Strasznie chaotyczna.

Strasznie chaotyczna.

Z podręczników historii wiemy, że lata 20-te i 30-te w Związku Radzieckim były czasami terroru, głodu i wszechobecnej kontroli. Ale przecież toczyło się tam też zwykłe życie. Ludzie chodzili do teatrów, na spacer, a dzieci do szkoły. Dzieciństwo Bułata Okudżawy przypadło właśnie na te lata. Rodzice, aktywiści partyjni najpierw w Tbilisi, a potem w Moskwie i na Uralu. I ich syn, dla którego rzeczywistość za oknem najpierw jest fragmentem książki przygodowej - bolszewicy biją białych, potem tylko zasłyszanymi półsłówkami o kolejnych aresztowaniach, aż wreszcie staje się żywa i namacalna, kiedy aresztowany zostaje ojciec, a wkrótce potem matka.
Fascynujące są historie ludzi żyjących w tak dramatycznych czasach. Jak nie stracić w tym wszystkim wiary w sens swojego istnienia? Skoro wszystko może runąć w każdej chwili, to po co w ogóle coś robić?

Z podręczników historii wiemy, że lata 20-te i 30-te w Związku Radzieckim były czasami terroru, głodu i wszechobecnej kontroli. Ale przecież toczyło się tam też zwykłe życie. Ludzie chodzili do teatrów, na spacer, a dzieci do szkoły. Dzieciństwo Bułata Okudżawy przypadło właśnie na te lata. Rodzice, aktywiści partyjni najpierw w Tbilisi, a potem w Moskwie i na Uralu. I ich...

"Wędrówki pamięci" to wzruszająca, momentami zabawna, momentami przerażająca powieść zainspirowana losami przodków autora.
Bułat Okudżawa zaczyna od dziejów swej rodziny w XIX wieku, a kończy na latach 30. minionego stulecia, w czasach tzw. wielkiej czystki, której ofiarami padli jego rodzice i dalsi krewni.

Wszystkie wydarzenia rozgrywają się na tle wielkiej historii, na której działanie zwykli ludzie nie mają wpływu. Stają się oni ofiarami wojen, rewolucji, która pożera własne dzieci, i późniejszego terroru, najpierw leninowskiego, potem stalinowskiego.
Intrygi, aresztowania, wyroki więzienia i śmierci nie omijają nawet tych, którzy są wiernymi wyznawcami komunistycznej ideologii.

Mimo wielu przeciwności losu i ciągłego strachu, ludzie starają się układać sobie życie, kochają się, pobierają, zostają rodzicami, próbują realizować swoje nieśmiałe marzenia.
Szczególnie ciekawe okazują się perypetie dziadków i rodziców autora oraz jego własne dzieciństwo, w którym nie zabrakło pierwszych przyjaźni, miłości, niebezpiecznych zabaw z rówieśnikami i szkolnych psikusów, nieraz srogo karanych.

Okudżawa w barwny, ujmujący sposób opisuje wygląd, przyzwyczajenia, przeżycia członków swojej rodziny, sąsiadów, nauczycieli, znajomych...
To prawdziwa galeria osobowości, wśród których są postacie szczególnie zapadające w pamięć.

W tym kontekście można "Wędrówki pamięci" potraktować jako zbiorowy portret rosyjskiego i radzieckiego społeczeństwa.
Niezwykły zmysł obserwatorski autora, jego refleksje, poczucie humoru, ironia i dygresje, a także umiejętność stopniowania napięcia powodują, że od lektury trudno się oderwać i nawet po odstawieniu książki na półkę wciąż nosi się w sobie jej treść.

Polecam powieść w formie audiobooka w rewelacyjnej interpretacji Marka Barbasiewicza.

"Wędrówki pamięci" to wzruszająca, momentami zabawna, momentami przerażająca powieść zainspirowana losami przodków autora.
Bułat Okudżawa zaczyna od dziejów swej rodziny w XIX wieku, a kończy na latach 30. minionego stulecia, w czasach tzw. wielkiej czystki, której ofiarami padli jego rodzice i dalsi krewni.

Wszystkie wydarzenia rozgrywają się na tle wielkiej historii,...

Mimo młodego wieku bardzo lubię i doceniam pieśni Bułata Okudżawy. Przypadkiem trafiłam na "Wędrówki pamięci" jest to śmieszno-tragiczna gawęda autobiograficzna, portretująca po trosze system socjalistyczny. Autor opowiada o latach swego wczesnego dzieciństwa, co nie do końca do mnie przemawia. słuchało się przyjemnie, nie jestem przekonana, czy czytałoby się tak samo przyjemnie papierową wersję.

Mimo młodego wieku bardzo lubię i doceniam pieśni Bułata Okudżawy. Przypadkiem trafiłam na "Wędrówki pamięci" jest to śmieszno-tragiczna gawęda autobiograficzna, portretująca po trosze system socjalistyczny. Autor opowiada o latach swego wczesnego dzieciństwa, co nie do końca do mnie przemawia. słuchało się przyjemnie, nie jestem przekonana, czy czytałoby się tak samo...

Książka wesoła, a zarazem smutna.
Traktuje o beztroskim dzieciństwie (do czasu...) autora w cieniu totalitaryzmu.

Książka wesoła, a zarazem smutna.
Traktuje o beztroskim dzieciństwie (do czasu...) autora w cieniu totalitaryzmu.

Polecam gorąco twórczość wielkiego Bułata Okudżawy jako barda. Natomiast nie polecam twórczości pisarskiej. Książka przygnębiająca jak nie przymierzając Związek Radziecki...

Polecam gorąco twórczość wielkiego Bułata Okudżawy jako barda. Natomiast nie polecam twórczości pisarskiej. Książka przygnębiająca jak nie przymierzając Związek Radziecki...