Zacznę od tego, że nigdy nie przeczytałam książki od początku do końca. Jestem rodzicem i psychologiem. Do książki podchodzę jak do encyklopedii. Mam problem z dzieckiem, szukam wieku rozwojowego i czytam jakie zachowania towarzyszą konkretnemu wiekowi. Zasady żywienia i wychowania na przestrzeni ostatnich 30 lat uległy zmianie i widzę to choćby na przestrzeni ostatnich 10 lat zaleceń kierowanych do najstarszego dziecka i zaleceń stosowanych wobec najmłodszego. Po co zaprzątać sobie głowę metodami sprzed 30lat. Ale uniwersum książki to opisanie normy rozwojowej dla danego okresu. Ileż to razy czułam ulgę i olśnienie, że super to właśnie ten okres, kiedy zachowanie, dziecka jest naturalnym etapem rozwojowym i za chwilę wygaśnie na rzecz innego kryzysu, z którym będziemy się borykać kolejne kilka miesięcy. Podręczniki akademickie nie opisują tych procesów tak obrazowo, tu nie raz myślałam, że ktoś właśnie patrzy na moje dziecko i opisuje jego trudności.

Zacznę od tego, że nigdy nie przeczytałam książki od początku do końca. Jestem rodzicem i psychologiem. Do książki podchodzę jak do encyklopedii. Mam problem z dzieckiem, szukam wieku rozwojowego i czytam jakie zachowania towarzyszą konkretnemu wiekowi. Zasady żywienia i wychowania na przestrzeni ostatnich 30 lat uległy zmianie i widzę to choćby na przestrzeni ostatnich 10...

Książka niewiele wnosząca. Generalnie zakładająca, że wychowaniem dziecka zajmuje się matka. Z przydatnych inf. To warto sprawdzić alergie pokarmowe, gdy twoje dziecko zachowuje się „źle”

Książka niewiele wnosząca. Generalnie zakładająca, że wychowaniem dziecka zajmuje się matka. Z przydatnych inf. To warto sprawdzić alergie pokarmowe, gdy twoje dziecko zachowuje się „źle”

Jak dla mnie bardzo słaba, mało konkretów, dużo ,,lania wody". Skąpe informacje o emocjonalności dziecka (na co mógłby wskazywać tytuł).
Ponadto dywagacje w jednym z podrozdziałów- ,,bić, czy nie bić dziecko", jak dla mnie wywołują dreszcze i nie pozwalają dostrzec być może zawartych wartościowych treści.

Jak dla mnie bardzo słaba, mało konkretów, dużo ,,lania wody". Skąpe informacje o emocjonalności dziecka (na co mógłby wskazywać tytuł).
Ponadto dywagacje w jednym z podrozdziałów- ,,bić, czy nie bić dziecko", jak dla mnie wywołują dreszcze i nie pozwalają dostrzec być może zawartych wartościowych treści.

Taka sobie. Nie trafiła w moje oczekiwania i potrzeby. Sporo nieaktualnych zaleceń.

Taka sobie. Nie trafiła w moje oczekiwania i potrzeby. Sporo nieaktualnych zaleceń.

Nie polecam. W jednym z rozdziałów jest informacja jakoby przemoc fizyczna nie wpływała negatywnie na psychikę dziecka. Nie rozumiem jak psycholodzy mogą tę książkę komukolwiek rekomendować.

Nie polecam. W jednym z rozdziałów jest informacja jakoby przemoc fizyczna nie wpływała negatywnie na psychikę dziecka. Nie rozumiem jak psycholodzy mogą tę książkę komukolwiek rekomendować.

Nie jestem psychologiem ale interesuje się tematem rozwoju dziecka ponieważ jestem mamą 15 MSC brzdąca - książka niestety bardzo kiepska. Wg niej maluchy w wieku 15 MSC biegają (mój nawet nie chodzi samodzielnie!) 18 MSC maluchy korzystają swobodnie z nocnika! Książka opisuje 'trudne' zachowania 2.5 laków ale nie podaje przykładów jak 'obejsc' te zachowania. Nie polecam a wręcz odradzam

Nie jestem psychologiem ale interesuje się tematem rozwoju dziecka ponieważ jestem mamą 15 MSC brzdąca - książka niestety bardzo kiepska. Wg niej maluchy w wieku 15 MSC biegają (mój nawet nie chodzi samodzielnie!) 18 MSC maluchy korzystają swobodnie z nocnika! Książka opisuje 'trudne' zachowania 2.5 laków ale nie podaje przykładów jak 'obejsc' te zachowania. Nie polecam a...

Stosunkowo stare wydanie, więc sporo nieaktualnej wiedzy.
Mimo to wartościowa pozycja, pisana prostym językiem, pełna obrazujących przykładów i co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem - autorzy podchodzą zadziwiająco bliskościowo, z pełnym poszanowaniem małego człowieka, zwłaszcza biorąc pod uwagę rok wydania.

Stosunkowo stare wydanie, więc sporo nieaktualnej wiedzy.
Mimo to wartościowa pozycja, pisana prostym językiem, pełna obrazujących przykładów i co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem - autorzy podchodzą zadziwiająco bliskościowo, z pełnym poszanowaniem małego człowieka, zwłaszcza biorąc pod uwagę rok wydania.

Proszę Państwa, popełniłam faux pas – przez duże X i wielkie A.
Podczas zakupów podręczników do psychologii na stronie GWP wpadła mi w oko książka Rozwój psychiczny Dziecka – Francesa L.ILG, Louise Bates Ames oraz Siney M.Bakera.
Okazja jest, promocja jest, biorę.
Mając jeszcze chwilę czasu przed rozpoczęciem kolejnego semestru na uczelni, pewnego zimowego wieczoru sięgnęłam po nią.
Pierwszy rozdział, drugi rozdział, trzeci…pochłaniam jak zła. Wręcz treści porównuję z rozwojem moich dzieci i wpisuje się to w 100%.
Zajęcia na uczelni ruszyły z kopyta, wykładowcy bezlitośnie zadają coraz to nowe projekty, zadania, prezentację a obok mnie książka – Rozwój Psychiczny Dziecka. Cytuję, inspiruję, opowiadam o niej na zajęciach, zafascynowana tak, że zatraciłam się w tej jednej jedynej nie dostrzegając innych podręczników obok.
Zapytałam Was na Instagramie, czy chcecie recenzję tej książki – bardzo duży odzew, że jak najbardziej.
Książka ma 336 stron czystej wiedzy! Poezja dla oczu i uszu (przy głośnym czytaniu),przykłady z życia wzięte, odnośniki do badań. Tabele, tabelki i wykresy. Bardzo dosadnie i życiowo opisane przypadki. Język nie wymyślny, nie wyszukany i nie iście psychologiczny, jak czegoś się nie zrozumie, to wyczytując się w całe zagadnienie – wszystko staje się jasne.
Zapytacie, Klaudia a gdzie to całe faux pas?
Ludzie!!! To jest PORADNIK!! Byłam święcie przekonana, że trzymam w ręku, cytuje i inspiruję się podręcznikiem do psychologii rozwoju człowieka. Nic bardziej mylnego!!
Jest to poradnik, który powinien moim zdaniem, przychodzić na świat wraz z dzieckiem.
Uważam, że dokładnie ta książka jest tą zaginioną instrukcją obsługi dziecka.

Studentom, a przede wszystkim rodzicom, czy też ludziom którzy planują posiadać dzieci polecam ten (tak bardzo ciężko mi to napisać) poradnik!

Proszę Państwa, popełniłam faux pas – przez duże X i wielkie A.
Podczas zakupów podręczników do psychologii na stronie GWP wpadła mi w oko książka Rozwój psychiczny Dziecka – Francesa L.ILG, Louise Bates Ames oraz Siney M.Bakera.
Okazja jest, promocja jest, biorę.
Mając jeszcze chwilę czasu przed rozpoczęciem kolejnego semestru na uczelni, pewnego zimowego wieczoru...

Myślę, że dla każdego rodzica rozwój jego dziecka jest wielką tajemnicą. W książce wyjaśnionych jest wiele zachowań i mechanizmów, których nie rozumiemy. W poradniku są odpowiedzi na różne pytania dotyczące dzieci w wieku do dziesiątego roku życia choć zdecydowanie bardziej przydatny będzie rodzicom posiadającym dzieci w wieku młodszych. Dla mnie książka jest wielką pomocą i wsparciem do której często wracam. Na pewno wszyscy rodzice powinni ją przeczytać.

Myślę, że dla każdego rodzica rozwój jego dziecka jest wielką tajemnicą. W książce wyjaśnionych jest wiele zachowań i mechanizmów, których nie rozumiemy. W poradniku są odpowiedzi na różne pytania dotyczące dzieci w wieku do dziesiątego roku życia choć zdecydowanie bardziej przydatny będzie rodzicom posiadającym dzieci w wieku młodszych. Dla mnie książka jest wielką pomocą...

Jestem położną pracującą w domu dziecka, więc posiadam już pewną wiedzą odnoście pielęgnacji i wychowania dzieci. I szczerze, niektóre fragmenty tej książki zmroziły mi krwi w żyłach. Nie mówię, że wszystko w tej książce było złe (dlatego tyle gwiazdek),ale rozdział o żywieniu…
Drodzy rodzice – dziecko, które ma dwanaście – szesnaście tygodni powinno jeść do 8 razy na dobę (mleko matki) lub do 6 razy (mleko modyfikowane),ale na pewno nie 3 razy na dobę jak radzi ta książka! To samo tyczy się wprowadzania pokarmów stałych, gdzie autorzy mówią o jedzeniu banana przed ukończeniem 16 tyg. (obecnie poleca się stopniowe przechodzenie z diety płynnej do stałej po 6 m-cu). Autorzy także polecają spanie z butelką. Czy naprawdę mam mówić jakie to niezdrowe chociaż ze względu na próchnicę i tworzenie złych nawyków? Takich błędów było więcej.
Mi osobiście nie podobał się także układ tej książki, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. I nie miałam pojęcia, że książka powstała w latach 80 i mimo chyba już 8 wydania, niewiele w książce się zmieniło, co widać na podstawie moich powyższych uwag. Gdybym wiedziała to wcześniej, raczej bym jej nie kupiła.

Jestem położną pracującą w domu dziecka, więc posiadam już pewną wiedzą odnoście pielęgnacji i wychowania dzieci. I szczerze, niektóre fragmenty tej książki zmroziły mi krwi w żyłach. Nie mówię, że wszystko w tej książce było złe (dlatego tyle gwiazdek),ale rozdział o żywieniu…
Drodzy rodzice – dziecko, które ma dwanaście – szesnaście tygodni powinno jeść do 8 razy na...