Na specjalnie życzenie usługi stenotypistki Sheili Webb zostają zamówione na konkretną godzinę w konkretnym miejscu. Młoda dziewczyna zgłasza się w wyznaczonej porze pod wskazanym adresem i postępuje zgodnie z otrzymanymi wskazówkami. Niestety, na miejscu odnajduje zwłoki nieznanego jej mężczyzny. Zszokowana z okrzykiem przerażenia wypada na zewnątrz wprost w objęcia sympatycznego i powiązanego z organami ścigania Collina Lamba. Collin natychmiast zawiadamia policję i rusza śledztwo, które choć drobiazgowe i metodyczne, to długo nie daje spodziewanych wyników. Nie tylko, że nie wiadomo kto jest mordercą, ale nie sposób nawet określić kto jest ofiarą. Szeroko zakrojone poszukiwania spełzają na niczym i istna desperacja ogarnia inspektora Hardcastle’a. Bo nie tylko, że śledztwo nie idzie do przodu, ale zaczynają ginąć kolejne osoby powiązane z pierwszą zbrodnią. Na szczęście o konsultację zostaje poproszony Herkules Poirot, które nie ruszając się z zacisza domowego, szczegółowo analizuje relacje z przesłuchań świadków i sąsiadów i bach! Wyciąga chłop rozwiązanie niczym magik królika z kapelusza. Oczywiście jest to tylko teoria, która musi zostać sprawdzona przez policję, jednak szybko okazuje się, że błyskotliwy detektyw miała rację co do joty. Pozornie skomplikowana historia okazuje się wręcz banalna, tyle, że dla zmyłki przyozdobiona w detale, które mają wprowadzić chaos i sprowadzić śledczych na manowce.

Ciekawa fabuła, bez wątpienia, do tego z miłosną historią w tle.

Na specjalnie życzenie usługi stenotypistki Sheili Webb zostają zamówione na konkretną godzinę w konkretnym miejscu. Młoda dziewczyna zgłasza się w wyznaczonej porze pod wskazanym adresem i postępuje zgodnie z otrzymanymi wskazówkami. Niestety, na miejscu odnajduje zwłoki nieznanego jej mężczyzny. Zszokowana z okrzykiem przerażenia wypada na zewnątrz wprost w objęcia...

To była bardzo ciekawa książka i pierwsza z całego cyklu której nie pamiętam.
Nie pamiętam też serialu więc z ciekawością czytałam i szukałam mordercy.
Nie znalazłam rozwiązania i wyjaśnienia naszego Belga były dla mnie sporym zaskoczeniem.
Rozwiązanie sprawy Colina również.

W książce mamy dwa główne wątki. Morderstwo popełnione w domu panny Pebmarsh oraz sprawę prowadzoną przez Colina Lamba.
Aż dziwne jak na końcu książki te dwa wątki zostaną połączone.

Pani Agatha Christi ponownie posłużyła się postacią z jednego z wcześniejszych tomów, tym razem jest to Colin, do zapoznania Poirota ze sprawą morderstwa. Nasz detektyw udowadnia że można rozwiązać sprawę nie ruszając się z fotela.

To była bardzo ciekawa książka i pierwsza z całego cyklu której nie pamiętam.
Nie pamiętam też serialu więc z ciekawością czytałam i szukałam mordercy.
Nie znalazłam rozwiązania i wyjaśnienia naszego Belga były dla mnie sporym zaskoczeniem.
Rozwiązanie sprawy Colina również.

W książce mamy dwa główne wątki. Morderstwo popełnione w domu panny Pebmarsh oraz sprawę...

W domu niewidomej kobiety zostaje znalezione ciało nieznanego mężczyzny. W sparawę zostaje przypadkowo zaplątany , przechodzący obok miejsca zbrodni Colin Lamb.
To z jego powodu daję 6 gwiazdek , a nie 3. To przesympatyczna postać - młody agent MI-5 nie mający nic wspólnego z typowym współczesnym bohaterem kryminałów- policjantem , którego rzuciła żona, dziecko zginęło w podejrzanych okolicznościach , a on sam jest narkomanem , albo chociaż upija się na umór. Jaka ulga , że mam do czynienia ze zwykłym , miłym człowiekiem , którego autorka nie zamorduje w trakcji powieści i który niezawodnie w ostatniej scenie oświadczy się jakiejś dziewczynie.
Tak gdzieś w połowie książki do akcji zostaje wciągnięty Herkules Poirot , który rozwiązuje sprawę siedząc w fotelu i mając Colina Lamba za psa gończego , który znosi mu wszystkie fakty. Podoba mi się to , że Poirot traktuje Colina , tak jak kiedyś Hastingsa - irytuje go swoją tajemniczością.
Książka ma jednak bardzo istotne wady - morderca zadaje sobie wiele trudu żeby ściągnąć zwłoki w miejsce które będzie z nim kojarzone , chociaż mógł je porzucić gdziekolwiek - nazywam to " błędem założycielskim" - w trakcie końcowych wyjaśnień okazuje się że intryga od samego początku nie ma sensu. Poza tym policja powinna była rutynowo sprawdzić fakty, które natychmiast ujawniłyby fałszywe zeznania.
Interesujący nastrój , ciekawi bohaterowie , ale nic tu się kupy nie trzyma a końcowe wyjaśnienia pokazują , że nieprawdopodobny zbieg okoliczności następuje po innym zbiegu okoliczności.
Przykro mi to stwirdzić, ale ostatnie powieści jakie napisała Agatha Christie nie są dobrze przemyślane. Mam teorię , że redaktorzy nie śmieli robić jakichkolwiek uwag królowej kryminału.
Trzeba wyłączyć krytyczne myślenie i można czytać.

W domu niewidomej kobiety zostaje znalezione ciało nieznanego mężczyzny. W sparawę zostaje przypadkowo zaplątany , przechodzący obok miejsca zbrodni Colin Lamb.
To z jego powodu daję 6 gwiazdek , a nie 3. To przesympatyczna postać - młody agent MI-5 nie mający nic wspólnego z typowym współczesnym bohaterem kryminałów- policjantem , którego rzuciła żona, dziecko zginęło w...

Pierwsza w 2024 roku, zaś kolejna powieść Agathy Christie za mną. Fabuła powieści wciąga od pierwszej strony. Co prawda postać detektywa pojawia się w niewielu rozdziałach, ale jak zawsze przyćmiewa wszystko inne. Rewelacja.

Pierwsza w 2024 roku, zaś kolejna powieść Agathy Christie za mną. Fabuła powieści wciąga od pierwszej strony. Co prawda postać detektywa pojawia się w niewielu rozdziałach, ale jak zawsze przyćmiewa wszystko inne. Rewelacja.

Fabuła jest naprawdę intrygująca: młoda stenotypistka przychodzi na miejsce zlecenia i zupełnie niespodziewanie znajduje martwego człowieka. Nie wiadomo kim jest, skąd wziął się w tej okolicy, ani tym bardziej z jakiego powodu został zamordowany. Właścicielka domu zarzeka się, że nic na temat sprawy nie wie, podobnie zresztą jak wszyscy sąsiedzi. Dodatkowo na miejscu zbrodni policjanci znajdują kilka zegarów, które zatrzymały się na tej samej godzinie. Jest tajemniczo, przyznajcie sami.

Książka pochodzi z cyklu o Herkulesie Poirocie, jednak samego Poirota jest tam raczej niewiele – śledztwo prowadzi inspektor Hardcastle i Colin Lamb, a słynny detektyw jedynie pomaga w rozwikłaniu zagadki na prośbę tego drugiego.
Mimo że spędziłam z “Przyjdź i zgiń” naprawdę przyjemny wieczór, to jednak myślę, że nie nazwałabym tej opowieści jednym z moich ulubionych kryminałów. Nie mogę powiedzieć, że mnie rozczarowała, ale szczerze mówiąc chyba oczekiwałam od zakończenia czegoś nieco innego.

Jak zawsze, klimat budowany przez Christie jest jedyny w swoim rodzaju i to był przyjemny powrót do jej twórczości, mimo że jednak trzeba przyznać, że jej powieści często są zbudowane bardzo podobnie i można odnieść wrażenie pewnej powtarzalności.

Fabuła jest naprawdę intrygująca: młoda stenotypistka przychodzi na miejsce zlecenia i zupełnie niespodziewanie znajduje martwego człowieka. Nie wiadomo kim jest, skąd wziął się w tej okolicy, ani tym bardziej z jakiego powodu został zamordowany. Właścicielka domu zarzeka się, że nic na temat sprawy nie wie, podobnie zresztą jak wszyscy sąsiedzi. Dodatkowo na miejscu...

Kolejny świetny a do tego nieźle zakręcony kryminał Agathy Christie. Niecodzienne morderstwo w zupełnie nietypowych warunkach. A śledztwo prowadzone jest dwutorowo. Tym razem Hercules Poirot występuje na dalszym planie i jest tylko mentorem jednego ze śledczych i udowadnia, że dedukcyjne myślenie jest ważniejsze niż materialne zbieranie dowodów. Cała historia trzymała mnie w zaciekawieniu do końca.

Kolejny świetny a do tego nieźle zakręcony kryminał Agathy Christie. Niecodzienne morderstwo w zupełnie nietypowych warunkach. A śledztwo prowadzone jest dwutorowo. Tym razem Hercules Poirot występuje na dalszym planie i jest tylko mentorem jednego ze śledczych i udowadnia, że dedukcyjne myślenie jest ważniejsze niż materialne zbieranie dowodów. Cała historia trzymała mnie...

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Bardzo dobra i ciekawa powieść. Zaczyna się tak nieprawdopodobnie... Zamordowany znaleziony przypadkiem.... Zagmatwana sprawa. Nie dla Poirot. Choć jest coraz starszy, jego szare komórki pracują znakomicie.

Bardzo dobra i ciekawa powieść. Zaczyna się tak nieprawdopodobnie... Zamordowany znaleziony przypadkiem.... Zagmatwana sprawa. Nie dla Poirot. Choć jest coraz starszy, jego szare komórki pracują znakomicie.

Lekki i przyjemny kryminał, jak to u Christie przeważnie bywa. Momentami trochę schematyczny i samo zakończenie według mnie nazbyt przekombinowane. Głównie przez to, że podobny motyw autorka już wykorzystała w innym tytule i tu musiała nieco pozmieniać finał zdarzeń, by nie wyszła totalna kopia. Niemniej lektura okazała się dość dobra, idealna na letnie popołudnie. Kryminały autorki pochłania się w tempie ekspresowym.

Lekki i przyjemny kryminał, jak to u Christie przeważnie bywa. Momentami trochę schematyczny i samo zakończenie według mnie nazbyt przekombinowane. Głównie przez to, że podobny motyw autorka już wykorzystała w innym tytule i tu musiała nieco pozmieniać finał zdarzeń, by nie wyszła totalna kopia. Niemniej lektura okazała się dość dobra, idealna na letnie popołudnie....

Godny kryminał trzymajacy w napięciu.

Godny kryminał trzymajacy w napięciu.