Cyklop
Wydawnictwo: Amber Cykl: Przygody Dirka Pitta (tom 8) powieść przygodowa
528 str. 8 godz. 48 min.
- Kategoria:
- powieść przygodowa
- Cykl:
- Przygody Dirka Pitta (tom 8)
- Tytuł oryginału:
- Cyclops
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2010-12-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 1992-01-01
- Liczba stron:
- 528
- Czas czytania
- 8 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324138258
- Tłumacz:
- Jacek Manicki
Dirk Pitt w ekscytującym wyścigu do legendarnego skarbu - od dna Morza Karaibskiego po bazę na Księżycu
Rok 1918. Statek transportowy z bezcennym ładunkiem tonie u wybrzeży Bahamów.
Rok 1989. Rekin z Wall Street postanawia odnaleźć „Cyklopa”. Ale sterowiec, którym wyrusza na poszukiwania, ginie bez śladu gdzieś nad Morzem Karaibskim.
Wkrótce odnajduje go Dirk Pitt... z martwą załogą na pokładzie.
Rozwiązanie zagadki prowadzi od kubańskiej celi tortur przez radziecką bazę kosmiczną po głębiny oceanu, gdzie spoczywa klucz do tajemnicy sprzed wieków i współczesnego spisku na globalną skalę.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 951
- 256
- 242
- 34
- 20
- 19
- 9
- 9
- 8
- 5
OPINIE i DYSKUSJE
Tytułowy Cyklop (nazwa statku) jest tłem do rozgrywek na najwyższym szczeblu USA, ZSRR, Kuby .. i księzyca. Ilośc pow. wątków powoduje, iż książka swoją objętością znacznie przekracza średnią książek C.Cusslera. Kto akceptuje nieśmiertelnośc Pitta to będzie się dobrze bawił. Lekko wzruszająca końcówka ... co mnie zaskoczyło :)
Tytułowy Cyklop (nazwa statku) jest tłem do rozgrywek na najwyższym szczeblu USA, ZSRR, Kuby .. i księzyca. Ilośc pow. wątków powoduje, iż książka swoją objętością znacznie przekracza średnią książek C.Cusslera. Kto akceptuje nieśmiertelnośc Pitta to będzie się dobrze bawił. Lekko wzruszająca końcówka ... co mnie zaskoczyło :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPewnie że fabuła naciągana, a wannę (co prawda latającą) jako środek lokomocji wymyślił Papcio Chmiel (Tytus, Romek i A'tomek 1970r.) ale przeznaczeniem tej książki jest rozrywka z pewną intencją wprowadzenia dysonansu pomiędzy ZSRR i Kubę. Jeżeli ktoś szuka realizmu, prawdy czasu i prawdy ekranu to nie tutaj.
Kolonizacja księżyca, proszę bardzo, wpław przez tsunami - oczywiście, rozwiązać zagadkę ukrytego skarbu? - to już naprawdę w przerwie śniadaniowej. Dirk Pitt jak zwykle w zasadzie w pojedynkę udaremnia niecne plany tym razem Rosjan, przy okazji od niechcenia wspiera pomysłami i własną osoba widocznie nieporadne służby amerykańskie.
Ale bardzo lubię tego autora i dobrze się czyta jego książki nawet wracając "po latach".
Pewnie że fabuła naciągana, a wannę (co prawda latającą) jako środek lokomocji wymyślił Papcio Chmiel (Tytus, Romek i A'tomek 1970r.) ale przeznaczeniem tej książki jest rozrywka z pewną intencją wprowadzenia dysonansu pomiędzy ZSRR i Kubę. Jeżeli ktoś szuka realizmu, prawdy czasu i prawdy ekranu to nie tutaj.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKolonizacja księżyca, proszę bardzo, wpław przez tsunami -...
Tak naciąganego finału jeszcze od poczatku cyklu u Cusslera nie bylo. A czytalo sie nad wyraz dobrze, do poduszki idealne i ponadczasowe.
Tak naciąganego finału jeszcze od poczatku cyklu u Cusslera nie bylo. A czytalo sie nad wyraz dobrze, do poduszki idealne i ponadczasowe.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toRozprawa naukowa to nie jest.
Traktat filozoficzny też nie .
Mieszanka wszelkich gatunków to i owszem . Dobrzy Amerykanie, źli Ruscy, nawróceni Kubanczycy, bitwa na Księżycu czego jeszcze chcieć .
Książka jest zwariowana , ale dobrze napisana. Cussler łamie wszelkie schematy i może dlatego tak dobrze się sprzedaje . Żył w swoim świecie i tyle .
Rozprawa naukowa to nie jest.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTraktat filozoficzny też nie .
Mieszanka wszelkich gatunków to i owszem . Dobrzy Amerykanie, źli Ruscy, nawróceni Kubanczycy, bitwa na Księżycu czego jeszcze chcieć .
Książka jest zwariowana , ale dobrze napisana. Cussler łamie wszelkie schematy i może dlatego tak dobrze się sprzedaje . Żył w swoim świecie i tyle .
Byłyby dobre gdyby nie były skrajnie głupie. Niedorzeczne nielogiczne bardzo płytkie osobowości. Ogólne zarys pomysłów zawsze jest ciekawy, ale całe wypełnienie zawsze jest beznadziejnie nielogiczne. Teksty w tej książce są tak bzdurne że aż nie dałem rady jej przesłuchać do końca. To się po prostu wymyka z pojęcia rozumu. PIT i Jessie byli mocno pobici szczególnie jazz i miała całą twarz opuchniętą. A już za chwilę kiedy popłynęli na Kubę udawała normalnego żołnierza i wszystko było normalne dla otoczenia w tym miejscu już po prostu nie dałem rady słuchać motorycznych bzdur jakie są w tej książce praktycznie co chwila. Ten autor jest nienormalny. Stale wychwala USA a bohatera ma za nad człowieka mimo że czytając między wierszami to psychopata
Byłyby dobre gdyby nie były skrajnie głupie. Niedorzeczne nielogiczne bardzo płytkie osobowości. Ogólne zarys pomysłów zawsze jest ciekawy, ale całe wypełnienie zawsze jest beznadziejnie nielogiczne. Teksty w tej książce są tak bzdurne że aż nie dałem rady jej przesłuchać do końca. To się po prostu wymyka z pojęcia rozumu. PIT i Jessie byli mocno pobici szczególnie jazz i...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW swoim własnym stylu. Politycal fiction, sensacja i przygoda. Jeśli ktoś szuka wyzwań intelektualnych powinienem przeczytać Ulissesa, tutaj dostanie tylko rozrywkę o zielonych oczach :).
W swoim własnym stylu. Politycal fiction, sensacja i przygoda. Jeśli ktoś szuka wyzwań intelektualnych powinienem przeczytać Ulissesa, tutaj dostanie tylko rozrywkę o zielonych oczach :).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCussler to mistrz. Mistrz marnowania fajnych tematów. Ma ciekawa historię Cyklopa, czyli z życia wziętą. Marnuje ją na jakies kosmiczne bzdety. I ta sztampowość w każeej kolejnej ksiazce. Historia z przeszłości, tajemniczy spisek w teraźniejszosci, urodziwa dama zdobyta przez Bonda oceanów i historie w których zmieniają się tylko miejsca, czas i grupy spiskowców. 500 stron takiej pisaniny. Mówiac szczerze trudno nie bedąc nastolatkiem dotrwać do końca
Cussler to mistrz. Mistrz marnowania fajnych tematów. Ma ciekawa historię Cyklopa, czyli z życia wziętą. Marnuje ją na jakies kosmiczne bzdety. I ta sztampowość w każeej kolejnej ksiazce. Historia z przeszłości, tajemniczy spisek w teraźniejszosci, urodziwa dama zdobyta przez Bonda oceanów i historie w których zmieniają się tylko miejsca, czas i grupy spiskowców. 500 stron...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo kolejna książka z cyklu o Pittcie jak i z mojego cyklu "jezu, co ja robię ze swoim życiem". Bajka, opisy akcji fajne, political fiction żałosne. Cussler pisze o przestrzeni kosmicznej jakby żył w latach czterdziestych dwudziestego wieku czyli nieznośnie naiwnie. Fabuła z kartonu, finał robił wrażenie skalą. Można czytać.
To kolejna książka z cyklu o Pittcie jak i z mojego cyklu "jezu, co ja robię ze swoim życiem". Bajka, opisy akcji fajne, political fiction żałosne. Cussler pisze o przestrzeni kosmicznej jakby żył w latach czterdziestych dwudziestego wieku czyli nieznośnie naiwnie. Fabuła z kartonu, finał robił wrażenie skalą. Można czytać.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJamesie Bondzie, nie jest ci głupio? Dirk Pitt ucieka przez pół Zatoki Meksykańskiej w wannie z przytwierdzonym silnikiem. Poza tym początek rosyjsko - amerykańskiej wojny w kosmosie, poszukiwanie gigantycznej złotej figury zatopionej przed stu laty, szpiegowska intryga i wysadzenie ładunku saletry w porcie, które demoluje ćwierć miasta. Przypomina to wybuch w Bejrucie w 2020, ale Cussler opisał to 21 lat wcześniej. Saletra w książce i w rzeczywistości w Bejrucie była rosyjska...
Jamesie Bondzie, nie jest ci głupio? Dirk Pitt ucieka przez pół Zatoki Meksykańskiej w wannie z przytwierdzonym silnikiem. Poza tym początek rosyjsko - amerykańskiej wojny w kosmosie, poszukiwanie gigantycznej złotej figury zatopionej przed stu laty, szpiegowska intryga i wysadzenie ładunku saletry w porcie, które demoluje ćwierć miasta. Przypomina to wybuch w Bejrucie w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKurczę pieczone! Książka wydana bodajże w latach osiemdziesiątych, a w sumie taka fajna. Czytadło, że hej. Naiwniutkie i z perspektywy dzisiejszych czasów cuchnące myszką, bzdura na bzdurze bzdurę pogania ale co tam. Dobrze się bawiłem czując za każdym razem, że generalnie to zmierza do stanu „wszystko będzie dobrze”, „wracamy do domu”. Po amerykańsku.
Lubię taki sposób narracji u pisarza. Opisowy, jakby dziennikarz relacjonował przebieg zdarzeń, bez rozbudowywania jakichś wiwisekcji i jałowych emocji. Jeśli już ktoś z kimś się tam gzi, to nie mamy szczegółowego opisu, co komu wsadza i gdzie i kto wcześniej szczytuje i po jakich pieszczotach. [Takie opisy niosłyby ryzyko, że autor przekaże swoje preferencje intymne, których czytelnik akurat może nie podzielać]. Sprawa jest potraktowana krótko, jak na to zasługuje epizod. Nie mamy rozkminiania emocji, nikt nie wzdycha na dziesięciu stronach do nikogo stękając i prując bebechy. Liczy się pchanie samej akcji do przodu.
Gdybym miał tę książkę zaliczyć do jakiegoś konkretnego gatunku, to byłoby z tym niełatwo, bo jest to hybryda różnych stylów. Powieść awanturniczo - przygodowa? Sensacyjna? Political fiction z elementami science - fiction? Literatura zimnowojenna z instrukcją obsługi Rosjan dla amerykańskich obywateli?
Wszystko razem.
Może i to nie jest zbyt mądra książka i autorowi brakuje wyobraźni do relacjonowania zdarzeń w sposób uprawdopodobniony, co prowadzi do ogólnego wrażenia typu „zabili go - ale uciekł”, niemniej bohaterowie dają się polubić. Ogólnie wszyscy bohaterowie są w miarę fajni z wyjątkiem wrednych ruskich. I nie chodzi o pierogi. Autorowi udało się pogilgotać za uchem nawet Fidela Castro i jego brata z Kuby😊 I jest jedna dość wredna kobieta, która momentami gra nawet na nosie naszemu dzielnemu głównemu herosowi!
Jak macie ochotę na poczytanie fajnościowych, przyjemnych w odbiorze bzdur, to książkę polecam. Tylko nie oczekujcie od niej zbyt wiele i pozwólcie się nieść narracji autora. Nawet gdy nasza dzielna kobieta przepłynie ocean na wyścigi z przypominającym komandosa głównym bohaterem, a dopiero potem na chwilę osłabnie. Tylko ona. On nie. Nie wiadomo dlaczego...
Eh, miałem nie wyciągać takich „kwiatków”, bo jest ich wiele. Na przykład kobiety torturuje się tak, żeby je za bardzo nie zepsuć pod względem urody, a dzielnych bohaterów tak, żeby jeszcze spokojnie i bez wysiłku mogli przepłynąć ocean w wannie. Nie wierzycie? To przeczytajcie sami!
Kurczę pieczone! Książka wydana bodajże w latach osiemdziesiątych, a w sumie taka fajna. Czytadło, że hej. Naiwniutkie i z perspektywy dzisiejszych czasów cuchnące myszką, bzdura na bzdurze bzdurę pogania ale co tam. Dobrze się bawiłem czując za każdym razem, że generalnie to zmierza do stanu „wszystko będzie dobrze”, „wracamy do domu”. Po amerykańsku.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLubię taki sposób...