Londongrad
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Artie Cohen (tom 8)
- Tytuł oryginału:
- Londongrad
- Wydawnictwo:
- Buchmann
- Data wydania:
- 2013-08-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-14
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377479339
- Tłumacz:
- Maria Zawanowska
Na jednym z placów zabaw na Brooklynie prywatny detektyw Artie Cohen znajduje nagą martwą dziewczynę przywiązaną taśmą tekstylną do huśtawki. Wkrótce zdaje sobie sprawę z tego, że zabójca pomylił ofiary. W rzeczywistości zamordowana miała zostać Valentina Swerdloff, długo adorowana przez Artie’go córka Toly’i, właścicielki klubów w Nowym Jorku i Londynie, a prywatnie jego przyjaciółki.
Detektyw wyrusza do Londynu, aby powiedzieć o swoim odkryciu Toly’i. Właściwie od razu ląduje w wirze wydarzeń kręcących się wokół rosyjskich pieniędzy i przestępstw. Okazuje się, że stolica Wielkiej Brytanii stała się nową ziemią dla rosyjskiego półświatka, który nadaje miastu ton oraz trzyma je w garści. Zanurzony w sprawie po czubek głowy Artie postanawia pojechać do Moskwy. Tam, pomiędzy starym KGB i nowym FSB, pomiędzy blaskami i cieniami dzisiejszej Rosji, detektyw odkrywa bolesną prawdę o własnej przeszłości oraz o przeszłości Toly’i.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 56
- 40
- 20
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Czasami trzeba zrobić coś, co nie jest moralne, lecz wiemy, że jest właściwe.
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba trochę było szkoda czasu na tą książkę....zapowiadała się dobrze z tym brutalnym morderstwem na początku. A potem...nudno. Zdania jakieś takie bez ładu i składu, dialogi jakby pourywane, czasem bez sensu. Główny bohater bez wyrazu...na dodatek zero napięcia,strony przewraca się bez oczekiwania i chyba tylko siłą woli.
Chyba trochę było szkoda czasu na tą książkę....zapowiadała się dobrze z tym brutalnym morderstwem na początku. A potem...nudno. Zdania jakieś takie bez ładu i składu, dialogi jakby pourywane, czasem bez sensu. Główny bohater bez wyrazu...na dodatek zero napięcia,strony przewraca się bez oczekiwania i chyba tylko siłą woli.
Pokaż mimo toSłabiutkie to jakieś. Według mnie zmarnowany pomysł. Czytałam to bardzo długo, bo ...po prostu nie wciągało kompletnie. Z drugiej strony biorąc pod uwagę cenę (6,99),to chyba nie powinnam narzekać.Podobno to jedna z części cyklu. Chyba dobrze, że nic więcej w Polsce się nie ukazało.
Słabiutkie to jakieś. Według mnie zmarnowany pomysł. Czytałam to bardzo długo, bo ...po prostu nie wciągało kompletnie. Z drugiej strony biorąc pod uwagę cenę (6,99),to chyba nie powinnam narzekać.Podobno to jedna z części cyklu. Chyba dobrze, że nic więcej w Polsce się nie ukazało.
Pokaż mimo toCiekawa. Sądzę, że każdy w danej książce szuka czegoś innego. Muszę przyznać, że jestem zagorzałym fanem prozy wprost beznamiętnej, bez jednostronnego wyrazu, ale za to z kilkoma ozdobnikami literackimi. Choć w "Londongradzie" występują rzadko, kiedy już się pojawią, sporadycznie cieszą oko. Główna postać jest dość dobrze opisana. Nie wiem, jak innym, ale pasują mi przemyślenia bohaterów wplecione między wierszami. Sam Artie przypadł mi ogólnie do gustu, jednak bez "fajerwerków". Generalnie - niestety, nie mogę nikomu polecić, gdyż taki sposób pisania po prostu trzeba lubić.
Ciekawa. Sądzę, że każdy w danej książce szuka czegoś innego. Muszę przyznać, że jestem zagorzałym fanem prozy wprost beznamiętnej, bez jednostronnego wyrazu, ale za to z kilkoma ozdobnikami literackimi. Choć w "Londongradzie" występują rzadko, kiedy już się pojawią, sporadycznie cieszą oko. Główna postać jest dość dobrze opisana. Nie wiem, jak innym, ale pasują mi...
więcej Pokaż mimo toJeśli podczas lektury nachodzą was myśli o tym co było wczoraj na obiad to znak, że historia zawarta w książce, którą trzymacie w dłoniach jest do bani. "Londongrad" jest książką po prostu słabą. Nie jest to jeszcze całkowite dno, bo bywały momenty w których przestawałem myśleć o jedzeniu a skupiałem się na tym co wyprawia nasz dzielny Artie Cohen, jednak w mojej opinii dzieło Pani Nadelson niebezpiecznie krąży w okolicach jednej gwiazdki. Nie polecam!
Jeśli podczas lektury nachodzą was myśli o tym co było wczoraj na obiad to znak, że historia zawarta w książce, którą trzymacie w dłoniach jest do bani. "Londongrad" jest książką po prostu słabą. Nie jest to jeszcze całkowite dno, bo bywały momenty w których przestawałem myśleć o jedzeniu a skupiałem się na tym co wyprawia nasz dzielny Artie Cohen, jednak w mojej opinii...
więcej Pokaż mimo tohttp://kieleckoowszystkim.blogspot.com/2014/12/niespodziewane-wyniki-reakcji-syntezy.html
Czy jest tutaj jakaś zaleta? Szczerze, nie mam pojęcia. Mam jednak przeczucie, że nie jest to dno całkowite, więc daję temu... 2/10. Jestem zdenerwowana straconym czasem.
http://kieleckoowszystkim.blogspot.com/2014/12/niespodziewane-wyniki-reakcji-syntezy.html
Pokaż mimo toCzy jest tutaj jakaś zaleta? Szczerze, nie mam pojęcia. Mam jednak przeczucie, że nie jest to dno całkowite, więc daję temu... 2/10. Jestem zdenerwowana straconym czasem.
„Londongrad” to jedna z tych książek, przy których czyta się stronę, przewraca kolejną kartkę i kompletnie nie pamięta się, co miało miejsce przed chwilą. Styl Reggie Nadelson jest absolutnie przezroczysty. Niby są zdania, dialogi, ale wszystko to jest wyjątkowo drewniane i mało przekonujące, a bohaterowie nie wzbudzają większego zainteresowania, niektórzy wręcz irytują – jeden z bohaterów miał wyjątkowo denerwującą manierę wtrącania w każdą wypowiedź przynajmniej kilka razy wyrażenia „człowieku” („Jestem kapitanem policji, człowieku (…),tego nie trzeba wiedzieć, człowieku (…),gdzie jest fikcja, człowieku?”). Bohaterki płci żeńskiej znają za to tylko jedno czułe określenie: „kochanie”, a główny bohater – detektyw FBI Artie Cohen – wydaje się być detektywem tylko z przypadku.
Przez ¾ powieści miałam nadzieję, żeby wreszcie COŚ SIĘ WYDARZYŁO. Żeby bohater przestał wreszcie opisywać swojego wspaniałego przyjaciela Tolę, jego działalność gospodarczą, zamiłowanie do dobrego wina i drogiego jedzenia; skończył z rozterkami na temat swojego rosyjskiego pochodzenia/ojca/sytuacji politycznej w Rosji/mafii w Rosji/mafii rosyjskiej w USA etc. Punkt kulminacyjny książki znajdziemy na początku tego 420-stronicowego tomu. Później mamy oczywiście naszego bohatera, który usiłuje rozwiązać zagadkę (przy pomocy wielu „przypadków” i mało interesujących „zwrotów akcji”) w aż TRZECH krajach. Ale ilość nie przechodzi w jakość. Niepotrzebne dłużyzny i powtarzające się informacje o bohaterach nudziły i nie wnosiły niczego nowego.
„Londongrad” popełnia największy grzech, jaki może zdarzyć się kryminałowi – jest kompletnie nieinteresujący. Czytelnik czeka na jakieś rozwiązanie „zagadki”, a kiedy ono wreszcie nadchodzi to prawie tego nie zauważamy. Czytamy w nadziei, że COŚ SIĘ WRESZCIE wydarzy, że detektyw Cohen zacznie kierować się logiką i dedukcją, a nie osobistą vendettą. A tu nic. Dodam jeszcze, że rozwiązanie „zagadki” dostaje podane na tacy od innego bohatera, sam po prostu wcześniej „wie”, „ma przeczucie”.
Myślę, że po lekturze tej części na razie daruję sobie pozostałe powieści z detektywem Cohenem. Powieść polecam tylko osobom zainteresowanym współczesną Rosją, ponieważ autorka koncentruje się na przedstawieniu sytuacji Rosjan i rosyjskiej mentalności. Odniosłam wrażenie, że motyw rosyjski przeważył jednak nad wątkiem kryminalnym powieści, nie tego oczekiwałam.
„Londongrad” to jedna z tych książek, przy których czyta się stronę, przewraca kolejną kartkę i kompletnie nie pamięta się, co miało miejsce przed chwilą. Styl Reggie Nadelson jest absolutnie przezroczysty. Niby są zdania, dialogi, ale wszystko to jest wyjątkowo drewniane i mało przekonujące, a bohaterowie nie wzbudzają większego zainteresowania, niektórzy wręcz irytują –...
więcej Pokaż mimo toWłaściwie dziwi mnie sens wydawania ósmego tomu cyklu, bez uprzedniego wydania wcześniejszych.
Przeczytałem parę rozdziałów, ale nie dość że książka mnie nie zainteresowała, to jeszcze zadziwił mnie cudaczny styl pisarski autorki.
Niby na początek mamy dość brutalnie morderstwo, a wszytko opisane w tak nudny i bezosobowy, na dodatek bez emocji sposób, że aż strach.
Odpuszczam. Szkoda czasu.
Właściwie dziwi mnie sens wydawania ósmego tomu cyklu, bez uprzedniego wydania wcześniejszych.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałem parę rozdziałów, ale nie dość że książka mnie nie zainteresowała, to jeszcze zadziwił mnie cudaczny styl pisarski autorki.
Niby na początek mamy dość brutalnie morderstwo, a wszytko opisane w tak nudny i bezosobowy, na dodatek bez emocji sposób, że aż...
Jakoś przebrnąłem.
Jakoś przebrnąłem.
Pokaż mimo toWartka historia, sympatyczny główny bohater i obraz świata ludzi oślepionych pieniędzmi. Przyjemna lektura na koronawirusowe wieczory.
Wartka historia, sympatyczny główny bohater i obraz świata ludzi oślepionych pieniędzmi. Przyjemna lektura na koronawirusowe wieczory.
Pokaż mimo toPrzeraża w obecnej sytuacji napaści Rosji na Ukrainę.
Przeraża w obecnej sytuacji napaści Rosji na Ukrainę.
Pokaż mimo to