypadku taty potrąconego przez pijanego kierowcę śni mu się przerażający sen. Nad...

więcej Pokaż mimo to

avatar
216
213

Na półkach:

Literatura dobra ale dla młodszych czytelników, od 8-12 lat także mnie nużyła ale mimo wszystko młodsi mogą być zadowoleni.

Literatura dobra ale dla młodszych czytelników, od 8-12 lat także mnie nużyła ale mimo wszystko młodsi mogą być zadowoleni.

Pokaż mimo to

avatar
971
957

Na półkach: ,

Bajki najczęściej są uważane za lektury dla dzieci, mówi się, że jeżeli przeczytamy im miłą i słodką historyjkę, która skończy się szczęśliwie to wyciągną z niej jakieś nauki życiowe. Niestety nie zawsze jest tak, jak byśmy chcieli. Bajka ta nie jest ani dla dzieci ani dla dorosłych, bowiem jest ona dla wszystkich. Napisana bardzo mądrze i ucząco, z czego nawet dorosły człowiek może się czegoś dowiedzieć. Historia opowiada o małym dziesięcioletnim chłopcu, który dotychczas bardzo wesoły spędzał dużo czasu, a zdążyło się, że całe dnie z tatą. Natomiast syn był tak ukochany przez mężczyznę, że ten nie pozwalał mu wyjeżdżać nigdzie bez zgody, obawiając się o jego bezpieczeństwo. Moglibyśmy sobie to wyobrazić, miłość, która łączy dwoje ludzi, miłość rodzinna, której nic nie zniszczy, A jednak. Pewnego razu ojciec Artura trafia do szpitala. Załamany chłopiec nie je nie pije i nie śpi. W końcu matka chłopca zabiera go do domu teściów, do których o dziwo bał i jednocześnie zabraniał przychodzić ojciec. Tam dziecko poznaje historię swojego rodziciela, ale i ponownie odkrywa coś czego do końca życia nie zapomni. Tajemnica wciąga chłopca tak bardzo, że nie spostrzega, a na głowie ma płócienny worek i związany siedzi na krześle w czyimś domu.
Bajka napisana bardzo ciekawie, czyta się ją jednym tchem, chociaż jest krótka, to przysparza dużo pytań i tajemnic. Ruiny zamku, dawno zabity król i oczywiście samo porwanie Artura staje się nierzeczywiste. Jednak to co potem dzieje się w opowiadaniu, jeszcze bardziej przeczy ludzkiemu rozumowaniu. Czytając bardzo dobrze się bawiłam i jak to bajka ma sobie genialne, według mnie, wykonane ilustracje. Książeczka jest krótka, przyjemna i jednocześnie bardzo praktyczna. Jeżeli chcecie wiedzieć co tak bardzo zaciekawiło mnie w niej , że ją kupiłam i przeczytałam, przekonajcie się sami zapoznając się z historią małego Artura.
Ocena: 9/10
Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Bajki najczęściej są uważane za lektury dla dzieci, mówi się, że jeżeli przeczytamy im miłą i słodką historyjkę, która skończy się szczęśliwie to wyciągną z niej jakieś nauki życiowe. Niestety nie zawsze jest tak, jak byśmy chcieli. Bajka ta nie jest ani dla dzieci ani dla dorosłych, bowiem jest ona dla wszystkich. Napisana bardzo mądrze i ucząco, z czego nawet dorosły...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
41

Na półkach:

Tata Artura miał wypadek samochodowy i w skutek tego zapadł w śpiączkę. Sam Artur ma dziesięć lat i koszmary o Cieniu, który nawiedza jego ojca. W końcu jego mama postanwia, że dobrze mu zrobi jeśli wyjedzie do dziadków do małej miejscowości. Coś się dzieje i coś komplikuje. Chłopiec dowiaduje się ciekawych faktów na temat życia jego ojca z przeszłości, a także znajduje księgę bez tytułu, która nie należy do zwykłych, bowiem znika a za jej pośrednictwem Artur poznaje kogoś niezwykłego...

Książka, a mianowicie książeczka jest z tego typu historii, które możemy zabrać wszędzie. Krótka, zamknięta w jedenej okładce, nie ciągnąca się przez ileśtam tomów. Jak wspominałam jest uniwersalna - ja przeczytałam ją na nocowaniu pod namiotem, gdy wszyscy jeszzcze spali (jest piąta rano - ja nie śpię ),a słońce powoli wstawało znad horyzontu. Idealna atmosfera do czytania!

Początek historii był na prawdę interesujący. Poznajemy ten niesmaowicie męczący koszmar głównego bohatera, a potem płynnie przeskakujemy do nastepnych wydarzeń. Problem natomiast miałam, gdy dotarłam poza połowę książki. Wydarzenia okropnie mi się mieszały i nie wiedziałam dlaczego Artur jest tu, a nie na przykład tam.

Chłopiec jako postać literacka niczym specjalnym się nie wyróżniał. Postępował tak, jak ja bym to robiła, odkrywał to, co było do odkrycia. Natomiast bohaterem, który od razu skradł moje małe serdeuszko był Archeolog. Ahhh, może to przez zawód? To już drugi czarny charakter, który stał się moim ukochanym. Tak więc za bohaterów wielki plus. Każdy z nich był na prawdę dobrze wykreowany i spodobali mi się od pierwszych słów.

Sty pisania autora na prawdę mocno mi podpasował. Nie wiem, czy dopasował go tak ze względu na wiek jego czytelników, czy po prostu tak pisze. Moją przygode z tym autorem rozpoczęłam czytając Ewelina i Czarny Ptak. Ta książka tak mocno chwyciła mnie za serce, że postanowiłam, iż przeczytam całą serię Lepiej w to uwierz! zanim zrobię się na to za stara. Każda z tych pozycji jest tak samo krótka, ale tak samo urzekająca. Znajdzie się w niej coś co z chęcią zatrzyma się na dłużej. Z tej przygody na pewno wyciągnę Szymka. Przynajmniej w taki sposób.

Nastepną częścią jest Miasteczko ostatnich westchnień, której recenzja pojawi się pewnie za kilka dni. Ostatnio autor wydał następną, lecz nie mam jej przy sobie, ponieważ moja bibliotekarka mi ją ukradła! Bez obrazy pani Madziu i tak panią kocham ♥

Jako podsumowanie powiem, że nie oczekujcie zbyt wiele, ale na jakieś krótkie, kilkugodzinne wypady ( nie musi to być od razu zbyt wczesne wstawanie pod namiotem ) z pewnością się nadaje.

Recenzja znajduje się także na moim blogu: http://zeglujacmiedzysnami.blogspot.com/
Gdzie znajdziecie również cytaty i skrawek fikcji literackiej mojej bibliotekarki ;)

Tata Artura miał wypadek samochodowy i w skutek tego zapadł w śpiączkę. Sam Artur ma dziesięć lat i koszmary o Cieniu, który nawiedza jego ojca. W końcu jego mama postanwia, że dobrze mu zrobi jeśli wyjedzie do dziadków do małej miejscowości. Coś się dzieje i coś komplikuje. Chłopiec dowiaduje się ciekawych faktów na temat życia jego ojca z przeszłości, a także znajduje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    39
  • Posiadam
    12
  • Chcę w prezencie
    5
  • 2018
    3
  • Z biblioteki
    2
  • 2021
    1
  • 2016
    1
  • Oddział dla dzieci
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nie budź mnie jeszcze


Podobne książki

Przeczytaj także