Przepis na Umbrię

290 str. 4 godz. 50 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Living in a Foreign Language
- Wydawnictwo:
- Pascal
- Data wydania:
- 2013-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-06-19
- Liczba stron:
- 290
- Czas czytania
- 4 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376421810
- Tłumacz:
- Andrzej Zakrzewski
- Tagi:
- lato wakacje Umbria Włochy wino jedzenie
Znudzeni blichtrem pustego Hollywood, Michael i Jill ulegają urokowi prostego, włoskiego życia. Swój raj na ziemi odnajdą w Umbrii, u stóp malowniczego miasteczka Spoleto. Napisany z epikurejską pogodą ducha, totalnie optymistyczny Przepis na Umbrię jest idealną książką dla każdego, kto kiedykolwiek marzył o przeprowadzce do Włoch. Doskonała lektura na lato.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 51
- 36
- 15
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Najbardziej amerykańska ze wszystkich książek od Włoszech, które przeczytałam. Bardzo lekka, bardzo banalna, bardzo nijaka. Fabuła od początku do końca stoi w miejscu, włoskiego klimatu ze świecą szukać, a bohaterowie żyją w swojej mydlanej bańce przekonani o istnieniu we Włoszech tylko i wyłącznie "dolce vita".
Najbardziej amerykańska ze wszystkich książek od Włoszech, które przeczytałam. Bardzo lekka, bardzo banalna, bardzo nijaka. Fabuła od początku do końca stoi w miejscu, włoskiego klimatu ze świecą szukać, a bohaterowie żyją w swojej mydlanej bańce przekonani o istnieniu we Włoszech tylko i wyłącznie "dolce vita".
Pokaż mimo toDOLCE VITA
U schyłku wakacji zatęskniłam za Włochami i postanowiłam przenieść się choć na kilka chwil do pięknej Italii. "Przepis na Umbrię" Michaela Tuckera to właśnie taka opowieść, w której możemy zakosztować Włoch niemal we wszystkich barwach i aromatach. Wraz z Michaelem i Jill - aktorami, ludźmi kultury, których znudził hollywoodzki blichtr podróżujemy przez półwysep Apeniński odwiedzając kolejne miasteczka otoczone przez wzgórza porośnięte tytoniem, winnicami i drzewami oliwnymi. Na skutek zbiegu przeróżnych okoliczności Tuckerowie postanowili poszukać nieruchomości w Italii. I co ciekawe nie kusi ich wcale popularna i uwielbiana przez wszystkich Toskania, ale zdecydowanie bardziej spokojna, choć nie mniej urokliwa Umbria. Nieopodal niewielkiego miasteczka Spoleto Michael i Jill odnajdują swój raj na ziemi - niewielki, wiekowy dom na zboczu wzgórza, który ma swoją duszę i niepowtarzalny klimat. Rustico jest niepowtarzalnym, klimatycznym miejscem i do tego z potencjałem -idealną przystanią, gdzie można rozpocząć nowy etap życia.
Bohaterowie tej opowieści są fantastycznymi przewodnikami po Umbrii, to dzięki nim możemy poznać Italię od zupełnie innej strony. Ta podróż to przede wszystkim piękna przygoda wzbogacona o urokliwe krajobrazy, wyborne smaki i cudne aromaty włoskiej kuchni oraz atmosferę gościnności i życzliwości mieszkających tam ludzi. Dzięki nawiązanym kontaktom, przyjaciołom i znajomym, Michael i Jill z dnia na dzień coraz bardziej asymilują się z Italią, która staje się ich domem przez wielkie D. A my ze strony na stronę coraz mocniej odczuwamy ochotę odwiedzenia opisywanych miejsc.
Popularny w literaturze motyw przeprowadzki, kupna i remontu domu nie jest niczym nowym i swego czasu mieliśmy mnóstwo tego rodzaju literatury. Byliśmy wręcz zalewani przez takie historie, a wydawnictwo Pascal wydało całą serię takich powieści. Ale dziś, po niespełna dziesięciu latach od premiery z przyjemnością zagłębiłam się w opowieść Michaela i Jill, którzy udowadniają, że w Italii można się zakochać.
"Przepis na Umbrię" czyta się błyskawicznie. Świetnie napisana, lekka, zabawna i bardzo przejrzysta, przyciąga uwagę piękną, nastrojową okładką. Jej lektura to naprawdę sama przyjemność. Książka na pewno zaspokoi gusta wszystkich podróżników, którzy znajdą w tekście sporo wskazówek co warto zobaczyć, albo gdzie się zatrzymać. A Ci z Was, którzy poszukują wyzwań kulinarnych odnajdą w tej książce ciekawe propozycje na włoskie pasty, tortellini, pizze i inne dania. Nie są to jednak klasyczne przepisy, ale ukryte w tekście proporcje i składniki. "Przepis na Umbrię" to także książka o poszukiwaniu szczęścia i spełnianiu marzeń bez względu na wiek, czy okoliczności.
Michael Tucker w bardzo interesujący sposób zaprasza nas do Włoch kusząc ich pięknem, spokojem i atmosferą. Dacie się namówić? Ja na pewno!
DOLCE VITA
więcej Pokaż mimo toU schyłku wakacji zatęskniłam za Włochami i postanowiłam przenieść się choć na kilka chwil do pięknej Italii. "Przepis na Umbrię" Michaela Tuckera to właśnie taka opowieść, w której możemy zakosztować Włoch niemal we wszystkich barwach i aromatach. Wraz z Michaelem i Jill - aktorami, ludźmi kultury, których znudził hollywoodzki blichtr podróżujemy przez półwysep...
Wyjątkowo kiepska i pozbawiona włoskiego uroku książka, która próbuje po łebkach wzbudzić w nas jakieś emocje. Dosyć kiepskie opisy i kompletny brak klimatu.
Wyjątkowo kiepska i pozbawiona włoskiego uroku książka, która próbuje po łebkach wzbudzić w nas jakieś emocje. Dosyć kiepskie opisy i kompletny brak klimatu.
Pokaż mimo toJestem zakochana w tej książce :) Daje swoiste poczucie wolności i przywołuje przepiękne krajobrazy Umbrii. Kiedy do niej wracam zawsze czuję się tak jakbym tam była, do tego wszystko napisane jest lekko i z humorek, plus za liczne opisy potraw i niekończących się Włoskich biesiad ;)
Jestem zakochana w tej książce :) Daje swoiste poczucie wolności i przywołuje przepiękne krajobrazy Umbrii. Kiedy do niej wracam zawsze czuję się tak jakbym tam była, do tego wszystko napisane jest lekko i z humorek, plus za liczne opisy potraw i niekończących się Włoskich biesiad ;)
Pokaż mimo toWielkie rozczarowanie, z trudem udalo mi sie wytrwac do konca. Ksiazka pelna komicznych i plytkich porownan, oraz licznych opisow, bez zadnej proby zrozumienia kraju, w ktorym autor postanowil zamieszkac. Co krok, podczas lektury, wyskakuje jakis "kwiatek" dotyczacy Wlochow i Wloszech, glupkowaty stereotyp, z ktorym autor nie polemizuje, lecz za wszelka sile chce potwierdzic. I to jest cala kwintesensja tresci- autor mial jakies wyobrazenie O Wloszech i to swoje wyobrazenie opisal urozmaicajac je sprawozdaniami ze swoich spotkan i podrozy, bez proby weryfikowania tego wyobrazenia i bez przesiewania falszywych tresci...
Wielkie rozczarowanie, z trudem udalo mi sie wytrwac do konca. Ksiazka pelna komicznych i plytkich porownan, oraz licznych opisow, bez zadnej proby zrozumienia kraju, w ktorym autor postanowil zamieszkac. Co krok, podczas lektury, wyskakuje jakis "kwiatek" dotyczacy Wlochow i Wloszech, glupkowaty stereotyp, z ktorym autor nie polemizuje, lecz za wszelka sile chce...
więcej Pokaż mimo toJeżeli szukacie idealnej książki na lato, błogie popołudnie, leniwy wieczór to "Przepis na Umbrię" Michaela Tuckera spełni wasze oczekiwania. Lektura lekka, pełna kolorów, smaków, zapachów, które niestety możemy sobie tylko wyobrazić :)
Powstało wiele książek opisujących ludzi z wielkich miast, którzy znudzeni wielkomiejskim szumem, hałasem, nieustannym biegiem postanawiają przeprowadzić się na wieś i tam rozpocząć nowe życie. Michael jest amerykańskim aktorem znanym z serialu "Prawnicy z Miasta Aniołów". Wraz ze swoją żoną również aktorką - Jill zakochują się w Umbrii. Włochy przyciągają ich specyficznym stylem życia, diametralnie innym niż w USA. Tutaj czas płynie powoli a jedzenie, przygotowywane z najlepszych, świeżych składników smakuje niebiańsko. Opisy Umbrii tak właśnie wyglądają - jak raj na ziemi. Narrator spędza czas na celebrowaniu posiłków, odkrywaniu ciekawych zakątków Włoch oraz poznawaniu języka.
Michael jest całkowicie oddany żonie, liczy się z jej zdaniem, a ich podróże do Włoch to poszukiwanie nowego życia, nauka smakowania i szukania przyjemności, spotykanie nowych przyjaciół. Brzmi hedonistycznie? Być może tak z perspektywy Amerykanina wygląda życie we Włoszech. Beztroskie, lekkie, w którym dni wypełnione są zapachami tradycyjnych włoskich potraw i rozmowami przy stole. Narrator wielokrotnie zwraca uwagę na atmosferę i zachowanie samych Włochów - bezpośrednich, serdecznych, otwartych, którzy zawsze są chętni do rozmowy i spotkań. To chyba stanowi kwintesencję zauroczenia tym miejscem - ludzie, którzy nie traktują Michaela i Jill jak obcych, intruzów, ale pozwalają im poznać tajemnice tego świata, pozwalają się zaaklimatyzować. "Przepis na Umbrię" to historia o spełnianiu marzeń bez względu na wiek. Michael dzieli się z czytelnikiem swoimi refleksjami, opowiada jak prawdziwy smakosz o przepisach na pasta bolognese, tortellini oraz prawdziwą włoską pizzę pieczoną w starym piecu.
Wielokrotnie wzdychałam z myślą o ucztach opisywanych w książce. Jedno jest pewne - przy tej lekturze zgłodniejecie :). A jeżeli wybieracie się na wakacje do Włoch to koniecznie przeczytajcie "Przepis na Umbrię" , czyli "sztuka dobrego jedzenia, wina i miłości we Włoszech".
Jeżeli szukacie idealnej książki na lato, błogie popołudnie, leniwy wieczór to "Przepis na Umbrię" Michaela Tuckera spełni wasze oczekiwania. Lektura lekka, pełna kolorów, smaków, zapachów, które niestety możemy sobie tylko wyobrazić :)
więcej Pokaż mimo toPowstało wiele książek opisujących ludzi z wielkich miast, którzy znudzeni wielkomiejskim szumem, hałasem, nieustannym...
Przeczytałam już wiele książek z cyklu - jak cudzoziemiec kupuje dom we Włoszech, niestety ta książka jest średnia. Po pierwsze nie oddaje kolorytu ani atmosfery włoskiej wsi, brakuje w niej poczucia humoru i lekkości.
Nie przeniosła mnie w włoskie klimaty.
Jest to raczej opowieść - reportaż. Po tytule spodziewałam się większej ilości odniesień do kuchni włoskiej czy choćby przepisów - niestety tego też mi brakowało.
Przeczytałam już wiele książek z cyklu - jak cudzoziemiec kupuje dom we Włoszech, niestety ta książka jest średnia. Po pierwsze nie oddaje kolorytu ani atmosfery włoskiej wsi, brakuje w niej poczucia humoru i lekkości.
więcej Pokaż mimo toNie przeniosła mnie w włoskie klimaty.
Jest to raczej opowieść - reportaż. Po tytule spodziewałam się większej ilości odniesień do kuchni włoskiej czy...
Dla miłośników "Pod słońcem Toskanii". Dobrze trzyma klimat, tylko do wypożyczenia.
Dla miłośników "Pod słońcem Toskanii". Dobrze trzyma klimat, tylko do wypożyczenia.
Pokaż mimo toKsiążka może i odkrywająca przed nami trochę umryjskiego uroku ale mimo wszystko pozostająca banalną, bez głębszej (lub choćby dynamicznej) fabuły opowiastką.
Książka może i odkrywająca przed nami trochę umryjskiego uroku ale mimo wszystko pozostająca banalną, bez głębszej (lub choćby dynamicznej) fabuły opowiastką.
Pokaż mimo toOj, to było męczące. Opisy jedzenia dość sugestywne, ale reszta typowa dla Amerykanów, którzy muszą jakoś sfinansować swój pobyt we Włoszech lub dokończyć remont domu...
Oj, to było męczące. Opisy jedzenia dość sugestywne, ale reszta typowa dla Amerykanów, którzy muszą jakoś sfinansować swój pobyt we Włoszech lub dokończyć remont domu...
Pokaż mimo to