Imir

Okładka książki Imir Dorota Bałuszyńska-Srebro
Okładka książki Imir
Dorota Bałuszyńska-Srebro Wydawnictwo: Ambaje fantasy, science fiction
212 str. 3 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Imir
Wydawnictwo:
Ambaje
Data wydania:
2013-05-27
Data 1. wyd. pol.:
2013-05-27
Liczba stron:
212
Czas czytania
3 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363606008
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Genialna książka! Dużo akcji i przenośni z morałem. Bardzo dużo mądrych przekazów. Do tego różnych i ciekawych bohaterów. Bardzo mnie wciągnęła ta książka. Stała się moim numer 1 z książe fabularnych. Uważam, że nadaje się również dla młodzieży od klasy 6.

Genialna książka! Dużo akcji i przenośni z morałem. Bardzo dużo mądrych przekazów. Do tego różnych i ciekawych bohaterów. Bardzo mnie wciągnęła ta książka. Stała się moim numer 1 z książe fabularnych. Uważam, że nadaje się również dla młodzieży od klasy 6.

Pokaż mimo to

avatar
663
251

Na półkach: , ,

Świetna książka! Szkoda tylko, że chyba mało znana. Idealny przykład, że czasami warto sięgnąć po książki spoza głównego nurtu i dać szansę małym wydawnictwom. Książka taka "nasza", inspirowana naszą "dawną wiarą" (i ja to szanuję :)),inteligentny humor, niezła satyra. Książka dla każdego.

Świetna książka! Szkoda tylko, że chyba mało znana. Idealny przykład, że czasami warto sięgnąć po książki spoza głównego nurtu i dać szansę małym wydawnictwom. Książka taka "nasza", inspirowana naszą "dawną wiarą" (i ja to szanuję :)),inteligentny humor, niezła satyra. Książka dla każdego.

Pokaż mimo to

avatar
69
67

Na półkach:

Oryginalna, z wartką ciekawą akcją w konwencji słowiańskich podań i mitów. Dla mnie warta poświęconego czasu, lekka, zabawna i co najważniejsze sielankowo-baśniowo pouczająca. Polecam zwłaszcza dla ludzi z delikatnie satyrycznym zacięciem i dystansem do otaczającej nas zewsząd polskości. polecam

Oryginalna, z wartką ciekawą akcją w konwencji słowiańskich podań i mitów. Dla mnie warta poświęconego czasu, lekka, zabawna i co najważniejsze sielankowo-baśniowo pouczająca. Polecam zwłaszcza dla ludzi z delikatnie satyrycznym zacięciem i dystansem do otaczającej nas zewsząd polskości. polecam

Pokaż mimo to

avatar
370
69

Na półkach: ,

Ciekawa baśń z morałem, w sumie to nawet niejednym. W dodatku taka "nasza", bo słowiańska. Humorystyczna a zarazem "poważna" jak na baśń. Jeżeli ktoś ma ochotę na coś innego niż baśnie Grimmów czy Andersena to polecam sięgnąć po przygody księcia Imira z odległych krain.

Ciekawa baśń z morałem, w sumie to nawet niejednym. W dodatku taka "nasza", bo słowiańska. Humorystyczna a zarazem "poważna" jak na baśń. Jeżeli ktoś ma ochotę na coś innego niż baśnie Grimmów czy Andersena to polecam sięgnąć po przygody księcia Imira z odległych krain.

Pokaż mimo to

avatar
318
134

Na półkach: , , ,

Tradycje to rzecz święta i należy je kultywować, a książę Imir dobrze o tym wie. Dlatego, gdy przychodzi pora na ożenek, idzie za przykładem swoich dziadów, ojca, braci i wypuszcza pod niebo magiczną strzałę. W miejscu, gdzie spadnie owy niezwykły przedmiot, czekać na niego będzie przyszła żona. Młody mężczyzna wyrusza więc w obce krainy, w których nadal żyją piękne i niebezpieczne stworzenia, a magia jeszcze nie wymarła... Cudowny świat otwiera przed nim swe bramy i przy okazji wplątuje w zaciekłą walkę sił dobra ze złem.

Biorąc "Imira" do ręki, nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Pierwszy raz miałam do czynienia z ową autorką, wydawnictwem, ale że lubię nowe doświadczenia, zaczęłam czytać. Od razu oczarował mnie magiczny klimat, nutka świeżości, lekkie pióro autorki... potem było jeszcze lepiej.

Książka jest dość krótka, akcja pędzi do przodu, nie ma więc czasu na nudę. Przed każdym rozdziałem znajduje się krótka notka, która informuje nas o tym, czego dowiemy się w najbliższym czasie. Co najlepsze - nie zdradza ona szczegółów i dodatkowo zwiększa napięcie; zmusza wręcz do dalszego poznawania losów Imira.

Główny bohater jest człowiekiem niezwykle szlachetnym, jak na księcia i rycerza przystało. Misja, której się podjął, miała sprawdzić jego charakter i męstwo. Dlatego też na jego drodze pojawiają się przeszkody, które nie zawsze wymagają czystego serca bohatera. Było to dla mnie coś nowego, autorka pokazała bowiem, że w pewnych sytuacjach nie ma miejsca na litość i dobroć.

Świat magii, pełen Bagienników, Utopców, Rusałek, Obłoczyc, Zyrów,
Chmurników, Zduszów... i innych stworzeń wyciągniętych prosto z mitologii słowiańskiej pochłonął mnie bez reszty. Barwne, przejrzyste opisy miejsc sprawiały, że wraz Imirem błądziłam po dzikich, pogańskich krainach.

Na pochwałę zasługuje również ironiczne ukazanie pewnych wątków z naszych reali: Baba Jaga jako "opiekunka do dzieci", czy Rada Głupców sprawująca władzę w państwie (skąd my to znamy?). Rewelacyjny humor przejawiający się zarówno w wypowiedziach bohaterów ("-Napijesz się wina? Dobry rocznik.-Nie, dziękuję. Przyjechałem konno.") jak i w ich postawach (np. Bóg-Stwórca, który nie mieszkał w Niebie lecz na Ziemi, bo miał lęk wysokości) sprawiał, że na mojej twarzy pojawiał się szeroki uśmiech. Koniecznie muszę jeszcze wspomnieć o przepięknych ilustracjach autorstwa Jaworowskiego, w których się po
prostu zakochałam!


Szkoda jednak, że książka jest tak krótka, bo mogłabym się przy niej bawić znacznie dłużej. Czasami prosty język autorki wydawał mi się aż za prosty i miałam wrażenie, że pewne rozdziały były przeznaczone dla małych dzieci, gdy kolejne zawierały pewne symbole, alegorie i sarkazm zarezerwowany dla dojrzalszych czytelników. Nie bardzo zgadzam się również z tym, że książka należy do powieści fantastycznych, mnie o wiele bardziej przypominała złożoną
baśń, albo legendę.

W każdym razie lekturą "Imira" jestem oczarowana. To idealny dowód na to, że prawdziwe, wartościowe książki leżą cicho na półkach w księgarniach i to tylko dlatego, że nie są dobrze wypromowane. Nie trafiają więc w ręce czytelników, z czasem zostają zapomniane, wymazane z pamięci. To przykre, biorąc pod uwagę fakt, że mają nam do powiedzenia więcej niż ckliwe historie miłosne zawarte w typowej fantastyce XXIw.



recenzja opublikowana na http://magica-mundi.blogspot.com/

Tradycje to rzecz święta i należy je kultywować, a książę Imir dobrze o tym wie. Dlatego, gdy przychodzi pora na ożenek, idzie za przykładem swoich dziadów, ojca, braci i wypuszcza pod niebo magiczną strzałę. W miejscu, gdzie spadnie owy niezwykły przedmiot, czekać na niego będzie przyszła żona. Młody mężczyzna wyrusza więc w obce krainy, w których nadal żyją piękne i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
13
2

Na półkach: , ,

Trafiłem na tą książkę zupełnie przypadkiem - ale jest to jedynie dowód na to, że czasem warto sięgnąć po coś spoza listy bestsellerów.
Książka opowiada o przygodach młodego księcia, który zgodnie z tradycją swojego królestwa – wyrusza na poszukiwanie wybranki swojego serca. Wydawałoby się, że wyprawa będzie łatwa i przyjemna… ale na swoje nieszczęście los kieruje go do pewnej słowiańskiej krainy. Na swoje nieszczęście – ponieważ zupełnie wbrew swojej woli i trochę przez przypadek zostaje wciągnięty w sam środek iście diabelskiej (i to dosłownie!) intrygi. Czy uda mu się uniknąć problemów? Czy skupi się na swoim zadaniu – i będzie szukał miłości swego życia czy też poczucie obowiązku i rycerski honor nie pozwolą mu przejść obojętnie wobec ludzkiej krzywdy? Tego musicie dowiedzieć się sami.
Jednak jedno mogę zdradzić: w tej książce znajdziecie rycerzy i zbójników, duchy, diabły, czarnoksiężników i karczmarzy (co jest dość oczywiste – bo każda porządna książka fantasy musi mieć co najmniej jednego karczmarza :)). Są oczywiście piękne kobiety i wstrętne wiedźmy.
Jednak czytając tą książkę i śledząc losy bohaterów, natrafić można na wiele aluzji do naszych czasów. Miejscami naprawdę szczerze się uśmiałem odnajdując w książce nawiązania do naszych władz czy instytucji. Autorce udało się stworzyć baśń z domieszką satyry na naszą współczesną, polską rzeczywistość. A przy tym jest to podane w sposób bardzo ciepły i zabawny. Osobiście najbardziej przypadł mi do gustu fragment inspirowany twórczością Mickiewicza. Naprawdę – oklaski dla autorki za taki „numer”!
„Imir” bardzo przypomina książki Terrego Prachetta (których jestem wielkim fanem – ale przecież nie ja jeden) w których również odnaleźć można wiele takich satyryczno-komediowych elementów. Bynajmniej nie jest to zarzut – po prostu takie mam skojarzenie.
„Imir’a” czyta się szybko. Historia wciąga – czasem jest śmiesznie, czasem strasznie (nie za bardzo bo to nie jest horror – ale niektóre fragmenty mają naprawdę „mroczny klimat”). Ale przez cały czas jest naprawdę bajkowo.
Trochę mylący jest jednak fakt, że w księgarniach jest to opisywane jako „fantastyka”.
Oczywiście „baśń” jak najbardziej pasuje i wpisuje się w ten gatunek – ale nie ukrywam, że spodziewałem się czegoś innego. Mnie osobiście miło to zaskoczyło – ale obawiam się, że niektórzy mogą oczekiwać czegoś innego. Wydawnictwo powinno trochę lepiej popracować na opisem książki. Bo nawet ten na okładce jest trochę „nijaki”.
A naprawdę szkoda byłoby, gdyby ta książka przeszła niezauważona przez słaby marketing.

Autorki wszystko oparła o nasze swojskie legendy i mitologię słowiańską. Tak więc w książce niczym niezwykłym nie jest Rusałka nad brzegiem jeziora albo Bagiennik czy inny Utopiec a nawiedzone domostwa pełne duchów i innych straszydeł nie są niczym szczególnym. Ale jest też sporo bardzo oryginalnych i niezbyt często spotykanych istot – jak choćby Poroniec. Przyznam, że nie zdawałem sobie sprawy, że coś takiego istniało w naszej mitologii.
Podsumowując: mnie się bardzo podobało i czekam na więcej takich książek!

Trafiłem na tą książkę zupełnie przypadkiem - ale jest to jedynie dowód na to, że czasem warto sięgnąć po coś spoza listy bestsellerów.
Książka opowiada o przygodach młodego księcia, który zgodnie z tradycją swojego królestwa – wyrusza na poszukiwanie wybranki swojego serca. Wydawałoby się, że wyprawa będzie łatwa i przyjemna… ale na swoje nieszczęście los kieruje go do...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    90
  • Przeczytane
    31
  • Posiadam
    14
  • Fantastyka
    5
  • Chcę w prezencie
    3
  • Słowianie
    3
  • Ulubione
    2
  • Fantasy
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Fantastyka.
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Imir


Podobne książki

Przeczytaj także