*To będzie wspólna opinia do całej serii, chyba że któryś tom czymś się wyróżni w przyszłości*

Mroczna i brutalna. Klimat gangów, podziemia i barku skrupułów. Świat i państwa właściwie nie istnieją.
Gwałtowa i interesująca, a przedewszytkim jest dla mnie świetną odskocznią, bo jest totalnie inna niż to co ostatnio czytałam.

*To będzie wspólna opinia do całej serii, chyba że któryś tom czymś się wyróżni w przyszłości*

Mroczna i brutalna. Klimat gangów, podziemia i barku skrupułów. Świat i państwa właściwie nie istnieją.
Gwałtowa i interesująca, a przedewszytkim jest dla mnie świetną odskocznią, bo jest totalnie inna niż to co ostatnio czytałam.

Bardzo fajna manga. Wartka akcja, przednie teksty, kreska uboga(kocham pełne tła) ale nie jest zła, ładne postacie i super sceny walki, tylko pusto wokół.

Bardzo fajna manga. Wartka akcja, przednie teksty, kreska uboga(kocham pełne tła) ale nie jest zła, ładne postacie i super sceny walki, tylko pusto wokół.

Wprowadzenie w mangę. Jako opowiadania to nawet i ciekawe, ale jakoś nie do końca tytuł mi zaimponował.

Wprowadzenie w mangę. Jako opowiadania to nawet i ciekawe, ale jakoś nie do końca tytuł mi zaimponował.

Seria zatrzymała się póki co na 10 tomie. Ogólnie fajna, nastawiona na akcje, dlatego też dziwi, że nie została zekranizowana (może przez ten zastój od chyba już ponad roku). Kreska nie powala, ale daje radę, nie gwałci oczu. Największą zaletą są tu różnorodne postacie.

I teraz najważniejsza uwaga - polskie tłumaczenie jest beznadziejne. W mandze są wulgaryzmy, ale gdy się czyta, ma się wrażenie, że wypowiada je niezbyt kulturalny gimnazjalista. Gdybym od początku o tym wiedział, sięgnąłbym po angielską wersje.
Gwoli ścisłości - chodzi mi tylko o styl, a nie jakość tłumaczenia. Waneko w większości tłumaczy z oryginalnych tekstów. Mimo tego mają tutaj dużego minusa. Strasznie zepsuli mi odbiór swoim tłumaczeniem.

Seria zatrzymała się póki co na 10 tomie. Ogólnie fajna, nastawiona na akcje, dlatego też dziwi, że nie została zekranizowana (może przez ten zastój od chyba już ponad roku). Kreska nie powala, ale daje radę, nie gwałci oczu. Największą zaletą są tu różnorodne postacie.

I teraz najważniejsza uwaga - polskie tłumaczenie jest beznadziejne. W mandze są wulgaryzmy, ale gdy się...

Po lekturze trzech pierwszych tomów stwierdzam, iż seria mnie zaintrygowała... I w sumie tylko to mogę o niej napisać, bo fabuły tu tyle, co kot napłakał. Tj., wątek główny jest, bohaterowie też są, całkiem ciekawi, warto dodać, intryga też się tam powoli jakaś zarysowuje - problem "Dogsów" polega na tym, że wszystko to ginie gdzieś pośród tych wszystkich bezsensownych walk i strzelanin; pośród tych olbrzymich, niemych kadrów, i w efekcie lektura jednego tomu to kwestia może dziesięciu minut. Mam wrażenie, że te trzy tomy, które przeczytałem, wprawny scenarzysta spokojnie upchnąłby w jednym, a i może jeszcze cosik miejsca by się ostało na jakiś dodatkowy rozdział. Koniec końców polecam, ale tylko pod warunkiem, że macie ochotę na szybkie, niezobowiązujące czytadło.

Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture

Po lekturze trzech pierwszych tomów stwierdzam, iż seria mnie zaintrygowała... I w sumie tylko to mogę o niej napisać, bo fabuły tu tyle, co kot napłakał. Tj., wątek główny jest, bohaterowie też są, całkiem ciekawi, warto dodać, intryga też się tam powoli jakaś zarysowuje - problem "Dogsów" polega na tym, że wszystko to ginie gdzieś pośród tych wszystkich bezsensownych walk...

Dużo akcji, i sporo humoru - tak krótko można podsumować "Dogs - Stray Dogs Howling in the Dark". Swoją drogą podtytuł nieustannie kojarzy mi się z jakimś heavy metalowym przebojem :). Jednak, akcja i humor to nie jedyne zalety mangi Shirow Miwy.

Coś, co wyróżnia "Psów" to na pewno świetna kreska! Autor często rezygnuje ze szczegółowych teł, skupia się na tym co najważniejsze. Dzięki tegmu zabiegowi czytelnik nie jest bombarodwany zbędnymi rzeczami. Nie jest to jednak lenistwo, czy brak umiejętności, bo sami bohaterowie potrafią być niezwykle szczegółowo przedstawieni, dodatkowo, kiedy trzeba autor przedstawia nam pięknie narysowane tła. Idealne wyważenie. Coś co urzekło mnie w oprawie graficznej, to fakt, że rysunki są niezwykle dynamiczne. Postacie są niemal cały czas w ruchu i to w tych rysunkach widać.

Dzięki temu wszystkie sceny walki, zarówno te na noże, jak i przy użyciu broni palnej robią świetne wrażenie. Jedna z tych mang, które po przeczytaniu ogląda się by podziwiać oprawę.

Ale nie samymi scenami akcji, i rysunkami człowiek żyje. Fabuła to tak naprawdę kilka luźno połączonych z sobą opowiadań, każda przedstawia innego bohatera. Historie są naprawdę fajne, choć krótkie. Napisałbym, że fajnie by było przeczytać coś dłuższego w tym klimacie, ale.... no właśnie, nie jest tajemnicą, że jest też cała seria "Dogs" przedstawiająca dłuższą historię.

Urzekł mnie humor, jakim emanuje Shirow Miwa. Choć momentami jest dość przyciężkawy i głupawy, bo z niektórych tekstów śmiałem się na całe gardło. I choć często w mangach drażni mnie, kiedy komiks jest niby na poważnie, a rzeczywistości co chwilę pojawiają się żarty niszczące cały klimat. Tu właśnie cały klimat nadaje ten właśnie brak powagi. Taka niby opowieść gangsterka - ale z mocnym przymrużeniem oka.

Fajni są też bohaterowie. Pomimo faktu, że każdy z nich dostaje tylko jedno, krótkie opowiadanie, to każdy z nich czymś się wyróżna, ma swoje indywidualne cechy charakteru. Podoba mi się, że w tak któtkich opowiadaniach udało się tyle upchnąć.

"Dogs - Stray Dogs Howling in the Night" to naprawdę fajna, śmieszna i ciekawa manga. Polecam.

Dużo akcji, i sporo humoru - tak krótko można podsumować "Dogs - Stray Dogs Howling in the Dark". Swoją drogą podtytuł nieustannie kojarzy mi się z jakimś heavy metalowym przebojem :). Jednak, akcja i humor to nie jedyne zalety mangi Shirow Miwy.

Coś, co wyróżnia "Psów" to na pewno świetna kreska! Autor często rezygnuje ze szczegółowych teł, skupia się na tym co...

Jest to chyba najlepsza manga jak dotąd przeze mnie przeczytana. Niewielu autorów skupia się tak bardzo na miejscu akcji jak na fabule. Tutaj zarówno miasto jest bohaterem - mroczne, odpychające, zaniedbane, bezlitosne. To w jaki sposób przeplatają się miedzy sobą historie mafii, wyrzutków i odszczepieńców nie pozostawia wątpliwości - jest to dzieło które tak często znieważaną mangę popycha na znacznie wyższy poziom niż sceptycy mogliby przypuszczać.

Jest to chyba najlepsza manga jak dotąd przeze mnie przeczytana. Niewielu autorów skupia się tak bardzo na miejscu akcji jak na fabule. Tutaj zarówno miasto jest bohaterem - mroczne, odpychające, zaniedbane, bezlitosne. To w jaki sposób przeplatają się miedzy sobą historie mafii, wyrzutków i odszczepieńców nie pozostawia wątpliwości - jest to dzieło które tak często...

Niesamowita. Najlepsza manga, jaką dotąd miałam w rękach. Posiada wszystko, co lubię, a kreska jest obłędna. Uwielbiam to napięcie i pragnienie, żeby dowiedzieć się, o co chodzi. A sceny walki!... :3 Nie mogę się doczekać następnych tomów.

miedzysklejonymikartkami.blogspot.com

Niesamowita. Najlepsza manga, jaką dotąd miałam w rękach. Posiada wszystko, co lubię, a kreska jest obłędna. Uwielbiam to napięcie i pragnienie, żeby dowiedzieć się, o co chodzi. A sceny walki!... :3 Nie mogę się doczekać następnych tomów.

miedzysklejonymikartkami.blogspot.com

Tom 0 to nic innego jak wprowadzenie do większej historii.Każdy rozdział opowiada o innych bohaterach.W pierwszej poznajemy historię Mihai,która jest najsłabsza ze wszystkich i to nie tylko ja tak sądzie.Za bardzo autor chciał zrobić tragiczną historię temu bohaterowi.Dlatego wszystkim osobom zachęcam przeczytać więcej aby nie porzucić tej mangi po kilku str. jakie dało wydawnictwo do zachęty.Drugi rozdział jest najlepszy i najbardziej komediowy.Badou stał się moim lubionym bohaterem.Pozostałe rozdziały są poświęcone Naoto i Heine,które nawet mi się podobały.Cieszę się,że w końcu wydali u nas mangę dla starszych osób,których brakuje na naszym małym rynku mang z akcją.

Tom 0 to nic innego jak wprowadzenie do większej historii.Każdy rozdział opowiada o innych bohaterach.W pierwszej poznajemy historię Mihai,która jest najsłabsza ze wszystkich i to nie tylko ja tak sądzie.Za bardzo autor chciał zrobić tragiczną historię temu bohaterowi.Dlatego wszystkim osobom zachęcam przeczytać więcej aby nie porzucić tej mangi po kilku str. jakie dało...

Poznajemy historie i losy bohaterów Dogs: Bullets & Carnage: Hainego, Naoto, Badou i Mihaiego. Można powiedzieć, że to prequel do wydarzeń przedstawionych w w/w mandze. Polecam.

Poznajemy historie i losy bohaterów Dogs: Bullets & Carnage: Hainego, Naoto, Badou i Mihaiego. Można powiedzieć, że to prequel do wydarzeń przedstawionych w w/w mandze. Polecam.