rozwińzwiń

Europa in flagranti

Okładka książki Europa in flagranti Stanisław Cat-Mackiewicz
Okładka książki Europa in flagranti
Stanisław Cat-Mackiewicz Wydawnictwo: Universitas Seria: Pisma wybrane Stanisława Cata-Mackiewicza historia
408 str. 6 godz. 48 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Pisma wybrane Stanisława Cata-Mackiewicza
Wydawnictwo:
Universitas
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1965-01-01
Liczba stron:
408
Czas czytania
6 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324217137
Tagi:
historia Europa wojna wiek XX Francja Niemcy Rosja I światowa polityka
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
112 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
607
564

Na półkach:

Kolejny wytwór „publicystyki” Cata, pisany plotkarskim stylem, zgodnie z zasadą długo i namiętnie nawijać o bzdurach, sprawy istotne pomijać.

Z początku zapowiada „Przyjacielu, jeśli nie lubisz innych poglądów historycznych niż te, do których się przyzwyczaiłeś, proszę Cię, nie czytaj moich książek!” (s. 6 wydania z 2000)
Poglądy są sprawą wyboru, fakty rzeczą świętą, jeśli trzeba o tym przypominać.

Od razu też przykład pomylenia poglądów z wiedzą:
„Czy rok 1900 należy do wieku XIX czy XX? Wilhelm II, ówczesny cesarz niemiecki i król pruski, zdecydował kategorycznie i bezapelacyjnie, że do XX. Temu się jednak przeciwstawił papież Leon XIII, który w większej zgodzie z tradycją twierdził, że to jest ostatni rok wieku XIX. Współczesnych bawił ten spór między dwoma władcami. Polacy oczywiście wydrwiwali poglądy Wilhelma – należało to do patriotyzmu.” (s. 5) Brak logiki u kajzera połączony z niedostatkiem kultury był oczywisty, wplątywanie do tego patriotyzmu zbędne, po za tym wypadałoby napisać, że w chronologii przyjęte jest liczyć lata 00 jako kończące stulecia, lata po 1800 są wiekiem XIX, a nie XVIII, czyż trzeba to wyjaśniać?

Głupkowate uogólnienia: Polki „nie posiadają wielu cech dodatnich kobiet zachodnioeuropejskich, są bardziej niechlujne w gospodarstwie domowym, ale natomiast są od mężczyzn odważniejsze w boju, w ofiarności, w uobywatelnieniu.” (s. 222, wyrywam z kontekstu, ale i tak brzmi to głupkowato). „W moim głębokim przekonaniu Polki żadnych praw politycznych nie potrzebowały, bo zawsze rządziły naszym krajem” a równocześnie, jakby uprawiał dwójmyślenie „Oczywiście byłoby zupełnie śmieszne, aby nie miały praw wyborczych, kiedy ta sprawa jest aktualna.” Jeśli popierał, to mógł to wyrazić prościej i bez obelg.

„Całkowite równouprawnienie polityczne kobiet w całej Europie nastąpiło jednak dopiero po pierwszej wojnie światowej.” (tamże) We Francji dopiero w 1944, w Szwajcarii jeszcze później.

Końcówka drugiego z tych zdań wygląda na SF „W Austrii narodowość rzekomo panująca, Austriacy, była w mniejszości, korona musiała szukać oparcia wśród narodowości nieaustriackich. W Rosji naród rosyjski miał ogromną przewagę liczebną i stąd wyłącznie sam rozstrzygał o swoich losach.” (s. 171)
Chyba, że to miał być żart.

Wprowadza przy tym własną nomenklaturę, wziętą z powietrza.
Wojna burska „według mej systematyki nie była wojną". Czemuż? Bo „wojna to dramat dwustronny, zmaganie się dwóch sił, z których każda dąży do zniszczenia sił przeciwnika i do przeniesienia działań na jego terytorium. Otóż Boerowie nie mieli żadnych nadziei na przeniesienie działań wojennych na terytorium Anglii, na zajęcie Londynu. Nie była to więc wojna.” (s. 11)
Czy 17 września 1939 wybuchła wojna, bo przecież Polacy też nie mieli nadziei na przeniesienie działań wojennych na terytorium ZSRR, na zajęcie Moskwy?
A może od 1 września też nie było wojny, skoro Polacy nie mieli nadziei na zajęcie Berlina.
Może wojny 1919 - 21 też nie było, bo jak wyżej.
O wielu innych wojnach to samo można powiedzieć. Obie wojny Stanów Zjednoczonych z Wielką Brytanią też odpadają, w końcu jakie były szanse Amerykanów na zajęcie Londynu?

Układ z Björkö przedstawiony zawile:
„w kajucie okrętowej został w dniu 24 czerwca 1905 roku podpisany układ niemiecko-rosyjski podyktowany
przez Wilhelma. Cesarz rosyjski nie radził się nikogo ze swoich ministrów, a tylko zawołał ministra marynarki, poczciwego admirała Birilewa, i zapytał go:
– Aleksy Aleksiejewiczu, czy pan mi ufa?
– Tak jest, oczywiście, Wasza Cesarska Mość – odpowiedział służbiście admirał.
– To niech pan kontrasygnuje ten układ bez czytania. Admirał podpisał.” (s. 141)
Przypis prostuje: nie czerwca, lecz lipca. Błąd poniekąd zrozumiały, miesiące te w niemieckim, rosyjskim itd pod wpływem łaciny brzmią podobnie, pierwszy nosi miano od Junony, drugi od Juliusza. Trudniej pomylić je po polsku.
„O tym układzie w Björkö pisałem kiedyś większą pracę, ale było to przed laty. Układ ten składał się z kilku artykułów i zdążał w kierunku stworzenia w Europie sojuszu kontynentalnego pomiędzy Niemcami, Rosją i Francją, skierowanego przeciw Anglii. Była to ulubiona myśl Wilhelma II, a chwila jego spotkania z cesarzem rosyjskim była chwilą, w której cała Rosja była oburzona na Anglię.”
Rosja była wtedy pogrążona w zamieszkach, o czym mowa w innych miejscach książki, Cat zdołał też pominąć (zupełnie jak Clark w „Lunatykach”) strzelaninę na Dogger Bank rok wcześniej, kiedy - rzecz to znana, zatem wyjaśniam - rosyjska flota ostrzelała brytyjskich rybaków omyłkowo wziąwszy ich za Japończyków.
A teraz najlepsze.
„Układ w Björkö był wielką rzeczą dla polityki niemieckiej, był po prostu olbrzymim niemieckim zwycięstwem. Dotychczas sojusz francusko-rosyjski miał charakter wybitnie antyniemiecki, tymczasem w Björkö Mikołaj II obiecał Niemcom sojusz, deklarował się jako zwolennik sojuszu kontynentalnego zwróconego przeciwko Anglii. Cała polityka Delcassé [fr. minister spraw zagranicznych] – Edward VII zdążająca w kierunku antyniemieckim leżała w gruzach. Od czasów Bismarcka nigdy dyplomacja niemiecka nie odniosła takiego sukcesu. I oto [kanclerz] Bülow jak wściekły zwraca się przeciwko temu układowi, twierdząc, że jest szkodliwy dla Niemiec, i składa swoją dymisję, wiedząc zresztą, że cesarz jej nie przyjmie. O co chodzi? Bülow występuje z argumentem, że ponieważ w układzie były użyte wyrazy "w Europie", układ jest bezwartościowy. To rozumowanie jest zupełnie idiotyczne, bo nawet gdyby wyrazy "w Europie" mogły być szkodliwe dla interesów niemieckich, to przecież układ w Björkö był pierwszym krokiem przełamującym ówczesny stan stosunków międzynarodowych, był tylko układem wstępnym, po którym i tak musiałyby przyjść dalsze, bardziej szczegółowe traktaty. O, jakaż małość miesza się często do losów polityki międzynarodowej! Atak Bülowa na układ zawarty przez cesarza miał po prostu i jedynie źródło w tym, że jego, Bülowa, przy tym układzie nie było, że cesarz działał tu sam, nie zasięgając jego rady. Pomimo wielości cytat autorów łacińskich, greckich i innych, które upiększają wspomnienia Bülowa, są one przykładem nie tylko niechlujstwa w przytaczaniu faktów historii, lecz także rekordem tendencyjnego ich naświetlenia. Więcej słuszności mieli ministrowie rosyjscy, że się domagali od swego cesarza odwołania układu zawartego nie przez zawodowych dyplomatów, lecz przez koronowanych amatorów. Układ w Björkö przechodził bowiem do porządku nad tym faktem, że układy zawarte z Francją przez Rosję miały jako podstawę antyniemieckie stanowisko obu państw. Stąd nie było lojalnie iść na kuszenie Wilhelma bez porozumienia z tąż Francją. Układ w Björkö był anulowany na skutek żądań ministrów rosyjskich.” (s. 142) Ostatnie zdanie słuszne, uwagi kierowane do Bülowa powinien był wziąć do siebie.
Układ zaczynał się od krótkiego wstępu „Ich Cesarskie Moście, w celu zapewnienia pokoju w Europie, uzgodniły następujące punkty dotyczące sojuszu obronnego” których było 4: wzajemna pomoc w razie napaści trzeciego państwa w Europie; zakaz osobnych rokowań pokojowych w razie takiej wojny; pokój z Japonią jako warunek wejścia w życie, możność wypowiedzenia układu ze skutecznością po roku od powiadomienia drugiej strony; Rosja ma powiadomić Francję (pośrednio świadczyło o zachowaniu w tajemnicy) zaproponować przyłączenie się.
To ostatnie czyniło układ niewykonalnym (vide supra),ze strony Rzeszy także sprawiałby trudności (o czym pisałam przy „Lunatykach”),zatem o jakim „olbrzymim niemieckim zwycięstwie” mowa? Jaka polityka Londynu i Paryża „leżała w gruzach”? Wreszcie w którym miejscu car „deklarował się jako zwolennik sojuszu zwróconego przeciwko Anglii”? Chyba, że ustnie, co nie przeszkodziło 2 lata później w zawarciu porozumienia Londyn - Petersburg.

Ultimatum po zamachu na Franciszka Ferdynanda „w trzech artykułach:
1. Aby król Serbii Piotr I wydał proklamację, w której oświadczyłby, że rząd serbski nie ma nic wspólnego z agitacją panserbską i że potępia tę ideologię.
2. Aby rząd serbski rozpoczął śledztwo w sprawie uczestnictwa obywateli serbskich w zamachu w Sarajewie i aby to śledztwo było prowadzone przy udziale urzędników austriackich.
3. Aby rząd serbski rozpoczął postępowanie karne przeciwko tym wszystkim, którzy brali udział w propagandzie panserbskiej.”
Przypis wydawnictwa prostuje: nie 3 a 10, „domagano się deklaracji potępiającej działania kwestionujące integralność terytorialną Austro-Węgier.”
W rzeczywistości żądania obejmowały jeszcze więcej, o czym pisałam już parokrotnie.

„Nota serbska nie była bynajmniej odrzuceniem ultimatum, lecz raczej jego przyjęciem.” (s. 317)
W przeciwieństwie do Clarka nie widzi w tym powodu do wojny. „Jest rzeczą jak najzupełniej zrozumiałą, że Austria nie mogła pozostawić tego rodzaju incydentu bez odpowiedniej reakcji. Ale prezydent Francji natychmiast wytelegrafował swoje współczucie. Tego rodzaju akty mogli Austriacy wyciągnąć od wszystkich. Natomiast nie było najmniejszego powodu do wywołania wojny, która tak czy inaczej mogła przynieść tylko zgubę monarchii austro-węgierskiej, tak jak ją przyniosła. Dyplomacja austriacka poszła jednak świadomie na wywołanie wojny z Serbią.” (s. 311) Zbyt oczywiste, by się spierać.

Jednak i tak dosiada swego ulubionego konika: za wojnę odpowiadają ... Anglicy.

„wszyscy od 1900 roku wiedzieli, że Anglia montuje antyniemiecką koalicję. Wiele razy w ciągu pracy niniejszej miałem okazję zwrócić uwagę na tę okoliczność.”
Jedyna koalicja przeciw Rzeszy, jaka wtedy istniała, to francusko - rosyjska z 1892, utworzona w odpowiedzi na Trójprzymierze. Porozumienie anglo-francuskie z 1904 i anglo-rosyjskie z 1907 dzieliły strefy wpływów poza Europą, to nierozważne posunięcia kajzera w Maroku skłoniły Londyn i Paryż do rozmów o zacieśnieniu porozumienia i tajnej wymiany listów Foreign Office i francuskiej ambasady w Londynie o współdziałaniu w razie napaści 22 i 23 listopada 1912. Właściwe Trójporozumienie powstało po wybuchu wojny 4 września 1914, gdy trzy rządy ogłosiły w Paryżu deklarację o wspólnym prowadzeniu wojny.

„Niemcy nie przypuszczali, że Anglia wejdzie do wojny po stronie Francji i Rosji. Czy to było zaślepienie, czy skutek umiejętnej dezorientacji Niemców przez czynniki angielskie – tego nie wiemy, ale prawda jest prawdą – Niemcy by na wojnę nie poszli, gdyby wiedzieli, że Anglia przyłączy się do Rosji i Francji. (...) Anglicy wiedzieli, że mogą powstrzymać wojnę, ale nie chcieli jej powstrzymywać.” (s. 318)

Tymczasem „Anglicy stali na stanowisku, że jedynie konferencja przedstawicieli mocarstw w Londynie jest w stanie zapobiec wojnie. Austria otrzyma wtedy pełne zadośćuczynienie, gdyż Serbia ulegnie raczej naciskowi mocarstw niż pogróżkom austriackim. Warunkiem wszakże powodzenia konferencji jest powstrzymanie się Austriaków od wszelkiej akcji militarnej; jeśli bowiem wojska austriackie przekroczyłyby granicę serbską, Rosja z całą pewnością wystąpi zbrojnie przeciwko monarchii habsburskiej. Zamiarom angielskim przeciwstawił się stanowczo rząd Rzeszy. Kanclerz Bethmann Hollweg stanął na stanowisku, że nie wolno "w sprawach serbskich pozywać Austrii przed trybunał europejski". Nie chciał pośredniczyć pomiędzy Austro–Węgrami a Serbią, ale nie chciał też zrażać sobie Wielkiej Brytanii, chciał zachować pozory współdziałania z Wielką Brytanią. W przeciwnym bowiem razie "stanęlibyśmy przed całym światem (...) jako podżegacze wojenni. Wówczas i nasza pozycja w kraju byłaby niemożliwa, musimy tu bowiem uchodzić za przymuszonych do wojny". (...) 24 lipca 1914 r., zaraz po zapoznaniu się z ultimatum austriackim, brytyjski sekretarz stanu Grey rzucił myśl, aby cztery mocarstwa bezpośrednio w konflikcie nie zaangażowane - Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy - wzięły na siebie trud mediacji. Myśl ta nie doznała poparcia ani w Berlinie, ani w Petersburgu. (...) Grey wróci wszakże do tego projektu w zmienionych już okolicznościach po wypowiedzeniu wojny Serbii przez Austro–Węgry. 29 lipca 1914 sekretarz stanu spraw zagranicznych dwukrotnie konferował z ambasadorem niemieckim. (...) Grey wysunął myśl, by Austriacy po zajęciu Belgradu "lub innych miejscowości" oznajmili swoje warunki, a wówczas cztery mocarstwa bezpośrednio sprawą nie zainteresowane - Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy - podjęłyby mediację. Sekretarz stanu pośrednictwo mocarstw poczytywał za rzecz konieczną, jeśli nie ma dojść do "katastrofy europejskiej". Wielka Brytania - wywodził dalej Grey - będzie stała na uboczu, póki sprawa utrzyma zacieśniony charakter konfliktu pomiędzy Austro–Węgrami a Rosją. Jeśli wszakże do zatargu wmieszają się Niemcy i Francja, sytuacja ulegnie zupełnej zmianie i rząd brytyjski zmuszony zostanie do powzięcia "szybkich decyzji". W tym miejscu Grey zrobił uwagę, że "jeśli wojna wybuchnie, będzie to największa katastrofa, jaką świat kiedykolwiek widział". Sekretarz stanu dodał następnie, iż rząd brytyjski liczyć się musi z opinią publiczną; dotąd opowiadała się ona po stronie Austro–Węgier, obecnie wszakże dokonuje się zmiana nastrojów w wyniku twardego stanowiska Wiednia. Stanowisko rządu brytyjskiego rysowało się więc dość w y r a ź n i e i Niemcy mogli się zorientować, że według wszelkiego prawdopodobieństwa Wielka Brytania nie pozostanie z dala od konfliktu zbrojnego na kontynencie europejskim. Książę Lichnowsky [niemiecki ambasador w Londynie] uznał wywody Greya za "ostrzeżenie ubrane w przyjacielską formę". Nie był również pozbawiony znaczenia fakt, że zarządzono pogotowie w brytyjskiej flocie wojennej.” (Pajewski „Pierwsza wojna światowa” rozdział „Lipiec roku 1914”, podkr. Piratki)

Można by pomyśleć, że o jakiejś innej I Wojnie Światowej mowa.

Z posłowia w pdf:
„Mackiewicza czyta się przede wszystkim dla cudownej formy” gdzież ta cudowność? zresztą mniejsza o to, a treść? Skoro mowa nie o Rurytanii a o rzeczywistych krajach, należałoby oczekiwać faktów zamiast zmyśleń. Jak pisałam przy „Dziejach Polski za Jagiellonów” Konecznego „istnieje pewne minimum rygorów, bez respektowania których historia stawałaby się nie tylko "opowieścią idioty", lecz opowieścią po prostu fałszywą.” (Leopold Łabędź „Bez złudzeń” s. 96 „opowieść idioty” jest cytatem z „Makbeta”)

„Czytanie książek Mackiewicza jest po prostu czystą przyjemnością.”
Są gusta i gusta.
Chyba, żeby chodziło o coś w rodzaju: aż przyjemnie poczytać, takie durne (jednak kontekst na to nie wskazuje).
„Nie ma większego znaczenia, że autor ma głęboki antyangielski uraz (przejawiający się na przykład tym, że wini "perfidny Albion" za wybuch obu wojen światowych)”
To jak, na jedno wychodzi, kto najechał Belgię w 1914 czy podpisał pakt Ribbentrop - Mołotow?
Zagadka.

„Wybaczamy również” kto wybacza? „nietrzymanie się chronologii przez dość luźne poruszanie się po osi czasu. To wszystko nie ma znaczenia” w myśl jakich zasad?
„W zakresie doboru faktów historycznych był on dosyć wybiórczy – wykorzystywał te, które pasowały do założonej z góry teorii. W związku z tym zarówno jego teorie filozoficzno-historyczne, jak i niechlujstwo stylistyczne, powtarzanie się, a nawet poglądy polityczne, były przedmiotem ostrej krytyki współczesnych” lecz to wszystko jednak bez znaczenia „bo anegdoty Mackiewicza są wspaniałe. Nie ma również znaczenia, czy przytaczane przez niego anegdoty są prawdziwe. Jego prace czyta się lekko, z niesłabnącym zainteresowaniem do końca – i to w zupełności powinno nam wystarczyć. Bo czyż nie jest tak, że po książki powinniśmy sięgać, by czerpać z ich czytania przyjemność?”
Znowu, z czego ta przyjemność?

„Książka Europa in flagranti, jak powiedziano, była ostatnią pracą Mackiewicza. Pracą, jak cały Mackiewicz, nieco anachroniczną.” Zaledwie nieco?

Z anachronizmami (łagodnie mówiąc) Cata polemizował Jerzy Łojek w recenzji „Margrabiego Wielopolskiego” Pruszyńskiego (polecam recenzję) i w „Agresji 17 września”, lecz i tak zbyt ostrożnie ...

Kolejny wytwór „publicystyki” Cata, pisany plotkarskim stylem, zgodnie z zasadą długo i namiętnie nawijać o bzdurach, sprawy istotne pomijać.

Z początku zapowiada „Przyjacielu, jeśli nie lubisz innych poglądów historycznych niż te, do których się przyzwyczaiłeś, proszę Cię, nie czytaj moich książek!” (s. 6 wydania z 2000)
Poglądy są sprawą wyboru, fakty rzeczą świętą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
64
64

Na półkach:

Pierwsza książka tego autora. Trafne i ciekawe spostrzeżenia, na pewno do Cata wrócę. Momentami gubiłem zainteresowanie, niemniej oceniając całościowo książka warta polecenia. Książka opisuje ciąg wydarzeń w Europie, które doprowadziły do wybuchu I Wojny Światowej.

Pierwsza książka tego autora. Trafne i ciekawe spostrzeżenia, na pewno do Cata wrócę. Momentami gubiłem zainteresowanie, niemniej oceniając całościowo książka warta polecenia. Książka opisuje ciąg wydarzeń w Europie, które doprowadziły do wybuchu I Wojny Światowej.

Pokaż mimo to

avatar
269
265

Na półkach:

Książka dotyczy lat 1900-1914. W książce tej autor piszę m.in. o wydarzeniach, które doprowadziły do wybuchu I wojny światowej.

Książka dotyczy lat 1900-1914. W książce tej autor piszę m.in. o wydarzeniach, które doprowadziły do wybuchu I wojny światowej.

Pokaż mimo to

avatar
266
139

Na półkach:

Ciężko nie ulec urokowi Cata

Ciężko nie ulec urokowi Cata

Pokaż mimo to

avatar
720
226

Na półkach: ,

Chaotyczne i niepełne.
Styl nieciekawy, autor nie potrafi połączyć faktów z anegdotami w satysfakcjonujaca spójność.

Chaotyczne i niepełne.
Styl nieciekawy, autor nie potrafi połączyć faktów z anegdotami w satysfakcjonujaca spójność.

Pokaż mimo to

avatar
449
238

Na półkach: , ,

Książki Mackiewicza, jak sam twierdzi składają się z trzech warstw: anegdoty, faktów i teorii filozoficzno – historycznych. W taki oto sposób w Europie in flagranti, autor rozprawia się z polityką państw europejskich w latach 1900 – 1914.
„Przeważnie wszystko, co piszę, ma charakter twierdzeń, od których na jotę odstąpić nie mogę, tak mi się wydają słuszne.”
Ich słuszność, każdy musi ocenić samodzielnie. Od siebie mogę dodać tylko tyle, że choćbym pisał o Mackiewiczu bez końca, to nigdy nie będę w stanie nawet zbliżyć się do jego stylu. To z kolei powoduje, że moje kilka zdań, nie odda tego, z czym czytelnik będzie miał do czynienia podczas lektury.
„Przeglądam gazety francuskie, rosyjskie, polskie oraz angielski „Times” z roku 1900. Najbardziej charakterystyczne wydają mi się gazety francuskie. Powiedziałbym: życie i wyżywanie się dzisiaj, bez myśli o jutrze”.
Nie znam innego publicysty, który w taki sposób umiałby komentować politykę.
„Według teorii Einsteina można będzie naszą planetę porzucić, aby na nią powrócić w jakiejś wcześniejsze epoce. Opuśćmy więc Paryż i powróćmy do Polski 1908 roku.”
Ja opuszczam tą opinię, i powracam do czytania kolejnej książki Mackiewicza.

Książki Mackiewicza, jak sam twierdzi składają się z trzech warstw: anegdoty, faktów i teorii filozoficzno – historycznych. W taki oto sposób w Europie in flagranti, autor rozprawia się z polityką państw europejskich w latach 1900 – 1914.
„Przeważnie wszystko, co piszę, ma charakter twierdzeń, od których na jotę odstąpić nie mogę, tak mi się wydają słuszne.”
Ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
241
57

Na półkach: ,

Jak zwykle u Mackiewicza bardzo ciekawe, bo nieszablonowe spojrzenie historię polityczną XIX i XX wieku. Trochę niezgodności w datach, ale nic to książce nie ujmuje.

Jak zwykle u Mackiewicza bardzo ciekawe, bo nieszablonowe spojrzenie historię polityczną XIX i XX wieku. Trochę niezgodności w datach, ale nic to książce nie ujmuje.

Pokaż mimo to

avatar
284
14

Na półkach: ,

Cat chodził za mną od dawna. Jeden z najciekawszych i kontrowersyjnych publicystów i pisarzy polskich XX wieku musiał mnie kiedyś zainteresować. Europa In flagranti to pierwsza pozycja Mackiewicza jaką przeczytałem i bynajmniej nie ostatnia. Cat pisze o najciekawszych jego zdaniem wydarzeniach czternastu pierwszych lat XX wieku. Zaczyna od wojny burskiej a kończy na zamachu w Sarajewie. Najważniejszą osią książki jest wskazanie i wyjaśnienie procesów, które doprowadziły do wybuchu Wielkiej Wojny. Pisze więc o polityce mocarstw, w tym najwięcej o swoich ulubionych Francji i Rosji(Cat urodził się w Petersburgu, pisał o Dostojewskim). Rozdziały o Rosji są dla mnie najbardziej sensacyjne i …zabawne. Wyjaśniam. W owym czasie istniały tam organizacje rewolucyjne, które dokonywały licznych zamachów. Okazywało się że bardzo często przywódcy czy inni ważni ludzie z kierownictwa tych grup byli jednocześnie agentami Ochrany. Na przykład Jewno Azef, założył organizację i jednocześnie doniósł władzy że taka a taka nielegalna grupa działa. Został agentem i otrzymywał pensje. Przez kilkanaście lat jego kariera rewolucjonisty rozwijała się równocześnie z karierą szpicla. Takich przypadków było więcej. Mackiewicz pisze że to było „racjonalne rozmnażanie rewolucjonistów” przez Ochranę.
Podsumowując jest to pozycja do której będzie się wracało.

Cat chodził za mną od dawna. Jeden z najciekawszych i kontrowersyjnych publicystów i pisarzy polskich XX wieku musiał mnie kiedyś zainteresować. Europa In flagranti to pierwsza pozycja Mackiewicza jaką przeczytałem i bynajmniej nie ostatnia. Cat pisze o najciekawszych jego zdaniem wydarzeniach czternastu pierwszych lat XX wieku. Zaczyna od wojny burskiej a kończy na zamachu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1357
32

Na półkach:

Typowa książka Cata. Określenie "typowa" nie oznacza "zwykła". Osoby fascynujące się twórczością wilnianina dokładnie wiedzą, co miałem na myśli. Piękne w pisarstwie Mackiewicza jest to, że fantastycznie wyzwala się z okowów "politycznej poprawności historycznej" i szuka własnych, alternatywnych scenariuszy, które za każdym razem usprawiedliwia (?) historiozofią. Serce rośnie!

Typowa książka Cata. Określenie "typowa" nie oznacza "zwykła". Osoby fascynujące się twórczością wilnianina dokładnie wiedzą, co miałem na myśli. Piękne w pisarstwie Mackiewicza jest to, że fantastycznie wyzwala się z okowów "politycznej poprawności historycznej" i szuka własnych, alternatywnych scenariuszy, które za każdym razem usprawiedliwia (?) historiozofią. Serce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
28

Na półkach:

"Wielka polityka sąsiaduje tutaj ze szczegółem obyczajowym i anegdotą." I to zdanie jest najlepsze do opisu tej książki. Cały Mackiewicz.

"Wielka polityka sąsiaduje tutaj ze szczegółem obyczajowym i anegdotą." I to zdanie jest najlepsze do opisu tej książki. Cały Mackiewicz.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    146
  • Chcę przeczytać
    117
  • Posiadam
    47
  • Historia
    11
  • Teraz czytam
    3
  • 1.Historia
    2
  • 8.Stanisław Mackiewicz
    2
  • Polityka
    2
  • IV) Twórczość: S. Mackiewicz
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Więcej
Stanisław Cat-Mackiewicz Europa in flagranti Zobacz więcej
Stanisław Cat-Mackiewicz Europa in flagranti Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne