rozwińzwiń

Bler. Ostatni wyczyn

Okładka książki Bler. Ostatni wyczyn Rafał Szłapa
Okładka książki Bler. Ostatni wyczyn
Rafał Szłapa Wydawnictwo: Blik Studio Cykl: Bler (tom 3) komiksy
56 str. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Bler (tom 3)
Wydawnictwo:
Blik Studio
Data wydania:
2012-10-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-10-01
Liczba stron:
56
Czas czytania
56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788393163229
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki BZIK. Bielski Zin Komiksowy #1 Dawid Bordewicz, Krzysztof Churski, Dominik Kozaczko, Joanna Kozaczko, Diana Luszczak, Mc$, Karolina Przybył, Paweł Przygoda, Adam Szary, Rafał Szłapa, VanRad, Dawid Żurawski
Ocena 6,0
BZIK. Bielski ... Dawid Bordewicz, Kr...
Okładka książki Jan Paweł II. Pielgrzymka do Polski 1979 Bartłomiej Janicki, Rafał Szłapa, Witold Tkaczyk
Ocena 0,0
Jan Paweł II. ... Bartłomiej Janicki,...
Okładka książki Encyklopedia kreskówek wyssanych z miętówek. W podziękowaniu dla Tadeusza Baranowskiego Marcin Bałczewski, Nikodem Cabala, Patryk Cabała, Wojciech Cichoń, Ryszard Dąbrowski, Dominika Dziapa, Mieczysław Fijał, Paweł Gierczak, Daniel Grzeszkiewicz, Olga Jackiewicz, Andrzej Janicki, Maciej Jasiński, Tomasz Kaczkowski, Karol Kalinowski, Sławomir Kiełbus, Mirosław Korkus, Jarosław Kostrzewa, Daniel Koziarski, Łukasz Kuciński, Maciej Kur, Mateusz Kurczoba, Zbigniew Larwa, Tomasz Lew Leśniak, Krzysztof Leszczewski, Ryszard Łobos, Szymon Majewski, Jakub Martewicz, Maciej Mazur, Piotr Nowacki, Wojciech Olszówka (ilustrator), Marcin Osuch, Radosław Owczarek, Krzysztof Owedyk, Maciej Pałka, Janusz Pawlak, Mariusz Podleś, Adam Polkowski, Hubert Ronek, Artur Ruducha, Rafał Skarżycki, Jacek Skrzydlewski, Michał Śledziński, Kamil Śmiałkowski, Adam Święcki, Maciej Szatko, Mateusz Szlachtycz, Rafał Szłapa, Witold Tkaczyk, Przemysław Truściński, Marek Turek, Grzegorz Wawrzyńczak, Emilia Wójcik, Patryk Wójcik, Jarosław Wojtasiński, Janusz Wyrzykowski, Mariusz Zabdyr, Wojciech Żółkiewicz
Ocena 8,5
Encyklopedia k... Marcin Bałczewski,&...
Okładka książki Wydział 7. Savasana Tomasz Kontny, Rafał Szłapa, Marek Turek
Ocena 6,5
Wydział 7. Sav... Tomasz Kontny, Rafa...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Mega Marvel #06: The Incredible Hulk Peter David, Dale Keown
Ocena 6,2
Mega Marvel #0... Peter David, Dale K...
Okładka książki Postapo #1: Nienormalna normalność Daniel Gizicki, Krzysztof Małecki
Ocena 7,2
Postapo #1: Ni... Daniel Gizicki, Krz...
Okładka książki Wydział 7. Martwa woda Robert Adler, Tomasz Kontny
Ocena 6,9
Wydział 7. Mar... Robert Adler, Tomas...
Okładka książki Detektyw Fell #1: Zdziczałe miasto Warren Ellis, Ben Templesmith
Ocena 6,8
Detektyw Fell ... Warren Ellis, Ben T...

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
29 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1914
1357

Na półkach: ,

Dalsze grzebanie w tajemnicy protagonisty. Główny bohater tym razem dysponuje laptopem przewidującym przyszłość, co pozwala mu na efektywniejsze działania. Jednakże czy uda mu się uniknąć zastawionej na niego policyjnej pułapki?

Jeżeli czytelnicy myśleli, że po rewelacji z poprzedniego tomu, wszystko już było w miarę jasne, to ten odcinek wywraca to, co do tej pory wiedzieliśmy o 180 stopni i sugeruje nam kolejne wyjaśnienie. Naprawdę jestem pełen podziwu dla autora i cieszę się, że na razie oba rozwiązania mają rację bytu, chociaż to pierwsze bardziej mi odpowiadało – to nowe wydaje się bardzo oklepane. Trochę jednak nie przekonało mnie zachowanie głównego bohatera – myślałem, że po wydarzeniach w podziemiach krakowskiego rynku od razu wróci tam po rewanż, a on dalej kontynuuje ratowanie ludzi.

Przy okazji cudownego laptopa pojawia się też rozterka moralna przywodząca na myśl film „Raport mniejszości” – czy można karać ludzi za przestępstwa, których jeszcze nie popełnili?

Warto wspomnieć, że powraca tu też postać, która myślałem, że została już zupełnie skreślona – zastanawiam się w jaką stronę pójdą tu jej relacje z protagonistą. Całkiem aktywna jest tu też pani komisarz – jest naprawdę charyzmatyczna i zaradna. Aż dziwne, że pod koniec albumu tak daję oszukać… W końcówce mamy też sugestię, że w cyklu mogą pojawić się również inne postacie o nadnaturalnych mocach.

W tomie pojawia się też parę fajnych nawiązań – scena na komisariacie czy lektura do poduszki głównego bohatera.

Rysunkowo jest lepiej niż ostatnio. Największe wrażenie robi bardzo spektakularna scena, która niestety zostaje ujawniona przez okładkę. Po raz pierwszy w cyklu pojawia się też nagość – zarówno kobieca, jak i męską – trochę byłem zaszokowany, nie spodziewałem się, że autor pójdzie w aż taki naturalizm. Niestety znowu nie dało się uniknąć paru baboli.

Podsumowując, tom równie dobry co poprzedni i polecam go fanom nieco oryginalniejszych historii superbohaterskich.

Dalsze grzebanie w tajemnicy protagonisty. Główny bohater tym razem dysponuje laptopem przewidującym przyszłość, co pozwala mu na efektywniejsze działania. Jednakże czy uda mu się uniknąć zastawionej na niego policyjnej pułapki?

Jeżeli czytelnicy myśleli, że po rewelacji z poprzedniego tomu, wszystko już było w miarę jasne, to ten odcinek wywraca to, co do tej pory...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
84

Na półkach: ,

Na naszym blogu dawno nie gościł mój ulubiony polski superbohater – Bler, czas najwyższy więc to zmienić. Dawno temu obiecałem Wam recenzje trzeciego i póki co ostatniego z wydanych albumów o przygodach Krakowskiego Dobroczyńcy – Bler – Ostatni wyczyn. Zarówno z przydomkiem Krakowski Dobroczyńca jak i tytułem trzeciego z serii komiksu bym mocno dyskutował. Jak mogliśmy zobaczyć w komiksie Bler – Zapomnij o przeszłości nasz bohater taki mega dobry, czysty i bez skazy nie jest. Jak każdy z nas popełnia błędy, jak mawiał wujek Petera Parkera – „z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność, a wiadomo im większa odpowiedzialność tym większe błędy. Tak więc przynajmniej jak dla mnie przydomek Krakowskiego Dobroczyńcy jest używany trochę na wyrost.

Cała recenzja na naszym blogu:
http://czasnakomiks.pl/index.php/bler-ostatni-wyczyn-czyzby/

Oceniał: Paweł

Na naszym blogu dawno nie gościł mój ulubiony polski superbohater – Bler, czas najwyższy więc to zmienić. Dawno temu obiecałem Wam recenzje trzeciego i póki co ostatniego z wydanych albumów o przygodach Krakowskiego Dobroczyńcy – Bler – Ostatni wyczyn. Zarówno z przydomkiem Krakowski Dobroczyńca jak i tytułem trzeciego z serii komiksu bym mocno dyskutował. Jak mogliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
296
39

Na półkach: , ,

"BLER" – co dzieje się w duszy superbohatera? # 1-3

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego w Polsce nie ma superbohaterów rodem z marvelowskiego uniwersum? Może Polska to nie kraj dla superbohaterów? Tylko dlaczego, skoro u nas też są kradzieże, przemoc, niesprawiedliwość, wybuchają pożary. Potrzebujemy wyraźnych symboli sprawiedliwości. A jednak wpływanie na rzeczywistość nie jest tak proste jak pokazuje nam to Superman. Co dzieje się w duszy superbohatera, że postanawia on przestać nim być? Co jeśli moc sprawia, że dobro i zło przestają być wyraźne.

"Kiedy zabijałem drani. Wydawało mi się, że cel uświęca środki"

LEPSZA WERSJA ŻYCIA

Akcja pierwszego tomu komiksu rozpoczyna się w roku 1998. Młody sprzedawca książek wraca właśnie z podróży służbowej do domu. Jest późno i wyraźnie zbiera się na burzę, więc zatrzymuje się w pobliskim zajeździe na odpoczynek. Tam jego uwagę przykuwa piękna kobieta siedząca samotnie przy stoliku. Karci się za myśl nawiązania znajomości, bo jak twierdzi, jest przed wypłatą. Pogoda szybko ulega poprawie i po skończonym posiłku może ruszać dalej. Pośpiech sprawia jednak, że nie dociera on do Krakowa. Dochodzi do wypadku. Sarna wybiega na drogę. Mężczyzna nie jest w stanie zahamować i uderza w drzewo.

Tak rozpoczyna się historia Blera. Banalnie? Cóż, lepsze wersje życia najwyraźniej takie są - zwykłość zamienia się w niezwykłość w bardzo banalny sposób. Mężczyzna budzi się w szpitalu, jednak dziwnie się czuje: mimo iż ma bandaże na oczach, widzi otaczający go świat z niezwykłą dokładnością. Szybko pojawia się rudowłosa kobieta (mało wyglądająca na lekarza, czy pielęgniarkę) zapewniając go, że wszystko jest w porządku, to jedynie kwestia czasu aż jego stan ulegnie stabilizacji. Wyjaśnia mu, że miał wypadek, że nazywa się Bler i ma niezwykłe zdolności. Niestety w skutek wypadku stracił pamięć jednak ona pomoże mu ją odzyskać. Problem w tym, że mężczyzna nie za bardzo wierzy tajemniczej kobiecie. Zostaje postawiony jednak w sytuacji bez wyboru i musi podjąć działania zgodnie ze wskazówkami rudowłosej piękności.

Pierwszy tom pt. "Lepsza wersja życia" ukazuje moment przemiany zwykłego człowieka w superbohatera. Nie dzieje się to jednak w sposób nadprzyrodzony lecz w skutek działań pewnych osób. Następuje biologiczna ingerencja w ludzkie ciało, jego modyfikacja nieznanym dotąd elementem. Historia Blera zwiera wiele odniesień do klasycznych superbohaterów. Przemiana nie następuje z woli samego mężczyzny, zostaje on zmodyfikowany i wykorzystany (Wolverine). Całkowite uświadomienie sobie posiadanej mocy (rentgen, szybkość, zatrzymanie czasu, regeneracja, siła, wyostrzone zmysły) powoduje, że Bler postanawia wykorzystać je w dobrej wierze: ratuje ludzi z pożarów, udaremnia rabunki, wymierza sprawiedliwość (Superman). Są jednak tacy, którzy nie lubią, gdy ktoś wychodzi w ich pole działania. I tu pojawia się ekscentryczna Pani Komisarz wysyłająca za nim list gończy (Batman). Z początku Bler jest zagubiony, odtwarza jedynie już istniejące schematy. Jednak z czasem coś niepokojącego zaczyna się dziać w jego wnętrzu – Czy postępuje słusznie?

Panowanie nad swoimi mocami daje Blerowi poczucie potęgi. Zdaje sobie sprawę, że może wiele zmienić. Cała niesamowitość tego, kim się stał i jakie teraz życie prowadzi tak naprawdę nie oświeca go, lecz zaślepia. Wciąż bowiem są wokół niego ludzie, którzy nie dają mu czasu na zastanowienie się nad wszystkim coś się dzieje. Zaczyna jednak powoli nabierać podejrzeń, szczególnie w stosunku do Lidii, rudowłosej piękności. Nic ich specjalnie nie łączy, a on czuje, że mógłby pójść swoją drogą: Byłem w najlepszym momencie swojego superbohaterstwa. Wszystkie sprawy były na swoim miejscu, czułem, że mogę wszystko… Tylko Lidia do tego nie pasowała. Z każdym dniem nawet coraz bardziej. Tom drugi ukazuje Blera jako pewnego siebie, beztrosko patrzącego w przyszłość bohatera, który nie dostrzega, że jest na smyczy kogoś o wiele potężniejszego, niż Lidia. Wizyta w Krakowskich podziemiach będzie miała decydujące znaczenie, tam bowiem zobaczy po raz pierwszy Ideę.

W tomie drugim Bler w naturalny sposób kontynuuje swoje działania w służbie sprawiedliwości. Zostaje wyposażony nawet w komputer, który przewiduje przyszłe wydarzenia, tak by mógł im zapobiegać. I w taki oto sposób zostaje wrogiem publicznym numer jeden. Tak jak Batman miał komisarza Gordona, tak Bler ma swojego stróża prawa, który zrobi wszystko, by go złapać. Jako superbohater jest pewny swojej wyjątkowości i misji, dlatego spotkanie w podziemiach powoduje szok – wraca on do punktu wyjścia. Myślał, że wie kim się stał, że obrał dobrą misję, jednak wszystko okazało się kłamstwem, ideą niepochodzącą od niego samego. Odzyskanie świadomości pozwala mu zerwać się ze smyczy. Od teraz postanawia działać na własną rękę.

"Ostatni wyczyn" jest historią, w której Bler schodzi nieco na drugi plan. Dręczy go poczucie bezsensu swojej misji. Postanawia oddać się w ręce policji. Lidia umiera, choć w jej przypadku nie oznacza to końca, a dopiero początek. Jej działania ujawniają liczne fakty z przeszłość, w której pełno niespodzianek, nawet dla niej samej. Jedyną rzeczą, której teraz pragnie jest zemsta. Na scenę wydarzeń wkraczają nowe, tajemnicze osoby związane z tajnym projektem rządowym. Do tego coś czai się w krakowskich podziemiach, coś bardzo starego i wciąż głodnego.

KRAKOWSKIE PODZIEMIA PEŁNE IDEI

„Bler” nie jest komiksem tak prosty, jak po pierwszym tomie się wydaje. Przygody superbohatera najlepiej czytać w całości, od razu posiadając co najmniej trzy tomy, bo tylko wtedy widać wyraźnie historię jako całość. Zarówno wadą, jak i zaletą komiksu jest oparcie historii na niedopowiedzeniach. Jednych może mączyć ciągła enigmatyczność, innych pociągać. Z początku można się pogubić mnożących się pytaniach, jednak z czasem widać z jaką finezją owe niedopowiedzenia snują historie Blera. Wyjątkowość tej opowieści kryje się w kilku elementach: swojskim miejscu akcji, enigmatycznych bohaterach, tajemniczej fabule oraz w samej warstwie graficznej. Szłapa Osadził swojego superbohatera w polskich realiach doskonale zlewając ze sobą fantastyczność z rzeczywistością. Wszystko od początku jest dla czytelnika wiarygodne i prawdopodobne. Autor komiksu intryguje wskrzeszeniem dawnych legend, ale nie na zasadzie reanimacji, lecz próby budowania na ich historii, swoich własnych opowieści. Smok wawelski nie budzi już specjalnie zainteresowania. Szłapa pokazuje, że czasem trzeba wejść głębiej w pieczarę zła, żeby odkryć prawdę. Intrygujący wydaje się również motyw sowieckich eksperymentów w czasach komunistycznych. Cóż, jaki komunizm takie eksperymenty, więc nie mogło się udać. Jednak echa tamtych wydarzeń są nadal tak sile, że wpływają na teraźniejszość.

Szłapa zadaje czytelnikowi pytanie: niby dlaczego Polska nie miałaby mieć swojego superbohatera? Tworzy więc superbohatera i sięga na początek po proste schematy z nimi związane. Dopiero czasem Bler zyskuje indywidualność. Nie zawsze poczuwa się do pomocy innym, nie obarcza się bezwzględna służba ludzkości tylko i wyłącznie przez to, że stał się kimś wyjątkowym. Robi to, ale czuje, że to nigdzie go nie zaprowadzi. Przecież nie jest Supermanem, czy Sipdermanem bo oni nie istnieją, a on tak. Stanowi ewenement i zdaje sobie sprawę, że nie koniecznie oznacza to coś dobrego. Końcowa scena trzeciego tomu pokazuje, że sam Bler nagle przestaje na siebie patrzeć, jak na kogoś wyjątkowego, kto czyni dobro. Spotyka kobietę, którą uratował podczas napadu na bank, a ona mówi do niego: "Pamiętam Cię! Napad na bank... Byłeś tam wtedy i nas uratowałeś! Ale ciebie nie ma, rozumiesz? Superbohaterowie nie istnieją!" W tej historii nie do końca jasno można odróżnić stronę dobrą, od strony złej. Postacie są niejednoznaczne. Wszystko jawi się jako niespójne i wynika z wielu niewiadomych oraz licznych powrotów do przeszłości, od której tak naprawdę nie da się uwolnić. Czy Bler otrzymał dar lepszego życia? Wydaje się, że nie, bo początkowa euforia siły i możliwości, ustępuje miejsca zagubieniu oraz bezradności wobec ogromu niewiadomych a świadomości tego, że możliwość wpływania na rzeczywistość, tak naprawdę niczego nie zmienia, staje się druzgocąca. W komiksie dominuje atmosfera ukrycia. Wydarzenia dzieją się tuż obok zwykłego życia przeciętnych ludzi. Jednak to tylko powierzchnia na której widać superbohatera, wszystko co złe, mroczne i nieludzkie pozostaje w ukryciu. Szłapa nie chce byśmy śledzili losy superbohatera, chce abyśmy weszli do jego głowy.

KADR MIĘKKI NICZYM ROZPŁYWAJĄCA SIĘ MGŁA

Graficznie „Bler” w tomach 1-3 utrzymany jest w tej samej konwencji miękkich, rozmazanych obrazów, z wybijającą się nieregularną czarną kreską i silnym cieniowaniem. Zabieg taki tworzy wrażenie „brudnych” obrazów, które płynnie przechodzą z jednego wydarzenia do kolejnego. Panuje uczucie mroku, ukradkowości wydarzeń przysłoniętych przed oczami wszystkich. Momentami dech zapiera zachwycające kadrowanie. Niektórym rozwiązaniom przyglądałam się kilka razy, zanim dalej kontynuowałam czytanie. Elementy tła nie są wyraźne, tym co zawsze dominuje w kadrze są postaci. W tomie trzecim ulega wyostrzeniu twarz bohatera, staje się bardziej wyraźna, nie jest już rozmazana lub spowita cieniem. „Bler” 1-3 powstaje od roku 2010 do 2012 i w tym czasie wiele zmienia się w stylu samego rysownika, co widać w kolejnych tomach. Początkowo wszystko jest mało określone, jakby bez kształtu i formy, której ostatecznie wydawał się dla tej historii szukać artysta. W kolejnych tomach widać różnice w kompozycji plansz, rozplanowaniu scen i w samych dialogach.

NIE-ZWYKŁA HISTORIA

"Bler” nie jest zwykłym komiksem o superbohaterze, choć początkowo tak wygląda. Bardziej bowiem skupia się na tym co dzieje się wewnątrz psychiki, niż na akcji. Bler cały czas odkrywa siebie, ma wątpliwości co do swojego pochodzenia i przeszłości, próbuje odnaleźć się w nowej roli. Zaczął wiedzieć świat z innej perspektywy, takiej która nie do końca umożliwia odróżnienie dobra od zła. Pewne pojęcia, zachowania i oceny stają się niejednoznaczne. Zmaga się sam ze swoim sumieniem. Nie jest pewny czy pomagając słabszym, czyni dobrze. Czy można skazać kogoś za coś, czego jeszcze nie zrobił, mimo iż jest się pewnym jego winy? Tak naprawdę Bler jest bohaterem samotnym, choć nie opuszczonym, bo wciąż otaczają go ludzie, jednak on nie jest pewny ich intencji. Jego najbardziej znaczące wypowiedzi są monologami, które recytuje w myślach. Brakuje mu kogoś, z kim mógłby omówić swoje wątpliwości, komu mógłby zaufać. Szłapa tworzy komiks opowiadający o niejednoznaczności supermocy, o tym jaka jest cena za próby zmiany rzeczywistości.

„Bler” jest komiksem specyficznym i trochę przypomina mi „Unicestwienie” J. VanderMeera, gdzie jedne pytania rodzą kolejne. Tak więc to historia dla wytrwałych, lubiących tajemnicę czytelników, którzy chętnie zagłębią się w coś, co do końca może być niezrozumiałe i niejednoznaczne. Komiks nie jest jednolity, bo wciąż się rozwija i dlatego nie koniecznie trafi do każdego, jednak jeśli ktoś się zakocha, to na zabój.

Długich dni i zaczytanych nocy,
Alicya Rivard

Lubisz podążać za atramentowym królikiem? Chodź do Krainy Słów: www.alicyawkrainieslow.blogspot.com

"BLER" – co dzieje się w duszy superbohatera? # 1-3

Zastanawialiście się kiedyś dlaczego w Polsce nie ma superbohaterów rodem z marvelowskiego uniwersum? Może Polska to nie kraj dla superbohaterów? Tylko dlaczego, skoro u nas też są kradzieże, przemoc, niesprawiedliwość, wybuchają pożary. Potrzebujemy wyraźnych symboli sprawiedliwości. A jednak wpływanie na rzeczywistość...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    15
  • Chcę przeczytać
    14
  • Komiksy
    10
  • Komiks
    5
  • Komiksy i Mangi
    2
  • Fantastyka
    2
  • Komiks
    2
  • Komiksy polskie
    1
  • Paweł
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Bler. Ostatni wyczyn


Podobne książki

Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...
Okładka książki Moja gwiazda #8 Aka Akasaka, Mengo Yokoyari
Ocena 6,5
Moja gwiazda #8 Aka Akasaka, Mengo ...
Okładka książki Morderca w mojej głowie #8 Hajime Inoryuu, Shouta Itou
Ocena 8,0
Morderca w moj... Hajime Inoryuu, Sho...
Okładka książki Siedem opowieści o Luky Lukeu René Goscinny, Morris
Ocena 7,0
Siedem opowieś... René Goscinny, Morr...

Przeczytaj także