Wagina. Nowa biografia
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Seria:
- Biblioteka Kongresu Kobiet
- Tytuł oryginału:
- Vagina
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2013-09-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-09-25
- Liczba stron:
- 344
- Czas czytania
- 5 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375546668
- Tłumacz:
- Elżbieta Smoleńska
- Tagi:
- feminizm emancypacja kobiety seksualność narządy płciowe wagina genitalia
Wagina to lektura podstawowa dla każdej kobiety, która chce zrozumieć swoje ciało, swój umysł oraz kulturę, które je definiują.
Niezwykła książka Naomi Wolf, która w sposób radykalny zmienia całą naszą wiedzę o waginie, to jak o niej myślimy i mówimy. W konsekwencji zmienia nasz sposób rozumienia kobiet i kobiecej seksualności.
Wolf wykorzystuje w swojej książce najnowsze wyniki badań naukowych oraz dane historyczne, żeby pokazać znaczenie kobiecego pożądania i jego wpływ na poczucie tożsamości, kreatywność i pewność siebie.
Wagina. Nowa biografia to książka wciągająca, optymistyczna i inspirująca. Odsłania historię kobiecości, kobiece impulsy i marzenia, a pokazując najważniejsze potrzeby kobiet, dociera do samego rdzenia poczucia kobiecości.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 336
- 60
- 23
- 14
- 6
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Czytałem ją rok i zaraz muszę zapłacić gigantyczną karę biblioteczną za jej przeczytanie, ale było warto. Dobra książka dla mężczyzn, którzy chcą podjąć próbę zrozumienia kobiet.
Czytałem ją rok i zaraz muszę zapłacić gigantyczną karę biblioteczną za jej przeczytanie, ale było warto. Dobra książka dla mężczyzn, którzy chcą podjąć próbę zrozumienia kobiet.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJak to możliwe, że ocena tej książki jest tak niska?
Dla mnie "Wagina..." odkrywa nowe światy, zmienia percepcję rzeczywistości, pozwala zrozumieć samą siebie, wysłowić rzeczy, które zawsze instynktownie czułam, ale nie umiałam ich nazwać.
Wspaniała. Lektura obowiązkowa dla mężczyzn, którzy chcą zrozumieć kobiety i dla kobiet, które same siebie pragną zrozumieć, poznać, odkryć. Właściwie - lektura obowiązkowa dla każdego.
Jak to możliwe, że ocena tej książki jest tak niska?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla mnie "Wagina..." odkrywa nowe światy, zmienia percepcję rzeczywistości, pozwala zrozumieć samą siebie, wysłowić rzeczy, które zawsze instynktownie czułam, ale nie umiałam ich nazwać.
Wspaniała. Lektura obowiązkowa dla mężczyzn, którzy chcą zrozumieć kobiety i dla kobiet, które same siebie pragną zrozumieć, poznać,...
Trudno coś napisać o tej książce - ale przeczytać powinien ją każda kobieta i większość mężczyzn.
Trudno coś napisać o tej książce - ale przeczytać powinien ją każda kobieta i większość mężczyzn.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCałość traktuję jako ciekawostkę. Fragmenty o kulturze i religii są nawet interesujące. Narratorka jest irytująca i naiwna, kojarzy mi się z jakąś głupią blondynką, która szuka sensacji, szczególnie w momencie ogromnego zdziwienia po tym, jak lekarz uświadomił ją, że wagina jest połączona z mózgiem układem nerwowym. Układ nerwowy obejmuje całe nasze ciało, to chyba wie nawet dziecko? Tak samo irytuje konstrukcja tej książki, czytanie byłoby łatwiejsze i płynniejsze, gdyby usunąć dodatkowe odstępy po każdym akapicie.
Całość traktuję jako ciekawostkę. Fragmenty o kulturze i religii są nawet interesujące. Narratorka jest irytująca i naiwna, kojarzy mi się z jakąś głupią blondynką, która szuka sensacji, szczególnie w momencie ogromnego zdziwienia po tym, jak lekarz uświadomił ją, że wagina jest połączona z mózgiem układem nerwowym. Układ nerwowy obejmuje całe nasze ciało, to chyba wie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWyobrażacie sobie jak nasze babcie albo matki trzymają taką książkę w pokoju na biurku, frontem okładki, i podczytują w wolnej chwili? Myślę, że takie ostentacyjne czytanie o waginie nieodzownie budziłoby zgorszenie, nawet jeszcze kilka lat temu. Podobne książki owszem pojawiały się, ale zawsze zabierano się do nich gdzieś cichaczem, w wielkiej tajemnicy, a rozmawiać otwarcie, dyskutować – było to raczej nie do pomyślenia. Czasy się zmieniają, feministki wkraczają do boju, a kobiety już nie tylko przyznają się do swoich seksualnych potrzeb, ale coraz śmielej o tym mówią, szukają inspiracji, zdobywają wiedzę w tym zakresie, manifestują swoje pożądanie i oczekują doświadczonego w tym kierunku partnera, który będzie w stanie sprostać ich pragnieniom. Tabu się gdzieś zaciera, wyzbywamy się wstydu i bardzo dobrze. Wokół waginy przez lata narosła pewna nieznośna otoczka, jaką należy przełamać. O kobiecych narządach płciowych nie mówiło się, a jeśli już, to w sposób bardzo pobieżny, mechaniczny. Albo w innym kontekście – wulgarnym, tłamszącym, prowokującym. To wszystko wywołało trwałe ślady w psychikach dojrzewających kobiet, sprawiło że wiele z nas ma problemy ze swoją seksualnością, nie potrafi się otworzyć. Ale zmiany są postępowe, a takie publikacje są doskonałym wsparciem. O czym więc jest książka Naomi Wolf i kto powinien po nią sięgnąć?
Autorka przeżyła uraz kręgosłupa, po którym jej doznania erotyczne znacznie się osłabiły. Szukając ratunku, zaczęła zgłębiać temat kobiecej seksualności, a wkrótce otrzymała zlecenie na napisanie książki. Pracowała nad nią parę lat, konsultując się z lekarzami, terapeutami, masażystami, a także przeprowadzając rozmowy i ankiety wśród kobiet i mężczyzn. Jej publikacja obejmuje kilka tematów. Wolf nie tylko skupia się na fizycznych aspektach kobiecych narządów – na tym jak jesteśmy zbudowane, gdzie osadzone są główne ośrodki „rozkoszy” i jak je stymulować, ale pisze również jak kształtowało się podejście do kobiety w różnych kulturach, skąd bierze się kobieca oziębłość i niezdolność (tylko pozorna) do przeżywania orgazmów oraz co zrobić, by odnaleźć swoją „Boginię” i czerpać z seksu pełną rozkosz.
Wolf jest feministką i wpływy tego nurtu są wyraźne w jej książce. Jest to książka o kobietach i głównie dla kobiet (choć autorka daje też wiele wskazówek mężczyznom i oni także jak najbardziej mogą, czy powinni, ją przeczytać),ale wydaje mi się, że czasem przesadzona. To, by kobieta czuła się dowartościowana, szanowana i kochana oczywiście jest ważne w każdym związku, jednak Wolf chyba zbyt wiele zadań spycha na barki mężczyzn. Obraz idealnego partnera, wyniesiony z jej książki, to mężczyzna, który nie tylko z oddaniem komplementuje i zaskakuje swoją kobietę, ale poświęca na jej pieszczoty wiele, wiele czasu, spychając swoje potrzeby na bok. Trochę nierealne, zwłaszcza, że w związku dawać, zabiegać i dbać powinny obie strony, na równi. Niemniej, z rad Wolf można czerpać i przekładać je na własne życie – podobno jak najbardziej się sprawdzają.
Chociaż Wolf wykonała ogromny kawał pracy i poświęciła kobietom tyle energii, wydawało mi się jednak, że jej styl pisania o seksualności i waginie jest wciąż zbyt mechaniczny i suchy. To smutne, że właściwie trudno nawet ukuć jakąś przyjazną, miłą dla ucha, a przy tym nie śmieszną nazwę dla kobiecych narządów płciowych. Pokazuje to jak bardzo jeszcze wciąż trudno mówić nam o tym, jak wciąż używamy zastępników, albo zupełnie ignorujemy kobiece potrzeby. Jednak chyba wszystko jest na dobrej drodze.
Książka może nie stanowi kompendium na ten temat - wiele mi w niej brakowało, wiele fragmentów wydawało się „przegadanych” albo niepotrzebnie powtarzanych, trochę nudnych i mało odkrywczych – jest jednak ciekawą, odważną publikacją, z którą warto się zapoznać.
Wyobrażacie sobie jak nasze babcie albo matki trzymają taką książkę w pokoju na biurku, frontem okładki, i podczytują w wolnej chwili? Myślę, że takie ostentacyjne czytanie o waginie nieodzownie budziłoby zgorszenie, nawet jeszcze kilka lat temu. Podobne książki owszem pojawiały się, ale zawsze zabierano się do nich gdzieś cichaczem, w wielkiej tajemnicy, a rozmawiać...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie tego oczekiwałam. Zdecydowanie nie tego. Zamiast poznania naprawdę fascynującej książki o kobiecej seksualności, byłam świadkiem chyba nie do końca udanego hołdu złożonego waginie. O czym więc napisała Naomi Wolf?
Autorka postanowiła stworzyć coś w rodzaju kompleksowej biografii żeńskich narządów płciowych i choć zdaję sobie sprawę z faktu, że brzmi to co najmniej kuriozalnie, wcale takie nie było. Rozumiem potrzebę i rozumiem cel pisania o tym, o czym pisze się rzadko - o zdolności do przeżywania orgazmu, do czerpania radości z seksu, o świadomości własnej seksualności wśród kobiet i znajomości mechanizmów rządzących kobiecą rozkoszą. Żeby jednak książka taka przybrała formę lekkostrawną i zrozumiałą, potrzebny jest stosunkowo łatwy w odbiorze język, a Wolf momentami poszła niestety w stronę ciężkiego naukowego wywodu, który wyraźnie oddzielił tę część książki od fragmentów pisanych w znacznie lżejszym stylu.
Uznanie należy się jej za to, że połączyła w swojej książce wiedzę z wielu dziedzin - medycyny, socjologii, historii, czy psychologii, co pozwoliło na uzyskanie pełnego, wielowymiarowego obrazu opisywanego problemu. Bardzo ważną kwestią, którą Wolf poruszyła w swojej książce, jest problem przemocy seksualnej. Ten fragment naprawdę daje do myślenia, podobnie jak ten, w którym autorka porusza wątek nazewnictwa żeńskich narządów płciowych i przypomina, że we współczesnym języku brakuje określeń nie mających pejoratywnego, wulgarnego wydźwięku.
Jednak mimo wspomnianych plusów, trudno mi zapomnieć o tym, jak ciężko czytało mi się tę książkę. Z tego względu nie oceniam jej wysoko, choć przyznaję całkowicie szczerze, że warto poświęcić jej chwilę, by poszerzyć swoją wiedzę.
Nie tego oczekiwałam. Zdecydowanie nie tego. Zamiast poznania naprawdę fascynującej książki o kobiecej seksualności, byłam świadkiem chyba nie do końca udanego hołdu złożonego waginie. O czym więc napisała Naomi Wolf?
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka postanowiła stworzyć coś w rodzaju kompleksowej biografii żeńskich narządów płciowych i choć zdaję sobie sprawę z faktu, że brzmi to co najmniej...
Skoro One Direction mogą mieć własną biografię to proszę się nie dziwić,że wagina też się takowej doczekała. Amerykańska dziennikarka Naomi Wolf wzięła na siebie dość dużo. Ponad trzysta stron książki to podróż przez najróżniejsze wymiary postrzegania waginy, od kultury aż po zagadnienia stricte naukowe.
Wydaje mi się, że w tym tkwi problem tej książki. Zbyt obszerny temat jak na warsztat autorki. Byłam nastawiona na ciekawą lekturę o oryginalnej tematyce. Nie twierdzę, że nie było tam zagadnień ciekawych (głównie te dotyczące kultury),ale książka jest moim zdaniem nierówna, jeśli chodzi o przykuwanie uwagi czytelnika.
Zacznę jednak od plusów. Jestem fanką różnego rodzaju ciekawostek, które sprawiają, że buty spadają mi ze stóp. Jak to się dzieje, że w języku polskim nie ma w powszechnym użyciu jednego, nienaukowego określenia waginy, które nie jest pejoratywne? Niby islam to najbardziej konserwatywna religia dla kobiet, a oni już w szesnastym wieku mieli tych określeń kilkadziesiąt. W tym takich, które skupiają się na emocjonalności kobiety np. "el taleb", czyli stęskniona.
Sporo fragmentów "Waginy..."wydawało mi się "przegadanymi", anegdoty z założenia są ciekawe, a niestety, w wykonaniu autorki stanowiły nużący wykład. Trwałam na nim, niczym pilna studentka za pierwszym, drugim razem. Przy kolejnych rozdziałach, świadoma tego mechanizmu, pomijałam te strony, bo nie wzbudziły mojego zainteresowania. Odniosłam też wrażenie, że jak na dziennikarkę, Naomi Wolf nie powala swoimi umiejętnościami w dziedzinie zainteresowania czytelnika. Ciekawie dobrała cytaty, przykłady, ale fragmenty pisane przez nią były momentami wręcz nudnawe. Chylę czoła przed ogromnym researchem, jakiego dokonała, żeby napisać tę książkę. Niestety, jest jak niedoprawiony rosół. Smakuje pysznie, jednak momentami czegoś w niej brakuje. Dodać też muszę, że rosół został zaserwowany w doprawdy pięknym talerzu, okładka jest świetna.
[Recenzja pochodzi z mojego bloga http://www.moje-wysypisko.blogspot.com]
Skoro One Direction mogą mieć własną biografię to proszę się nie dziwić,że wagina też się takowej doczekała. Amerykańska dziennikarka Naomi Wolf wzięła na siebie dość dużo. Ponad trzysta stron książki to podróż przez najróżniejsze wymiary postrzegania waginy, od kultury aż po zagadnienia stricte naukowe.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWydaje mi się, że w tym tkwi problem tej książki. Zbyt obszerny...
Lubię czytać książki popularnonaukowe, a te , które dotyczą bezpośrednio kobiety tym bardziej. Kiedy byłam młodsza marzyła mi się medycyna, a , że niestety jestem za słaba z biologii czy chemii ten kierunek studiów był dla mnie nie osiągalny. Miałam też inne marzenie, chciałam skończyć psychologię, by być seksuologiem. I tu, w tym miejscu zaznaczam , że jest to recenzja dla świadomych i pełnoletnich osób.Nie zamierzam propagować seksu wśród nieletnich i broń boże do niego zachęcać.
"Wagina. Nowa biografia" nie jest pozycją za krzty nachalną , określoną na kierunek seks. Zwaca ona raczej uwagę na fizjologiczną budowę każdej kobiety i na jej znaczenie w naszym życiu emocjonalnym , seksualnym oraz społecznym.
"Wagina. NOwa biografia" napisała Naomi Wolf.. Jest ona Amerykanką. Pisarką, dziennikarka, intelektualistką, konsultantką polityczną . Ukończyła Uniwersytet Yale oraz New College. Jest autorką takich światowych bestsellerów , jak: " Mit piękności", "Antropologia ciała". Jest współzałożycielką ośrodka Woodhall Institut for Ethical Leadership. którego celem jest szkolenie młodych kobiet na świadome liderki.
Naomi Wolf napisała tę pozycję nie z pobudek populistycznych, choć walczy ona o lepsze i godniejsze traktowanie kobiet. Autorka postanowiła zebrać materiały natury medycznej, naukowej, historycznej, socjologicznej oraz psychologicznej, gdyż od zawsze interesowała się kobiecą seksualnością oraz jej historią. Przebadała , jak kobieta jest postrzegana przez męski świat ze względu na posiadanie tego organu, który większości z nas kojarzy się z doznaniem przyjemności w czasie stosunku seksualnego.
Ale autorka skupia się nie tylko fizjologii, ale na ścisłym powiązaniu waginy z działaniami mózgu.
I pomijając wszystkie medyczne wywody, dowody i spostrzeżenia, to mnie interesowały dwa późniejsze rozdziały. Mianowicie , jak mężczyźni wykorzystują nasz organ , by nas krzywdzić , upodlić i upokorzyć.
Pisząc my, mam na myśli kobiety. I nie wrzucam facetów , to jednego wora. Mam na myśli czasy wojny, konfliktów zbrojnych itp. działań. Wówczas mężczyzna, stojący po przeciwnej stronie barykady stają się oprawcami, gwałcicielami i katami.
Autorka udowadnia bezpośrednią zależność między kobiecą waginą, a przemocą seksualną. Jest to tak naprawdę jedyny, nadzwyczaj okrutny, aczkolwiek skuteczny sposób na to, by kobietę złamać. Poczucie godności i wartości tak bestialsko skrzywdzonej ofiary spada do zera. Udowodniono, że przemoc fizyczna jest w stanie kobietę zmotywować do działania, a przemoc seksualna czyni zupełne spustoszenie w pracy mózgu kobiety. Zapada się ona w sobie, traci grunt pod nogami, a w czasie wojny taki wróg jest oczekiwany.
Drugim ciekawym aspektem badań Naomi Wolf było cofnięcie się do czasów starożytnych, gdzie boginię były właśnie przedstawiane , jako posiadaczki wagin, które świadczyły o płodności , bogactwie i dobrodziejstwie płci pięknej. Starożytni czcili kobiety i ich fizjologię, by wraz z upływającym czasem wszystko się zmieniło.
Jest to ciekaw pozycja. Przeszkadzały mi trochę wstawki typu: byłam, zobaczyłam,przeczytałam itp. Książka otrzymała ode mnie status dobrej, gdyż rozdziały poświęcone sferze seksualnej nie były dla mnie nowością. Znałam już niektóre teorię , doświadczenia naukowców z innych podobnych publikacji. Większą uwagę przyciągnęły fakty historyczne.
Ale podsumowując , mogę polecić zainteresowanym taką tematyką.
Lubię czytać książki popularnonaukowe, a te , które dotyczą bezpośrednio kobiety tym bardziej. Kiedy byłam młodsza marzyła mi się medycyna, a , że niestety jestem za słaba z biologii czy chemii ten kierunek studiów był dla mnie nie osiągalny. Miałam też inne marzenie, chciałam skończyć psychologię, by być seksuologiem. I tu, w tym miejscu zaznaczam , że jest to recenzja dla...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to