Blood Song
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Trylogia Kruczy Cień (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Blood Song
- Wydawnictwo:
- Ace Books
- Data wydania:
- 2013-07-02
- Data 1. wydania:
- 2013-07-02
- Liczba stron:
- 592
- Czas czytania
- 9 godz. 52 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780425267691
“The Sixth Order wields the sword of justice and smites the enemies of the Faith and the Realm.”
Vaelin Al Sorna was only a child of ten when his father left him at the iron gate of the Sixth Order. The Brothers of the Sixth Order are devoted to battle, and Vaelin will be trained and hardened to the austere, celibate, and dangerous life of a Warrior of the Faith. He has no family now save the Order.
Vaelin’s father was Battle Lord to King Janus, ruler of the unified realm. Vaelin’s rage at being deprived of his birthright and dropped at the doorstep of the Sixth Order like a foundling knows no bounds. He cherishes the memory of his mother, and what he will come to learn of her at the Order will confound him. His father, too, has motives that Vaelin will come to understand. But one truth overpowers all the rest: Vaelin Al Sorna is destined for a future he has yet to comprehend. A future that will alter not only the realm, but the world.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 313
- 697
- 189
- 42
- 41
- 35
- 14
- 10
- 7
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Pod wieloma względami to bardzo schematyczne fantasy, z młodziutkim bohaterem poddanym morderczemu treningowi, który na przestrzeni lat dojrzewa do roli genialnego wojownika i generała. Sztafaż jest bardzo klasyczny – pseudośredniowieczny świat, sztywne struktury zakonu rycerskiego, wojna, wielowiekowa konspiracja i czarna magia.
Nie bardzo odkrywcza, ale ciekawa jest dwudzielna linia czasu – w jednej widzimy Vaelina jako okrytego złą sławą, niepokonanego wojownika (interesujące, że widzimy go oczami jego wroga, który otrzymał zadanie spisania jego historii),w drugiej cofamy się do jego dzieciństwa i młodości. Ta dwudzielność powoduje pewien niepokój, ponieważ dość szybko orientujemy się, że Vaelin opowiadając swoją historię zataja lub wykrzywia fakty – co nie powinno dziwić, wziąwszy pod uwagę, że opowiada ją osobistemu historykowi imperatora wrogiego państwa. Szkoda jednak, że autor zatrzymał się tu wpół drogi, wciąż prezentując czytelnikowi rozdziały z perspektywy młodszego Vaelina jako obiektywną prawdę, przez co rozdziały z nowszej linii czasowej nie są dla nich konkurencją.
Niewątpliwą zaletą „Pieśni krwi” jest przedstawienie konfliktu z perspektywy agresora. Istnieją niezliczone książki przedstawiające niewinnie napadnięty naród walczący o przetrwanie przeciwko chciwym najeźdźcom – jeśli jednak otrzymujemy perspektywę tych najeźdźców, to tylko migawkowo (chyba że jest to perspektywa prostego żołnierza wbrew własnej woli wrzuconego w wielki konflikt). Tymczasem w „Pieśni krwi” obserwujemy wojnę z perspektywy generała dowodzącego najeźdźczą armią – który sam przyznaje, że podana do publicznej wiadomości przyczyna wojny jest farsą, a naprawdę chodzi o dostęp do portów i przejęcie importu przypraw i drogich kamieni. W ten sposób lokujemy głównego bohatera po stronie jednoznacznie „złej”, nie popadając jednocześnie w heroizację napadniętych za sam fakt, że zostali napadnięci. Jednocześnie Vaelin nie jest typowym antybohaterem, zachowując większość podstawowych impulsów moralnych, troszcząc się o własnych ludzi i w miarę możności minimalizując cierpienia okupowanego miasta. Czytelnik pozostaje zatem w ciągłym dylemacie, czy życzyć dobrze protagoniście tylko dlatego, że jest protagonistą i przyzwoitym człowiekiem, czy też życzyć mu sromotnej klęski jako najeźdźcy – i to napięcie było dla mnie głównym źródłem czytelniczej satysfakcji.
Pod wieloma względami to bardzo schematyczne fantasy, z młodziutkim bohaterem poddanym morderczemu treningowi, który na przestrzeni lat dojrzewa do roli genialnego wojownika i generała. Sztafaż jest bardzo klasyczny – pseudośredniowieczny świat, sztywne struktury zakonu rycerskiego, wojna, wielowiekowa konspiracja i czarna magia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie bardzo odkrywcza, ale ciekawa jest...
Takie pozycje najbardziej lubię. Jak poznaje się głównego bohatera od podstaw.
Vaelin bardzo przypadł mi do gustu. Owiany pewną tajemnicą, sam do końca nie rozumiejący swoich ukrytych mocy
ciekawa i wciągająca fabuła.
Jak najbardziej do polecenia
Takie pozycje najbardziej lubię. Jak poznaje się głównego bohatera od podstaw.
Pokaż mimo toVaelin bardzo przypadł mi do gustu. Owiany pewną tajemnicą, sam do końca nie rozumiejący swoich ukrytych mocy
ciekawa i wciągająca fabuła.
Jak najbardziej do polecenia
Świetna!
Świetna!
Pokaż mimo toDość dawno już nie czytałam książki w tematyce fantastyki, która tak by mnie zaangażowała. Ciekawy sposób narracji - od początku dowiadujemy się, w jakiej sytuacji znajdzie się nasz bohater pod koniec książki, a potem poznajemy jego historię od najmłodszych lat - od znalezienia się w Szóstym Zakonie, przez lata szkolenia i dochodzenia do swojej pozycji, aż po finał - niby wiadomy, ale dzięki poznaniu okoliczności i motywów - wciąż zaskakujący.
Postacie są żywe, nie ma czarnych ani białych, nie ma kategorii często występujących w tego typu książkach przygłupich niewiast, czy nieomylnych superbohaterów, w których działaniach jest więcej szczęścia niż logiki.
Z chęcią sięgnę po następny tom i mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Dość dawno już nie czytałam książki w tematyce fantastyki, która tak by mnie zaangażowała. Ciekawy sposób narracji - od początku dowiadujemy się, w jakiej sytuacji znajdzie się nasz bohater pod koniec książki, a potem poznajemy jego historię od najmłodszych lat - od znalezienia się w Szóstym Zakonie, przez lata szkolenia i dochodzenia do swojej pozycji, aż po finał - niby...
więcej Pokaż mimo toŚwietna! Warto! Polecam :) Sięgam po kolejny tom. który podobno jest jeszcze lepszy.
Świetna! Warto! Polecam :) Sięgam po kolejny tom. który podobno jest jeszcze lepszy.
Pokaż mimo toDoskonale poprowadzona opowieść heroiczna. Historia jakich wiele: mamy dziecko tragicznie rzucone w brutalny świat Zakonu Walki i poznajemy jego drogę do wielkości. Jestem pewna, że na temat tego schematu napisano już wszystko co możliwe a podobne książki zajmują znaczną cześć niejednej biblioteki. Niemniej, Ryan dał radę przedstawić swoją wersję z zadziwiająco gładką prozą i świetnie prowadzonym napięciem. Mam nadzieję, że niedługo pojawi się u mnie kontynuacja.
Doskonale poprowadzona opowieść heroiczna. Historia jakich wiele: mamy dziecko tragicznie rzucone w brutalny świat Zakonu Walki i poznajemy jego drogę do wielkości. Jestem pewna, że na temat tego schematu napisano już wszystko co możliwe a podobne książki zajmują znaczną cześć niejednej biblioteki. Niemniej, Ryan dał radę przedstawić swoją wersję z zadziwiająco gładką...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka, którą polecił mi kolega, notabene miłośnik fantastyki :). Za co mu bardzo dziękuję, bo dzięki niemu rozszerzyłam krąg zainteresowań "nowymi autorami". Jest walka, akcja, miłość i braterstwo. Warte zapoznania.
Świetna książka, którą polecił mi kolega, notabene miłośnik fantastyki :). Za co mu bardzo dziękuję, bo dzięki niemu rozszerzyłam krąg zainteresowań "nowymi autorami". Jest walka, akcja, miłość i braterstwo. Warte zapoznania.
Pokaż mimo toW zasadzie niczego nowego autor oraz sama historia nie przedstawia, jednak opowieść jest napisana i prowadzona w dojrzały sposób, a przy tym jest to kawał dobrej fantastyki. Przy ponad 600 stronach nie miałem poczucia znużenia.
"Malowany Człowiek" będzie chyba odpowiednim tytułem, do którego możnaby spróbować porównać ten tytuł. W obu śledzimy poczynania i rozwój bohatera od ok 10-tego roku życia, obie są napisane i prowadzone dość dojrzale, jednak man nadzieję, że ta trylogia nie zostanie w kolejnych tomach tak popsuta, jak Cykl Demoniczny, do którego zalicza się w.w Malowany Człowiek.
Jak dla mnie solidne 8.5
W zasadzie niczego nowego autor oraz sama historia nie przedstawia, jednak opowieść jest napisana i prowadzona w dojrzały sposób, a przy tym jest to kawał dobrej fantastyki. Przy ponad 600 stronach nie miałem poczucia znużenia.
więcej Pokaż mimo to"Malowany Człowiek" będzie chyba odpowiednim tytułem, do którego możnaby spróbować porównać ten tytuł. W obu śledzimy poczynania i rozwój bohatera...
Wkręciłam się a myślałam że nic mnie nie zaskoczy
Polecam
Wkręciłam się a myślałam że nic mnie nie zaskoczy
Pokaż mimo toPolecam
Anthony Ryan, szkocki pisarz fantasy i science fiction, z wykształcenia historyk średniowiecza nie osiągnął w zasadzie znaczących osiągnięć w dziedzinie mediewistyki a i chyba nawet nie podjął żadnych badań związanych z historią średniowiecza. Natomiast spróbował swoich sił jako pisarz i w 2011 roku wydał swoje pierwsze opowiadania cyklu Slab City Blues, niestety w Polsce dotychczas nie wydane. Są to opowiadania typu sf noir. W 2013 roku własnym nakładem wydał powieść „Pieśń krwi”, która cieszyła się sporym zainteresowaniem a po zawarciu umowy z wydawnictwem Penguin na wydanie trzech kolejnych książek, zajął się wyłącznie pisaniem. Takie były początki powstania pierwszego tomu trylogii „Kruczy Cień”.
Dziesięcioletni chłopiec, Vaelin Al Sorna zostaje oddany przez ojca do Szóstego Zakonu, stojącego na straży Wiary i Królestwa. Ma tam zostać wychowany na wojownika. Pozbawiony rodziny, ma odnaleźć swoją nową drogę, pełną wyrzeczeń i poświecenia.
Polityka, religia, wiara, przyjaźń, miłość, wojna. I odrobina magii. Te wszystkie wątki przeplatają się tworząc niesamowitą, epicką wręcz opowieść. Pełna rozmachu, przemyślana, ze znakomicie zarysowanym tłem. Można się doszukiwać pewnych podobieństw do innych autorów, choćby do Glena Cooka i jego „Kronik Czarnej Kompanii” ale to w niczym nie odbiera przyjemności lektury.
Bardzo ciekawie poprowadzona narracja, barwne postacie, emocjonująca akcja – to wszystko, co powinna mieć dobra fantasy.
„Pieśń krwi” po raz pierwszy czytałem jakieś osiem lat temu a do lektury wróciłem, ponieważ Anthony Ryan postanowił kontynuować opowieść o losach swojego bohatera Vaelina Al Sorny w nowym cyklu „Krucze ostrze”, którego pierwszy tom „Zew wilka” ma się ukazać jeszcze w czerwcu tego roku. Ta ponowna lektura pochłonęła mnie równie mocno jak za pierwszym razem. A autor nie jest już debiutantem, jest znany, ceniony i na jego książki czeka się ze sporym zainteresowaniem.
Dla miłośników epickiego, heroicznego fantasy to pozycja godna uwagi.
Polecam.
Anthony Ryan, szkocki pisarz fantasy i science fiction, z wykształcenia historyk średniowiecza nie osiągnął w zasadzie znaczących osiągnięć w dziedzinie mediewistyki a i chyba nawet nie podjął żadnych badań związanych z historią średniowiecza. Natomiast spróbował swoich sił jako pisarz i w 2011 roku wydał swoje pierwsze opowiadania cyklu Slab City Blues, niestety w Polsce...
więcej Pokaż mimo to