rozwińzwiń

Egzorcysta Watykanu

Okładka książki Egzorcysta Watykanu Gabriele Amorth, Angela Musolesi
Okładka książki Egzorcysta Watykanu
Gabriele AmorthAngela Musolesi Wydawnictwo: Esprit religia
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
religia
Wydawnictwo:
Esprit
Data wydania:
2013-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-04-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788363621124
Tłumacz:
Agnieszka Zielińska
Tagi:
Watykan egzorcyzmy dobro zło
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
34 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
714
714

Na półkach: , , , ,

"A jednak nie jest powszechnie wiadome, że egzorcyzm przez telefon również może być korzystny...
Potwierdzam, że jest skuteczny, ale osoba egzorcyzmowana musi być obecna przy telefonie".

Czyli jednak idziemy z duchem czasu, niedługo pewnie będzie można ściągnąć sobie apkę na smartfona.

Dobra, już bez żartów, żebym przypadkiem nie obraziła niczyich uczuć religijnych. Mimo średnich wrażeń po poprzednich książkach przeczytałam ten wywiad z Gabrielem Amorthem, który niestety jest popłuczynami po jego poprzednich książkach i nic nowego nie wnosi.

Na koniec, wisienka na torcie, kolejne zabobony o kotach:

"Pamiętam pewnego maga, który wykorzystywał swojego kota, żeby wprowadzać klątwę do domów. To wydarzyło się w Colli Albani.

Tak, demon może posługiwać się zwierzętami. Przychodzi mi na myśl przypadek pewnej kobiety, która pojechała dokądś samochodem, potem wysiadła, zamknęła samochód i poszła sobie, a gdy wróciła, na tylnym siedzeniu w zamkniętym samochodzie siedział czarny kot".

Kot czarownicy, tak, stanowczo zbliżyliśmy się do malleus maleficarum. Może już zamilknę i na jakiś czas porzucę książki, które są w jakikolwiek sposób związane z Amorthem. Nie polecam.

"A jednak nie jest powszechnie wiadome, że egzorcyzm przez telefon również może być korzystny...
Potwierdzam, że jest skuteczny, ale osoba egzorcyzmowana musi być obecna przy telefonie".

Czyli jednak idziemy z duchem czasu, niedługo pewnie będzie można ściągnąć sobie apkę na smartfona.

Dobra, już bez żartów, żebym przypadkiem nie obraziła niczyich uczuć religijnych. Mimo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
570

Na półkach:

Mam duże wahania w kwestii oceny tej książki. W skrócie: temat egzorcyzmów jest zawsze na topie (moje ulubione horrory traktują właśnie o egzorcyzmach). Mimo że jestem osobą delikatnie mówiąc niezbyt wierzącą jest to temat, który wzbudza zwykłą, ludzką ciekawość. Zawsze chciałam poznać mechanizmy kierujące egzorcyzmami, bo zdaję sobie sprawę, że "na żywo" nie jest to tak spektakularne, jak na filmach.

Tutaj dostajemy dziwną mieszankę. Niewiele wnoszący wywiad z egzorcystą, bardzo enigmatyczny. Miałam wrażenie, że ksiądz na pytania starał się odpowiadać tak, żeby nie bardzo było wiadomo, co miał na myśli. Dowiadujemy się jednak, że w obecnych czasach egzorcyzmy można odprawiać nawet przez telefon! Później potężna porcja modlitw, do odmawiania samemu lub do odmawiania tylko przez egzorcystę (łacina). Jedyny fragment książki, który wzbudził moje żywe zainteresowanie to była lista ilości magów/astrologów w różnych włoskich rejonach, ilość ich "klientów" oraz ich imponujące zarobki.

Pochodzę z miasta, które jest znane między innymi z tego, że (chyba) raz w miesiącu odbywają się tam w bazylice powszechne egzorcyzmy i ponoć mają tam miejsce prawdziwie dantejskie sceny. Nie wiem, nie byłam, zaskakująco nie był również absolutnie nikt ze znajomych mi osób, chociaż "każdy słyszał, że ktoś był". Chyba się w końcu wybiorę i skonfrontuję rzeczywistość z tym, co jest tak mętnie opisane w tej książce.

Mam duże wahania w kwestii oceny tej książki. W skrócie: temat egzorcyzmów jest zawsze na topie (moje ulubione horrory traktują właśnie o egzorcyzmach). Mimo że jestem osobą delikatnie mówiąc niezbyt wierzącą jest to temat, który wzbudza zwykłą, ludzką ciekawość. Zawsze chciałam poznać mechanizmy kierujące egzorcyzmami, bo zdaję sobie sprawę, że "na żywo" nie jest to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
342
160

Na półkach: , ,

Już jedną „taką” książkę kiedyś czytałam i już o tym problemie pisałam, ale napiszę jeszcze raz – tym razem biorąc pod lupę nieco inną książkę, choć pozornie o tym samym. Problem opętania czy korzystania z magii jest zawsze aktualny, dlatego warto tę książkę znać. A „Egzorcysta Watykanu” autorstwa o. Gabriele Amorth i s. Angeli Musolesi w dokładny sposób wszystko wyjaśniają i jest doskonałym vademecum „walki ze złem”.

„Książka ta nie ma ambicji nauczania, ma tylko pomóc w zrozumieniu pewnych spraw, które powinno być głównym celem, zarówno wierzącego, jak i niewierzącego. Z taką intencją książka została oddana do druku: aby pomóc w rozeznaniu i zrozumieniu tematyki, która interesuje wiele osób.”

„Egzorcysta Watykanu” jest poniekąd podsumowaniem całej działalności znanego egzorcysty, ojca Gabriele Amorth, który jako pierwszy egzorcysta na świecie opisał całą powagę zła w książkach, podpowiedział jak walczyć z szatanem i jak „chronić się” przed wpływami złych mocy. W publikacji tej jest także wiele odwołań co wcześniejszych książek egzorcysty („Wyznania egzorcysty”, „Nowe wyznania egzorcysty” oraz „Psychiatrzy i egzorcyści”),chociaż, moim zdaniem, zdecydowanie warto te książki samemu przeczytać, ponieważ są one o wiele dokładniejsze i wszystko obszerniej wyjaśniają.

W „Egzorcysta Watykanu” na początku przeczytamy obszerny wywiad z o. Gabriele, który podzielony jest na wiele tematów, a każdy temat zawiera po kilka bardzo konkretnych pytań. Egzorcysta nie pozostawia czytelników bez odpowiedzi na żadne z nich, a dzięki tym odpowiedziom jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć powagę problemu. Dodatkowo, o. Gabriele był oficjalnym egzorcystą przez wiele lat, dlatego jego wiedza jest naprawdę szeroka, oparta na faktach i poparta doświadczeniem.

„Mówi się, że „opętani” są nieliczni – to prawda w odniesieniu do całkowicie opętanych, ale „częściowo” opętanych jest więcej, niż nam się wydaje.”

Kolejne części książki to artykuły/eseje różnych osób, które również „znają się na temacie” i z chęcią dzielą się swoją wiedzą oraz doświadczeniem. Wśród osób, których teksty znalazły się w książce są: bp. Andrea Gemma, siostra Aniela Musolesi, ojciec Matteo La Grua oraz Fabrizio Artale. Wszyscy oni przekazują nam bardzo dokładne (czasami nawet zbyt dokładne – ale o tym poniżej) informacje o opętaniach, czarnej magii, satanizmie, itp.

Szczególnie przeraził mnie jeden moment opisany w tej książce. Mówi się, że są rzeczy, o których lepiej nie wiedzieć – i to właśnie jest jedna z nich. A mianowicie, wielki szok wywołała u mnie wzmianka o czarnych mszach. Siostra Aniela opisała je z niesamowitą dokładnością, co zmusiło mnie do wniosku, że naprawdę wolałabym tego nie wiedzieć… A jednak teraz wiem, chociaż nie czuję się z tą wiedzą jakaś mądrzejsza, przeciwnie. Jedno co mogę poradzić to przestrzec, żeby nikt nigdy tego nie próbował. Co innego uroki, klątwy czy opętania – ich nie zawsze jesteśmy świadomi, nie zawsze są one z naszej winy; a co innego te msze, sekty, takie zło, które człowiek sam, dobrowolnie wybiera – z ciekawości, dla zabawy – a niosą one za sobą wielkie konsekwencje na całe życie. Dlatego nie polecam próbować.

„Zniewolenie nie jest skażeniem całej osoby; ogranicza się do jednej dziedziny, do jednego obszaru działalności. Człowiek dręczony upartymi wątpliwościami może wyróżniać się w dziele miłosierdzia, może być nawet znakomitym kaznodzieją, może czynić dobro, ale jest zniewolony i nie może nic poradzić na uparte wątpliwości, których doświadcza.”

„Egzorcysty Watykanu”, chociaż momentami mnie przerażał, nie mogę nikomu odradzić, ponieważ książka opisana jest naprawdę bardzo dobrze. Nawet gdyby ktoś miał po nią sięgnąć ze zwykłej ciekawości – to i tak polecam. Zawsze jakąś korzyść po jej przeczytaniu osiągniemy. Albo będziemy bogatsi o nową wiedzę, albo wszystko potraktujemy bardziej poważnie, ale znać warto.

Już jedną „taką” książkę kiedyś czytałam i już o tym problemie pisałam, ale napiszę jeszcze raz – tym razem biorąc pod lupę nieco inną książkę, choć pozornie o tym samym. Problem opętania czy korzystania z magii jest zawsze aktualny, dlatego warto tę książkę znać. A „Egzorcysta Watykanu” autorstwa o. Gabriele Amorth i s. Angeli Musolesi w dokładny sposób wszystko wyjaśniają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
703
556

Na półkach: ,

Dobra jako suplement do jakiejś poważniejszej lektury. Nie wyjaśnia zbyt wiele, raczej ślepo indoktrynuje niż nawraca i nie zawiera żadnych istotnych informacji na temat egzorcyzmów. Zdecydowanie za "włoska" a za mało światowa. Mamy tutaj m.in.: krótki wywiad z o.Amorthem, liczbowe dane na temat działających obecnie we Włoszech "magów" (sic!),pamflet o tym jak to odbywa się czarna msza (chyba naoglądali się horrorów) i inne historyjki z których słynie nasz polski fanaticus gigantis, czyli ksiądz Natanek, znany z kazań o demonicznych pokemonach, grze "Diabolo" i muzyce techno. :-)
O niebo lepiej, dużo bardziej przekonująco i profesjonalnie wypada wydana ostatnio, również przez wydawnictwo Esprit, książka Ralpha Sarchie'go "Zbaw nas ode złego" ( w oryginale "Beware the night" - "Strzeż się nocy").

Dobra jako suplement do jakiejś poważniejszej lektury. Nie wyjaśnia zbyt wiele, raczej ślepo indoktrynuje niż nawraca i nie zawiera żadnych istotnych informacji na temat egzorcyzmów. Zdecydowanie za "włoska" a za mało światowa. Mamy tutaj m.in.: krótki wywiad z o.Amorthem, liczbowe dane na temat działających obecnie we Włoszech "magów" (sic!),pamflet o tym jak to odbywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
190

Na półkach: , ,

[Recenzja pochodzi z bloga: librimagistri.blogspot.com]

„Kto chce rzucić urok, idzie do czarownika albo czarownicy i mówi: chcę zaszkodzić tej osobie, chcę rzucić na nią urok, który zada jej to cierpienie, tę chorobę, sprowadzi na nią nieszczęście, spowoduje rozerwanie prawego związku (małżeństwa) albo nawet śmierć. Rzucenie śmiertelnego uroku kosztuje kilka milionów. Podstawą rzucenia uroku jest zawsze chęć zaszkodzenia komuś z pomocą czarownika, który, przyjmując wynagrodzenie, manipuluje złem i zawiera z nim układy”. Wielu po przeczytaniu tych słów śmieje się pewnie lub nie dowierza im. Dlaczego tak się dzieje? Księża rzadko mówią otwarcie o Szatanie i jego działaniach. Obniża się także jakość kształcenia alumnów w seminariach. Obecność Złego nie jest wyraźnie akcentowana. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze coraz bardziej postępująca laicyzacja. Człowiek współczesny (nawet katolik) nie wierzy w istnienie magów, czarowników. Nawet kapłani często nie traktują poważnie posługi egzorcystów. Na szczęście są chlubne wyjątki, do których należy ojciec Gabriele Amorth – oficjalny egzorcysta diecezji rzymskiej. Zaczynając swoją posługę postawił przed sobą dwa cele: doraźną pomoc cierpiącym z powodu działania Złego oraz uświadamianie kapłanom i osobom świeckim mocy Szatana i walki z nim. Książka „Egzorcysta Watykanu” jest przejawem realizacji drugiego zadania.

„Egzorcysta Watykanu” powinien być obowiązkową lekturą dla każdego katolika. Książka pozwala poznać zagrożenia czyhające na wierzących, o których nawet nam się nie śniło. A jak powszechnie wiadomo lepsza jest najgorsza prawda niż niewiedza.

Zdecydowaną większość książki stanowi wywiad udzielony przez ojca Gabriele siostrze Angeli Musolesi, tercjarce Zakonu Świętego Franciszka. W rozmowie ksiądz egzorcysta porusza przeróżne tematy. Od uwalniania nawiedzonych domów, skuteczności egzorcyzmów przez telefon i działalności magów, poprzez czarne msze, profanacje eucharystyczne i zdejmowanie uroków, aż po stowarzyszenie egzorcystów i krytykę Nowego Rytuału.

W książce znajdziemy także świadectwo biskupa Andrea Gemma oraz artykuł ojca Matteo La Grua traktujący na temat działania Szatana i tego, jak się od niego uwolnić.

Kilka stron zajmują dane na temat magów i ich zysków we Włoszech. Liczby są zatrważające! Dobrze, że autor zestawienia (Fabrizio Astale) dołączył je do „Egzorcysty Watykanu”. Dane pozwalają uzmysłowić sobie niebezpieczeństwo i ogromny zasięg czarowników. W samym Rzymie działa 1700 magów!

Kilka rozdziałów poświęcono satanizmowi i czarnym mszom. Zachęcam do szczególnie uważnego zapoznania się z tą częścią. Nie ukrywam, że lektura tej części jest zatrważająca. A raczej to, co się dzieje podczas obrzędów satanistycznych. Co roku mnóstwo dzieci jest wykupywanych z Europy Wschodniej. Dzieci te są składane jako ofiary…

Niezwykle ciekawym fragmentem książki jest aneks. Możemy zapoznać się ze świadectwem osoby niewierzącej, która została dotknięta urokiem, sonetem do Dziewicy Maryi ułożonym przez zmuszonego do tego demona w 1823 roku oraz działalnością świętego Michała Archanioła.

Ostatnią część tworzy zbiór modlitw. Celem autorów nie było tylko uświadomienie działalności Szatana i przestraszenie czytelników. Siostra Angela Musolesi i ojciec Gabriele Amorth pozostawili pogrążonym w lekturze broń w walce z siłami zła. W rozdziale znajduje się między innymi akt ofiarowania siebie samego Niepokalanemu Sercu Maryi, akt wyrzeczenia się Szatana oraz litania błagalna.

Ostatnio staranniej dobieram książki, które zamierzam przeczytać. Mam coraz mniej czasu, a jest coraz więcej lektur, z którymi chciałbym się zapoznać. Pozwalam więc sobie tylko na książki bardzo dobre i wybitne. „Egzorcysta Watykanu” niewątpliwie należy do grupy książek wybitnych. Postrzegam je jako arcydzieło literatury religijnej. Myślę, że nikt nie przejdzie obok niej obojętnie. A co najważniejsze „Egzorcysta Watykanu” coś po sobie zostawia i jeszcze długo po zakończonej lekturze wpływa korzystnie na nasze życie duchowe. Takich dzieł nam potrzeba. Cieszę się, że wydawnictwo Esprit podjęło się wydania tej publikacji i z niecierpliwością czekam na kolejne książki egzorcysty diecezji rzymskiej.

[Recenzja pochodzi z bloga: librimagistri.blogspot.com]

[Recenzja pochodzi z bloga: librimagistri.blogspot.com]

„Kto chce rzucić urok, idzie do czarownika albo czarownicy i mówi: chcę zaszkodzić tej osobie, chcę rzucić na nią urok, który zada jej to cierpienie, tę chorobę, sprowadzi na nią nieszczęście, spowoduje rozerwanie prawego związku (małżeństwa) albo nawet śmierć. Rzucenie śmiertelnego uroku kosztuje kilka milionów....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Chcę przeczytać
    41
  • Posiadam
    10
  • Religia
    3
  • Religijne
    2
  • 2014
    2
  • Zagraniczne
    2
  • Przeczytane w 2013r
    1
  • Chrześcijaństwo
    1
  • Na wymianę
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Egzorcysta Watykanu


Podobne książki

Przeczytaj także