Wysłuchałam już kilka książek autorki i ją bardzo polubiłam, ale ta książka jakoś mi nie przypadła do gustu. Strasznie mi się dłużyła i w połowie myślałam, że odpuszczę, bo to książka o niczym. Zakończenie trochę ratuje

Wysłuchałam już kilka książek autorki i ją bardzo polubiłam, ale ta książka jakoś mi nie przypadła do gustu. Strasznie mi się dłużyła i w połowie myślałam, że odpuszczę, bo to książka o niczym. Zakończenie trochę ratuje

Szkoda, że już za mną wysłuchany następny audiobook autorstwa pani Danuty Noszczyńskiej..., ten czytała ponownie pani Ewa Abart i jak zwykle zrobiła to rewelacyjnie. Czas spędzany na słuchaniu mijał mi bardzo szybko.
Chociaż "Wszystkie życia Heleny P." to nie jest lekka komedia romantyczna jak to bywało u tej autorki, ale taka bardziej literatura obyczajowa opowiadająca o dość poważnych i często trudnych tematach, ale przedstawiona w sposób tak z przymrużeniem oka można powiedzieć. Możemy znaleźć tu nawet małe nawiązanie do wątku kryminalnego. Bardzo szybka i intrygująca fabuła a samo zakończenie to naprawdę niespodzianka.
Jak wszyscy wiemy, życie bardzo często potrafi być przewrotne i gdy nam się wydaje, że wszystko jest w porządku, to nagle okazuje się, że to wszystko właśnie tylko nam się wydawało...
Książka opowiada nam historię sławnej niegdyś aktorki, która jakiś czas temu wpadła w alkoholizm i stoczyła się niemal na dno. Na skutek upojenia alkoholowego pada w parku nieprzytomna. Wezwany lekarz stwierdza zgon Heleny P., o czym ukazała się tylko mała wzmianka w prasie.
Opowieść snuje nam młoda reporterka, która będąc przypadkiem w mieście Ł., rozpoznaje na plakacie przed teatrem twarz zmarłej aktorki. Tak jest tym faktem zafascynowana, że po kilku dniach ponownie wraca do tego miasta aby sprawdzić czy rzeczywiście w teatrze gra Helena P..
Po spektaklu czeka na aktorkę aby zadać jej chociaż jedno pytanie. Aktorka zatrzymuje się i na pytanie redaktorki potwierdza, że jest Heleną P., i że faktycznie została uznana za zmarłą i nawet odbył się jej pogrzeb, lecz jakimś cudem udało jej się wydostać z grobu...
Helena P. przekazuje redaktorce swoje notatki żeby napisała książkę o jej życiu i śmierci. A jest to naprawdę bardzo niesamowita historia.

Ta opowieść jest naprawdę ciekawa i chociaż wydawałoby się, że te wydarzenia są niemożliwe, to jednak myślę, że mogłyby się wydarzyć.
Jak wspominałam już wcześnie, jestem fanką pani Danuty, więc może jestem nieobiektywna, ale przeczytałam kilka innych opinii i dlatego mogę z czystym sumieniem polecić lekturę tej książki. A historia "zmartwychwstałej" aktorki naprawdę jest warta poznania.
A w formie audiobooka jest naprawdę wręcz rewelacyjna.

Szkoda, że już za mną wysłuchany następny audiobook autorstwa pani Danuty Noszczyńskiej..., ten czytała ponownie pani Ewa Abart i jak zwykle zrobiła to rewelacyjnie. Czas spędzany na słuchaniu mijał mi bardzo szybko.
Chociaż "Wszystkie życia Heleny P." to nie jest lekka komedia romantyczna jak to bywało u tej autorki, ale taka bardziej literatura obyczajowa opowiadająca o...

Dobra rozrywka, ciekawa historia.

Dobra rozrywka, ciekawa historia.

To jest historia inspirowana losami polskiej aktorki, którą przerosła kariera.

Wpadłam w Noszczyńską jak śliwka w kompot. Kolejna komedia, tym razem słodko-gorzka, gdzie radosny śmiech przeplata się ze śmiechem przez łzy. Autorka ma wybitną zdolność tworzenia historii, które są niecodziennie, a pięknie się spinają i czytelnik wciąga się od pierwszych stron.

W tym przypadku również polecam audiobooka - to jest majstersztyk!

To jest historia inspirowana losami polskiej aktorki, którą przerosła kariera.

Wpadłam w Noszczyńską jak śliwka w kompot. Kolejna komedia, tym razem słodko-gorzka, gdzie radosny śmiech przeplata się ze śmiechem przez łzy. Autorka ma wybitną zdolność tworzenia historii, które są niecodziennie, a pięknie się spinają i czytelnik wciąga się od pierwszych stron.

W tym...

Książka wciągająca, dobrze i szybko się czyta. Polecam w formie audiobooka.

Książka wciągająca, dobrze i szybko się czyta. Polecam w formie audiobooka.

To nie jest komedia kryminalna, nie płakałam, nie ryczałam ze śmiechu, kącik ust mi nie drgnął ;)
Raczej lekki obyczaj z bardzo ciekawie wijącymi się zaskakującymi wątkami :)

To nie jest komedia kryminalna, nie płakałam, nie ryczałam ze śmiechu, kącik ust mi nie drgnął ;)
Raczej lekki obyczaj z bardzo ciekawie wijącymi się zaskakującymi wątkami :)

OK:)

OK:)

Wspaniała lekka lektura na długie zimowe wieczory. Główna bohaterka jest zarazem narratorem, co według mnie jest dużym plusem. Czyta się lekko i przyjemnie. Akcja wartka a zakończenie nieprzewidywalne. Polecam!
P.S. Ostrzegam przed wybuchami śmiechu w trakcie czytania :)

Wspaniała lekka lektura na długie zimowe wieczory. Główna bohaterka jest zarazem narratorem, co według mnie jest dużym plusem. Czyta się lekko i przyjemnie. Akcja wartka a zakończenie nieprzewidywalne. Polecam!
P.S. Ostrzegam przed wybuchami śmiechu w trakcie czytania :)

Jestem zachwycona książką. Nie wiem jak można o tak poważnych sprawach napisać w taki sposób. Można i popłakać i pośmiać się i zastanowić. Książka zdecydowanie zaskakująca. Bardzo polecam.

Jestem zachwycona książką. Nie wiem jak można o tak poważnych sprawach napisać w taki sposób. Można i popłakać i pośmiać się i zastanowić. Książka zdecydowanie zaskakująca. Bardzo polecam.

No i to jest to. Jak dla mnie genialne. Cenię różne książki, dużo lektur uważam za udane, ale rzadko tak naprawdę zachwycam się w 100 procentach. A tu mamy książkę, która w swojej kategorii jest absolutnie nie do przebicia. Z czystym sumieniem wkładam ją do przegródki Ulubione, a siebie dołączam do grupy fanów Autorki. O powodach moich zachwytów mogłabym napisać wielostronicowy pean, postaram się jednak streścić, bo chcę Was zachęcić do lektury, a nie odwrotnie. :) Zatem, po pierwsze: fabuła - konstrukcja w pewnym sensie szkatułkowa, gdzie różne opowieści/tożsamości/narratorzy zawierają się w sobie, co prowadzi do suspensów i zaskoczeń. Przemyślana konstrukcja, dzięki której zwroty akcji nie raz wywrócą wszystko do góry nogami. Po drugie: postaci, nawet te drugoplanowe, nakreślono z rozmachem, z głębią, z humorem i dramatyzmem jednocześnie. Nawiasem mówiąc, dawno nie czytałam tak dobrej, głębokiej i wielowymiarowej książki o alkoholizmie. Choć nie jest to główny temat powieści. To samo można powiedzieć o temacie bezdomności. Sposób, przedstawienia tych zagadnień sprawił, że zaczęłam inaczej o nich myśleć. Kolejna sprawa - wyobraźnia! Wyobraźnia, absurd, humor - jest to swoista triada, którą bardzo cenię w książkach, a którą nie jest łatwo w polskiej literaturze spotkać i to w tak dopracowanym wydaniu. Ponadto: TEATR. Zabawa z tożsamością, role w naszym życiu, swoisty teatr w teatrze. Można by się rozpisać, naprawdę. Mój zachwyt nie przyblakł, choć skończyłam czytać tę książkę już parę tygodni temu. Ale najważniejsze jest to, że choć moja opinia może sugerować, iż mamy do czynienia ze złożoną i "ciężką" filozoficzną lekturą - nic bardziej mylnego. Czyta się szybko, lekko, interesująco. A refleksje owszem, są i pozostają na dłużej. Gorąco polecam!

No i to jest to. Jak dla mnie genialne. Cenię różne książki, dużo lektur uważam za udane, ale rzadko tak naprawdę zachwycam się w 100 procentach. A tu mamy książkę, która w swojej kategorii jest absolutnie nie do przebicia. Z czystym sumieniem wkładam ją do przegródki Ulubione, a siebie dołączam do grupy fanów Autorki. O powodach moich zachwytów mogłabym napisać...