Dziwna książka ale ja lubię klimat tamtych czasów więc przebrnęłam. Dziewczyna z wioski, po maturze wyjeżdża do Warszawy by nie utknąć w dziurze za jaką uważa swoją miejscowość. A tam rzuca się w wiele ramion. Z jednej strony uważa się za niezależną, a z drugiej wie, że głównie ciało jest kartą przetargową. Jest tutaj mnóstwo przemyśleń bohaterki. Jak na mój gust trochę za dużo ale widać taki styl książki.

Dziwna książka ale ja lubię klimat tamtych czasów więc przebrnęłam. Dziewczyna z wioski, po maturze wyjeżdża do Warszawy by nie utknąć w dziurze za jaką uważa swoją miejscowość. A tam rzuca się w wiele ramion. Z jednej strony uważa się za niezależną, a z drugiej wie, że głównie ciało jest kartą przetargową. Jest tutaj mnóstwo przemyśleń bohaterki. Jak na mój gust trochę za...

Po przeczytaniu tego chłamu komunistycznego kacyka jeszcze do tego agenta zarejestrowanego prze SB, mam ochotę przeklinać, a na usta ciśnie mi się " jasna cholera jakie gówno" po przeczytaniu Bajki oraz Szukałem Ciebie myślałem że gorszego gówna w życiu nie przeczytam, życiu jednak zaskakuje mnie na każdym kroku, większe gówno przeczytałem. Książka ma tak schizofreniczną fabułę że szkoda gadać, główną bohaterką jest porąbanie emocjonalnie 18 latka Marta która okazuje się być najwyraźniej panią lekkich obyczajów, do tego cierpiącą na syndrom Sztokholmski i jeszcze kilka innych chorób umysłowych. Jednak spokojnie nie tylko ona jest pozbawiona mózgu, cały PRL jest jego pozbawiony, świat wykreowany w książce, w założeniu pewnie miał być poruszający, poruszać trudne wątki i takie tam, jednak wyszło komicznie, wydawało mi się że czytam książce erotyczną, gdzie wszystko sprowadza się najniższych instynktów. Świat przedstawiony jest socjalistyczny, to znaczy wszyscy ludzie to sku..., pop przeczytaniu tej książki nabiera się jednak pozytywu, nienawidzi się komunizmu i PRLu jako coś najgorszego na świecie (w sumie racja). Książka jest tak żałosna, fabuła tak chora umysłowo, autor i bohaterowie tak zepsuci moralnie że miałem wrażenie że świat przedstawiony to parodia jakiego burdelu, coś strasznego, męczyłem się z tym gównem tak długi czas i nie dałem rady doczłapać do końca, doszedłem do strony 170 i poprostu nie dałem rady dalej. Książka jest warta pieca albo splunięcia, podobnie jak jej autor, komunistyczny kacyk, lizus partyjny i TW, w końcu nie bez podstawy znalazł się na liście Kisiela. Książka ta w dodatku jest nieprawdziwa, pod względem przedstawienia społeczeństwa, bo jeśli tacy są ludzie jak przedstawieni to zasługują na apokalipsę, chyba że autor przedstawia same największe wykoleimy społeczne, to może. Kolejna rzecz, z tej książki dowiesz się że kobieta to taka maszynka seksu, kawał mięcha i nic więcej, może ma trochę nie po kolei w głowie, wogóle w tej książce kobiety dzielą się na dwa gatunki, dziwki i psychiczne. Kategorią tej książki, powinien być horror, albo parodia, książka jest żałosna, godna splunięcia, nic nie warta, kłamliwa, a co do autora...chyba lepiej jest już zamilknąć. No ale z ciekawostek powiem że książka wyprzedza epokę, hasło i wniosek z niej jest jeden tak bardzo obecny w naszej obecnej literaturze romantycznej, nic tylko sek, sek i sek jest najważniejszy. Godne splunięcia, z tego wynoszę wniosek że psucie kultury i moralności było zaawansowane za PRL, tylko że w tedy jeszcze nie społeczeństwo, wbrew tej książce aż tak się nie zdegenerowało.
Pozdrawiam i dobrze radze, jeśli wam psychika miła, nie czytajcie tego komunistycznego chłamu.
Z Panem Bogiem

Po przeczytaniu tego chłamu komunistycznego kacyka jeszcze do tego agenta zarejestrowanego prze SB, mam ochotę przeklinać, a na usta ciśnie mi się " jasna cholera jakie gówno" po przeczytaniu Bajki oraz Szukałem Ciebie myślałem że gorszego gówna w życiu nie przeczytam, życiu jednak zaskakuje mnie na każdym kroku, większe gówno przeczytałem. Książka ma tak schizofreniczną...