Świat bez interneta, patostreamerów i smartfonów. Wspaniale być wśród pięknych krajobrazów, przyjaznych ludzi i czystej wody... znowu mieć naście lat... :)

Świat bez interneta, patostreamerów i smartfonów. Wspaniale być wśród pięknych krajobrazów, przyjaznych ludzi i czystej wody... znowu mieć naście lat... :)

Lektura książki"Piraci z wysp śpiewających"p. BAHDAJA- pisząc współczesnym językiem , to taka aktualizacja powieści z lat dzieciństwa.Tą książkę czytałem kilkakrotnie, prawie 30 lat temu,ale nadal jest ten sam dreszczyk emocji, gdy sięgam po nią po raz wtóry. To wspaniała nostalgiczna, sentymentalna podróz do lat młodości, gdy z wypiekami na twarzy i często z zarwaną nocą(co miało nierzadko konsekwencje w szkole) czytało się takie książki, ale najważniejsze jest to,że wciąż mimo upływu lat zachwycają
(W ramach cyklu-książki z lat młodości)

Lektura książki"Piraci z wysp śpiewających"p. BAHDAJA- pisząc współczesnym językiem , to taka aktualizacja powieści z lat dzieciństwa.Tą książkę czytałem kilkakrotnie, prawie 30 lat temu,ale nadal jest ten sam dreszczyk emocji, gdy sięgam po nią po raz wtóry. To wspaniała nostalgiczna, sentymentalna podróz do lat młodości, gdy z wypiekami na twarzy i często z zarwaną...

Lekka, zwiewna i ciekawa przygodówka .
Jak u Bahdaja . Ciekawe przygody na wyspach chorwackich dwóch podróżników z Warszawy. profesor matematyki i uczeń 7 klasy. Można się wyluzować i odstresować .

Lekka, zwiewna i ciekawa przygodówka .
Jak u Bahdaja . Ciekawe przygody na wyspach chorwackich dwóch podróżników z Warszawy. profesor matematyki i uczeń 7 klasy. Można się wyluzować i odstresować .

Jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa, czytałam ją chyba z 10 razy. Fantastyczne opisy krajobrazów dawnej Jugosławii i niesamowite przygody bohaterów - myślę, że książka nadal może być bardzo interesująca dla młodszej młodzieży.

Jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa, czytałam ją chyba z 10 razy. Fantastyczne opisy krajobrazów dawnej Jugosławii i niesamowite przygody bohaterów - myślę, że książka nadal może być bardzo interesująca dla młodszej młodzieży.

Przypadkiem (w mojej ostatniej kwaterze wakacyjnej) wpadła mi w ręce ta zupełnie mi dotąd nieznana książka Bahdaja. Powieść należy ocenić na dobry z plusem. Jest troszkę słabsza od jego najlepszych pozycji, ale ustępuje im tylko troszeczkę. A jeżeli ktoś był w Chorwacji to może spodoba mu się bardzo. Albowiem razem z głównymi bohaterami: Marcinem oraz jego wujem zwiedzamy niemal połowę byłej Jugosławii, przeżywając ciekawe przygody. Szczegółów zdradzać nie będę ale będą węże, ryby, nurkowanie, jaskinie, Dubrownik, wyspy. I dużo humoru. I smaczki PRL-owskich wyjazdów zagranicznych. Warto przeczytać szczególnie latem.
Jeżeli ktoś lubi Bahdaja, to warto zajrzeć tu:
https://pansamochodzik.net.pl/viewtopic.php?p=267#267

Przypadkiem (w mojej ostatniej kwaterze wakacyjnej) wpadła mi w ręce ta zupełnie mi dotąd nieznana książka Bahdaja. Powieść należy ocenić na dobry z plusem. Jest troszkę słabsza od jego najlepszych pozycji, ale ustępuje im tylko troszeczkę. A jeżeli ktoś był w Chorwacji to może spodoba mu się bardzo. Albowiem razem z głównymi bohaterami: Marcinem oraz jego wujem zwiedzamy...

Mam słabość do tej zapomnianej, PRL-owskiej serii młodzieżówek! I to taką, że nawet prowadzę dla siebie cmentarzysko takich literackich trucheł. Chyba ponad 30 ich dotąd wygrzebałam w antykwariatach. Co jakiś czas też jakąś wyciągam z szafki i czytam, bo po cóż miałabym je ratować, jeśli nie po to! I tym razem padło na niezapomnianego Bahdaja, którego uwielbiałam w dzieciństwie.

I wciąż muszę stwierdzić, że pisał wspaniale! I ta PRZYGODA! Przygoda prawdziwa, bez telefonów, laptopów za to z brudną twarzą i zdartymi łokciami! Czyli to za czym nasze pokolenie tęskni. Ja wprawdzie już w zimowe popołudnia mając jakieś 10 lat, grywałam z koleżankami w Mario na pegasusie i tak przeżywałam ,,przygody", ale prawda jest taka, że jak tylko mogliśmy porzucaliśmy telewizor czy pegazusa, o komputerze rzadko kto marzył, na rzecz piłki, kijków do palanta, albo ,,baz" na drzewie. I to wszystko przypominają mi takie starocie.

I dlatego je lubię, nawet jeśli niektóre partie trzeba odsiać przez sito komunistycznej propagandy lub cenzury. Jak np. wymalowany tutaj dość sielski obraz Albanii. Akurat, Enver Hodża zrobił tym ludziom taaaaką sielankę! Ale przecież w PRL-owskiej książce, nawet dla dzieci, słowiańska i socjalistyczna brać musi być szczęśliwa! Nie przeszkadza mi to jednak cieszyć się lekturą

Mam słabość do tej zapomnianej, PRL-owskiej serii młodzieżówek! I to taką, że nawet prowadzę dla siebie cmentarzysko takich literackich trucheł. Chyba ponad 30 ich dotąd wygrzebałam w antykwariatach. Co jakiś czas też jakąś wyciągam z szafki i czytam, bo po cóż miałabym je ratować, jeśli nie po to! I tym razem padło na niezapomnianego Bahdaja, którego uwielbiałam w...

Jak na powieść przygodową, akcja „Piratów z Wysp Śpiewających” toczy się w leniwym, niespiesznym, wakacyjnym tempie i jej zasadnicza oś nie jest zbytnio rozbudowana. Jej przeważającą mocną stroną nie są zatem fabularne fajerwerki i kaskada kalejdoskopowych wydarzeń – choć tak rozumianej przygody również tu nie brakuje – lecz urok odwiedzanych miejsc, sensualizm opisu oraz wakacyjny luz i optymizm wobec komplikacji towarzyszących podróży. Słowem, powieściowy odpowiednik kina drogi; a także pochwała niespiesznego podróżowania i smakowania doznawanych wrażeń. Po latach powieść tę czyta się wprawdzie bardziej myślami niż emocjami, niemniej jednak – równie wspaniale. Polecam!

Jak na powieść przygodową, akcja „Piratów z Wysp Śpiewających” toczy się w leniwym, niespiesznym, wakacyjnym tempie i jej zasadnicza oś nie jest zbytnio rozbudowana. Jej przeważającą mocną stroną nie są zatem fabularne fajerwerki i kaskada kalejdoskopowych wydarzeń – choć tak rozumianej przygody również tu nie brakuje – lecz urok odwiedzanych miejsc, sensualizm opisu oraz...

Dla młodzieży fajna pozycja ale i dorosły też nie powinien się krzywić.

Dla młodzieży fajna pozycja ale i dorosły też nie powinien się krzywić.

Świetna książka dla dzieci

Świetna książka dla dzieci

http://www.zacofany-w-lekturze.pl/2013/06/jak-z-folderu-biura-podrozy.html

http://www.zacofany-w-lekturze.pl/2013/06/jak-z-folderu-biura-podrozy.html