Księżniczka Marsa

Okładka książki Księżniczka Marsa Edgar Rice Burroughs
Okładka książki Księżniczka Marsa
Edgar Rice Burroughs Wydawnictwo: Fantastyka Cykl: Barsoom (tom 1) fantasy, science fiction
80 str. 1 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Barsoom (tom 1)
Tytuł oryginału:
A Princess of Mars
Wydawnictwo:
Fantastyka
Data wydania:
1984-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1984-01-01
Liczba stron:
80
Czas czytania
1 godz. 20 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Darosław J. Toruń
Tagi:
Mars księżniczka john carter
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2303
2125

Na półkach: , , ,

Historia autora Tarzana, zawiadiacka przygoda w kosmosie, zgodnie z przedmową ma "urok trudnej do podrobienia staroci". Tak, ma wszystkie cechy beztroskiej pulpy sprzed stu lat, poza jedną - autor bardzo się przyłożył do przedstawienia fizyki i różnić anatomicznych gatunków z różnych warunków planetarnych.

Historia autora Tarzana, zawiadiacka przygoda w kosmosie, zgodnie z przedmową ma "urok trudnej do podrobienia staroci". Tak, ma wszystkie cechy beztroskiej pulpy sprzed stu lat, poza jedną - autor bardzo się przyłożył do przedstawienia fizyki i różnić anatomicznych gatunków z różnych warunków planetarnych.

Pokaż mimo to

avatar
49
33

Na półkach: , ,

Klasyka Sci-Fiction, którą każdy wielbiciel tego gatunku powinien przeczytać. Przyjemna powieść, która daje satysfakcję z obcowania z pięknym językiem. Czyta się szybko i przyjemnie. Polecam.

Klasyka Sci-Fiction, którą każdy wielbiciel tego gatunku powinien przeczytać. Przyjemna powieść, która daje satysfakcję z obcowania z pięknym językiem. Czyta się szybko i przyjemnie. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
32
25

Na półkach: , , , ,

Bardzo dobra książka przygodowa, z ciekawą fabułą. Najpierw oczywiście obejrzałem film a później kolej na książkę przyszła i jakież było moje zdziwienie. Mimo, iż film bardzo mi się podobał, jakżeż różna jest książka od filmu (teraz już rozumiem, czemu fani byli rozczarowani filmem.). Dla mnie książka to rewelacja, która wprowadziła mnie w nowy świat, nowe postacie i napisana z taką lekkością, aż sama się czytała... Akcja za akcją... Szczerze polecam, a ja oczywiście postanowiłem zapoznać się z całą seria (10 książek).

Bardzo dobra książka przygodowa, z ciekawą fabułą. Najpierw oczywiście obejrzałem film a później kolej na książkę przyszła i jakież było moje zdziwienie. Mimo, iż film bardzo mi się podobał, jakżeż różna jest książka od filmu (teraz już rozumiem, czemu fani byli rozczarowani filmem.). Dla mnie książka to rewelacja, która wprowadziła mnie w nowy świat, nowe postacie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
70

Na półkach: , , , ,

"Księżniczka Marsa", czyli pierwsza część klasycznej, oldschoolowej serii science - fiction od twórcy Tarzana. Niektórzy współcześni zarzucają Bourroughsowi parę rzeczy, ale nawet oni nie mogą zaprzeczyć, że posiadał dużą wyobraźnię. Swoje historie zamieszczał nie tylko na Ziemi lub dosłownie we wnętrzu naszej planety, ale także na Marsie i Wenus. Stworzył światy z ciekawymi rasami i dużym potencjałem, zaś ich bohaterowie - Tarzan czy John Carter stali się szeroko rozpoznawalnymi ikonami popkultury.
Z tychże powodów bardziej skupię się na samej twórczości Bourroughsowa a nie na tym jakie miał poglądy. Nie będę również jakąś dogłębnie analizować "Księżniczki Marsa" pod kątem tego czy spełnia współczesne standardy postrzegania roli kobiety, itd. Nie przeczę, że pod pewnymi względami książkę można uznać za trochę problematyczną, ale nie na tyle, by nie dało się czerpać przyjemności z jej czytania. Trzeba pamiętać, że powstała na początku XX, a nie XXI wieku.

Po tym przydługim wstępie pozwolę sobie przejść do fabuły. Główny bohater to John Carter, kapitan kawalerii armii Południa (tsk!). Pewnego razu zostaje przeniesiony w przedziwny na Marsa. Szybko odkrywa, że Czerwona Planeta jest zamieszkana. Pierwsi mieszkańcy z którymi ma styczność są przedstawicielami wojowniczej rasy Zielonych Marsjan. Co ważniejsze, na Marsie nazywanym przez tubylców Barsoom panuje mniejsza grawitacja, dzięki czemu pochodzący z Ziemi John zyskuje większą siłę oraz zręczność. Tak bardzo imponuje tym rasie wojowników, że ta decyduje się go do siebie przygarnąć. Carter staje się członkiem a zarazem przymusowym gościem plemienia. Żyje wśród Zielonych Marsjan, poznaje ich obyczaje i tradycje. Niedługo potem w ręce wojowników wpada Dejah Toris - księżniczka Czerwonych Marsjan, którzy od dawna wojują ze swoimi zielonymi sąsiadami. Czerwoni Marsjanie poza czerwonym odcieniem skóry, niewiele różnią się od Ziemian, toteż dziewczyna bardzo przypada do gustu Carterowi. Postanawia pomóc jej uciec z niewoli i wrócić do rodzinnego miasta Helium. Chcąc chronić ukochaną będzie musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami przy których nieraz przydatna okaże się jego zwiększona siła i zręczność.

Borroughs umiejętnie korzysta ze swojej wyobraźni. Dużo miejsca poświęca opisom wojowniczej rasy Zielonych Marsjan, trochę spokojniejszych Czerwonych Marsjan - ich obyczajom oraz kulturze, a także innym stworzeniom zamieszkującym planetę. Co niektóre pomysły, głównie te wkraczające na naukowe terytorium mogą wywołać w czytelniku konsternację, ale tak jak wspomniałam, Borroughs pisał na początku XX wieku. Dzisiaj wiemy o Marsie więcej niż wiedzieli żyjący wówczas ludzie.

Całą historię poznajemy z punktu widzenia Johna, który jest… bardzo utalentowanym bohaterem. I nie chodzi tu tylko o jego wzmocnione marsjańską grawitacją umiejętności, lecz o całokształt. Carterowi po prostu dużo rzeczy się udaje i łatwo wychodzi. Nawet romans z Dejah Toris rozgrywa się błyskawicznie. Dziewczyna początkowo trochę się na niego boczy, ale po tym jak bohater raz czy dwa razy ratuje jej skórę, natychmiast się w nim zakochuje. To może irytować, ale nie pozostaje nic innego jak się z tym pogodzić. "Księżniczka Marsa" nie jest romansem dlatego sam romans zostaje potraktowany po macoszemu. Tak jak można oczekiwać, nasza heroina Dejah Toris to bardziej dama w opałach niż wojownicza księżniczka. Oczywiście, że John jak dzielnego bohatera przystało będzie ratował i pomagał swojej wybrance serca. Jeśli chcecie zobaczyć bardziej wojowniczą i zaradną Dejah Toris to polecam sięgnąć po komiksy o Barsoom. W swojej komiksowej wersji jest zaradniejsza. Na plus zasługuje to, że autor nie poszedł aż tak bardzo w stereotypy w przypadku drugoplanowych postaci. Chociażby Sola czy Tars Tarkas mają bardziej rozbudowane osobowości i historię, nie są typowymi Zielonymi Marsjanami lubiącymi jedynie przemoc i walkę.

"Księżniczki Marsa" to powieść w której akcja rozgrywa się szybko i dużo się w niej dzieje. Nie brakuje w niej przygód i pojedynków. To sprawia, że czyta się ją w miarę lekko, właśnie jak taką dobrze rozpisaną przygodówkę. Jeśli polubiliście przygody Conana Barbarzyńcy, możliwe, że polubicie też Johna Cartera. Obaj reprezentują podobny typ bohatera, czyli silnego wojownika radzącego sobie z wszelkimi przeciwnikami i będącym obiektem westchnień delikatnych dziewek. Jak się nad tym zastanowić, cykl Barsoom po pewnymi względami przypomina heroic fantasy w kosmosie.

"Księżniczka Marsa", czyli pierwsza część klasycznej, oldschoolowej serii science - fiction od twórcy Tarzana. Niektórzy współcześni zarzucają Bourroughsowi parę rzeczy, ale nawet oni nie mogą zaprzeczyć, że posiadał dużą wyobraźnię. Swoje historie zamieszczał nie tylko na Ziemi lub dosłownie we wnętrzu naszej planety, ale także na Marsie i Wenus. Stworzył światy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
24

Na półkach:

Bardzo dobra książka przygodowa, z ciekawą fabułą. Myśląc o książce przygodowej właśnie tego oczekuje. Myślę, że warto też zwrócić uwagę, że jest to literatura sprzed 100 lat, więc jest tu charakterystyczny dla tamtych czasów sposób narracji. Dla osób lubiących tamte klimaty (Wells, Verne) to książka obowiązkowa!

Bardzo dobra książka przygodowa, z ciekawą fabułą. Myśląc o książce przygodowej właśnie tego oczekuje. Myślę, że warto też zwrócić uwagę, że jest to literatura sprzed 100 lat, więc jest tu charakterystyczny dla tamtych czasów sposób narracji. Dla osób lubiących tamte klimaty (Wells, Verne) to książka obowiązkowa!

Pokaż mimo to

avatar
336
174

Na półkach:

Jako że mamy piękne lato tego roku i jestem w ciągłym ruchu, z braku czasu postanowiłem przeczytać w tym miesiącu chociaż kilka niezbyt skomlikowanych i niedługich klasyków z gatunku s-f i horroru. Zabrałem się więc za trzy powieści wydawane pomiędzy 1899, a 1958 rokiem, ponieważ chciałem poznać wyobraźnię ówczesnych autorów i ich wizje związane z życiem na Marsie, a także z powoływaniem do życia nowych istot. Tematy dość popularne w dzisiejszej popkulturze. Tak w książkach jak i filmach.

Były to:
-''Wojna Światów'' Herberta George'a Wells'a
-''Frankenstein'' Mary Shelley
-''Księżniczka z Marsa'' Edgara Rice'a Burroughs'a.

Dlaczego opisuje je wszystkie razem? A to dlatego, iż zostały napisane przez innych autorów, natomiast stylem w moim odczuciu są do siebie bliźniaczo podobne. Co je charakteryzuje?

Po pierwsze: znacznie mniejsza wiedza naukowa niż obecnie, tak w kwestii znajomości planety Mars, podróży kosmicznych jak i tworzenia życia, klonowania itd. Były pisane przed znacznymi odkryciami naukowymi w tych dziedzinach. Z tego powodu niektóre opisy zdają się zabawne, choć pisane na poważnie.

Po drugie: Wręcz identyczna narracja, pisana praktycznie w formie pamiętnika lub wspomnień przez co wiadomo, że główni bohaterowie przeżyją przynajmniej do końca swojej opowieści. Często przypominały mi opowiadania Lovecrafta, tyle że z większą ilością dialogów.

Po trzecie: praktycznie wszechwiedza głównych bohaterów. W moim odczuciu podają oni znacznie więcej faktów niż byliby w stanie poznać podczas swoich przygód i życia. Zazwyczaj są naukowcami, filozofami lub żołnierzami dobrze znającymi się na swoim fachu i autorzy twierdzą, że to wystarczy, by wiedzieć wszystko nawet w nieoczekiwanych sytuacjach. Jakby nie było...to brak tajemniczości, wszystko podane jak na talerzu.

Po czwarte: Bohaterów cechuje całkowicie inna moralność niż współczesnych ludzi. Jak dla mnie zbyt często próbują być dżentelmenami na siłę. Dziwnym trafem nawet stworzona przez doktora Frankensteina bestia pozyskuje w szybkim tempie zachowania im podobne, chociaż wychowuje się praktycznie sama w dziczy.

Po piąte: Powieści chciałoby się powiedzieć, były ocenzurowane z mocnych scen, chociaż pisano w nich o wojnie, zemście czy brutalnych morderstwach.

Po szóste: bohaterowie mieli straszne ciągoty do filozofowania, nawet w sytuacjach walki o życie.

Generalnie, gdybym dostał te teksty bez okładek, uważałbym, że napisała je jedna i ta sama osoba.

Co do oceny...W swoich czasach powieści te były z pewnością odkrywcze i niecodzienne. Na pewno zasługiwały na wyższe noty typu 7-8/10, jednak dla współczesnego czytelnika jakim jestem ja są jedynie ciekawostką z przeszłości, mało angażującą na dodatek, zupełnie nie trzymającą w napięciu, w żadnym momencie. Patrząc z tego drugiego punktu widzenia dałbym oceny 3/10, maksymalnie 4. Mam jednak świadomość, że są to klasyki pisane bardzo dawno temu, które utorowały drogę swoim następcom. Z tego powodu uśredniam ich ocenę na 5/10. Żadna nie wyróżniła się stylem ponad pozostałe, wszystkie pozostawiły po sobie zbliżone odczucia.
Zamieszczam tę opinię pod trzema wymienionymi tytułami.

Jako że mamy piękne lato tego roku i jestem w ciągłym ruchu, z braku czasu postanowiłem przeczytać w tym miesiącu chociaż kilka niezbyt skomlikowanych i niedługich klasyków z gatunku s-f i horroru. Zabrałem się więc za trzy powieści wydawane pomiędzy 1899, a 1958 rokiem, ponieważ chciałem poznać wyobraźnię ówczesnych autorów i ich wizje związane z życiem na Marsie, a także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
687
656

Na półkach: ,

Dobrze się słucha. Fabuła goni jak szalona.

Dobrze się słucha. Fabuła goni jak szalona.

Pokaż mimo to

avatar
238
233

Na półkach:

Akcja goni jak szalona, przygoda za przygodą, walka za walką. Czyta się szybko i nad wyraz dobrze, nie czuć zupełnie po tej książce wieku, a przecież ma ponad 100 lat!

Akcja goni jak szalona, przygoda za przygodą, walka za walką. Czyta się szybko i nad wyraz dobrze, nie czuć zupełnie po tej książce wieku, a przecież ma ponad 100 lat!

Pokaż mimo to

avatar
914
455

Na półkach: , , ,

W przypadku tego tytułu był najpierw film później książka, ale dzięki temu w ogóle o takim tytule usłyszałam. Mimo iż film według niektórych okazał się klapą dla mnie był dobry. Teraz czas na książkę, która jak się okazało została bardzo szczegółowo przeniesiona na ekran. Książka, która w tym roku obchodzi 110 rocznicę powstania jest naprawdę fajnie napisana.

W przypadku tego tytułu był najpierw film później książka, ale dzięki temu w ogóle o takim tytule usłyszałam. Mimo iż film według niektórych okazał się klapą dla mnie był dobry. Teraz czas na książkę, która jak się okazało została bardzo szczegółowo przeniesiona na ekran. Książka, która w tym roku obchodzi 110 rocznicę powstania jest naprawdę fajnie napisana.

Pokaż mimo to

avatar
126
36

Na półkach:

Przyjemna, sztampowa i wyjątkowo spójna lektura. Obdarza zaciekawieniem i angażuje na parę godzin.

Przyjemna, sztampowa i wyjątkowo spójna lektura. Obdarza zaciekawieniem i angażuje na parę godzin.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    559
  • Chcę przeczytać
    535
  • Posiadam
    103
  • Fantastyka
    31
  • Ulubione
    21
  • Audiobook
    18
  • 2021
    11
  • Chcę w prezencie
    8
  • Fantasy
    8
  • Science Fiction
    6

Cytaty

Więcej
Edgar Rice Burroughs Księżniczka Marsa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także