Rozmowy na trzech grabarzy i jedną śmierć
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 386
- Czas czytania
- 6 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377228722
Czy można w sposób zabawny mówić o śmierci, religii, sztuce, patriotyzmie i eutanazji? A o samobójstwie, alkoholizmie, literaturze i wampiryzmie? Otóż można. Wystarczy zajrzeć do baraku grabarzy z cmentarza parafii pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Ponurej. Tam przy papierosie i wódce Tomasz, Rysiek i Młody bez litości karcą świat pozorów, tandetnego blichtru, ludzkiej głupoty i hipokryzji. Świat, który niczym hordy dzikich barbarzyńców odzianych w szare garnitury próbuje wedrzeć się na teren cmentarza – tego ostatniego bastionu wolnej myśli, niczym nieskrępowanej refleksjii zapominanego już prawa do nieprzejmowania się prędkością, z jaką kręci się nasza zadyszana Ziemia. W misji tej pomagają im goście i stali bywalcy cmentarza. Są to między innymi handlarz i wytwórca zniczy pan Ćwieczek, stara dewotka Walazkowa, wampir alkoholik Wincenty Murnałowski, mocno przechodzona prostytutka Madame Helikopter, Profesor Hieronim Baltazar Staroświecki oraz tytułowa Śmierć. Kpina i ironia z naszych narodowych wad i zwykłej ludzkiej małości wypełniają rozmowy grabarzy niczym trumna mogiłę. Dostaje się prawie wszystkim, nawet samemu Bogu. A za co jemu? Za wszystko.
W środku znajdziecie również nieco przydługą opowieść o Oblivokrach. Kim lub czym są rzeczone Oblivokry? Sami przeczytajcie i…strzeżcie się ich!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Grabarze i metafizyczny cmentarz
W miejscowości o nazwie Ponura znajduje się cmentarz, jednak nie jest to zwykły cmentarz, no chyba, że ja się nie znam i tak bywa na wszystkich cmentarzach. Ten powieściowy „zamieszkuje” i oporządza trzech grabarzy. Szefem bandy kopaczy jest Tomasz - zna wszystkich swoich podopiecznych, spośród których dużą część osobiście układał w wykopanych przez siebie mogiłach. Razem z nim pracują Rysiek i Młody. Trójka wspaniałych i metafizyczny cmentarz.
Czytelnik nie opuszcza świętego przybytku, bo tutaj swój początek i koniec mają wszelkie historie. Do środka każdej kaplicy można dostać się na dwa sposoby. Albo na własnych nogach […] albo w trumnie. Humor i wszelkie filozoficzne aspekty życia doczesnego i tego po śmierci nigdy nie opuszczają grabarzy.
Powieściowy ponury cmentarz jest tylko momentem przejściowym, przystankiem, gdzie w cmentarnym baraku przy wódce i papierosie dojść można do niezwykłych odkryć i równie niezwykłych katastrof.
Tomasz Kowalski z cmentarnego, zatęchłego baraku na narzędzia tworzy scenę, na którą po kolei wchodzą ekscentryczni mieszkańcy Ponurej, opowiadając swoje historie, albo żaląc się na swój los. Speluna grabarzy staje się schronieniem nie tylko na łopaty, ale także dla wampirów, duchów i śmierci, przedstawioną na średniowieczną modłę, czyli z kosą i właściwie bez nosa. Jest to jedna z najciekawszych postaci wykreowanych przez pisarza. Z ciętym językiem, brakiem mięśni i z osobliwym humorem. Śmierć, co jakiś czas nawiedza przyzwyczajonych do niej grabarzy, opowiadając im „śmiertelne historie”, paląc fajki i doradzając w kwestii pośmiertnej.
Tutaj również Oblivokry, czyli uporządkowane i inteligentne diabły, wystawiają dusze na pokuszenie, nauczyciele tracą rozum, a handlarze wpadają na genialne pomysły.
Z grabarza wychodzi czasem magister, pełen wiedzy tajemnej i tej pospolitej a świat i jego potrzeby oceniane są przez pryzmat łopaty, którą załatwia się wszystkie pragnienia, kompleksy i szaleństwa ludzi. Grabarz to dobry człowiek, który wspomoże, doradzi, a jak trzeba, to i łopatą przywali. Bo na cmentarzu wszystko da się załatwić.
Książka ma w sobie elementy powieści szkatułkowej, wielu bohaterów i wiele historii przeplatających się z sobą, niektóre momenty zdają się być zbyt przydługawe i nudnawe. A grabarzy zbyt często nawiedzają filozoficzne zapędy. Mimo to powieść czyta się miło i śmiertelnie zabawnie.
Grzegorz Śmiałek
Cytaty pochodzą z recenzowanej książki.
Książka na półkach
- 281
- 206
- 68
- 10
- 6
- 5
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Do tej książki podchodziłam już 2 razy. Za pierwszym przeczytałam jeden rozdział a teraz trzy. Na razie mówię nie... ale może kiedyś ją zmęczę 😂👍
☠️
I dzisiaj nadszedł ten dzień. Po przeszło roku przebrnęłam przez tą pozycję 🙈 Udało mi się tylko dlatego, że jest na Legimi.
☠️
Rozmowy trzech grabarzy i śmierci. Jeżeli ktoś tak jak ja, liczył na grozę to uprzedzam, to nie jest ten typ książki. Dialogi przeprowadzane są na tematy odwieczne. Życie, śmierć, polityka, alkohol i podatki. Satyryczne pokazanie konfliktu pokoleń, wierzących z ateistami, osób w wieloletnim stażu małżeńskim do ludzi rozwiązłych. Przyznaje, że z dwa razy parsknełam śmiechem. I to by było na tyle. Poza tym książka jest bardzo nudna. Ciągłe dewagacje były nużące i denerwujące. Bohaterów nie polubiłam. Ogólnie mega cieszę się, że ją skończyłam i pośle ją gdzieś dalej. Niech ktoś inny się męczy 🙈😂
Do tej książki podchodziłam już 2 razy. Za pierwszym przeczytałam jeden rozdział a teraz trzy. Na razie mówię nie... ale może kiedyś ją zmęczę 😂👍
więcej Pokaż mimo to☠️
I dzisiaj nadszedł ten dzień. Po przeszło roku przebrnęłam przez tą pozycję 🙈 Udało mi się tylko dlatego, że jest na Legimi.
☠️
Rozmowy trzech grabarzy i śmierci. Jeżeli ktoś tak jak ja, liczył na grozę to uprzedzam, to nie...
Dużo wywodów i dużo filozofii czego nienawidzę. Uwielbiam tematykę śmierci, cmentarza i grabarzy ale ta książka totalnie mnie zanudziła. Humor, cynizm i ironia w jakich zostało to napisane jest bardzo głęboko do wychwycenia. Mnie to osobiście nie bawiło, jedna wielka za bardzo ciągnąca się rozmowa przez całą książkę, trochę gniot.
Dużo wywodów i dużo filozofii czego nienawidzę. Uwielbiam tematykę śmierci, cmentarza i grabarzy ale ta książka totalnie mnie zanudziła. Humor, cynizm i ironia w jakich zostało to napisane jest bardzo głęboko do wychwycenia. Mnie to osobiście nie bawiło, jedna wielka za bardzo ciągnąca się rozmowa przez całą książkę, trochę gniot.
Pokaż mimo toKlimat troszkę a'la "Moskwa-Pietuszki", tytuł kapitalny, postacie świetne - jest stara dziwka, jeszcze starsza dewotka, tępawy acz pomysłowy producent zniczy z literacką wkładką, jakieś diable dusze i nawet nie brakuje Jezusa ćmiącego papieroska, nie mówiąc już o zmenelałym wampirze. Wszystkiego aż nadto do stworzenia filozoficznej i tragikomicznej przypowiastki o życiu i umieraniu, jednak czegoś zabrakło. Fajnie się czyta i szybko zapomina. Cmentarz w Ponurej to bardzo ciekawe miejsce, lecz raczej nie zostanie centrum świata i świątynią oświecenia. Pomysł na książkę świetny, wykonanie - takie jak wyszło.
Klimat troszkę a'la "Moskwa-Pietuszki", tytuł kapitalny, postacie świetne - jest stara dziwka, jeszcze starsza dewotka, tępawy acz pomysłowy producent zniczy z literacką wkładką, jakieś diable dusze i nawet nie brakuje Jezusa ćmiącego papieroska, nie mówiąc już o zmenelałym wampirze. Wszystkiego aż nadto do stworzenia filozoficznej i tragikomicznej przypowiastki o życiu i...
więcej Pokaż mimo toRelatywizm doświadczania ubrany w wyjątkowo zgrabną formę fabularną. Każdy znajdzie coś dla siebie – czy to porozumiewawcze mrugnięcie, czy kuksańca. Pozycja okraszona sporą dawką poczucia humoru. Jeśli podobały Ci się ławkowe wynurzenia dżentelmenów rezydujących na ławeczce w Wilkowyjach, prawdopodobnie nie raz Cię rozbawi. Zdecydowanie polecam :)
Relatywizm doświadczania ubrany w wyjątkowo zgrabną formę fabularną. Każdy znajdzie coś dla siebie – czy to porozumiewawcze mrugnięcie, czy kuksańca. Pozycja okraszona sporą dawką poczucia humoru. Jeśli podobały Ci się ławkowe wynurzenia dżentelmenów rezydujących na ławeczce w Wilkowyjach, prawdopodobnie nie raz Cię rozbawi. Zdecydowanie polecam :)
Pokaż mimo toŚwietna pozycja. Czarny humor, cyniczni bohaterowie, którzy mimo raczej mało wymagającego intelektualnie zawodu wszystkie wolne chwile spędzają na wspólnym filozofowaniu. Często wyśmiewają zachowania ludzkie, co jakby nie patrzeć czytało się całkiem przyjemnie. Książka porusza też sprawy ludzkiego sumienia oraz ile jesteśmy w stanie zrobić, by tylko osiągnąć sukces i jak łatwo usprawiedliwiamy swoje czyny. Bohaterowie są napisani ciekawie, a na pewno w sposób, który pozwala na utożsamienie ich z pewnymi cechami typowego Polaka. Postać Śmierci również jest napisana dobrze, zwłaszcza, że w pewien sposób łamie utożsamiane z nią stereotypy.
Jeśli miałabym wskazać coś co nie za bardzo przypadło mi do gustu byłoby to za szybkie zakończenie. Czegoś na końcu zabrakło i, o ile sama końcowa scena jest świetna, tak czuję, że jeden konkretny wątek można było wykorzystać dużo lepiej. Poza tym książka niemal idealna.
Świetna pozycja. Czarny humor, cyniczni bohaterowie, którzy mimo raczej mało wymagającego intelektualnie zawodu wszystkie wolne chwile spędzają na wspólnym filozofowaniu. Często wyśmiewają zachowania ludzkie, co jakby nie patrzeć czytało się całkiem przyjemnie. Książka porusza też sprawy ludzkiego sumienia oraz ile jesteśmy w stanie zrobić, by tylko osiągnąć sukces i jak...
więcej Pokaż mimo toTrzech grabarzy:Tomasz, Rysiek i Młody ucinają sobie pogawędki ze Śmiercią. ⚰️Przepełnione ironią dialogi poruszają tematy ważne i ciężkie. Grabarze zdecydowanie nie należą do tych stereotypowych. Ich doświadczenie oraz wiedza pozwalają na prowadzenie konwersacji o sztuce, polityce, czy religii.
Mimo śmierci w tytule jest to z pewnością książka o życiu.
Sięgnęłam po nią, bo zachęciła mnie okładka oraz opis, ale muszę przyznać, że dość lekko i przyjemnie się ją czytało. Niekonwencjonalny temat na pewno dodał książce specyficznego charakteru. 🍀
Niestety nie dowiadujemy się zbyt wiele o bohaterach, co nie daje nam możliwości na utożsamienie się z którymkolwiek z nich.
Książka godna polecenia, niemniej jednak nie wszystkim przypadnie do gustu. 😌
Trzech grabarzy:Tomasz, Rysiek i Młody ucinają sobie pogawędki ze Śmiercią. ⚰️Przepełnione ironią dialogi poruszają tematy ważne i ciężkie. Grabarze zdecydowanie nie należą do tych stereotypowych. Ich doświadczenie oraz wiedza pozwalają na prowadzenie konwersacji o sztuce, polityce, czy religii.
więcej Pokaż mimo toMimo śmierci w tytule jest to z pewnością książka o życiu.
Sięgnęłam po nią,...
Było sobie trzech grabarzy Tomasz, Rysiek i Młody, którzy na przekór stereotypom posiadali światłe umysły i ponad wszystkie inne rozrywki przedkładali prowadzenie dysput. A o czym? A normalnie, o życiu. I cóż, że najczęstrzym kompanem w rozmowie była śmierć. Od niej też można się wielu ciekawych rzeczy w tej materii dowiedzieć.
W swojej książce Tomasz Kowalski porusza temat zupełnie poważne. Śmierć, eutanzaja, fundamentalizm religijny. No czego tam nie ma? I pewnie byłoby nudno, gdyby nie spora dawka abstrakcji i czarnego humoru, który ja osobiście w wykonaniu autora uwielbiam. Że o mnogości nadprzyrodzonych bytów nie wspomnę. Bo jest i kostucha, i diabły zwane obvilokrami i nawet wampir pijak. Książka w lekkim tonie, a jednak niesie uniwersalne prawdy o nas samych i skłania do głębszych przemyśleń. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć!!
Było sobie trzech grabarzy Tomasz, Rysiek i Młody, którzy na przekór stereotypom posiadali światłe umysły i ponad wszystkie inne rozrywki przedkładali prowadzenie dysput. A o czym? A normalnie, o życiu. I cóż, że najczęstrzym kompanem w rozmowie była śmierć. Od niej też można się wielu ciekawych rzeczy w tej materii dowiedzieć.
więcej Pokaż mimo toW swojej książce Tomasz Kowalski porusza...
Rozmowa na trzech grabarzy i jedną śmierć.
Co do książki miałam duże oczekiwania pod względem wątków filozoficznych, które mogłyby zachęcić do refleksji nad tematami otaczającymi nas w codziennych dniach. Tak się jednak nie stało. Nie mówię że książka była bardzo zła, nie. Raczej myślę , że moje oczekiwania były zbyt wysokie. W czasie lektury możemy posłuchać rozmów grabarzy, czy paru innych bohaterów, jednak nie są to prawdziwie filozoficzne lub nawet zbytnio ciekawe według mnie tematy.
W moim przekonaniu książka ta jest po prosty ,,czytadłem'', książką która nie wywarła na mnie ani negatywnych, ani dobrych emocji. Po prostu kolejna książka przeczytana na półce. Raczej do niej nie wrócę.
Rozmowa na trzech grabarzy i jedną śmierć.
więcej Pokaż mimo toCo do książki miałam duże oczekiwania pod względem wątków filozoficznych, które mogłyby zachęcić do refleksji nad tematami otaczającymi nas w codziennych dniach. Tak się jednak nie stało. Nie mówię że książka była bardzo zła, nie. Raczej myślę , że moje oczekiwania były zbyt wysokie. W czasie lektury możemy posłuchać rozmów...
DNF 83% 250/300 str.
Nie podobała mi się, nie tego oczekiwałam.
DNF 83% 250/300 str.
Pokaż mimo toNie podobała mi się, nie tego oczekiwałam.
Książka bardzo mi się spodobała, od okładki po jej wnętrze. Czytanie sprawiło mi przyjemność, a jak już przewróciłam ostatnią kartkę, to czułam lekki niedosyt. Posiadam dwie książki Tomasza Kowalskiego, a wrażenia po przeczytaniu tej pozycji zachęciły mnie do kupienia kolejnej.
Książka bardzo mi się spodobała, od okładki po jej wnętrze. Czytanie sprawiło mi przyjemność, a jak już przewróciłam ostatnią kartkę, to czułam lekki niedosyt. Posiadam dwie książki Tomasza Kowalskiego, a wrażenia po przeczytaniu tej pozycji zachęciły mnie do kupienia kolejnej.
Pokaż mimo to